Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kate

Myślicie, ze jeszcze się pogodzimy?

Polecane posty

Gość Kate

Cześć, dręczy mnie pewna sprawa. Rozstałam się już kolejny raz z chłopakiem, z którym byłam dosyć długo. Poprzednio zawsze praktycznie z mojej inicjatywy i upartosci udało nam się ogarnąć, tym razem nie wiem czy tak będzie. Chłopak powiedział mi naprawdę wiele przykrych słów, ja w sumie jemu trochę tez. Ale ostatnim razem zapierał się tak samo jak teraz, ze to już definitywny koniec, a mimo to zeszliśmy się. Byliśmy razem ponad 5 lat, praktycznie od końca liceum. Nasze charaktery bardzo się różnią, ale czuje ze ja nie będę umiała pokochać kogoś innego... przy życiu trzyma mnie myśl, ze przecież kiedy rozstaliśmy się ostatnim razem, to mimo wszystko po tych kilku miesiącach znowu się zeszliśmy. Ale on teraz jest tak samo zdeterminowany by mnie od siebie odsunąć jak ostatnio, mówi ze ja się nie zmienię, ze on nie widzi przyszłości tego związku, ze jest do dupy itd. Tylko, ze teraz powiedział, ze nawet nie jest pewny czy mnie kocha czy może to już było przywyczajenie, ale jednocześnie mówił, ze kiedy chodziliśmy razem do łóżka dla niego to nie był tylko seks, a akt miłości... chociaż nigdy wcześniej czegoś takiego nie powiedział. Nie wiem czy mam dać mu spokój mimo, ze teraz, tak jak i poprzednio, wręcz tego zażądał twierdząc ze on nie będzie kolejny raz wchodzić w ten związek... może powinnam po prostu się do niego nie odzywać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Myśle, ze się nie pogodzicie. Bądź obiektywnaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

A ja mysle, ze tak :)

Tyle, ze nasze myslenie nie ma tyle wspolnego z rzeczywistoscia co wrozby.

Badz szczesliwa - obojetnie czy z Nim czy bez.

Tego Ci zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate

Bardzo dziękuje :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej

A ja myśle, ze się nie pogodzicie. Skoro facet jest taki wytrwały i konsekwentny w tym co mówi, to daj mu spokój 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Andrzej napisał:

A ja myśle, ze się nie pogodzicie. Skoro facet jest taki wytrwały i konsekwentny w tym co mówi, to daj mu spokój 

Ale dziewczyna napisała, ze wcześniej tez się tak zachowywał 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jeśli go kochasz, to coś z tym zrób. Staraj się dziewczyno. Nie odpuszczaj, żebyś na końcu nie mogła sobie zarzucać, że nie zrobiłaś wszystkiego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate

Starałam sie, naprawdę. Po prostu kiedy podejmowałam decyzje, żeby to skończyć działałam pod wpływem emocji, bo wydawało mi się ze tak jest dobrze. Ale straciłam cała nadzieje, po tym jak paskudnie mnie nazwał, co prawda 2 dni później przyjechał i mnie przeprosił ale mówił, ze zrobił tak dlatego ze ja go sprowokowałam wiec to żadne przeprosiny... naprawdę nie wiem co jeszcze mogłabym zrobić :( 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 minut temu, Gość Kate napisał:

Starałam sie, naprawdę. Po prostu kiedy podejmowałam decyzje, żeby to skończyć działałam pod wpływem emocji, bo wydawało mi się ze tak jest dobrze. Ale straciłam cała nadzieje, po tym jak paskudnie mnie nazwał, co prawda 2 dni później przyjechał i mnie przeprosił ale mówił, ze zrobił tak dlatego ze ja go sprowokowałam wiec to żadne przeprosiny... naprawdę nie wiem co jeszcze mogłabym zrobić 😞

Byłem z taką z*** idio**** jak Ty. Sorry ale taka jest prawda. Rozstania, powroty, robienie tysiąca rzeczy w emocjach. Rozpieprzasz życie temu facetowi, bo Ty masz EMOOOOCJEEEE. To dorośnij i zacznij się kontrolować. Nie szanujesz go, nie masz w sobie za grosz empatii, dbasz tylko o swoją doope. Teraz jest ci źle, bo Twój piesek zerwał się ze smyczy? Trzeba było myśleć i szanować człowieka, który z Tobą jest, to byś teraz nie płakała. Pieprzona dziecinada i głupie doopy, które myślą, że facet ma psychikę ze stali. Daj spokój temu facetowi, gwarantuje Ci, że w bardzo krótkim czasie znajdzie kogoś, z kim będzie mu o wiele lepiej niż z Tobą, bo to nie trudne. Dlatego jeśli go kochasz daj mu spokój. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żenada

Żenujące 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie same

Dragon vel buahaha teraz z gościa ? Emocje jakiś ty durny człeku i te wasze posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate
16 minut temu, Gość Gosc napisał:

Byłem z taką z*** idio**** jak Ty. Sorry ale taka jest prawda. Rozstania, powroty, robienie tysiąca rzeczy w emocjach. Rozpieprzasz życie temu facetowi, bo Ty masz EMOOOOCJEEEE. To dorośnij i zacznij się kontrolować. Nie szanujesz go, nie masz w sobie za grosz empatii, dbasz tylko o swoją doope. Teraz jest ci źle, bo Twój piesek zerwał się ze smyczy? Trzeba było myśleć i szanować człowieka, który z Tobą jest, to byś teraz nie płakała. Pieprzona dziecinada i głupie doopy, które myślą, że facet ma psychikę ze stali. Daj spokój temu facetowi, gwarantuje Ci, że w bardzo krótkim czasie znajdzie kogoś, z kim będzie mu o wiele lepiej niż z Tobą, bo to nie trudne. Dlatego jeśli go kochasz daj mu spokój. 

Nie napisałam, ze rozchodziliśmy się wcześniej dlatego ze ja tego chciałam, bo to on tego chciał zazwyczaj. Wiec proszę mnie nie obrażać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maczu piczu

Ale to po co ciagle sie rozstawac jesli i tak sie schodzicie, bo nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×