Ból z lewej strony na granicy żeber

Cześć, 

Szukam pomysłów, jakie mogę jeszcze badania wykonać.

Od pół roku boli mnie coś, co znajduje się w brzuchu poniżej żeber, ale powyżej pępka po lewej stronie. Ból występuje od samego boku do 2/3 szerokości lewej strony.

USG nie wykazało patologii, ale babka stwierdziła, że tam są jelita i to nie jej działka. Badania krwi ok, delikatnie podwyższony cholesterol. RTG płuc i serca ok. Laryngolog, do którego trafiłam z odpornym na antybiotyki bólem gardła, stwierdził refluks, miewam zgagę. Wybieram się do gastrologa. Od stycznia schudłam 7kg. Kiedy uciskam rękami lewą stronę brzucha, czuję dyskomfort, ucisk na żołądek, jakieś niemiłe przemieszczanie. Kiedy leżę po posiłku na prawym boku czuję mdłości. Zaczynam tracić apetyt. Określam to bólem, ale tak na prawdę jest to niesamowity, piekąco-rozpychający dyskomfort, jakbym miała piłkę do tenisa w brzuchu. Żadnych innych objawów. Ktoś miał podobnie? Co tam może puchnąć? Już powoli nie mogę tego znieść.. 

O co w tym chodzi?