Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaniepokojonygosc

JAK ODMÓWIĆ PRZYBYCIA NA URODZINY?

Polecane posty

Gość zaniepokojonygosc

Cześć, słuchajcie zostałam z ogromną rozterką na najbliższe dni, ponieważ... już nakreślam sytuację.  Na uczelni  trzymamy się paczką 5 znajomych z roku. 3ka jest spoza miasta (ok 150km od uczelni), 2ka jest na miejscu. Jedna z miejscowych koleżanek zaprosiła nas na urodziny w ten weekend (w sobotę). Założyliśmy konwersację, okazuje się, że dojezdni (ta trójka) nie przyjedzie, jeden kolega może byłby w stanie dojechać ale nie miałby gdzie tu zostać, jak wrócić itd. A ja mam rozterkę bo: jest to daleko około 30km od mojego domu co oznacza albo picie alkoholu i wracanie około 2h komunikacją nocną albo niepicie i podróż samochodem (w nocy wiadomo, bez korków itd.) Impreza składa się niefortunnie w terminie, w którym w mieście jest jedna impreza, na której chciałam być jak co roku.. idąc tam będę miała to uniemożliwione. Na miejscu będą same nudne osoby, a najgorsze brat mojego byłego chłopaka z nową już dziewczyną.. Co robić??? Jak się wykręcić??? Z jednej strony słabo, że nie będzie nikogo od nas (z paczki) na urodzinach, ale z drugiej strony przyjezdni też mają to w dużym poważaniu (między innymi jedna z bliższych koleżanek jubilatki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Są wakacje, napisz, że wyjeżdżasz i nie przyjedziesz. Jest to sobota, więc wypad na weekend tymbardziej jest mozliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Mirek Fajfus napisał:

ja moge iść z Tobą 

yu masz malutkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Mirek Fajfus napisał:

Mam 19 cm

kaleka jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość zaniepokojonygosc napisał:

Cześć, słuchajcie zostałam z ogromną rozterką na najbliższe dni, ponieważ... już nakreślam sytuację.  Na uczelni  trzymamy się paczką 5 znajomych z roku. 3ka jest spoza miasta (ok 150km od uczelni), 2ka jest na miejscu. Jedna z miejscowych koleżanek zaprosiła nas na urodziny w ten weekend (w sobotę). Założyliśmy konwersację, okazuje się, że dojezdni (ta trójka) nie przyjedzie, jeden kolega może byłby w stanie dojechać ale nie miałby gdzie tu zostać, jak wrócić itd. A ja mam rozterkę bo: jest to daleko około 30km od mojego domu co oznacza albo picie alkoholu i wracanie około 2h komunikacją nocną albo niepicie i podróż samochodem (w nocy wiadomo, bez korków itd.) Impreza składa się niefortunnie w terminie, w którym w mieście jest jedna impreza, na której chciałam być jak co roku.. idąc tam będę miała to uniemożliwione. Na miejscu będą same nudne osoby, a najgorsze brat mojego byłego chłopaka z nową już dziewczyną.. Co robić??? Jak się wykręcić??? Z jednej strony słabo, że nie będzie nikogo od nas (z paczki) na urodzinach, ale z drugiej strony przyjezdni też mają to w dużym poważaniu (między innymi jedna z bliższych koleżanek jubilatki).

Powiedz, że boisz się utraty dziewictwa na imprezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Gość zaniepokojonygosc napisał:

Cześć, słuchajcie zostałam z ogromną rozterką na najbliższe dni, ponieważ... już nakreślam sytuację.  Na uczelni  trzymamy się paczką 5 znajomych z roku. 3ka jest spoza miasta (ok 150km od uczelni), 2ka jest na miejscu. Jedna z miejscowych koleżanek zaprosiła nas na urodziny w ten weekend (w sobotę). Założyliśmy konwersację, okazuje się, że dojezdni (ta trójka) nie przyjedzie, jeden kolega może byłby w stanie dojechać ale nie miałby gdzie tu zostać, jak wrócić itd. A ja mam rozterkę bo: jest to daleko około 30km od mojego domu co oznacza albo picie alkoholu i wracanie około 2h komunikacją nocną albo niepicie i podróż samochodem (w nocy wiadomo, bez korków itd.) Impreza składa się niefortunnie w terminie, w którym w mieście jest jedna impreza, na której chciałam być jak co roku.. idąc tam będę miała to uniemożliwione. Na miejscu będą same nudne osoby, a najgorsze brat mojego byłego chłopaka z nową już dziewczyną.. Co robić??? Jak się wykręcić??? Z jednej strony słabo, że nie będzie nikogo od nas (z paczki) na urodzinach, ale z drugiej strony przyjezdni też mają to w dużym poważaniu (między innymi jedna z bliższych koleżanek jubilatki).

Czy Twój (teraz już były) chłopak był delikatny jak Ciebie rozdziewiczał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×