Dzisiejszą noc spędzam na integrowaniu w sobie archetypu Madonny i Dzi/wki

Dotykam tego. Po prostu.

Wcielam się w te wzorce mentalnie i patrzę, na ile komfortowo się czuję w każdym z nich. Co z którego archetypu wziąć, by mnie wsparło na drodze rozwoju.

Właściwie wszystko tkwi w głowie. To, co ci zaszczepili w dzieciństwie, rodzina, trochę kultura...

Przed chwilą, FASOWNIK napisał:

WEZ SIE PIERRRDOLNIJ W BERET

Nie.

Przed chwilą, FASOWNIK napisał:

A CHCESZ CHUUUJA DO DZIOBA?

Nie gustuję w takich prymitywnych formach aktywności seksualnej.

Przed chwilą, FASOWNIK napisał:

E TO JAK NIE ROBISZ PO FRANCUSKU TO SPIERRRDALAJ

Na razie w ogóle nie robię ale może to się powinno zmienić.

6 minut temu, marawstala napisał:

Spoko, można i nad tym rozmyślać : )

Dokładnie :)) A o czym ty dzisiaj myślisz? 

hahahahahahahahaha , dobry pomysł.... też tak zrobię.