Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość renataa

gdzie wasze dzieci pracują w wakacje?

Polecane posty

Gość Gość
21 minut temu, Gość Ola napisał:

A teraz przyznajcie się, jak to robicie, że wasze nastolatki grzecznie drepczą do pracy w wakacje. Ja mojej córce (skończyła I klasę LO) nawet tego nie proponuję. Po pierwsze uczy sie w najlepszym liceum w mieście, ma dobrą średnią, co zostało okupione często nauką do późnych godzin nocnych. W wakacje chce odpocząć. Po drugie, dobrze nam się wiedzie, w naszym sąsiedztwie jest dużo snobów. Wiem, że znajomi córki wyśmiewaliby się z niej, gdyby poszła do fizycznej pracy, a do biura nie pójdzie, bo nie ma kwalifikacji jak na razie.

Jak kcesz srajfona to są kup, z dupy mnie sie nie sypi! Myślisz ,że pieniedze na drzewach rosno?... pewnie takie maja argumenty 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorgo

Nigdzie. Wakacje są od odpoczynku. Moje dzieci spędzają je aktywnie- jadą na 3 obozy, 2 tygodnie wczasów z nami. W domu będą raptem parę dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja popieram, jeśli dziecko poświęca dużo czasu na naukę, dobrze się uczy,  nie ma za dużo wolnego czasu w roku szkolnym, niech nie pracuje w wakacje, to powinno być dobrowolne. Jednak to co napisałaś dalej mnie przeraziło. Wyśmiewaliby się? Nie cierpię takich nowobogackich gnojków. Nikt nie każe iść do takiej roboty na siłę, ale wyśmiewać się? Niektórzy nastolatkowie chcą popracować miesiąc, jak sama mówisz nie mają kwalifikacji więc zostaje praca fizyczna. Żeby kogoś z tego tytułu wyśmiewać? Co to za rodzice, uczą dzieciaki takiego podejścia, okropne :( mam nadzieję, że Ty tego swojej córki nie uczysz i ona by nie wyśmiewała.

Na jakim ty świecie żyjesz? Owszem, każdą pracę należy szanować, ale dobrze wiesz że to właśnie dorośli gardzą wieloma zawodami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

I swietna nauke pobrala 🙂 Umiesz liczyc - licz na siebie !

Ona sobie zawsze poradzi i nigdy nie bedzie wisiec na rodzicach 🙂

I wie, ze nie ma nic za friko, chcesz cos miec- kombinuj czy to glowa czy rekami..

powielasz bzdury którymi ciebie karmiono? Jeśli dziecko już w tym wieku musi na siebie zarobić, to małe szanse są ze odbije się w życiu wyżej niż jego rodzice, które są zresztą najczęściej tym typem czlowieka,z którego nic nie wyciagniesz, bo nic nie mają. Całe życie slyszeli "chcesz to są zarób " i to powtarzają dziecku.

Takie dziecko zwykle wpada w cug byle pracy, a i owszem poradzi sobie, tylko jak? Byle praca, brak czasu na naukę, kiepski poziom życia, mnostwo kompleksów i dozgonny żal do rodziców o to jakie zycie mu sprawili. Dzięki wielkie! 

Nie znam ludzi, którzy kiedys mieli takie dzieciństwo i w dorosłym życiu nie mają problemów finansowych i psychicznych. 

Właśnie tu jest ta różnica. Rozsądny rodzic uczy dziecko zarządzania pieniądzem i pomnażania,a taki jak wyżej oleje, rzuci na głęboką wodę i se zarób!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość gość napisał:

Na jakim ty świecie żyjesz? Owszem, każdą pracę należy szanować, ale dobrze wiesz że to właśnie dorośli gardzą wieloma zawodami.

A dzieci tych dorosłych nasiąkają tą pogardą i koło toczy się dalej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A dzieci tych dorosłych nasiąkają tą pogardą i koło toczy się dalej. 

Tak było zawsze, że istnieją zawody prestiżowe i te mniej... taki jest świat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość gość napisał:

Tak było zawsze, że istnieją zawody prestiżowe i te mniej... taki jest świat...

Co to ma do rzeczy? Wyśmiewanie się z czyjejś pracy świadczy o bardzo niskiej inteligencji, o empatii wobec drugiego człowieka i kulturze osobistej nawet nie wspomnę bo usłyszę "na jakim świecie żyję". Przypomniałam sobie na jakim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość gość napisał:

Tak było zawsze, że istnieją zawody prestiżowe i te mniej... taki jest świat...

Czyli widać czym dziecko w domu nasiąka...pogardą dla zawodów mniej prestiżowych, mimo że każdy z nich jest potrzebny. Twoja wypowiedź ma tyle do mojego komentarza, co piernik do wiatraka, a nawet mniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Co to ma do rzeczy? Wyśmiewanie się z czyjejś pracy świadczy o bardzo niskiej inteligencji, o empatii wobec drugiego człowieka i kulturze osobistej nawet nie wspomnę bo usłyszę "na jakim świecie żyję". Przypomniałam sobie na jakim :)

Ale ja nie napisałam, że to dobrze. Tylko, że tak jest. Nie wierzę, że nigdy z tym nie spotkałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Czyli widać czym dziecko w domu nasiąka...pogardą dla zawodów mniej prestiżowych, mimo że każdy z nich jest potrzebny. Twoja wypowiedź ma tyle do mojego komentarza, co piernik do wiatraka, a nawet mniej. 

A kto powiedział, że gardzę zawodami mniej prestiżowymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

A kto powiedział, że gardzę zawodami mniej prestiżowymi?

Nie napisałam, że Twoje dziecko nasiąka takim sposobem myślenia w Twoim domu. Tylko tyle, że Twoja wypowiedź nie jest odpowiedzią na moją, i że widać czym dziecko tak myślące nasiąka w domu (w którym takie panuje nastawienie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Leżaczek napisał:

4 godziny temu, Gość gosc napisał: no.. dzieciak nieyksztalcony i bez zawodu , powinien sie bardo szanowac Zwlaszcza te swoje wiedze Oni dzie do pracy te wiedze nabyc- a nie ma nic za darmo X pff ja byłem samoukiem pasjonatem IT i wiedziałem więcej niż nauczyciele z magistrem w tym wieku, nie trzeba mieć 30 lat by coś umieć wartego 50-200 za godzinę pracy, 😟 młoda osoba może lepiej doradzić niż doradca finansowy, zależy czym się interesuje.

duma z Leżaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 godziny temu, Gość Julus napisał:

Z checia pewnie pobiera 500 i 300 plus a dzieci wypertala do roboty by zarobiły na książki i wydatki wakacyjne za śmieszne pieniądze. Jesteś podłą matką!!!

Tu gdzie mieszkam nie ma 500+ czy 300+, a dzieci jesli moga i chca, to pracuja w wakacje 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

powielasz bzdury którymi ciebie karmiono? Jeśli dziecko już w tym wieku musi na siebie zarobić, to małe szanse są ze odbije się w życiu wyżej niż jego rodzice, które są zresztą najczęściej tym typem czlowieka,z którego nic nie wyciagniesz, bo nic nie mają. Całe życie slyszeli "chcesz to są zarób " i to powtarzają dziecku.

Takie dziecko zwykle wpada w cug byle pracy, a i owszem poradzi sobie, tylko jak? Byle praca, brak czasu na naukę, kiepski poziom życia, mnostwo kompleksów i dozgonny żal do rodziców o to jakie zycie mu sprawili. Dzięki wielkie! 

Nie znam ludzi, którzy kiedys mieli takie dzieciństwo i w dorosłym życiu nie mają problemów finansowych i psychicznych. 

Właśnie tu jest ta różnica. Rozsądny rodzic uczy dziecko zarządzania pieniądzem i pomnażania,a taki jak wyżej oleje, rzuci na głęboką wodę i se zarób!

Czyli zebys do czegokolwiek dojsc musisz wyciagac od rodzicow ? Sam nie potrafisz ? 🙂

 

Dla mnie akurat slowa " chcesz to zarob " sa doskonala motywacja do samodzielnosci i samowystarczalnosci.

Skoro ty nie potrafisz samodzielnie egzystowac, i byc niezalezny finansowo to juz tylko twoj problem 🙂

Nie mam zalu do rodzicow, nie mam problemow finansowych  ani tym bardziejpsychicznych 😉 

Wiem,ze sobie poradze, znajde rozwiazanie i dojde do celu.Wiem jak to zrobic.I nie wiaze ie to zdozgonnym urabianiem po lokcie 😉 

I ucze moje dzieci tego samego- samowystarczalnosci i zaradnosci,bez protezy w postaci rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosć

na bramce w burdlu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Czemu sugerujesz skrajność? Autorka wyraźnie napisała, że syn jeździ na budowę z ojcem. A jeśli chodzi o wylewkę, to pociąganie deską i wyrównanie kielnią nie jest pracą ponad siły. Sama to robiłam i miałam satysfację z własnej pracy, nowej umiejętnosci i chodników wokól domu i w ogrodzie. Jest bardzo dużo rzeczy na budowie, które może robić 16latek, bez uszczerbku na zdrowiu. Jest z ojcem, pod jego opieką i kontrolą. Jeśli dorastające dzieci chcą popracować i mieć extra kasę do własnej dyspozycji, to dlaczego stawiają sprzeciw niektórzy forumowicze? To jest sprawa rodziców i ich dzieci.

Jak jesteś kobietonem i klasycznie robo-chlopskie zajęcia nie są dla Ciebie wyzwaniem jak dla komunistycznego stachanowca to ja już nie mam więcej pytań. Faktycznie, takie prestiż fiu fiu a jaka satysfakcja, niektórym wiele w życiu nie potrzeba. Idź jeszcze łopatą przekop Mierzeje Wiślaną, no udowodnij, że Polka potrafi.

To nie jest skrajność a realia. Chłopak będzie tam wykorzystywany ku satysfakcji prymitywnych rodziców centusiów. Możesz sobie wmawiać, że będzie inaczej.

PS. to nie jest sprawa ich rodziców i ich dzieci, gdyż za jego zniszczony kręgosłup na NFZ zapłącimy wszystkich. Pomijając oczywiście legitymizowany przez rodzica wyzysk. Stawka minimalna za pracę wynosi zdaje si,ę 11 zł netto, on pracuje za stawkę niewolnika. Uczy to jedynie nienawiści względem rodziców i demotywuje do podjęcia pełnowartościowej pracy w przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

 

Uczy to jedynie nienawiści względem rodziców i demotywuje do podjęcia pełnowartościowej pracy w przyszłości

Dawno wiekszej bzdury nie czytalam! Dobre 😛

Mowisz, ze jak ktos zasuwal fizycznie niszczac sobie kregoslup za stawke ponizej minimalnej,to nigdy w zyciu nie bedzie chcial zmienic pracy ? 😉 

A co to jest praca pelnowartosciowa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jak kcesz srajfona to są kup, z dupy mnie sie nie sypi! Myślisz ,że pieniedze na drzewach rosno?... pewnie takie maja argumenty 😄

czyli typowe januszki i graszki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Dawno wiekszej bzdury nie czytalam! Dobre 😛

Mowisz, ze jak ktos zasuwal fizycznie niszczac sobie kregoslup za stawke ponizej minimalnej,to nigdy w zyciu nie bedzie chcial zmienic pracy ? 😉 

A co to jest praca pelnowartosciowa ?

Praca pełnowartościowa = dająca prestiż i wymierne zarobki.

Wiem, że Cię to szokuje, gdyż masz niewyobrażalnie zawężone horyzonty myślowe. A to najpewniej efekt doświadczenia życuiowego, w którym wyzysk osoby małoletniej był gloryfikowany jako oznaka "zaradności". Taki fałszywy kult. Pewnie Ciebie też dotknął.

Ależ to nie XIX wiek aby młody chłopak, wręcz dziecko metrykalnie stał przed wyborem zmienić pracę z tej niszczącej kręgosłup na inną równie destrukcyjną dla zdrowia. Rodzice przed takim czymś powinni bronić a nie legitymizować entuzjazmem, że pójdzie i zarobi grosze dla janusza biznesu. Nauczy się jedynie, że praca = wyzysk i ból. Tak absurdalne postępowanie przy aprobacie autorytetu rodzicielskiego sprzyja jedynie szukaniu rozwiązania owszem, ale alternatywnego i najczęściej szukaniu jej w szarej strefie. W tym wieku ma sobie odpoczywac i się regenerować a nie niszczyć zdrowie i narażać się na udar na placu budowy.

Jesteś jakimś komunistycznym ciemniakiem, dla którego ciężki zapyertol za grosze uszlachetnia?

Mam nadzieję, że tam PIP wpadnie. Sama bym zainterweniowała gdybym miała pełny adres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
11 godzin temu, Gość gosc napisał:

Niedawno robili badania (podam zrodlo potem jak znajde) ktore pokazywaly roznice w podejsciu do pracy miedzy klasa robotnicza i wyzsza srednia. Ci pierwsi wartosc widza w ciezkiej pracy i czesciek zgadzaja sie na nizsze stawki za fizycznie wymagajaca prace. Tego samego ucza swoje dzieci. Podejacie "na pieniadze trzeba charowac". Wyzsza klasa srednia widzi wartosc pieniadza, ale przede wszystkim siebie. I dlatego nie wysle 16latka na budowe za grosze.

ja tam myslę, ze to wynika z tego, ze klasa nr 1, czyli robotnicza po prostu musi sie zgadzac na nizsze zarobki. A klasa nr 2 jest juz bogata na starcie. Teraz niby nie ma bezrobocia, ale cały czas było i to koszmarne. i wiele osób pisało, ludzie jak wy mozecie tyrac za 1200 zł czy 1400 - było to w dobie, jak na te prace za 1200 było 100 chętnych. i co takim ma odpowiedziec biedna osoba? Zbuntowac sie i przestac jesc? a jak ktos z bogatej rodziny, to rodzice nierzadko utrzymywali do 30 i dalej, albo dawali mieszkanie które syn czy córka mogł wynajmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, brokentiger87 napisał:

moje dzieci nie będą musiały pracować, mąż jest miliarderem

Ty nie masz męza i nie bedziesz miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ty nie masz męza i nie bedziesz miała

A dzieci tym bardziej nie będzie miała 😄 😄😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

"Nieletniemu pracownikowi przysługuje wynagrodzenie w ustalonej wysokości – nie niższe niż płaca minimalna. Należy mu się również dodatek za godziny nadliczbowe i ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Przedstawiciele ustawowi osoby nieletniej mają prawo domagać się należnych świadczeń przed sądem pracy. Pracodawca zatrudniający młodocianego wbrew przepisom prawa pracy może zostać ukarany grzywną." 

Syn autorki bezdyskusyjnie powinien dostać ok 9 zł netto na godzinę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruby

Powiem Wam tak: ten temat to ścieranie się dwóch grup ludzi (jak w społeczeństwi):

1. Klasa średnia, inteligentniejsi, z mentalnością intelektualną, bardziej refleksyjną - wiedzą, ze praca ma być mądra a nie ciężka, stawiają na efektywny samorozwój oraz wypoczynek, są mądrzejsi życiowo.

2. Plebs, robole i chłopskie Kariny (czyli 90% kafeterii) - gadają, ze ciężka praca popłaca, wysyłają bachory w wieku 15 lat na budowę, generalnie pospólstwo i błoto społeczne przekazywana z pokolenia na pokolenia - na Was pluję ale jesteście frajerzy potrzebni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gruby napisał:

Powiem Wam tak: ten temat to ścieranie się dwóch grup ludzi (jak w społeczeństwi):

1. Klasa średnia, inteligentniejsi, z mentalnością intelektualną, bardziej refleksyjną - wiedzą, ze praca ma być mądra a nie ciężka, stawiają na efektywny samorozwój oraz wypoczynek, są mądrzejsi życiowo.

2. Plebs, robole i chłopskie Kariny (czyli 90% kafeterii) - gadają, ze ciężka praca popłaca, wysyłają bachory w wieku 15 lat na budowę, generalnie pospólstwo i błoto społeczne przekazywana z pokolenia na pokolenia - na Was pluję ale jesteście frajerzy potrzebni. 

No i źle mówisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
40 minut temu, Gość gość napisał:

Praca pełnowartościowa = dająca prestiż i wymierne zarobki.

Wiem, że Cię to szokuje, gdyż masz niewyobrażalnie zawężone horyzonty myślowe. A to najpewniej efekt doświadczenia życuiowego, w którym wyzysk osoby małoletniej był gloryfikowany jako oznaka "zaradności". Taki fałszywy kult. Pewnie Ciebie też dotknął.

Ależ to nie XIX wiek aby młody chłopak, wręcz dziecko metrykalnie stał przed wyborem zmienić pracę z tej niszczącej kręgosłup na inną równie destrukcyjną dla zdrowia. Rodzice przed takim czymś powinni bronić a nie legitymizować entuzjazmem, że pójdzie i zarobi grosze dla janusza biznesu. Nauczy się jedynie, że praca = wyzysk i ból. Tak absurdalne postępowanie przy aprobacie autorytetu rodzicielskiego sprzyja jedynie szukaniu rozwiązania owszem, ale alternatywnego i najczęściej szukaniu jej w szarej strefie. W tym wieku ma sobie odpoczywac i się regenerować a nie niszczyć zdrowie i narażać się na udar na placu budowy.

Jesteś jakimś komunistycznym ciemniakiem, dla którego ciężki zapyertol za grosze uszlachetnia?

Mam nadzieję, że tam PIP wpadnie. Sama bym zainterweniowała gdybym miała pełny adres.

Ja tam uwazam, ze praca pełnowartosciowa to taka, która raz ze daje zarobki czyli wartosc dla osoby pracujacej, a dwa- jest potrzebna. Wyzej oceniałabym prace dobrego mechanika samochodowego, spawacza, slusarza, którzy z reguły dobrze zarabiaja, niz praca jak wykonywali wykładowcy na moim wydziale czyli nic nierobienie, sporadycznie wykłady czy egzaminy, studiowałam na humanistycznym kierunku i profesorzy to byli tacy dziadkowie, niektórzy o poglądach z minionej epoki, wiekszosc nic prawie nie publikowała. Teoretycznie praca o znacznie wyzszym prestizu niz slusarz, ale moim zdaniem wartosciowa nie była w ogóle. Ogólnie prestiz to bardzo mocne słowo i mało kto ma prace prestizowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesiotr
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

No i źle mówisz. 

Niby dlaczego? Nie jestem autorem tamtej wypowiedzi, ale zgadzam się z nim w stu procentach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość gość napisał:

Jak jesteś kobietonem i klasycznie robo-chlopskie zajęcia nie są dla Ciebie wyzwaniem jak dla komunistycznego stachanowca to ja już nie mam więcej pytań.

Ręce opadają na taki komentarz. Mam się teraz bronić, że jestem 100% kobietą? Acha, umiem jeszcze zmienić koło w swoim samochodzie. Mąz nauczył mnie wielu rzeczy, a ja chciałam się nauczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość jesiotr napisał:

Niby dlaczego? Nie jestem autorem tamtej wypowiedzi, ale zgadzam się z nim w stu procentach.

Bo wysyłanie do cięższej roboty 15 latka nie zależy od tego, czy rodzic jest robolem, czy chłopską karyną. Robol też nie oznacza człowieka mało inteligentnego. Kolejna sprawa. Co to znaczy klasa średnia? Można mieć wykształcenie średnie, być robolem i zarabiać 7-10 tys miesięcznie i już jesteś klasa średnia. A można też być wykształconym człowiekiem i też wyrzucić takie dziecko do pracy. Jeśli autor postu do którego się odniosłam ma takie zdanie o ludziach pracujących fizycznie, tzn, że sam inteligencją nie grzeszy. Pogarda, aż bije po oczach i ty się  z nim zgadzasz? Zapytaj kafeterianek, co piszą, że 13 latka może ulotki roznosić (tylko ciekawe, kto ją zatrudni) i że autorka ma rację, jakie mają zarobki i wykształcenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×