Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość renataa

gdzie wasze dzieci pracują w wakacje?

Polecane posty

Gość renataa

moje najchętniej by się leniły przez całe wakacje, ale ja na to nie pozwolę. syn (16 lat) jeździ z ojcem na budowę, wykonuje drobne prace i dostaje 5 zł za godzinę od ich szefa. córka (13 lat) pomaga cioci w kwiaciarni, za co dostaje 7 zł za godzinę. w ten sposób poznają wartość pieniądza i nie wyrosną na roszczeniowych dorosłych co tylko czekają na majątek rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Wszystkie pracujace dzieci jakie znalam guzik w zyciu osiagnely, wiec powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No i super. Praca im nie zaszkodzi. Ale z tym na kogo wyrosna to nie mow hop bo to nigdy nie wiadomo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 minuty temu, Gość renataa napisał:

moje najchętniej by się leniły przez całe wakacje, ale ja na to nie pozwolę. syn (16 lat) jeździ z ojcem na budowę, wykonuje drobne prace i dostaje 5 zł za godzinę od ich szefa. córka (13 lat) pomaga cioci w kwiaciarni, za co dostaje 7 zł za godzinę. w ten sposób poznają wartość pieniądza i nie wyrosną na roszczeniowych dorosłych co tylko czekają na majątek rodziców.

niezły Bangladesz dziecko 16 lat na budowie za stawkę niższą niż przewiduje uchwalona przez PiS stawka minimalna oparta o umowę zlecenie. nieźle, że Twoje dziecko rujnuje sobie zdrowie za 5 zł za 1h tyrki a Ty cieszysz ryjka jak nawiedzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 minut temu, Gość renataa napisał:

moje najchętniej by się leniły przez całe wakacje, ale ja na to nie pozwolę. syn (16 lat) jeździ z ojcem na budowę, wykonuje drobne prace i dostaje 5 zł za godzinę od ich szefa. córka (13 lat) pomaga cioci w kwiaciarni, za co dostaje 7 zł za godzinę. w ten sposób poznają wartość pieniądza i nie wyrosną na roszczeniowych dorosłych co tylko czekają na majątek rodziców.

Spokojnie, dzieci nie czekają na ten legendarny wręcz MAJUNTEK rodziców, bo u was nie za bardzo jest co dzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mój syn 2 razy w tygodniu pracuje charytatywnie ma farmie u nas w mieście. Pomaga przy zwierzętach, czasem ma prace w kawiarni przy imprezach urodzinowych czyt pomóc kuchenna. Lubi tam chodzić, zna to miejsce od małego. Na pracę zarobkową kiedys przyjdzie czas, teraz ma 14 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka

Jezeli juz pracowac podczas wakacji, to naprawde i za uczciwe pieniadze. Dzieci musza sie tez nauczyc nie sprzedawac sie ponizej wartosci. Najnizsza krajowa to minimum - oczywiscie za uczciwa prace. I jeszcze jedno - to co dziecko zarobi, ma na swoje wlasne wydatki - moze na wyjazd na kilka dni z paczka kolegow / kolezanek (jezeli jest na tyle dorosly/dorosla aby pracowac, to te sama doroslosc moze uzyc dla swoich decyzji i swoich przyjemnosci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Super autorko ! 🙂

Moj maz i ja tez w kazde wakacje dorabialismy co najmniej 1 miesiac na swoje zachcianki 🙂

Ja np.sprzedawalam lody czy cytrynade, mylam szyby na stacjach, zbierlam truskawki itp.

Bardzo lubilam wyjezdzac nze szkoly  do pracy w osrodkach wczasowych- sprzatalysmy domki czy pomagalysmy w kuchni,a popoludnia mialysmy wolne 🙂 Jako mlodociane pracownice mialysmy opieke- czuwala nad nami nauczycielka ze szkoly. Swietnie bylo, czlowieki zarobili w sumie byl na wakacjach 😉

Moja corka pilnowala dzieci w weekendy, pracowala na promocjach i w maku.

Syn jeszcze za mlody ( przepisy sie zmienily ), ale od nastepnych wakacji bedzie sobie szukal pracy wakacyjnej- nie spedzi 3 miesiecy przed xboxem 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Oby to było prowo, bo wysyłanie 13latki do pracy jest wbrew prawu. Już pomijam, że ten 16latek pracuje za połowę stawki, którą powinien dostać i to jeszcze pewnie na czarno. Już widzę te drobne prace. Zapierdziela jak ojciec. I dumna jesteś z wyzysku syna? No to gratuluję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
39 minut temu, Gość renataa napisał:

moje najchętniej by się leniły przez całe wakacje, ale ja na to nie pozwolę. syn (16 lat) jeździ z ojcem na budowę, wykonuje drobne prace i dostaje 5 zł za godzinę od ich szefa. córka (13 lat) pomaga cioci w kwiaciarni, za co dostaje 7 zł za godzinę. w ten sposób poznają wartość pieniądza i nie wyrosną na roszczeniowych dorosłych co tylko czekają na majątek rodziców.

myślę że przesadzasz. Jak wyrażą chęć to niech sobie dorobią, ale nie wyobrażam sobie zmuszać nieletnich dzieci do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Matka napisał:

Jezeli juz pracowac podczas wakacji, to naprawde i za uczciwe pieniadze. Dzieci musza sie tez nauczyc nie sprzedawac sie ponizej wartosci. Najnizsza krajowa to minimum - oczywiscie za uczciwa prace. I jeszcze jedno - to co dziecko zarobi, ma na swoje wlasne wydatki - moze na wyjazd na kilka dni z paczka kolegow / kolezanek (jezeli jest na tyle dorosly/dorosla aby pracowac, to te sama doroslosc moze uzyc dla swoich decyzji i swoich przyjemnosci).

Ale zdajesz sobie sprawe , ze przepisy sa inne dla dzieci i mlodocianych ? Nie dostana takiej stawki jak dorosly 🙂 Nie moge tez pracowac tylu samo godzin. Zadna tam najnizsza krajowa 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Oby to było prowo, bo wysyłanie 13latki do pracy jest wbrew prawu. Już pomijam, że ten 16latek pracuje za połowę stawki, którą powinien dostać i to jeszcze pewnie na czarno. Już widzę te drobne prace. Zapierdziela jak ojciec. I dumna jesteś z wyzysku syna? No to gratuluję. 

13 latka swietnie poradzi swobie w pracy dostosowanej do jej mozliwosci 🙂

Skoro gimnazjalistka moze sie malowac i uprawiac seks ,moze i ulotki roznosic 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 minut temu, Gość gosc napisał:

Super autorko ! 🙂

Moj maz i ja tez w kazde wakacje dorabialismy co najmniej 1 miesiac na swoje zachcianki 🙂

Ja np.sprzedawalam lody czy cytrynade, mylam szyby na stacjach, zbierlam truskawki itp.

Bardzo lubilam wyjezdzac nze szkoly  do pracy w osrodkach wczasowych- sprzatalysmy domki czy pomagalysmy w kuchni,a popoludnia mialysmy wolne 🙂 Jako mlodociane pracownice mialysmy opieke- czuwala nad nami nauczycielka ze szkoly. Swietnie bylo, czlowiek i zarobil i w sumie byl na wakacjach 😉

Moja corka pilnowala dzieci w weekendy, pracowala na promocjach i w maku.

Syn jeszcze za mlody ( przepisy sie zmienily ), ale od nastepnych wakacji bedzie sobie szukal pracy wakacyjnej- nie spedzi 3 miesiecy przed xboxem 😛

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka

Ale 5 zlotych za godzine to jest napiwek, a nie zaplata. Jezeli ktos pracuje, to powinien niezaleznie od wieku otrzymac za to uczciwe pieniadze, a nie tyrac wychowawczo za grosze. W przeciwnym razie praca sie nie oplaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Total

A moje dzieci leżą na łóżku i grają na tabletach. To czy w życiu coś osiągną czy nie, to będzie zależało czy chcą tego czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Matka napisał:

Ale 5 zlotych za godzine to jest napiwek, a nie zaplata. Jezeli ktos pracuje, to powinien niezaleznie od wieku otrzymac za to uczciwe pieniadze, a nie tyrac wychowawczo za grosze. W przeciwnym razie praca sie nie oplaca.

Ale wszędzie dzieci mają płacone mniej. To nic nowego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Niedawno robili badania (podam zrodlo potem jak znajde) ktore pokazywaly roznice w podejsciu do pracy miedzy klasa robotnicza i wyzsza srednia. Ci pierwsi wartosc widza w ciezkiej pracy i czesciek zgadzaja sie na nizsze stawki za fizycznie wymagajaca prace. Tego samego ucza swoje dzieci. Podejacie "na pieniadze trzeba charowac". Wyzsza klasa srednia widzi wartosc pieniadza, ale przede wszystkim siebie. I dlatego nie wysle 16latka na budowe za grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja nigdy nie pracowałam w wakacje i żyje. Pierwsza prace podjęłam ma studiach. Wakacje są od tego by odpocząć i zregenerować siły. Czy Wy dorośli ludzie, jak bierzecie urlop w korpo to.lecicie na borowki,żeby dorobić? Nie. Odpoczywajcie,bo praca wychodzi wam bokiem. Dla dzieci praca jest szkoła, teraz mają kilka tygodni przerwy i niech odpoczywają, od zapewnienia dziecku pieniedzy jestescie wy. Oczywiscie, jesli dziecko chce sprobowac to ok, niech zobaczy co to praca i jak trudno pieniądz przychodzi,zwłaszcza w pracy fizycznej gdzie zapierniczasz caly dzien, a nic z tego nie masz. Ale nic na siłę. Ja moj syn chodzi na farmę, świetnie się tam czuje, lubi zwierzęta, dzieci i te zajęcia, więc traktuje to jak rozrywkę i prace. Zawsze chętny do pomocy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eva

Mój syn jest Youtuberem gamingowym, a córka Infuencerką modową zarabiają po 20 000 zł miesięcznie i to nie tylko w wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka

Trzeba schowac durne "wychowawcze" myslenie do kieszeni - dziecko ma tez tak jak kazdy dorosly prawo do urlopu od obowiazkow szkolnych. Czy praca jest czyms na czesc czasu wakacji, trzeba zdecydowac razem z dzieckiem. Czy chce, czy potrafi. Ale zaplata musi tez byc uczciwa - wiadomo ze nie tyle co specjalista z doswiadczeniem, czy samodzielny i wykwalifikowany pracownik. Pracowac np. 5 godzin za 25 zlotych (przy stawce 5 zl za godzine) to lekka przesada. Zatrudnienie kogokowiek do tej samej pracy kosztowaloby pracodawce kilkakrotnie wiecej, nie mowiac juz o dodatkowych kosztach (ZUS, podatek itp).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość gosc napisał:

13 latka swietnie poradzi swobie w pracy dostosowanej do jej mozliwosci 🙂

Skoro gimnazjalistka moze sie malowac i uprawiac seks ,moze i ulotki roznosic 😉 

Nie widzisz kret/ynko, co ja napisałam? To jest nielegalne. 13 latka nie może także uprawiać seksu.

12 minut temu, Gość gosc napisał:

Ale zdajesz sobie sprawe , ze przepisy sa inne dla dzieci i mlodocianych ? Nie dostana takiej stawki jak dorosly 🙂 Nie moge tez pracowac tylu samo godzin. Zadna tam najnizsza krajowa 😉

Tobie też odpiszę. Nie ma przepisów dla dzieci, bo dzieci nie mogą iść do pracy. Dopiero po ukończeniu 15 lat, nie wcześniej i wtedy jest pracownikiem młodocianym. I rozróżnij pracownika młodocianego uczącego się zawodu, od takiego pracującego w wakacje. Moja córka dorabia sobie od 17stego rż za uczciwe pieniądze.

27 minut temu, Gość Gość napisał:

Mój syn 2 razy w tygodniu pracuje charytatywnie ma farmie u nas w mieście. Pomaga przy zwierzętach, czasem ma prace w kawiarni przy imprezach urodzinowych czyt pomóc kuchenna. Lubi tam chodzić, zna to miejsce od małego. Na pracę zarobkową kiedys przyjdzie czas, teraz ma 14 lat

Ty to jeszcze lepsza jesteś. 14latka wysyłasz, żeby pracował za darmo dla kogoś, kto na nim zarabia. Chce młody coś robić charytatywnie? To do schroniska dla zwierząt, a nie nabijać kasę komuś, kto powinien mu za to zapłacić.

23 minuty temu, Gość Matka napisał:

Jezeli juz pracowac podczas wakacji, to naprawde i za uczciwe pieniadze. Dzieci musza sie tez nauczyc nie sprzedawac sie ponizej wartosci. Najnizsza krajowa to minimum - oczywiscie za uczciwa prace. I jeszcze jedno - to co dziecko zarobi, ma na swoje wlasne wydatki - moze na wyjazd na kilka dni z paczka kolegow / kolezanek (jezeli jest na tyle dorosly/dorosla aby pracowac, to te sama doroslosc moze uzyc dla swoich decyzji i swoich przyjemnosci).

Masz 100% racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość gość napisał:

Oby to było prowo, bo wysyłanie 13latki do pracy jest wbrew prawu. Już pomijam, że ten 16latek pracuje za połowę stawki, którą powinien dostać i to jeszcze pewnie na czarno. Już widzę te drobne prace. Zapierdziela jak ojciec. I dumna jesteś z wyzysku syna? No to gratuluję. 

Ta teraz zarobi z 1500 zł netto kosztem kręgosłupa a za 5 lat wielokrotność tego rodzice oddadzą w prywatnym gabinecie ortopedycznym i na rehabilitacji. Najważniejsze jednak, że nie przesiedział w domu leń. Taka kalkulacja ekonomiczna występuje w skrajnie zdegenerowanych rodzinach, które w dzieciach widzą jedynie "koszty".

Chociaż nie, w wieku 21 lat to on już będzie dorosły i nikt mu rehabilitacji nie opłaci, bo wykopany z domu jak się upomni o swoje, że decyzją rodziców pojawiły sie mu defekty w postawie uzyska odpowiedź "dorosły jesteś radź se sam, myśmy od pierwszej łyżeczki siem z madkom dorabialy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria

A moja córka jest żoną znanego piłkarza. Jest głupia jak but, ale gdyby on tylko spróbował się z nią rozwieść to moja córka zgarnie grube miliony. Z resztą i bez rozwodu na jego nazwisku promuje się ile wlezie. Wszędzie jej pełno, można by powiedzieć że wyskakuje z lodówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Renato uczycie dzieci jak być frajerami w myśl zasady narobić się a nie zarobić i ciężką pracą ludzie się bogacą... taaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ty to jeszcze lepsza jesteś. 14latka wysyłasz, żeby pracował za darmo dla kogoś, kto na nim zarabia. Chce młody coś robić charytatywnie? To do schroniska dla zwierząt, a nie nabijać kasę komuś, kto powinien mu za to zapła

 

A wiesz co to praca charytatywną? Zrobiłaś coś kiedys za darmo dla innych? Nie wysyłam, a chodzi tam bo lubi. Caly czas szukają tam wolontariuszy. Nie wiem czy wiesz jak działają takie ośrodki? 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A wiesz co to praca charytatywną? Zrobiłaś coś kiedys za darmo dla innych? Nie wysyłam, a chodzi tam bo lubi. Caly czas szukają tam wolontariuszy. Nie wiem czy wiesz jak działają takie ośrodki? 😉

W schronisku dla zwierząt młody będzie miał mniej pracy niż na farmie. To raz. A dwa, teraz nie pracuje charytatywnie robiąc u gospodarza przy zwierzętach za darmo? Weź pomyśl 5 razy zanim mi odpiszesz. Jesteś taką idio/tką, czy jednak syn u gospodarza zarabia, a ty tą kasę zabierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

W tym wieku to dzieci powinnaś za dotacje państwowe wysłać na porządny obóz językowy np. na Malcie a nie jeszcze chomikować 500 plus i jeszcze na nich zarabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Ty to jeszcze lepsza jesteś. 14latka wysyłasz, żeby pracował za darmo dla kogoś, kto na nim zarabia. Chce młody coś robić charytatywnie? To do schroniska dla zwierząt, a nie nabijać kasę komuś, kto powinien mu za to zapła

 

A wiesz co to praca charytatywną? Zrobiłaś coś kiedys za darmo dla innych? Nie wysyłam, a chodzi tam bo lubi. Caly czas szukają tam wolontariuszy. Nie wiem czy wiesz jak działają takie ośrodki? 😉

Z reguły altruiści dotują kogoś wyżej swoją pracą, nieprzypadkowo fundacje to pralnie brudnych pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Z reguły altruiści dotują kogoś wyżej swoją pracą, nieprzypadkowo fundacje to pralnie brudnych pieniędzy

i optymalizacja podatkowa dla najbogatszych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość Matka napisał:

Trzeba schowac durne "wychowawcze" myslenie do kieszeni - dziecko ma tez tak jak kazdy dorosly prawo do urlopu od obowiazkow szkolnych. Czy praca jest czyms na czesc czasu wakacji, trzeba zdecydowac razem z dzieckiem. Czy chce, czy potrafi. Ale zaplata musi tez byc uczciwa - wiadomo ze nie tyle co specjalista z doswiadczeniem, czy samodzielny i wykwalifikowany pracownik. Pracowac np. 5 godzin za 25 zlotych (przy stawce 5 zl za godzine) to lekka przesada. Zatrudnienie kogokowiek do tej samej pracy kosztowaloby pracodawce kilkakrotnie wiecej, nie mowiac juz o dodatkowych kosztach (ZUS, podatek itp).

przecież to oczywiste, że dymają go tam na czarno a stary i stara się cieszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×