Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Girl

Zazdroszczę pracującym kobietom

Polecane posty

Gość gość
16 minut temu, Gość Girl napisał:

Kulą w płot. Poświęcam 100% swojego czasu dzieciom. I najbardziej co mnie boli to to, że wieczorem padam jak mucha ze zmęczenia, a chciałabym chociaż rozdział książki przeczytać. A kiedy już się zbiorę to zasypiam po jednej stronie.

A co takiego zrobiłaś dla siebie?

Ja też mam lepsze dni i gorsze. Ostatnio czytam po nocach kolejno wszystkie działa  Steinbecka. 😉 To zupełnie normalne, że czasem człowiek nie ma czasu lub jest zmęczony.  

P.S. Nie odradzam Ci powrotu do pracy, ale Twoje dzieci wciąż będą Cię potrzebowały,  więc jeszcze kilka lat będzie tego "padania na pysk". 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Girl
14 minut temu, Gość Gość napisał:

A mi się smutno robi jak słyszę że co 4 kobieta w wieku ok 40 lat ma depresję!

dlaczego ? Bo żyje wbrew sobie, bo tak wypada, bo to ONE muszą siedzieć z dzieckiem 24h na dobe. Nawet jak masz ochotę coś zrobić to przecież nie możesz bo przecież rozwój dziecka A to TYLKO kobieta musi rozwijać dziecko. 

Cały czas są dobrymi i grzecznym dziewczynkami. Grzeczne uczennice, najlepsze matki , super pracownicę, żony itp A potem przychodzi DEPRESJA bo nie da się być zawsze NAJLPESZYM nawet dla swojego dziecka 

Dla mnie najważniejsza jestem JA . I nawet jak mam małe dziecko to robię swoje. Mój syn nie umarł jak w wieku 3 miesięcy poszłam na studia , jak miał 1.5 roku do pracy. Jak 3 lata to na 2 tygodnie z przyjaciółką pojechałam ba Sycylię. 

Więcej odwagi kobiety. Ja tak samo wychowuje swoje dziecko, ma być pewnym siebie i szczęśliwym człowiekiem gdzie ON będzie najważniejszy. Tytlno tak można być w życiu szczęśliwym. A jak matka będzie tak żyć to wyniesie to z domu i faktycznie będzie żył swoim życiem

 Dla mnie to jest najważniejsze do przekazania dzieciom. Zdrowa głową a resztę samo przyjdzie.

Zgadzam się. Ale jak widać po reakcjach tutaj jesteś po prostu złą matką, bo nie jesteś matką polką uciemiężoną.

10 minut temu, Gość gość napisał:

Na jakiej podstawie Ty wyciagasz swoje wnioski  ? Przecież wyraźnie napisałam,  że mam za sobą lata aktywności zawodowej. Oraz, że wracam na rynek pracy po odchowaniu młodszego dziecka. 🙂Co uważasz za rozwój siebie? Człowiek ewoluuje całe życie,  ale rozwój  to nie tylko praca zawodowa.  Natomiast, skoro padły ze strony autorki  takie, a nie inne słowa,  taki mam obraz jej osoby. Oczywiście jest to subiektywny obraz. Nie przeczę.  😉

A jaki to obraz, bo mnie zaciekawiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość Gość napisał:

A mi się smutno robi jak słyszę że co 4 kobieta w wieku ok 40 lat ma depresję!

dlaczego ? Bo żyje wbrew sobie, bo tak wypada, bo to ONE muszą siedzieć z dzieckiem 24h na dobe. Nawet jak masz ochotę coś zrobić to przecież nie możesz bo przecież rozwój dziecka A to TYLKO kobieta musi rozwijać dziecko. 

Cały czas są dobrymi i grzecznym dziewczynkami. Grzeczne uczennice, najlepsze matki , super pracownicę, żony itp A potem przychodzi DEPRESJA bo nie da się być zawsze NAJLPESZYM nawet dla swojego dziecka 

Dla mnie najważniejsza jestem JA . I nawet jak mam małe dziecko to robię swoje. Mój syn nie umarł jak w wieku 3 miesięcy poszłam na studia , jak miał 1.5 roku do pracy. Jak 3 lata to na 2 tygodnie z przyjaciółką pojechałam ba Sycylię. 

Więcej odwagi kobiety. Ja tak samo wychowuje swoje dziecko, ma być pewnym siebie i szczęśliwym człowiekiem gdzie ON będzie najważniejszy. Tytlno tak można być w życiu szczęśliwym. A jak matka będzie tak żyć to wyniesie to z domu i faktycznie będzie żył swoim życiem

 Dla mnie to jest najważniejsze do przekazania dzieciom. Zdrowa głową a resztę samo przyjdzie.

Wiesz, moja mama nigdy nie pracowała i mimo, że jest już po sześćdziesiątce, nie ma i nigdy nie miała depresji. Depresja to choroba, która nie wybiera. Może ją mieć gwiazda filmowa, polityk, hydraulik jak i kura domowa. U kobiet ma na to dodatkowy wpływ gospodarka hormonalna. Szczególnie w pewnym wieku. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Girl
6 minut temu, Gość gość napisał:

Ja też mam lepsze dni i gorsze. Ostatnio czytam po nocach kolejno wszystkie działa  Steinbecka. 😉 To zupełnie normalne, że czasem człowiek nie ma czasu lub jest zmęczony.  

P.S. Nie odradzam Ci powrotu do pracy, ale Twoje dzieci wciąż będą Cię potrzebowały,  więc jeszcze kilka lat będzie tego "padania na pysk". 🙂

Dzięki za głos rozsądku. A tego Steinbecka zazdraszczam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Girl napisał:

Dzięki za głos rozsądku. A tego Steinbecka zazdraszczam 🙂

Pisałam Ci co o tym myślę.  Ale Ty uważasz,  że próbuje wbić Cię w ramy bycia matką uciemiezona. Pisałam Ci wcześniej,  że nie rozumiem tego podejścia do tematu. I tyle. Jeśli to sprawi, że poczujesz się dowartościowana, wróć do tej pracy. Tylko po co używać sformułowań typu "nie chcę być tylko matką "? To brzmi słabo.    P.S.  Głównie piszesz tu ze mną. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Girl

"Bo to pewnie kobiety, które tv włącza dziecku i dlatego się nudzą. Przed ciąża byłam aktywna, po macierzyńskim przeszłam na wychowawczy i nie nudzę wcale! Zrobiłam mnóstwo rzeczy przy dzieciach i to bardzo czasochłonnych!"

Niestety, nie trafiłaś. Od 8 lat nie mamy telewizora. I nie ubolewam jakoś nad tym faktem. Wolę poczytać dzieciom książki albo pograć w grę. Także, ten tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Girl
2 minuty temu, Gość gość napisał:

  P.S.  Głównie piszesz tu ze mną. 😉

To bardzo słabo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Girl napisał:

"Bo to pewnie kobiety, które tv włącza dziecku i dlatego się nudzą. Przed ciąża byłam aktywna, po macierzyńskim przeszłam na wychowawczy i nie nudzę wcale! Zrobiłam mnóstwo rzeczy przy dzieciach i to bardzo czasochłonnych!"

Niestety, nie trafiłaś. Od 8 lat nie mamy telewizora. I nie ubolewam jakoś nad tym faktem. Wolę poczytać dzieciom książki albo pograć w grę. Także, ten tego...

Bardzo słabo. 😉 Tego akurat nie napisałam, dlatego użyłam sformułowania "głównie". Dziękuję za rozmowę i powodzenia (mimo odmiennego zdania na ten temat). 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Girl
25 minut temu, Gość gość napisał:

Bardzo słabo. 😉 Tego akurat nie napisałam, dlatego użyłam sformułowania "głównie". Dziękuję za rozmowę i powodzenia (mimo odmiennego zdania na ten temat). 😉

Dzięki ☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Poświęcam 100% swojego czasu dzieciom. I najbardziej co mnie boli to to, że wieczorem padam jak mucha ze zmęczenia, a chciałabym chociaż rozdział książki przeczytać.

I tu jest twoj blad. We wszystkim musi byc umiar i rownowaga.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

I tu jest twoj blad. We wszystkim musi byc umiar i rownowaga.... 

Bo? Co złego w tym że poświęca czas dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Bo? Co złego w tym że poświęca czas dzieciom?

Umiesz czytac, myslec logicznie i wysuwac wnioski z tego co czytasz ? Nie napisalam ze to zle ze poswieca czas dzieciom tylko ze poswieca 100% czasu dzieciom

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
44 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Umiesz czytac, myslec logicznie i wysuwac wnioski z tego co czytasz ? Nie napisalam ze to zle ze poswieca czas dzieciom tylko ze poswieca 100% czasu dzieciom

 

No i co z tego? Co w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Poświęcam 100% swojego czasu dzieciom. I najbardziej co mnie boli to to, że wieczorem padam jak mucha ze zmęczenia, a chciałabym chociaż rozdział książki przeczytać

Teraz juz wiesz ? Czy jeszcze nie lapiesz ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
20 godzin temu, Gość Girl napisał:

Cześć. Jestem od roku na urlopie wychowawczym i bardzo chciałabym wrócić do pracy. Niestety, w mojej zapyziałej miejscowości nie ma żłobka ( nawet prywatnego) a opiekunka liczy tyle ile moja pensja wynosi. Chciałabym wrócić do pracy, ale chwilowo muszę zająć się dzieckiem. Kocham je, ale powoli już wariuje. Mąż mnie wspiera, ale tylko on zarabia na dom i to też mi przeszkadza, że jestem na jego utrzymaniu. Piszę tego posta tak po prostu. Może ktoś poza wylaniem wiadra pomyj, wesprze dobrym słowem.

Nie rozumiem w czym masz problem.. Przeciez pracujesz ? Nie pracujesz zawodowo,tylko pracujesz w domu !

Czy lezysz cale dnie i pachniesz , a wszystko samo sie robi ?

To taka dygresja o niby braku pracy..

A co do twoich checi powrotu do pracy zawodowej i oddania dziecka do zlobka.. coz ja akurat mam odmienne zdanie i nie wespre cie w decyzji 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Gosc napisał:

Teraz juz wiesz ? Czy jeszcze nie lapiesz ? 

Chciała dzieciaka to ma. I kupę obowiązków też ma. Jak wszystkie matki na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie rozumiem w czym masz problem.. Przeciez pracujesz ? Nie pracujesz zawodowo,tylko pracujesz w domu !

Czy lezysz cale dnie i pachniesz , a wszystko samo sie robi ?

To taka dygresja o niby braku pracy..

A co do twoich checi powrotu do pracy zawodowej i oddania dziecka do zlobka.. coz ja akurat mam odmienne zdanie i nie wespre cie w decyzji 🙂

Bo? Uważasz, że dzieci nie powinny chodzić do żłobków? Bo matki dzieci żłobkowych to jakiś gorszy sort? Może na tej wsi, na której mieszkasz 🤦

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Girl
7 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie rozumiem w czym masz problem.. Przeciez pracujesz ? Nie pracujesz zawodowo,tylko pracujesz w domu !

Czy lezysz cale dnie i pachniesz , a wszystko samo sie robi ?

To taka dygresja o niby braku pracy.

Niestety, nie leżę i nie pachnę. Zapietdzielam cały dzień, a wieczorem, jak już pisałam, padam na twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×