Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jolantka

Szwagier- nieporadny życiowo synek mamusi.

Polecane posty

Gość Mohito
49 minut temu, Jolantka napisał:

Tylko to nadal nie jest odpowiedź na pytanie czy brat może i na prawo mieszkać tak dlugio jak uzna.

Jeśli jest zameldowany to sam musi się wymeldowac. Nawet właściciel tego nie może zrobić chyba że sąd. 

Ktoś wcześniej pisał że jej mąż też jest nieporady życiowo. Ty byś wyrzucił/a brata albo siostrę na zbity pysk jeszcze z domu gdzie się wychowali? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Twój mąż może wymeldować brata. Wystarczy chyba przejść się do urzędu miasta i złożyć wniosek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Twój mąż może wymeldować brata. Wystarczy chyba przejść się do urzędu miasta i złożyć wniosek.

Nie, nie może. Nie wystarczy. Wymeldowanie może się odbyc w drodze decyzji administracyjnej, ale to nie taka prosta sprawa skoro on tam mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorko, wyobraź sobie sytuację odwrotną. Po latach między wami nie wychodzi, jesteś zmuszona się wyprowadzić i wracasz do domu rodzinnego, a tam twoja mama i siostra z mężem, którzy nazywają ciebie nieporadną życiowo córeczką mamusi i pytają kiedy się wyprowadzisz ze swojego domu rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Poradna życiowo autorko a czego Ty się w życiu dorobilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama

Autorko, przykro mi, ale chyba nie da sie z tym nic zrobic. Osoby powyzej maja racje, dom jest wlasnoscia meza.U mnie jest podobna sytuacja rodzice meza juz dawno, zanim sie poznalismy zapisali mu dom, ale bez opiki(tylko z mieszkaniem dozywotnim), pozostale rodzenstwo splacone, ale ja i tak bym nie chciala mieszkac w takim domu z tesciami czy jak u cieie tesciowa i szwagier i wynieslismy sie na swoje. Nawet jesli to dom formalnie twojego meza,a szczegolnie ze tesciowa jeszcze zyje to brat zawsze bedzie tam mile widziany, i proba 'wyrzucenia ' go zawsze skonczy sie awantura rodzinna.Takze, albo zaakceptuj ten fakt, albo sie wyprowdzcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Gość mama napisał:

Autorko, przykro mi, ale chyba nie da sie z tym nic zrobic. Osoby powyzej maja racje, dom jest wlasnoscia meza.U mnie jest podobna sytuacja rodzice meza juz dawno, zanim sie poznalismy zapisali mu dom, ale bez opiki(tylko z mieszkaniem dozywotnim), pozostale rodzenstwo splacone, ale ja i tak bym nie chciala mieszkac w takim domu z tesciami czy jak u cieie tesciowa i szwagier i wynieslismy sie na swoje. Nawet jesli to dom formalnie twojego meza,a szczegolnie ze tesciowa jeszcze zyje to brat zawsze bedzie tam mile widziany, i proba 'wyrzucenia ' go zawsze skonczy sie awantura rodzinna.Takze, albo zaakceptuj ten fakt, albo sie wyprowdzcie.

Bardzo dziękuję za rzeczową i merytoryczną odpowiedź. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×