Hej dziewczyny, dla której seks mógłby nie istnieć?

Dla której seks mógłby nie istnieć, a zmusza się że względu na męża?

Ja się nie zmuszam do niczego. Ale mógłby nie istnieć ..

To jak sobie radzisz z mężem?

Jak kobieta nie lubi seksu znaczy ze sie zle z partnerem dobrala... 

Nigdy nie zrozumiem...

napoczatku przeciez sex jest najwazniejszy, zmienia sie z reguly Po porodzie.. trzeba przejsc ta faze, pozniej Sex znowu jest fajny...

Ja lubię sex ale po porodach o wiele gorzej się rozkręcam a mąż tego nie potrafi pojąć.....a byle jaki faktycznie może dla mnie nieistniec

Ja się nie zmuszam jednak jakby go nie było to bym nie płakała...

Seks jest ważny nie najważniejszy ale ważny. Ciężko byłoby się obejść bez seksu. Lubimy go oboje 

Jestem 2 miesiące po porodzie. Zarówno przed nim jak i teraz Wogole na nic nie mam ochoty. Mąż niby to rozumie, ale widzę że mu brakuje. Szczerze mówiąc to mam nadzieję że z czasem wrócę do normalności..  

Tak, dla mnie. Maz na szczescie tez nie chce czesto.

Dla mnie może nie istnieć bo miałam wielu kochanków przed 30stka. Żaden mnie już nie kręci, owszem podobają mi się. Mój mąż też mi się podoba ale jakoś nie mam ochoty na sex. Może to stres 

Dla mnie seks jest ważny. Ale dla mojego faceta nie bardzo. 

Bez książek bym nie przeżyła. Bez seksu-jak najbardziej. Jest to jest, nie ma to nie ma. Mam większe problemy w życiu. Z mężem jakoś się "dogadujemy". Jest dobrym mężem i ojcem.

Sex jest stanowczo przereklamowany

Ale nie czujecie po jakimś dłuższym czasie bez seksu napięcia seksualnego?

Ja mam raczej umiarkowane potrzeby łóżkowe, ale po jakiś dwóch tygodniach bez seksu, to już potrafię się w nocy budzić, bo właśnie czuję to napięcie seksualne. No i dni płodne często chce mi się bardzo...

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Dla mnie seks jest ważny. Ale dla mojego faceta nie bardzo. 

Mam tak samo

A ja właśnie po porodzie 3 miesiące i teraz seks mógłby nie istnieć. Teraz trochę się zmuszam, chociaż seks sprawia mi przyjemność, to siły nie mam i mi się nie chce. Myślę jednak, że popęd wróci bo generalnie po 9 latach razem mąż mi jeszcze nie zbrzydł 

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Sex jest stanowczo przereklamowany

Chyba, że ma się dobrego kochanka :-)

Jak trafisz kiedyś na naprawdę dobrego w te klocki to zmienisz zdanie.

Przecież seks jest przereklamowany. Każdy piszczy o tym, że to nie wiadomo jakie "och." bzduraaa. Po prostu bzdura. Nie chcę mówić ilu miałam partnerów ale uwierzcie mi... Nie warto. Seks mógłby dla mnie nie istnieć. 

Są kobiety,  które lubią seks, przed porodem,  po porodzie- zawsze. Tak je stworzyła natura- mają dużo testosteronu, męskiego hormonu.  Zwyczajne kobiety przesiąknięte są estrogenem, który powoduje chęć na seks podczas dni płodnych i zero chęci (ewentualnie jakieś podrygi) podczas dni nie płodnych.  

22 minuty temu, Gość Aaaa napisał:

Przecież seks jest przereklamowany. Każdy piszczy o tym, że to nie wiadomo jakie "och." bzduraaa. Po prostu bzdura. Nie chcę mówić ilu miałam partnerów ale uwierzcie mi... Nie warto. Seks mógłby dla mnie nie istnieć. 

Przereklamowany a wpadek mimo wielu dostępnych zabezpieczeń oraz innych rozrywek nie brakuje :D Czyli nie jest taki przereklamowany. Sama poużywałaś a teraz mówisz, że przereklamowany, ojjj :D Jakby nie było warto, to byś tylu partnerów nie miała ;)

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Sex jest stanowczo przereklamowany

Zgadzam się i nie jest to kwestia kochanka.

Jak w dowcipnie.... Przed ślubem to kilka razy za dzień i do każdej dziury po kilku latach małżeństwa małżonkowie wpadają na siebie w kuchni i mąż do żony :... się na co żona :sam się ...

To po co wychodziłaś za mąż trzeba było iść do zakonu 

Sex jest lekarstwem na stres i małe dzieci które mają pełno energii to tylko sex 

Widocznie nie kochacie męża