Jak to jest z pierwszeństwem w ciąży?

Jak wyżej. 

Jestem w prawie 9 miesiącu ciazy,brzuch widac doskonale i dziś przyszedł czas na wizytę w laboratorium. Wchodzę do środka a tam rządek krzesełek pozajmowanych przez Panie 60,70+ ktore od razu,kiedy mnie zobaczyły zaczęły pluć jadem że "one mnie nie przepuszczą,bo już tyle czekają". Nie zdążyłam nawet zapytać o cokolwiek,ledwo weszłam a tu juz się zaczęło. 

Wiem ze chyba 2 lata temu weszła ustawa ze kobiety w ciazy mają pierwszeństwo (lekarz,apteka,laboratorium itd)

 I tu moje pytanie do Was kobietki,jak to jest u Was w praktyce? Czy ludzie ustępują Wam pierwszeństwa? Czy raczej wszyscy udają ze nie widzą?

Oczywiście, że jest ustawa. Mi ustępowali, ale jak były 1-2 osoby przede mną i same nie puściły to poczekalam. Długie kolejki i takie dylematy to może miałam 2 razy - w mięsnym spytałam obsługę czy mogę podejść poza kolejką bo jestem w ciąży i w laboratorium w dniu testu obciążenia cukrzyca też widziałam na sobie wzrok starych bab. Często to nie było, bo chodziłam wszędzie prywatnie i na określoną godzinę. Pamiętaj, że ci się należy obsługa i badania poza kolejką. Starych bab nie pytaj tylko personel (Na drzwiach często są regulaminy a tak info o pierwszenstwie). Ludzie w kolejce nie mają tu nic do gadania--taką rada na przyszłość 

Generalnie udają że nie widza. Raczej tez nie korzystam z tego pierwszeństwa, bo ja mogę postać i poczekać, nie będę się z burakami szarpać ( zdarzalo sie).Zdarza się,że czasem ktoś poprosi mnie w pierwszej kolejności to idę i czuje ten wzrok na sobie

Stare baby ? Wy tez takie będziecie i ciekawe czy wtedy tak chętnie będziecie  przypuszczały kobiety w ciąży . ?Stanie sie cos kobiecie  w ciąży  jak posiedzi kilka minut i poczeka na swoja kolejkę ?

W laboratorium nie pytam nikogo o to czy mnie przepusci po prostu po rejestracji podchodzę do drzwi za którymi pobiera się materiał i informuję osobę która czeka, że teraz będę wchodzić ponieważ mam pierwszeństwo. W sklepach, lekarzach itd nie oczekuję, że będą mnie przepuszczac bo wiem jacy okropni są ludzie. I to przeważnie starsi udają, że nie widzą. Pamiętam sytuacje jak czekałam u ginekologa na wizytę i przedemna była Pani również w ciąży bardziej zaawansowanej i też długo czekała jak ja a starsza baba wepchala się na silę przed nią informując że autobus jej ucieknie, po wizycie wyszła z gabinetu i postanowiła posiedzieć i poplotkować jeszcze z "kumpela" 

W społeczeństwie nie istnieje coś takiego jak "pierwszeństwo w ciąży" 

 Tyma ---- a myślisz czasami o innych czy tylko o swojej dupie ? Wiesz ze w tej kolejce może czeka ktoś kto  własnie przychodzi chemioterapie ? moze ktoś ma anemie ? może ktoś ma cukrzyce ? 

10 minut temu, Gość gość napisał:

Stare baby ? Wy tez takie będziecie i ciekawe czy wtedy tak chętnie będziecie  przypuszczały kobiety w ciąży . ?Stanie sie cos kobiecie  w ciąży  jak posiedzi kilka minut i poczeka na swoja kolejkę ?

Wszystko zalezy od organizmu kobiety. Jedne znoszą ten stan łagodnie i nie mają praktycznie w ogole dolegliwosci A jednym jest na prawdę bardzo ciężko,zle się czują,w głowie się zakręci i tak na prawde nie można przewidzieć co może się stać.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

 Tyma ---- a myślisz czasami o innych czy tylko o swojej dupie ? Wiesz ze w tej kolejce może czeka ktoś kto  własnie przychodzi chemioterapie ? moze ktoś ma anemie ? może ktoś ma cukrzyce ? 

O tobie na pewno nie myślę i nigdy nie będę myślała.

Mnie denerwuje tylko jedno. Jeżeli dana firma np. znana drogeria lub znana abonamentowa palcówka zdrowia wycierają sobie ciężarnymi buzię i są poobklejane plakatami o rzekomych udogodnieniach dla ciężarnych, a potem w praktyce mają to w nosie. Miałam cukrzycę ciążową, nie mogłam być długo na czczo, wtedy chciałam skorzystać z "przywileju" i od pani w laboratorium usłyszałam, że to zależy od innych pacjentów, a na drzwiach tabliczka, że w ciązy bez kolejki.

A może przychodzi do lekarza po...ić głupoty? Wczoraj w aptece czekałam w kolejce z dzieckiem i receptą w ręku a jakaś stara raszpla streszczała farmaceutce historię jej choroby! I nie chciała mnie puścić jak powiedziałam, ze chce zrealizować receptę i nie mam dwóch godzin na wysłuchiwanie jej historii życia!

" Tyma ---- a myślisz czasami o innych czy tylko o swojej dupie ? Wiesz ze w tej kolejce może czeka ktoś kto  własnie przychodzi chemioterapie ? moze ktoś ma anemie ? może ktoś ma cukrzyce ? 

O tobie na pewno nie myślę i nigdy nie będę myślała. "

No domyślam  sie ze masz innych w dupie . 

Moja koleżanka byłą  ciężko chora (zmarła  na rak po pol roku leczenia ) i nie raz mówiła, ze ciężarne  sa bardzo roszczeniowe . Wchodząc do laboratorium nawet nie pomyślą ,ze ktoś w tej kolejce jest naprawdę  chory , 

No właśnie. W większości przypadków z jakimi się spotkałam te starsze Panie przeważnie chodzą do lekarza po to zeby albo wynaleźć u siebie nową dolegliwość,pogadac z kimś tam spotkanym,albo opowiedzieć historię swojego życia.

Dziś w tym laboratorium myslalam ze zemdleję z gorąca,jeszcze na czczo. Musiałam zadzwonić po męża,który akurat dziś miał wolne,więc przyjechał do mnie z wodą. Inaczej to nie wiem co by było,mowil ze byłam blada jak ściana. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

No właśnie. W większości przypadków z jakimi się spotkałam te starsze Panie przeważnie chodzą do lekarza po to zeby albo wynaleźć u siebie nową dolegliwość,pogadac z kimś tam spotkanym,albo opowiedzieć historię swojego życia.

Dziś w tym laboratorium myslalam ze zemdleję z gorąca,jeszcze na czczo. Musiałam zadzwonić po męża,który akurat dziś miał wolne,więc przyjechał do mnie z wodą. Inaczej to nie wiem co by było,mowil ze byłam blada jak ściana. 

A to jakis problem zabrac ze soba butelke wody?Tym bardziej w takie upaly.

8 minut temu, Gość gość napisał:

" Tyma ---- a myślisz czasami o innych czy tylko o swojej dupie ? Wiesz ze w tej kolejce może czeka ktoś kto  własnie przychodzi chemioterapie ? moze ktoś ma anemie ? może ktoś ma cukrzyce ? 

O tobie na pewno nie myślę i nigdy nie będę myślała. "

No domyślam  sie ze masz innych w dupie . 

Moja koleżanka byłą  ciężko chora (zmarła  na rak po pol roku leczenia ) i nie raz mówiła, ze ciężarne  sa bardzo roszczeniowe . Wchodząc do laboratorium nawet nie pomyślą ,ze ktoś w tej kolejce jest naprawdę  chory , 

O TOBIE nie myślę o innych nic nie wspomniałam...

Niestety musimy walczyć o swoje bo nam nikt nie pomoże. 

 Z jednej strony rozumiem ale niezmiernie wykraczające jest to, ze babki to wykorzystują gdy nawet brzucha nie widać. Raz miałam taką sytuację, spieszylam się i już miałam wejść do laboratorium gdy przyszły takie dwie u mówią że są w ciąży. Widać że źle się nie czuły albo sklamaly. Następnym razem poproszę o kartę ciąży. Poza tym zgadzam się, starsze osoby sa wredne. 

5 minut temu, Gość Tj d napisał:

 Z jednej strony rozumiem ale niezmiernie wykraczające jest to, ze babki to wykorzystują gdy nawet brzucha nie widać. Raz miałam taką sytuację, spieszylam się i już miałam wejść do laboratorium gdy przyszły takie dwie u mówią że są w ciąży. Widać że źle się nie czuły albo sklamaly. Następnym razem poproszę o kartę ciąży. Poza tym zgadzam się, starsze osoby sa wredne. 

I masz prawo poprosić o kartę, na pewno są osoby które oszukują i wykorzystują ten przywilej. 

Mnie najbardziej smiesza kolejki "uprzywilejowane" do ktorych ustawia sie rzad tych "nieuprzywilejowanych" ludzi i maja gdzies zeby przepuscic ciezarna mimo ze to kasa dla niej.

Uwazam ze ciezarne powinny korzystac na potege z przywielejow. Takie maja prawo. Staruszki na okraglo sie domagaja zeby im ustepowac na kazdym kroku to kobieta ciezarna tym bardziej ma do tego prawo

Mam poczucie, że wiele osób myli pojęcia. Prawo to jedno, zwyczaje drugie, samopoczucie w ciąży to trzecie, a firmy chwalace się przywilejami dla ciężarnych a potem ich nieprzestrzegające to jeszcze co innego

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Uwazam ze ciezarne powinny korzystac na potege z przywielejow. Takie maja prawo. Staruszki na okraglo sie domagaja zeby im ustepowac na kazdym kroku to kobieta ciezarna tym bardziej ma do tego prawo

Ciąża to naprawdę okropny czas dla kobiety, to nic fajnego i niestety nie da się tego obejść. Strasznie zazdroszczę kobietom które przechodzą ciąże bez komplikacji. 

Przed chwilą, Gość Tyma napisał:

Ciąża to naprawdę okropny czas dla kobiety, to nic fajnego i niestety nie da się tego obejść. Strasznie zazdroszczę kobietom które przechodzą ciąże bez komplikacji. 

Ja jestem w ciazy super sie czuje a i tak korzystam gdy moge. Dlaczego nie? Po to sa dla nas te wszystkie udogodnienia zeby korzystac a nie robic ludziom przyjemnosc.

49 minut temu, Gość gość napisał:

Stare baby ? Wy tez takie będziecie i ciekawe czy wtedy tak chętnie będziecie  przypuszczały kobiety w ciąży . ?Stanie sie cos kobiecie  w ciąży  jak posiedzi kilka minut i poczeka na swoja kolejkę ?

Tak, zauważyłam, że największy problem maja z tym stare baby i może... nastolatki wpatrzone w smartfona. Chociaż przyznam, że raz będąc w 8 miesiącu staruszka chciała mi ustąpić miejsca i odmówiłam. Jedna staruszka na setki starych bab pamiętała jak to jest być w ciąży!!! Kobieta w ciąży jeśli "posiedzi" może poczekać, tylko jakoś nie widzę nigdzie tych "siedzeń" w kolejkach! W markecie brak,  w aptece (tu może w 1 na 10), w piekarni, mięsnym itd-braki widzialas jakieś krzesła? No nie zauważyłam! U lekarza natomiast i w laboratorium najczęściej zajęte właśnie przez stare baby i nawet nie licz, że któras się przesunie, torbę postawi a nie przesunie się bez wyraźnego zwrócenia uwagi. A kobieta w ciąży nie może stać i nie jest to społeczny wymysl, że łaskę takiej robisz jak ją puscisz - poczytaj trochę o zakrzepicy w ciąży i jej skutkach. Tak, będę chętnie przepuszczala, żebyś wiedziała. A jak będę na tyle niepełnosprawna żeby nie przepuścić to sama siebie oddam do domu opieki, a nie będę kuśtykac i wszystkich wokół WKU. Wiać!!!!

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja jestem w ciazy super sie czuje a i tak korzystam gdy moge. Dlaczego nie? Po to sa dla nas te wszystkie udogodnienia zeby korzystac a nie robic ludziom przyjemnosc.

Jedyne miejsce w którym miałam okazję spotkać się z pierwszeństwem kobiet w ciazy był Rossmann. I wtedy faktycznie babka poprosila mnie pierwsza do kasy. Tak to nigdzie indziej.

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Ja jestem w ciazy super sie czuje a i tak korzystam gdy moge. Dlaczego nie? Po to sa dla nas te wszystkie udogodnienia zeby korzystac a nie robic ludziom przyjemnosc.

Oczywiście i zgadzam się z tym. Ale podchodzę do tego bardziej egoistycznie bo źle znoszę tą całą imprezę, omdlenia, duszności, zawroty gowy i ciągłe mdłości. Gdybym miała grzecznie siedzieć i liczyć na to że ktoś mnie przepusci w kolejce w laboratorium nie raz zostawiłabym pamiątke w postaci pawia. Nie wspomnę o tym, że sama z domu praktycznie nie wychodzę bo potrafię zaslabnac a nie chce myśleć co mogłoby się stać mojemu dziecku gdybym zemdlala i upadła ma brzuch. 

W 8 miesiącu ciąży w kolejce do lekarza wepchnal się przede mnie nastoletni "honorowy" dawca krwi i podobno narządów też. Przyszedł do lekarza z katarkiem. Wyklocal się jak wariat. Popatrzyłam na niego z litościa i powiedziałam "idź chłopaku, szkoda tych twoich narządów, a komuś jeszce mogą się przydać" - mina bezcenna

1 minutę temu, Gość Kafe napisał:

W 8 miesiącu ciąży w kolejce do lekarza wepchnal się przede mnie nastoletni "honorowy" dawca krwi i podobno narządów też. Przyszedł do lekarza z katarkiem. Wyklocal się jak wariat. Popatrzyłam na niego z litościa i powiedziałam "idź chłopaku, szkoda tych twoich narządów, a komuś jeszce mogą się przydać" - mina bezcenna

Hehe nieźle

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Stare baby ? Wy tez takie będziecie i ciekawe czy wtedy tak chętnie będziecie  przypuszczały kobiety w ciąży . ?Stanie sie cos kobiecie  w ciąży  jak posiedzi kilka minut i poczeka na swoja kolejkę ?

Chyba nigdy w ciąży nie byłaś. Wolisz przepuścić ciężarną czy widzieć jej pawia w poczekalni?

1 godzinę temu, Gość Tj d napisał:

 Z jednej strony rozumiem ale niezmiernie wykraczające jest to, ze babki to wykorzystują gdy nawet brzucha nie widać. Raz miałam taką sytuację, spieszylam się i już miałam wejść do laboratorium gdy przyszły takie dwie u mówią że są w ciąży. Widać że źle się nie czuły albo sklamaly. Następnym razem poproszę o kartę ciąży. Poza tym zgadzam się, starsze osoby sa wredne. 

I co z tego ze nie widać brzucha? Jestem w 8 tygodniu, nic nie widać a rzygam co chwila...czuje się tragicznie, skoro prawnie mam zagwarantowane omijanie kolejek to omijam 

1 godzinę temu, Gość Beti napisał:

W społeczeństwie nie istnieje coś takiego jak "pierwszeństwo w ciąży" 

Poczytajcie sobie jest ustawa z 1 stycznia 2017 roku, która gwarantuje kobietom w ciąży pierwszeństwo. 

U mojego ginekologa np kobiety w ciąży nie mają pierwszeństwa. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

W społeczeństwie nie istnieje coś takiego jak "pierwszeństwo w ciąży" 

Poczytajcie sobie jest ustawa z 1 stycznia 2017 roku, która gwarantuje kobietom w ciąży pierwszeństwo

Ustawa jest oczywiście ale chodziło mi o to, że społeczeństwo nie uznaje tej ustawy