Pomocy :( mam dość...

Cześć. Jestem kobietą i mam 24 lata. Z partnerem jesteśmy już 6 lat i bardzo go kocham i jest między nami dobrze. 

Z tym, że od jakiegoś czasu zaczęłam sobie przypominać jakieś stare dzieje, i mam wyrzuty sumienia bo są kwestie o których on nie wie, np. że na początku naszego związku było to jakieś 7-8 miesięcy, chlopak odwalił coś ze spotkał się parę razy z jakąś dziewczyna (niby tylko spotkanie) i jakoś krótko po tym czasie ja się trochę upilam i poszłam do naszego znajomego i mu płakałam w ramię, się zalilam (leżeliśmy sobie na łóżku)On potem nagle zaczął do mnie mówić że to my powinniśmy być razem, a nie ja z moim facetem, że mój chłopak w ogóle mnie nie kocha. ja się odwróciłam od kolegi a on mnie nagle objął od tyłu ale ja się ogarnelam, że tak nie powinno byc i od niego wstałam i zadzwoniłam po kogoś żeby po mnie przyjechał.

No i najgorsze jest to, że myślę o tej sytuacji już od paru tygodni, a to było 5 lat temu plus mam jakieś paranoje, że może jednak coś zaszlo, chociaż wiem że nie, na siłę sobie coś wkręcam ;( Nie mogę przez to normalnie funkcjonować, w ogóle mam jakieś stany depresyjne.. Myślę o swojej przeszłości i to cały czas i tylko co bym zrobiła inaczej... Myślę, czy nie iść do jakiegoś specjalisty bo to jest chore.

Proszę o radę czy mam wyrzucić to z siebie i powiedzieć chłopakowi, czy zachować to dla siebie. Wiem że to dziwna sytuacja ale nienawidzę takich wyrzutów sumienia 

Wszystko co powiesz w odpowiednim czasie zostanie przez niego użyte przeciwko tobie!

Przy pierwszej kłótni zostaniesz wyzwana od dzivek i kłamczuch.

I nie ważne że nic między tobą a tamtym nie było.

Nie radzę opowiadać facetom wszystkiego, daje się im wtedy wspaniałą broń, którą cię w odpowiednim dla nich momencie wykończą.

Każda baba ma jakieś schizy. Taka wasza natura....mać!

Jeśli z tamtym nic nie zaszło, to po co mówić chłopakowi. Rzeczywiście, stan w którym teraz jesteś wymaga pomocy. Idź do psychologa, taka terapia dużo daje. 

Ciągle wracanie do  przeszlosci i walkowanie tego co kiedyś się zdarzyło może doprowadzić do depresji, czy paranoi. Wiem, że łatwo mówić, ale musisz jakoś wypełnić sobie dzień, aby nie zawracać sobie głowy niepotrzebnymi rzeczami.