Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onażona

Mój mąż nie chce zajmować się dzieckiem

Polecane posty

Gość Kajak
9 minut temu, Gość onazona napisał:

Dziękuję Ci za rady, na pewno postaram się z nich skorzystać.

PS. Masz cudownego męża 😘

Dziękuję 😘 

trzymaj się kochana,bądź silna, Wałcz o swoję... DASZ RADĘ !!!😊😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajak
9 minut temu, Gość onazona napisał:

Dziękuję Ci za rady, na pewno postaram się z nich skorzystać.

PS. Masz cudownego męża 😘

Dziękuję 😘 

trzymaj się kochana,bądź silna, Wałcz o swoję... DASZ RADĘ !!!😊😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Facet jakiś psychiczny. Wiesz co? Poczekaj,aż pójdzie do toalety lub pod prysznic ,a potem biegiem z domu. Po paru chwilach zadzwoń i zagroz policją itp. On nie ma prawa się tak zachowywac. No chyba,że to jakiś agresor i boisz się o dziecko.... Weź ty od niego uciekaj albo postaw ultimatum. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
41 minut temu, Gość Kajak napisał:

Lub na chociaż 5h  wynajmij dobie nianię (lub poproś koleżankę) do popilnowania dziecka i wyjdź gdzieś sama z mężem,na jakąś kolację,do kina,na randkę 🙂 a

 

Kajak, kobieto, czy Ciebie do końca pogrzalo czy co??? 

Tu ona pisze ze są ludzie jak jej mąż którzy mają już nie chcą się własnym dzieckiem zająć, to skąd ona weźmie koleżankę taka frajerke że nie własnym a cudzym będzie się 5 godzin zajmować??? 

Ojciec dziecka ani myśli się nim zajmować 5 godzin to koleżanka, której to nie jest dziecko się zgodzi?? Wątpię! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbara

Kobitko,odpocznij od mężulka,wyjedż do rodzinki,wypłacz się , wyglądaj wróć i zobaczysz jak się on za maluchem i za tobą stęskni...dajcie sobie czas :) tak jak ci pisały tam wcześniej inne dziewczyny. Ale ja powiecmy jutro rano się (i maluszka) spakujesz i będziesz chciał wyjechać do rodziny na kilka dni,tygodni to napisz mężowi SMS o treści,- kochanie wyjeżdżam do rodziny, wrócę jak będę gotowa,i odpocznę. 

 

Czy coś takiego aby nie odebrał twojego wyjazdu jako znaku do ,,wojny” a znak że musi zmienić swoje postępowanie wobec ciebie i dziecka bo inaczej ,,nici” 

trzymaj się ciepło 

pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Kajak, kobieto, czy Ciebie do końca pogrzalo czy co??? 

Tu ona pisze ze są ludzie jak jej mąż którzy mają już nie chcą się własnym dzieckiem zająć, to skąd ona weźmie koleżankę taka frajerke że nie własnym a cudzym będzie się 5 godzin zajmować??? 

Ojciec dziecka ani myśli się nim zajmować 5 godzin to koleżanka, której to nie jest dziecko się zgodzi?? Wątpię! 

Kto powiedział, że opieka miałaby być za darmo? A czasem lepiej poświęcić pieniądze i mieć odrobinę spokoju niż dzień po dniu frustrować się i wykańczać psychicznie. Musi być równowaga między obowiązkami a potrzebami czy nawet zachciankami. Wszystko w umiarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga anonimowa
12 minut temu, Gość Gosc napisał:

Kajak, kobieto, czy Ciebie do końca pogrzalo czy co??? 

Tu ona pisze ze są ludzie jak jej mąż którzy mają już nie chcą się własnym dzieckiem zająć, to skąd ona weźmie koleżankę taka frajerke że nie własnym a cudzym będzie się 5 godzin zajmować??? 

Ojciec dziecka ani myśli się nim zajmować 5 godzin to koleżanka, której to nie jest dziecko się zgodzi?? Wątpię! 

Wsumie zgadzam się z kajak, jak ma jakąś dobra koleżankę  (lecz jest tam też mowa o niani ) to pewnie zgodziła się popilnować malca może nie te 5 godz ale te 2/3 na pewno  a autorka z mężem wyszła by na randkę/spacer 

pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata
6 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Kto powiedział, że opieka miałaby być za darmo? A czasem lepiej poświęcić pieniądze i mieć odrobinę spokoju niż dzień po dniu frustrować się i wykańczać psychicznie. Musi być równowaga między obowiązkami a potrzebami czy nawet zachciankami. Wszystko w umiarze.

Dokładnie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubić
3 minuty temu, Gość Iga anonimowa napisał:

Wsumie zgadzam się z kajak, jak ma jakąś dobra koleżankę  (lecz jest tam też mowa o niani ) to pewnie zgodziła się popilnować malca może nie te 5 godz ale te 2/3 na pewno  a autorka z mężem wyszła by na randkę/spacer 

pozdrawiam.

Nigdy w życiu mąż autorki nie zgodziłby się żeby zapłacić komuś za opiekę nad dzieckiem bo to ona ma obowiązek zająć się ich synem a nie ktoś za pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mogę się założyć że autorka nie pracuje i jest uzależniona finansowo od męża. Dla dobra dziecka będzie z nim siedzieć do 4 roku życia żeby się jeszcze bardziej uzależnić

Mój mąż też bardzo często zachowuje się jak pajac.  Ale wie że jak przegnie to mnie nie ma. 

Jeśli facet widzi że jego kobieta nic nie może zrobić to może świrowac do woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćć

Niania, dobry pomysł (mojim zdaniem ) a wy wyjdziecie na przykład do restauracji na kolację :* 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsądna mama

Autorka wątku chyba celowym milczeniem pomija temat swojego ojca i swojego teścia. 

Czy żaden z tych panów nie mógłby od czasu do czasu zająć się wnukiem? 

 A najbardziej dziwi mnie czemu autorka postu nie wezwała policji, kiedy mąż zamknął drzwi na klucz i schował klucz. Przecież każda rozsądna kobieta w tej sytuacji wezwalaby policję. Może autorka postu ma jakieś zatargi z prawem i dlatego nie wezwała policji? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwerty
Dnia 23.05.2019 o 09:41, Gość Gosc napisał:

To ja, co tez wynajmuje. 

Tez bym zwaliła na meza, ze juz kogos znalazl i podpisaliscie umowe. 

Kiedya zreszta powiedzialam komus z rodziny, se mam juz z lokatorami pidpisana umowe na rok z góry i sie odczepił

Tylko co zrobi jak po tygodniu maz stwierdzi ze bez zony i dziecka mu lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ysbvsvs
4 minuty temu, Gość Qwerty napisał:

Tylko co zrobi jak po tygodniu maz stwierdzi ze bez zony i dziecka mu lepiej?

To lepiej ze się autorka dowie o tym teraz niż jakby sobie dała zrobić drugie dziecko. 

Swoją drogą to kolejny temat z cyklu mąż mi nie pomaga ale nie mam swojej kasy ani nic swojego więc nie mam dokąd pójść z dzieckiem... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda
1 godzinę temu, Gość Karolina ina napisał:

No dokładnie!!!! Niech zobaczy że mu ciebię i dzieciaka brak i zobaczy co to samotność,i że rodzina to skarb i trzeba onią DBAĆ!!!! Dzwoń do rodziny,pakuj walizki i na tydzień wyjazd,odpoczniesz sobie a on przemyśli co robi 🙂 trzymaj się kochana dasz radę,Wałcz o swoje !!!

Przeciw jemu właśnie o to chodzi!!!

On dziecka nie chce a jej wcale nie kocha!

Będzie przeszczęśliwy że wreszcie ma wolną chatę i nie musi wydawać pieniędzy na kurę domową i niechciane dziecko!

Coś mi się wydaje że autorka to doskonałe wie i dlatego nie chce odejść!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onazona
19 minut temu, Gość Rozsądna mama napisał:

Autorka wątku chyba celowym milczeniem pomija temat swojego ojca i swojego teścia. 

Czy żaden z tych panów nie mógłby od czasu do czasu zająć się wnukiem? 

 A najbardziej dziwi mnie czemu autorka postu nie wezwała policji, kiedy mąż zamknął drzwi na klucz i schował klucz. Przecież każda rozsądna kobieta w tej sytuacji wezwalaby policję. Może autorka postu ma jakieś zatargi z prawem i dlatego nie wezwała policji? 

Pisałam ze rodzice mieszkają daleko nie mam ich pod ręką. Bez przesady że będę do domu policje wzywać bo mąż nie chce z dzieckiem zostać. Szukam jakiś cywilizowanych sposobów żeby się z mężem dogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda

Jak się zmusza męża do pokochania żony i dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość onazona napisał:

 Bez przesady że będę do domu policje wzywać bo mąż nie chce z dzieckiem zostać. Szukam jakiś cywilizowanych sposobów żeby się z mężem dogadać

Powinnaś wezwać policję nie dlatego że mąż nie chce zostać z dzieckiem, a dlatego że przetrzymuje Cię siłą w domu (zagradza drogę, zamyka drzwi, chowa klucz), a to już bardzo poważne przestępstwo zagrożone karą więzienia. Swoją drogą nie rozumiem jak dorosła kobieta pozwala się tak upokarzac? Mąż nie zacznie Cię szanować, dopóki nie wezwiesz policji, skoro można Cię zamknąć w domu siłą a Ty na to pozwalasz. 

Cywilizowanych sposobów???!? 

Z mężem, który Cię siłą zamyka w domu? Czy jego zachowanie jest cywilizowane? Musisz zrozumieć, że w przypadku twojego męża żadne cywilizowane sposoby nie powioda się, bo on już dawno przekroczył granicę cywilizowanego zachowania. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bjkk
1 godzinę temu, Gość Karolina ina napisał:

No dokładnie!!!! Niech zobaczy że mu ciebię i dzieciaka brak i zobaczy co to samotność,i że rodzina to skarb i trzeba onią DBAĆ!!!! Dzwoń do rodziny,pakuj walizki i na tydzień wyjazd,odpoczniesz sobie a on przemyśli co robi 🙂 trzymaj się kochana dasz radę,Wałcz o swoje !!!

Alez glupie myslenie macie! Wlasnie tym sposobem babka zrobi mu przysluge.jak juz teraz nie chce zajmowac sie dzieckiem,to jak zona wyjedzie z dzieckiem do rodziny to jemu bedzie idealnie! Bedzie zyl jak kawaler,jak paczek w masle. Nawet nie zateskni. Rozwiazaniem byloby zostawic go samego z dzieckiem,niech sobie radzi i zobaczy jak to jest "siedziec z dzieckiem w domu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Gośćć napisał:

Niania, dobry pomysł (mojim zdaniem ) a wy wyjdziecie na przykład do restauracji na kolację 😘

Taaa jasne na kolację, na randkę z idota który siłą przetrzymuje ją w domu... 

Ręce opadają na taki brak godności kobiety... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Bjkk napisał:

Rozwiazaniem byloby zostawic go samego z dzieckiem,niech sobie radzi i zobaczy jak to jest "siedziec z dzieckiem w domu"

Niekoniecznie zostawić, wystarczy po prostu, wyjść jak człowiek na zakupy, na miasto, etc. 

Nie wyobrażam sobie żeby nie wezwać policji w sytuacji kiedy mąż zagradza mi drogę, zamyka mnie na klucz, chowa klucz. Przecież to jest przetrzymywanie siłą i grozi za to więzienie. 

A tu jeszcze tepaki bez krzty godności radzą autorce tematu kolacyjki i randki z takim mężem przemocowcem. Czy można upaść niżej?  Chyba nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4

To chyba jakieś prowo albo tracę wiarę w kobiety. Naprawdę jesteście takie głupie? Nie zajmie się dzieckiem, własnym dzieckiem, "bo tak"? Masz to na co sobie pozwalasz. Rozumiem, że przed ślubem "taki nie był"? Tak, tak, oczywiście. Kogo wy wybieracie na ojca swoich dzieci? Ja mam dziecko chore i gdyby nie mąż to bym tego wszystkiego nie udźwignęła. Potrafi przy dziecku zrobić wszystko. Dasz sobie teraz wejść na głowę to będzie tylko gorzej. Szanuj się kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4

Poza tym z twoim mężem jest coś nie halo i nie zostawiłabym z nim dziecka, bo bałabym się o jego bezpieczeństwo. Ty lepiej pomyśl jak się z tego związku wymiksować, bo ratować już nie ma czego (o ile to nie głupie prowo, bo nie wierzę, że można dać się tak traktować)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamax2

Jestem w podobnej sytuacji. Maz lubi bawic sie z naszymi dziecmi i spedzac z nimi czas ale tylko kiedy ja jestem obok. Boi sie ze jak zostanie sam z dziecmi to sobie nie poradzi. Tez nie chcial zebym wychodzila z domu,moglam isc dopiero jak uspalam dzieci bo tego on tez nie potrafi. Ale pewnego dnia otworzylam oczy. Uswiadomilam sobie ze przeciez on chodzi spottkac sie z kolegami wiec dlaczego ja nie moge? Zaczelam zapisywac dokladnie kiedy i na ile wychodzi i po tygodniu jak przyszedl weekend przedstawilam mu zapiski ile godzin on spedzil na relaksie i odpoczynku bez dzieci i powiedzialam ze mi nalezy sie tyle samo. Dalam mu do wyboru dzien w ktorym on zostanie z dziecmi a ja mam wychodne i dokladnie na tyle godzin ile on mial z kolegami. I poszlam. Byly teksty typu ze zostawiam dzieci i takie tam. Ale mialam to gleboko w dupie bo mi relaks tez sie nalezy. Jeszcze pare razy poszedl do kolegow,ja pozniej na tyle samo wyszlam do kolezanek a po jakims czasie stwierdzil ze to ciezka praca siedziec samemu z dziecmi i in nie chce. I teraz owszem spotyka sie z kolegami ale duzo mbiej czasu z nimi spedza a wiecej z nami bo boi sie znowu sam zostac z dziecmi. Zasada ile godzin on spedza poza domem * nie wliczajac pracy) tyle godzin nalezy sie mi obowiazuje do dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość onazona napisał:

Czy to dziwne, ze już czasami mam dość swojego dziecka

To dziwne ze nie masz dosyc swojego meza... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwxxxx gosc

Autorko jakie kroki podejmujesz aby wyjść z tej sytuacji !!!???? Jesteśmy wszyscy bardzo ciekawi ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To jak on sobie wyobraża drugie dziecko, skoro nie jest w stanie zostać że starszym? Każe ci go na porodówkę zabrać ze sobą czy jak?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To MUSI być prowo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×