Nazwijcie mnie głupia ale marzę o takim mężu jak Rescator

Mój mąż pracuje w służbie zdrowia. Nie dość, że zarobki ma marne, pracę niewdzięczna to jeszcze nigdy go nie ma w domu. Mamy 1,5 roczna córkę, pracuje odkąd córka skończyła 9 miesięcy. Mam dość tego kieratu, pracy, domu, psa i robienia wszystkiego samej. Chciałabym męża co by szanował moją pracę w domu, był ambitny, zaradny i pozwolił mi stworzyć dom pełen miłości, pachnący ciastem i matczynym fartuszkiem.

Zanim włączą sie moje hejterki i zaczną ci opowiadać swoje zmyslenia, przypomnę o jednej sprawie: z racji zawodu też nie ma mnie w domu przez 6 miesięcy w roku. Dla wielu może to być wada nie do przyjęcia. Natomiast reszta jak najbardziej pasuje. Więc może sformułuj to tak: jak Rescator ale wykonujący inny zawód.

 A to nie wiedziałaś za kogo za mąż wychodzisz? 

4 minuty temu, Resiurek555 napisał:

A jak już będziesz starym baskiem po 50-tce MariiOllo, z cyckami obwisłymi do kolan, mordą pomarszczona, cellulitem na dupsku, szyją obwisłą, która może sobie marzyć, że ktoś na nią popatrzy inaczej niż z obrzydzeniem. To przykryję ci gębę gazetą i też cię w...ucham. A co!

50tki to zdrowe baby są chłopie , widać z taką nie byłeś jeszcze.  By cię zajechały jakby chciały. 

'Dom pachnący matczynym fartuszkiem', ja pyerdole co to za bzdety ? :D

35 minut temu, Resiurek555 napisał:

Tylko, że mnie też w domu nie ma. Przez 6 miesięcy w roku. Jeśli dasz radę przez 3 miesiące w roku nie uprawiać seksu, przez kolejne 3 rozkładać nogi na każde moje żądanie, potem znów przez 3 nie uprawiać seksu itd to mogę się z tobą ożenić.

Tylko pamiętaj, że nogi musisz rozstawić zawsze wtedy, kiedy ja będę miał na to ochotę. Inaczej rogi do sufitu i opryszczka w wiadomym miejscu. Jak będę chciał anala to ma być też anal. Jak ci się zachce orgazmu to będziesz sama musiała na niego zapracować - poprosić żebym nie kończył za szybko czy coś, bo ja sam się nie domyslę, że kobieta akurat tym razem chce mieć orgazm.

Jeśli będziesz jęczała o bachoreksa to też spoko. Zrobimy. Tylko baw się z nim sama. Ja się nie dotknę do niego.

To jak? Jesteś chętna?

A co, jesteś lesba?

Przed chwilą, Resiurek555 napisał:

Przecież dobrze wiesz, że nie, paróweczko

To po co składasz propozycje innej kobiecie peezdeczko.

6 minut temu, Resiurek555 napisał:

Zazdrosny jesteś serdelku? Nie powinieneś. Przecież wiesz, że można mieć żonę na lądzie, a na wodzie mieć inne rozrywki? Przecież to nie zdrada. Zawsze będziemy się zabawiać podczas rejsów.

PS. Mam nowy staniczek. Koronkowy z dużymi miseczkami. Jak lubisz paróweczko

Zabawiaj sie dupodajko z tym, co ci zrobił bachora.

1 minutę temu, Resiurek555 napisał:

Gdzie jesteś MariiOllo? Porzuć swojego męża nieudacznika, co to na rodzinę zarobić nie potrafi i zwiąż się ze mną. Prawdziwym i rozsądnym facetem. Królem kafeterii, działu ciąża, poród macierzyństwo wdeptujący wszystkie głupie baby w asfalt. Bedziesz miała dom pachnący matczynym fartuszkiem i przyjemność z seksu bez orgazmu.

Ma związać sie z psychopatka, w dodatku w ciąży?

1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

Zanim włączą sie moje hejterki i zaczną ci opowiadać swoje zmyslenia, przypomnę o jednej sprawie: z racji zawodu też nie ma mnie w domu przez 6 miesięcy w roku. Dla wielu może to być wada nie do przyjęcia. Natomiast reszta jak najbardziej pasuje. Więc może sformułuj to tak: jak Rescator ale wykonujący inny zawód.

A czy ja wiem Res czy ten Twój zawód jest taki zły.... Często małżeństwa nie mogą na siebie juz patrzeć bo codziennie siebie oglądają a wy nie widzicie się przez pól roku, zdazycie sie za soba stesknic a gdy człowiek teskni to potem sie cieszy z czasu który moze spedzic ze wspolmalzonkiem.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A czy ja wiem Res czy ten Twój zawód jest taki zły.... Często małżeństwa nie mogą na siebie juz patrzeć bo codziennie siebie oglądają a wy nie widzicie się przez pól roku, zdazycie sie za soba stesknic a gdy człowiek teskni to potem sie cieszy z czasu który moze spedzic ze wspolmalzonkiem.

Wejdź sobie na forum dla żony marynarzy i poczytaj co piszą o swoich małeństwach i mężach. Wiekszości z tych facetów zwyczajnie odwala (ciągle podejrzewają zdrady, są władczy, czują się panami bo dobrze zarabiają itd), a bycie samotną kobietą przez długie miesiące nie jest super. A ta początkowa uciecha ze wspólnego czasu przeradza się podenerwowanie i czekanie, aż facet znowu wyruszy w rejs.

2 minuty temu, Resiurek555 napisał:

Ja to nie wiem, ale mój kolega z kajuty Rescator555, ma zonę 50+ i mówił, że takie stare babska to są tak obrzyliwe, że trzeba im gazety na gebę zakładać, żeby je bzykać. Więc na pewno tak jest.

Z tobą nikt nie wytrzymałby w jednej kajucie czy pokoju, bo strasznie ci capi z cipki. Nie trzeba było dawać rumuńskim kierowcom. A ten co ci zrobił bachoreksa już wie? 

padłam xd jak zobaczyłam zdjecie resiurka555 skad miales podobizne rescatora555?

leze

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A czy ja wiem Res czy ten Twój zawód jest taki zły.... Często małżeństwa nie mogą na siebie juz patrzeć bo codziennie siebie oglądają a wy nie widzicie się przez pól roku, zdazycie sie za soba stesknic a gdy człowiek teskni to potem sie cieszy z czasu który moze spedzic ze wspolmalzonkiem.

Wejdź sobie na forum dla żony marynarzy i poczytaj co piszą o swoich małeństwach i mężach. Wiekszości z tych facetów zwyczajnie odwala (ciągle podejrzewają zdrady, są władczy, czują się panami bo dobrze zarabiają itd), a bycie samotną kobietą przez długie miesiące nie jest super. A ta początkowa uciecha ze wspólnego czasu przeradza się podenerwowanie i czekanie, aż facet znowu wyruszy w rejs.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wejdź sobie na forum dla żony marynarzy i poczytaj co piszą o swoich małeństwach i mężach. Wiekszości z tych facetów zwyczajnie odwala (ciągle podejrzewają zdrady, są władczy, czują się panami bo dobrze zarabiają itd), a bycie samotną kobietą przez długie miesiące nie jest super. A ta początkowa uciecha ze wspólnego czasu przeradza się podenerwowanie i czekanie, aż facet znowu wyruszy w rejs.

No w sumie to też niektórym kobietom współczuje ale myśle ze przerwa w zwiazkach chociaz 2 dniowa jest dobra.... przynajmniej u mnie to wychodzi na dobre  

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wejdź sobie na forum dla żony marynarzy i poczytaj co piszą o swoich małeństwach i mężach. Wiekszości z tych facetów zwyczajnie odwala (ciągle podejrzewają zdrady, są władczy, czują się panami bo dobrze zarabiają itd), a bycie samotną kobietą przez długie miesiące nie jest super. A ta początkowa uciecha ze wspólnego czasu przeradza się podenerwowanie i czekanie, aż facet znowu wyruszy w rejs.

Bo na takim forum pisza te, co chcą sie pochwalić swoim szczęściem .

2 minuty temu, Gość ahahah napisał:

padłam xd jak zobaczyłam zdjecie resiurka555 skad miales podobizne rescatora555?

leze

Dowcip roku . Ty pewnie uważasz to za śmieszne?

10 minut temu, Gość Gość napisał:

A czy ja wiem Res czy ten Twój zawód jest taki zły.... Często małżeństwa nie mogą na siebie juz patrzeć bo codziennie siebie oglądają a wy nie widzicie się przez pól roku, zdazycie sie za soba stesknic a gdy człowiek teskni to potem sie cieszy z czasu który moze spedzic ze wspolmalzonkiem.

No, nie dotykamy sie przez trzy miesiące. Bo widzimy sie prawie codziennie. Skype, Whatsapp.

1 minutę temu, Rescator555 napisał:

No, nie dotykamy sie przez trzy miesiące. Bo widzimy sie prawie codziennie. Skype, Whatsapp.

Oooo   Szacun ... Chyba, że rozmawiacie tylko o sprawach biznesowych przez skype czy whatsapp  

Jeśli będziesz w stanie zapewnić mi byt i nie będę musiała pracować to możesz sobie pracować pół roku za granicą.

18 minut temu, Resiurek555 napisał:

Ja to nie wiem, ale mój kolega z kajuty Rescator555, ma zonę 50+ i mówił, że takie stare babska to są tak obrzyliwe, że trzeba im gazety na gebę zakładać, żeby je bzykać. Więc na pewno tak jest.

Hahahahahahhahahahahahaha "ale mój kolega z kajuty Rescator555" buahahahha

5 minut temu, Resiurek555 napisał:

No widzisz serdelku. A ty wytrzumujesz. I nie kochanie. To nie jest cipka Ja wiem paróweczko, dla ciebie odbyt jest równie dobrym narządem do uprawiania seksu co cipka i może ci się troszkę mylić. Muszę ci powiedzieć, że to co brałeś za cipkę jest czymś innym.

O swoich fantazjach opowiedz psychiatrze

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Oooo   Szacun ... Chyba, że rozmawiacie tylko o sprawach biznesowych przez skype czy whatsapp  

Przeciez on uważa, że gadanie z żoną jest dla frajerów w rurkach

2 minuty temu, Gość W dniu psu napisał:

Przeciez on uważa, że gadanie z żoną jest dla frajerów w rurkach

No bo Rescator555 to hipokryta.

4 minuty temu, Gość W dniu psu napisał:

Przeciez on uważa, że gadanie z żoną jest dla frajerów w rurkach

No bo jest frajerem w rurkach. Przecież prawdziwy facet to od żony potrzebuje tylko zawartości jej majtek,a nie gadania :-D

Res gada codzinnie z żoną przez internet. Może tęskni? Buhahahahahahahaha, jak jakaś cipka w rurakch :-D :-D :-D

17 minut temu, Leżaczek napisał:

1 godzinę temu, Gość MariiOlla napisał: Mój mąż pracuje w służbie zdrowia. Nie dość, że zarobki ma marne, pracę niewdzięczna to jeszcze nigdy go nie ma w domu. Mamy 1,5 roczna córkę, pracuje odkąd córka skończyła 9 miesięcy. Mam dość tego kieratu, pracy, domu, psa i robienia wszystkiego samej. Chciałabym męża co by szanował moją pracę w domu, był ambitny, zaradny i pozwolił mi stworzyć dom pełen miłości, pachnący ciastem i matczynym fartuszkiem. X też bym chciał bankomat w którym się nie konczy gotówka...

No, taka jest właśnie rola faceta w związku: zarabiać pieniądze na utrzymanie rodziny.

15 minut temu, Gość W dniu psu napisał:

Przeciez on uważa, że gadanie z żoną jest dla frajerów w rurkach

12 minut temu, Gość Gość napisał:

No bo Rescator555 to hipokryta.

10 minut temu, Gość Gość napisał:

No bo jest frajerem w rurkach. Przecież prawdziwy facet to od żony potrzebuje tylko zawartości jej majtek,a nie gadania

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Res gada codzinnie z żoną przez internet. Może tęskni? Buhahahahahahahaha, jak jakaś cipka w rurakch

Autorko było znaleźć Araba, a ja - daje głowę , że nie musiałabyś pracować zawodowo. 

29 minut temu, Leżaczek napisał:

8 minut temu, Rescator555 napisał: No, taka jest właśnie rola faceta w związku: zarabiać pieniądze na utrzymanie rodziny. X tak było, kobiety nie mogły pracować a także żony nie dało się zgwalcic, obecnie wywalczyły sobie równe prawa i obowiązki, zabraly nam duże zarobki oferując swoj czas za minimum egzystencji, przez co zarobki spadły i utrzymywać się je nie powinno, wniosek same sobie zgotowaly ten los 

Przyznam, że w tym co piszesz jest dużo racji. Szkoda, że kobiety tego nie dostrzegają.