Kim sa kafeterianki ?

No wlasnie kim jestescie ? To nie post przeciwko wam a po to zeby sie poznac. Ciekawi mnie ile macie lat macie dzieci ? Gdzie mieszkacie za granica ? Macie udane zycie ? Jestescie bogate ?

3 minuty temu, Gość Kasia napisał:

No wlasnie kim jestescie ? To nie post przeciwko wam a po to zeby sie poznac. Ciekawi mnie ile macie lat macie dzieci ? Gdzie mieszkacie za granica ? Macie udane zycie ? Jestescie bogate ?

Nie twoja sprawa. Za mało Ci wtykania nochala w życie youtuberek?

Czesto prostuejmy naginanie rzeczywistosci do wlasnych potrzeb przez vlogerki.

Wytykamy im drobne szwindelki typu:  brak informacji o wspolpracy czy lokowaniu produktu, naciaganiu naiwnych na kupowanie bubli.

W sierpniu skończę 27 lat. Jestem magistrem polonistyki ze specjalizacją dziennikarstwo internetowe. Ukończyłam także prywatne, roczne studium filmowe. Miałam praktyki w lokalnych stacjach radiowych, telewizyjnych i w redakcjach gazet. Ale najlepiej czuję się jako wolny strzelec, pracuję głównie jako copywriter. Na stałe współpracuję z portalem internetowym o tematyce artystycznej. Piszę głównie o filmie, teatrze i książkach. W przyszłości chciałabym prowadzić własny portal, a także spełnić się artystycznie. Napisać sztukę, wydać powieść fabularną oraz serię reportaży. Uwielbiam naturalizm i Zapolską oraz Zolę. Interesują mnie tematy społeczne, dlatego podpatruję Kafeterię. Z wielu osób czerpię inspirację. To takie moje studium innej rzeczywistości. Na życie prywatne nie narzekam. Mam chłopaka, jeszcze nie zdecydowałam czy będzie z tego coś poważniejszego. Dzieci może za kilka lat, choć i tak bardzie czuję misję, aby zajmować się tymi porzuconymi. Może nie adopcja, ale wolontariat w domu dziecka. Mieszkam w okolicach Krakowa, bardzo lubię te rejony. Fantastyczna artystyczna atmosfera. Czuć ducha minionych lat i magię w powietrzu. Często można spotkać mnie w Krakowie. W różnych ciasnych uliczkach, blisko zabytkowych budowli. Na Kafeterii możecie kojarzyć mnie z kreatywnych wpisów w formie krótkich opowiadań, wierszyków czy z parafrazowania znanych tekstów. Choć oczywiście nie odpowiadam za wszystkie tego typu wpisy na Kafeterii  Nie lubię, gdy ktoś przypisuje mi cudze wypowiedzi. Udzielam się głównie w wątkach o Aniele Na Resorach, Magdzie Augustynowicz czy Adze z Ameryki. Moja wpisy traktuję tutaj jak zabawę. Nie robię tego na poważnie. Zazwyczaj piszę to w wolnej chwili, "na kolanie". Kiedy siedzę w poczekalni, w autobusie, itp... Na pewno nie odzwierciedla to mojego rzeczywistego stylu. Choć bardzo lubię bawić się formą. Kocham "Pawia Królowej" Masłowskiej. Kto czytał, ten zrozumie. 

W sierpniu skończę 27 lat. Jestem magistrem polonistyki ze specjalizacją dziennikarstwo internetowe. Ukończyłam także prywatne, roczne studium filmowe. Miałam praktyki w lokalnych stacjach radiowych, telewizyjnych i w redakcjach gazet. Ale najlepiej czuję się jako wolny strzelec, pracuję głównie jako copywriter. Na stałe współpracuję z portalem internetowym o tematyce artystycznej. Piszę głównie o filmie, teatrze i książkach. W przyszłości chciałabym prowadzić własny portal, a także spełnić się artystycznie. Napisać sztukę, wydać powieść fabularną oraz serię reportaży. Uwielbiam naturalizm i Zapolską oraz Zolę. Interesują mnie tematy społeczne, dlatego podpatruję Kafeterię. Z wielu osób czerpię inspirację. To takie moje studium innej rzeczywistości. Na życie prywatne nie narzekam. Mam chłopaka, jeszcze nie zdecydowałam czy będzie z tego coś poważniejszego. Dzieci może za kilka lat, choć i tak bardzie czuję misję, aby zajmować się tymi porzuconymi. Może nie adopcja, ale wolontariat w domu dziecka. Mieszkam w okolicach Krakowa, bardzo lubię te rejony. Fantastyczna artystyczna atmosfera. Czuć ducha minionych lat i magię w powietrzu. Często można spotkać mnie w Krakowie. W różnych ciasnych uliczkach, blisko zabytkowych budowli. Na Kafeterii możecie kojarzyć mnie z kreatywnych wpisów w formie krótkich opowiadań, wierszyków czy z parafrazowania znanych tekstów. Choć oczywiście nie odpowiadam za wszystkie tego typu wpisy na Kafeterii  Nie lubię, gdy ktoś przypisuje mi cudze wypowiedzi. Udzielam się głównie w wątkach o Aniele Na Resorach, Magdzie Augustynowicz czy Adze z Ameryki. Moja wpisy traktuję tutaj jak zabawę. Nie robię tego na poważnie. Zazwyczaj piszę to w wolnej chwili, "na kolanie". Kiedy siedzę w poczekalni, w autobusie, itp... Na pewno nie odzwierciedla to mojego rzeczywistego stylu. Choć bardzo lubię bawić się formą. Kocham "Pawia Królowej" Masłowskiej. Kto czytał, ten zrozumie. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

W sierpniu skończę 27 lat. Jestem magistrem polonistyki ze specjalizacją dziennikarstwo internetowe. Ukończyłam także prywatne, roczne studium filmowe. Miałam praktyki w lokalnych stacjach radiowych, telewizyjnych i w redakcjach gazet. Ale najlepiej czuję się jako wolny strzelec, pracuję głównie jako copywriter. Na stałe współpracuję z portalem internetowym o tematyce artystycznej. Piszę głównie o filmie, teatrze i książkach. W przyszłości chciałabym prowadzić własny portal, a także spełnić się artystycznie. Napisać sztukę, wydać powieść fabularną oraz serię reportaży. Uwielbiam naturalizm i Zapolską oraz Zolę. Interesują mnie tematy społeczne, dlatego podpatruję Kafeterię. Z wielu osób czerpię inspirację. To takie moje studium innej rzeczywistości. Na życie prywatne nie narzekam. Mam chłopaka, jeszcze nie zdecydowałam czy będzie z tego coś poważniejszego. Dzieci może za kilka lat, choć i tak bardzie czuję misję, aby zajmować się tymi porzuconymi. Może nie adopcja, ale wolontariat w domu dziecka. Mieszkam w okolicach Krakowa, bardzo lubię te rejony. Fantastyczna artystyczna atmosfera. Czuć ducha minionych lat i magię w powietrzu. Często można spotkać mnie w Krakowie. W różnych ciasnych uliczkach, blisko zabytkowych budowli. Na Kafeterii możecie kojarzyć mnie z kreatywnych wpisów w formie krótkich opowiadań, wierszyków czy z parafrazowania znanych tekstów. Choć oczywiście nie odpowiadam za wszystkie tego typu wpisy na Kafeterii  Nie lubię, gdy ktoś przypisuje mi cudze wypowiedzi. Udzielam się głównie w wątkach o Aniele Na Resorach, Magdzie Augustynowicz czy Adze z Ameryki. Moja wpisy traktuję tutaj jak zabawę. Nie robię tego na poważnie. Zazwyczaj piszę to w wolnej chwili, "na kolanie". Kiedy siedzę w poczekalni, w autobusie, itp... Na pewno nie odzwierciedla to mojego rzeczywistego stylu. Choć bardzo lubię bawić się formą. Kocham "Pawia Królowej" Masłowskiej. Kto czytał, ten zrozumie. 

Byłoby lepiej jak byś narzekała:) to można by było Cie pocieszać:))

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

 Nie lubię, gdy ktoś przypisuje mi cudze wypowiedzi. 

Dlatego piszesz jako Gość i oczekujesz że ktoś odróżni twoje wypowiedzi od całej reszty, która pisze jako gość? Ciekawe.

9 minut temu, Gość Gość napisał:

W sierpniu skończę 27 lat. Jestem magistrem polonistyki ze specjalizacją dziennikarstwo internetowe. Ukończyłam także prywatne, roczne studium filmowe. Miałam praktyki w lokalnych stacjach radiowych, telewizyjnych i w redakcjach gazet. Ale najlepiej czuję się jako wolny strzelec, pracuję głównie jako copywriter. Na stałe współpracuję z portalem internetowym o tematyce artystycznej. Piszę głównie o filmie, teatrze i książkach. W przyszłości chciałabym prowadzić własny portal, a także spełnić się artystycznie. Napisać sztukę, wydać powieść fabularną oraz serię reportaży. Uwielbiam naturalizm i Zapolską oraz Zolę. Interesują mnie tematy społeczne, dlatego podpatruję Kafeterię. Z wielu osób czerpię inspirację. To takie moje studium innej rzeczywistości. Na życie prywatne nie narzekam. Mam chłopaka, jeszcze nie zdecydowałam czy będzie z tego coś poważniejszego. Dzieci może za kilka lat, choć i tak bardzie czuję misję, aby zajmować się tymi porzuconymi. Może nie adopcja, ale wolontariat w domu dziecka. Mieszkam w okolicach Krakowa, bardzo lubię te rejony. Fantastyczna artystyczna atmosfera. Czuć ducha minionych lat i magię w powietrzu. Często można spotkać mnie w Krakowie. W różnych ciasnych uliczkach, blisko zabytkowych budowli. Na Kafeterii możecie kojarzyć mnie z kreatywnych wpisów w formie krótkich opowiadań, wierszyków czy z parafrazowania znanych tekstów. Choć oczywiście nie odpowiadam za wszystkie tego typu wpisy na Kafeterii  Nie lubię, gdy ktoś przypisuje mi cudze wypowiedzi. Udzielam się głównie w wątkach o Aniele Na Resorach, Magdzie Augustynowicz czy Adze z Ameryki. Moja wpisy traktuję tutaj jak zabawę. Nie robię tego na poważnie. Zazwyczaj piszę to w wolnej chwili, "na kolanie". Kiedy siedzę w poczekalni, w autobusie, itp... Na pewno nie odzwierciedla to mojego rzeczywistego stylu. Choć bardzo lubię bawić się formą. Kocham "Pawia Królowej" Masłowskiej. Kto czytał, ten zrozumie. 

Kafeteeianek fantazje o sobie :D 

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dlatego piszesz jako Gość i oczekujesz że ktoś odróżni twoje wypowiedzi od całej reszty, która pisze jako gość? Ciekawe.

Niczego nie oczekuję. To była tylko ciekawostka. Kafeteria jest dla mnie tylko rozrywką i nie wpisuję tego do swojego dorobku

28 minut temu, Gość Gość napisał:

W sierpniu skończę 27 lat. Jestem magistrem polonistyki ze specjalizacją dziennikarstwo internetowe. Ukończyłam także prywatne, roczne studium filmowe. Miałam praktyki w lokalnych stacjach radiowych, telewizyjnych i w redakcjach gazet. Ale najlepiej czuję się jako wolny strzelec, pracuję głównie jako copywriter. Na stałe współpracuję z portalem internetowym o tematyce artystycznej. Piszę głównie o filmie, teatrze i książkach. W przyszłości chciałabym prowadzić własny portal, a także spełnić się artystycznie. Napisać sztukę, wydać powieść fabularną oraz serię reportaży. Uwielbiam naturalizm i Zapolską oraz Zolę. Interesują mnie tematy społeczne, dlatego podpatruję Kafeterię. Z wielu osób czerpię inspirację. To takie moje studium innej rzeczywistości. Na życie prywatne nie narzekam. Mam chłopaka, jeszcze nie zdecydowałam czy będzie z tego coś poważniejszego. Dzieci może za kilka lat, choć i tak bardzie czuję misję, aby zajmować się tymi porzuconymi. Może nie adopcja, ale wolontariat w domu dziecka. Mieszkam w okolicach Krakowa, bardzo lubię te rejony. Fantastyczna artystyczna atmosfera. Czuć ducha minionych lat i magię w powietrzu. Często można spotkać mnie w Krakowie. W różnych ciasnych uliczkach, blisko zabytkowych budowli. Na Kafeterii możecie kojarzyć mnie z kreatywnych wpisów w formie krótkich opowiadań, wierszyków czy z parafrazowania znanych tekstów. Choć oczywiście nie odpowiadam za wszystkie tego typu wpisy na Kafeterii  Nie lubię, gdy ktoś przypisuje mi cudze wypowiedzi. Udzielam się głównie w wątkach o Aniele Na Resorach, Magdzie Augustynowicz czy Adze z Ameryki. Moja wpisy traktuję tutaj jak zabawę. Nie robię tego na poważnie. Zazwyczaj piszę to w wolnej chwili, "na kolanie". Kiedy siedzę w poczekalni, w autobusie, itp... Na pewno nie odzwierciedla to mojego rzeczywistego stylu. Choć bardzo lubię bawić się formą. Kocham "Pawia Królowej" Masłowskiej. Kto czytał, ten zrozumie. 

Ależ grafomania, ziew.

Ja mam 26 lat i wlasnie poklocilam sie z narzeczonym. Lubie zupe jarzynowa.

Mam 22 lata, studiuję dwa kierunki, nie mam faceta ani dzieci. Mieszkam w Polsce w jednym z wojewódzkich miast :).

Ja mam 27 lat i od 6 mieszkam za granica. Wyjechalam na studia magisterskie i pozniej zostalam. Zastanawiam sie nad powrotem do Polski, tesknie za krajem i rodzina ale przeraza mnie polska mentalnosc. Wszystkie, ktore tutaj piszecie, jestescie w moim wieku albo mlodsze, a juz macie pozakladane rodziny albo facetow. Ja w sumie nie bylam nigdy w jakims powaznym zwiazku. Tak mi sie zycie ulozylo i teraz przestalam o tym myslec. Ale wydaje mi sie, ze jak wroce do Polski to nabawie sie przez to kompleksow. Bo kazda kolezanka w pracy bedzie miala swojego misia, mieszkanie na kredyt i dzieciatko, a ja mimo kariery za granica bede miala opinie nieudacznika zyciowego.

Mam 37 lat, 2 dzieci, dom, pracuje w budżetówce, mąż dobrze zarabia, a moja pensja w sumie jest dla mnie 'na waciki', obecnie jestem na wychowawczym.

Jestem raczej w grupie obronczyn niż hejterek, największe przegięcie dla mnie to hejtowanie dzieci, chorych na raka niepełnosprawnych.

22 minuty temu, Gość Loli napisał:

Ja mam 27 lat i od 6 mieszkam za granica. Wyjechalam na studia magisterskie i pozniej zostalam. Zastanawiam sie nad powrotem do Polski, tesknie za krajem i rodzina ale przeraza mnie polska mentalnosc. Wszystkie, ktore tutaj piszecie, jestescie w moim wieku albo mlodsze, a juz macie pozakladane rodziny albo facetow. Ja w sumie nie bylam nigdy w jakims powaznym zwiazku. Tak mi sie zycie ulozylo i teraz przestalam o tym myslec. Ale wydaje mi sie, ze jak wroce do Polski to nabawie sie przez to kompleksow. Bo kazda kolezanka w pracy bedzie miala swojego misia, mieszkanie na kredyt i dzieciatko, a ja mimo kariery za granica bede miala opinie nieudacznika zyciowego.

 Nawet kiedy pojedziesz w odwiedziny, musisz sie z takimi docinkami liczyc. To tak jak dobrze wygladajaca ami, na kongresie w Warszawie, uslyszala jak siedzaca obok niej dama, mowi do innej ,,ale swinie nam tu posadzili". Ami, wychowana w polskiej rodzinie zrozumiala, nie zareagowala. Kiedy po swoim wystapieniu, podziekowala za zaproszenie w jezyku swoich rodzicow, wrocila na miejsce,  dam juz nie bylo. Zapadly sie pod ziemie.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ależ grafomania, ziew.

❤

Ja jestem typową Karyną z Koziej Wólki, mam na imię Dżesika, mieszkamy sobie z Sebą z rodzicami za ścianą i z niecierpliwością oczekujemy na kolejnego bombelka. Seba zbiera puszki i butelki, a nawet złom, raz pojechał do Warszawy i tam spotkał Kierownika i ten za wywiad zasponsorował nam iphona. Od tego czasu na zmianę z Sebą oglądamy YT i komentujemy. Seba ma układ z Kierownikiem, dostaje złotówkę za każdy komentarz wychwalający JTO pod niebiosa, ja jestem instamadką i wstawiam nasze bombelki, czekając na dary losu, życie jest ciężkie i nasze kochane rumiane maleństwa muszą od urodzenia na siebie zarabiać. Na kafeterię wchodzę po inspiracje do opisów na Instagram i żeby się wyżyć na innych influencerkach, bo mają lepiej, więcej lajków i więcej sponsorów, ale robię to dyskretnie bo się boję, że mi za to będą zgłaszać konto jak mojej bratniej duszy Klaudelizie i co ja wtedy pocznę? 

Jestem studentkom , mam aspirację i podróżuję, lat 23. Lubię spędzać czas z moim chlopakem a wiec go mam haha. Jestem szczupła tez, nie to co się zarzuca dziewczyną tu.. no ja bynajmniej nie jestem gruba haha ten wie kto wie nie musicie wierzyć. Lubię mode i urodę. Jestem tu dla beki i tępienia  gupoty bjuti gur. To ze maja torebki  korsa  nie znaczy ze sa lepsze, ja tez kupiłam ostatnio i co z tego. 

Ja inspiruje sie zyciem juciuberek i dlatego tu jestem. Skończe niedługo 18 lat, codziennie nadstawiam tyłeczka mojemu kochanemu wariatowi, ktory wali mnie w 3 dziury i czasem zaprasza kolegów. Płaci mi 300 zł za godzinę, więc mam duzo pieniędzy i nigdy nie bede musiala juz pracowac. Kocham swoje zycie.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Jestem studentkom , mam aspirację i podróżuję, lat 23. Lubię spędzać czas z moim chlopakem a wiec go mam haha. Jestem szczupła tez, nie to co się zarzuca dziewczyną tu.. no ja bynajmniej nie jestem gruba haha ten wie kto wie nie musicie wierzyć. Lubię mode i urodę. Jestem tu dla beki i tępienia  gupoty bjuti gur. To ze maja torebki  korsa  nie znaczy ze sa lepsze, ja tez kupiłam ostatnio i co z tego. 

studentkom- weź dziewczyno rzuć te studia i zajmij się czymś pożytecznym

30 minut temu, Gość Pipo napisał:

Ja inspiruje sie zyciem juciuberek i dlatego tu jestem. Skończe niedługo 18 lat, codziennie nadstawiam tyłeczka mojemu kochanemu wariatowi, ktory wali mnie w 3 dziury i czasem zaprasza kolegów. Płaci mi 300 zł za godzinę, więc mam duzo pieniędzy i nigdy nie bede musiala juz pracowac. Kocham swoje zycie.

Załóż kanał

Ja mam 27 lat, mieszkam z menżem i 4 bąbelków u teściowej w 2- pokojowym mieszkaniu. Nie pracuje bo nic nie potrafię, skończyłam szkole fryzjerską ale wpadłam jak miałam 17 lat i nigdy nie pracowałam. Mój stary pracuje w magazynie, dobrze że som bombelki bo dajom 500+, bo tak to była bieda. Zazdroszcze jutuberkom bo nic nie robiom, tylko siedzom w domu tak jak ja i one majom kupę chajsu a ja nie. Świat jest niesprawiedliwy, też chcem się smarować heloł body i pić natural modżo ale mnie nie stać a takie flondry dostajom chociaż nawet nie majom bombelkuw. 

3 godziny temu, Gość koko napisał:

studentkom- weź dziewczyno rzuć te studia i zajmij się czymś pożytecznym

LOL, ale trzeba być ograniczonym żeby nie wyczuć że ktoś sobie jaja robi :D 

Mam 20 lat. Nie ucze sie i nie pracuje. Mieszkam z duzo starszym chlopakiem, ktory mnie utrzymuje. Zastanawiam sie czy nie zlapac go na dziecko. Na kafeterie wchodze z nudow jak siedze w domu i nie mam co robic.  Troche sie boje ze skoncze na ulicy. Z rodzicami kontaktu nie mam bo wyprowdzilam sie z domu  zmienilam miasto. Mam konto na insta, ktore obserwuje juz troche osob, wiec mam nadziehe ze niedlugo pojawia sie jakies wspolprace. Lubie czytac jak ludzie tutaj komentujacy trafnie podsumowuja nasze bjuti guru. 

Jestem samotna, brzydka, nienawidzę mojego życia. Mało zarabiam. Mam wyższe wykształcenie.

Wyzywam vlogerki, bo tylko w ten sposób umiem odreagować niepowodzenia mojego życia.

Ja nie pracuje, mieszkam u rodziców i mam czas siedziec tu pół dnia. Lubię czytać jak tym wszystkim gwiazdom internetu podwinie się noga albo że w związku im się nie uklada. Lubię też szperać w necie i wyszukiwać różne rzeczy o naszych gwiazdach i obczajac ich bliskich i znajomych. Szkoda że nie mieszkam w Warszawie bo mogłabym chodzić pod ich mieszkania, chodzić za nimi po mieście i grzebać im w śmietnikach. 

Mam 21 lat, mieszkam w Warszawie. Spotykam się ze starszymi mężczyznami poprzez portal Roksa.pl i z tego się utrzymuję. Jestem tutaj bo zazdroszczę vlogerkom i instagramerkom ich wspaniałego i bogatego życia, a w szczególności Myśliwcowej i Miszmaszowej. W przyszłości chciałabym założyć własny kanał na yt lub konto na instagramie, bo wiem, że na tym można ładnie zarobić i dostawać różnorakie dary losu. Liczę też na to że kariera juciuberki tudzież instagramerki wyzwoli mnie z prostytucji. 

1 godzinę temu, Gość Dziwa napisał:

Mam 21 lat, mieszkam w Warszawie. Spotykam się ze starszymi mężczyznami poprzez portal Roksa.pl i z tego się utrzymuję. Jestem tutaj bo zazdroszczę vlogerkom i instagramerkom ich wspaniałego i bogatego życia, a w szczególności Myśliwcowej i Miszmaszowej. W przyszłości chciałabym założyć własny kanał na yt lub konto na instagramie, bo wiem, że na tym można ładnie zarobić i dostawać różnorakie dary losu. Liczę też na to że kariera juciuberki tudzież instagramerki wyzwoli mnie z prostytucji. 

Słaba z ciebie dziwa. Ja sie spotykam za hajs i spokojnie wyciagam 15 tys+ miesiecznie.

14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Mam 20 lat. Nie ucze sie i nie pracuje. Mieszkam z duzo starszym chlopakiem, ktory mnie utrzymuje. Zastanawiam sie czy nie zlapac go na dziecko. Na kafeterie wchodze z nudow jak siedze w domu i nie mam co robic.  Troche sie boje ze skoncze na ulicy. Z rodzicami kontaktu nie mam bo wyprowdzilam sie z domu  zmienilam miasto. Mam konto na insta, ktore obserwuje juz troche osob, wiec mam nadziehe ze niedlugo pojawia sie jakies wspolprace. Lubie czytac jak ludzie tutaj komentujacy trafnie podsumowuja nasze bjuti guru. 

złap, na co czekasz jak zaczniesz brzydnieć za kilka lat to znajdzie sobie nową, a tak to coś go będzie przy tobie trzytmało

1 minutę temu, Gość gość napisał:

złap, na co czekasz jak zaczniesz brzydnieć za kilka lat to znajdzie sobie nową, a tak to coś go będzie przy tobie trzytmało

ponadto instamatki są teraz tredy więc wogłoe super