Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Xxxx

Jak zapomniec o palancie, ktorego kocham

Polecane posty

Gość Xxxx

Facet obiecywal, rozkochiwal, wzbudzil zaufanie, a potem bez slowa zwial olal. Okazalo sie, ze byl klamca I kretaczem. Nerwowo nie wyrabiam. Nie byl nawet wart jednej lzy, ale ja ciagle go kocham I chcialabym cofnac czas, zeby bylo choc przez chwile po staremu, zeby nadal był. Nie ogarniam tej pustki I tesknoty. Ile czasu musi uplynac, zebym mogla normalnie zaczac zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palant

Nie pozwolę ci zapomnieć ;-P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prowokacja kobiety
1 minutę temu, Gość Palant napisał:

Nie pozwolę ci zapomnieć 😜

ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palant

Tobie ty mała, wredna ropucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rossi
12 minut temu, Gość Xxxx napisał:

Facet obiecywal, rozkochiwal, wzbudzil zaufanie, a potem bez slowa zwial olal. Okazalo sie, ze byl klamca I kretaczem. Nerwowo nie wyrabiam. Nie byl nawet wart jednej lzy, ale ja ciagle go kocham I chcialabym cofnac czas, zeby bylo choc przez chwile po staremu, zeby nadal był. Nie ogarniam tej pustki I tesknoty. Ile czasu musi uplynac, zebym mogla normalnie zaczac zyc?

Nie wiem czy u ciebie realnie czy wirtualnie Ja przechodzę przez to jako przez znajomość wirtualną  teraz.Nie przypuszczałam ze można tak się przyzwyczaić. Realnie to u mnie trwało ok 4 lat.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ropucha?
6 minut temu, Gość Palant napisał:

Tobie ty mała, wredna ropucho.

Co Ty odwalasz Katarzyno Gawlas z Leśnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palant
1 minutę temu, Gość Rossi napisał:

Nie wiem czy u ciebie realnie czy wirtualnie Ja przechodzę przez to jako przez znajomość wirtualną  teraz.Nie przypuszczałam ze można tak się przyzwyczaić. Realnie to u mnie trwało ok 4 lat.   

Wszystko się zgadza - To pewnie ty rapuchoo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Palant napisał:

Wszystko się zgadza - To pewnie ty rapuchoo.

Nic się nie zgadza ...ko!Rozwalasz związek Kacjo z Leśnicy!Rafał nie jest dla Ciebie!I żadna ropucha szablozębna brzydulo stalkerko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owa

Odbić piłkę palantem.

Co obiecywał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Nic się nie zgadza ...ko!Rozwalasz związek Kacjo z Leśnicy!Rafał nie jest dla Ciebie!I żadna ropucha szablozębna brzydulo stalkerko

 

 

2 godziny temu, Gość Palant napisał:

Wszystko się zgadza - To pewnie ty rapuchoo.

😂😂Prawie posikałam się 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nerda

Czas zrobi swoje. Przezywam to samo choc minęło pol roki i zrobil mi naprawde dużo swinstw nadal nie zapomnialam, nadal tęsknię, i chyba dalej go kocham bo jakby sie pojawil rzucilabym wszystko i jak glupia do niego.poleciala... juz tak mamy niestety.

Nie wiem co ci.poradzic, z czasem zaczniesz mniej o nim myslec, nic innego chyba nie da sie zrobic. Porady typu zajmuj czyms czas kompletnie sie nie sprawdzaly, nie bylo dnia zebym o nim nie myslala, teraz tez myślę ale jest.inaczej, lepiej....tak wiec trzymaj sie i oswajaj  z sytuacja ze juz nigdy go nie zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erykbenz

 trzeba to w sobie zaakceptować,  że ktoś na kim nam zależało nie wróci, ale żeby było łatwiej zapomnieć, przypomni sobie jak ty sam/sama zrobiłaś to co ukachana osoba Tobie zrobiła, bo tak naprawde nic nie czułaś/eś do te osoby a ten ktoś mógł cierpieć teraz tak jak TY, to się nazywa karma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxx

Obiecywal ze stworzymy rodzine, ze kocha, ze razem zamieszkamy, a potem zmiwzmizaczalnily mu sie priorytety, tylko zapomnial mi o tym powiedziec, zaczal sie dystansowac, przez 3 miesiace nie powiedzial mi, ze juz nie chce ze mna byc, tylko klamal I ciagnal to dla seksu I dla podwyzszenia wlasnego ego, I pisal z innymi, a pewnie I jezdzil na inne.. byly dziwne sygnaly, ale ja nie chcialam byc zaborcza, ufaklam, a okazal sie byc straszna szuja. Ja do tej pory w to nie moge uwierzyc. Wszystko bylo klamstwem I iluzja. Wstydzil sie tego ze mam dzieci, wiec porzucil jak niepotrzebna rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandra
34 minuty temu, Gość Xxxx napisał:

Obiecywal ze stworzymy rodzine, ze kocha, ze razem zamieszkamy, a potem zmiwzmizaczalnily mu sie priorytety, tylko zapomnial mi o tym powiedziec, zaczal sie dystansowac, przez 3 miesiace nie powiedzial mi, ze juz nie chce ze mna byc, tylko klamal I ciagnal to dla seksu I dla podwyzszenia wlasnego ego, I pisal z innymi, a pewnie I jezdzil na inne.. byly dziwne sygnaly, ale ja nie chcialam byc zaborcza, ufaklam, a okazal sie byc straszna szuja. Ja do tej pory w to nie moge uwierzyc. Wszystko bylo klamstwem I iluzja. Wstydzil sie tego ze mam dzieci, wiec porzucil jak niepotrzebna rzecz.

Widze ze nie tylko ja trafilam na taki okaz. 

Najważniejsze to przestac myslec o nim ze byl tym jedeynym, najlepszym , kochanym i ze nic lepszego jiz nas nie spotka. Trzeba zaczac myslec trzezwo i uswiadomic sobie przede wszystkimjakim byl h...m.

Uczucie do niego pewnie jeszcze będziesz przez jakis czas zywila ale ono oslabnie z czasem.

Trzeba sie pogodzie z sytuacja ze tacy frajerzy istnieja i ze sa ludzie bez serca, bez sumienia, nie licza się z uczuciami innych.

Przykro mi ze spotkalo cie cos takiego. Wyplacz sie, daj sobie czas na przezywanie zalu a potem oddziel wszystko gruba kreska.

I pamiętaj nie mozesz miec nadzieji na to ze on wroci, ze zrozumie, ze przeprosi, taka zludna nadzieja moze zniszczyć ci zycie, trzeba pogodzic siw z tym ze go juz nie bedzie i nie robic dla niego miejsca w swoim zyciu ani sercu.

Pisze na podstawie swoich doświadczen, wiec mam nadzieje ze pomoge. U mnie trwalo to dosc dlugo, przeszlo rok zanim zrozumiałam ze bylam dla niego nikim, bolala sama świadomość tego, ale dalam rade, ty tez dasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Łatwo powiedzieć "było-minęło" ale jak cofnąć zbliżenie seksualne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Łatwo powiedzieć "było-minęło" ale jak cofnąć zbliżenie seksualne?

A po co cofać jak fajnie było? No po co? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxx

Mialam 3 tyg wyrwane z zycia, ale dzis trafilam na artykul I 100% sie zgadza.. byl socjopata.. a ja bylam jego ofiara... z premedytacja rozkochal, czarowal, mowil co chcialam slyszec, mialam glod milosci a on to wykorzystal, potem powoli dreczyl, zawodzil, az koniec koncow olal, zebym cierpiala, tak bardzo.. teraz ma satysfakcje, podbudowal swoje ego I poczucie wartosci.. zrobil to bez skrupulow, bez wyrzutow sumienia... dla mnie to byl szok, ale teraz bede odporna na takich typow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka

wspolczuje autorko postu..ja jestem mezatka, mam 40 lat, nie mam dzieci...z mezem synusiem mamusi,ktory wiecznie nie ma grosza, nie uklada mi sie od samego poczatku i tak siedze z nim od 14 lat....3 lata temu pojawil sie on,45 lat...po rozwodzie byl,tez bez dzieci...zadbany czysty z klasa facet..blagal na kolanach zebym sie rozwiodla,byla zyla z nim....rozkochal mnie na max,naobiecywal gwiazd na niebie...do tego koles z pieniedzmi.....wiec zycie mialabym spokojniejsze....spotykalam sie z nim dwa lata, nie rozwiodlam sie bo go obserwowalam,wywęszylam ze kocha kobiety, po kazdej naszej klotni logowal sie na portalu randkowym,kolezanek mial cale mnostwo z Bog wie kąd,bliskich i dalekich.......po dwoch latach traktowal mnie jak przedmiot......w koncu rozstalismy sie.....przezylam pieklo,nie zylam rok czasu.,zaczelam chorowac,stres, pieklo.,bezsennosc.........nie dosc ze zlamane serce to jeszcze zycie w nieudanym malzenstwie.....wspolczuje tobie bo wiem co przezywasz.....rozczarowanie milosne zwlaszcza po zblizeniach sexualnych to jest dla kobiety katastrofa.......minal rok od mojego rozstania z nim....i nadal cierpie,zyje z dnia na dzien...on sie super bawi,ma kase,ciekawe zycie i aktualnie 28 letnia dziewczyne ( 17 lat mlodsza).....takze o tak to.....a jeszcze trzy lata temu wył za mna,zyc mi nie dawal.....aktualnie zapomnial ze istnieję.....i taka to byla z jego strony WIELKA MILOSC do mnie.....jeszcze dodam ze wyznawal mi milosc codziennie i mowil TY ALBO ŻADNA,ze beze mnie jego zycie nie bedzie mialo sensu....wiec co ja mam o tym wszystkim teraz myslec? i jak sie czuc?  jedno wielkie KLAMSTWO......teraz puka mlodą  jak wyzej napisalam i szczesliwy jest......autorko wiem ze to boli ale innej rady nie ma jak CZAS.....ktory wyleczy rany,albo poznanie kogos innego.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka

szczerze  trzeba bardzo uwazac jak sie wchodzi w jakas znajomosc...takich historii jak nasze sa teraz tysiace.......jedyne co mnie smieszy u nich ze wyznaja milosc a potem zmiana o 180 stopni.....to jest najbardziej bolesne.....ten tekst TY ALBO ŻADNA zapamietam na dlugo.....po co to gadac takie cos? jestem osoba wrazliwa i duzo biore do siebie....dlatego tak mnie to teraz boli....jak widzisz autorko ja nie zapomnialam i nadal przezywam....po roku od rozstania.....zazdroszcze kobietom ktore sa z natury zimnymi s/ukami,otrzepuja sie i idą dalej bez uronienia łzy.....bardzo by mi sie ta cecha w zyciu przydala ,zyjac w dzisiejszym swiecie......bo wrazliwa  osoba ma wtedy przechlapane na calej linii...z natury my kobiety bardziej wszystko przezywamy a facet idzie dalej, szuka dalej i ZYJE.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dania

Bo mimo wszystko tego co wiemy, tego jak bardzo swiat sie zeszmacil nadal wierzymu w jedno. W to ze jak ktoa mowi: kocham cie to mowi prawde. Tez w to wierzylam, bylam zawsze zimna, obojetna, ale do momentu az ktoś wyznawal mi milosc. Po prostu myslalam ze takich słów nie rzuca sie na wiatr, nie mowi ot tak, a jednak...dzis juz wiem ze facet powie wszystko po prostu wszystko zeby dopiac swego, nawet wyrzeknie się wlasych dzieci! 

Jestem przerazona w jakim świecie zyje i tacy ludzie sa obok mnie, maja dostep so mojego zycia itd. Jednak nigdy juz nie pozwole zeby ktoa taki mola dostep do mojego serca! Nigdy! To moje serce i nikogo już tam nie wpuszcze, za dlugo je skladalam.

A potem zdziwiwnie dlaczego tyle kobiet jest samotnych i nikogo nie ma. Nie tylko zawsze powodem jest to ze sa wybredne albo nikt ich nie chce. W większości wola byc same bo zostaly zranione i boja sie przezyc to kolejny raz...ja sie boje i wiem ze więcej na to.nie pozwole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxx

Tylko, ze ja jestem po strasznych przezyciach, bo wczesniej zostalam wloda wdowa ledwie sie otrzasnelam pojawil sie ON obiecywal, ze nigdy nie zniknie, ze nie zawiedzie, ze chce byc ze mna przez cale zycie. Nadal trudno mi w to uwierzyc, ze mozba byc az tak perfidnym. Nie wierze juz w ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeee
1 godzinę temu, Gość Xxxx napisał:

Tylko, ze ja jestem po strasznych przezyciach, bo wczesniej zostalam wloda wdowa ledwie sie otrzasnelam pojawil sie ON obiecywal, ze nigdy nie zniknie, ze nie zawiedzie, ze chce byc ze mna przez cale zycie. Nadal trudno mi w to uwierzyc, ze mozba byc az tak perfidnym. Nie wierze juz w ludzi.

No mozna mozna. Im predzej to zrozumiesz tym lepiej dla ciebie. Mi tez sie wydaje ze zylam w jakies bajce zanim to sie wszystko stalo. Myslalam ze ludzie sa dobrzy i czasem popełniają bledy, bo nawet mordercy czasami zaluja prawda? A okazuje sie inaczej, ze sa ludzie zli z natury, maja gdzieś uczucia innych i umieja ranic z premedytacją i nawet nie ruszy ich sumienie gdyby to wywolalo jakas tragedie np samobójstwo tamtej osoby.

Takze no...swiat to nie bajka gdzie dobro zawsze zwycieza a zlo zostaje ukarane. A naiwnie jest mierzyc wszystkich swoja miara i myslec ze skoro ja jestem dobra i nikogo nie skrzywdze to mnie też nikt nie skzywdzi.

Dlatego lepiej byc zimna ..., wyrachowana i traktowac facetow z góry, bo rak naprawde sa nam potrzebni tylko to jedneg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Jeśli chcesz znać odpowiedź na swoje wątpliwości napisz do mojej wróżki Sofii , jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxx

Eeeee nigdy bycie wyrachowana nie lezalo w mojej naturze, ja jestem zawsze dobra dla wszystkich I  z sercem na dloni. Teraz bede traktowac facetow z gory, ale nie umiem byc zliosliwa czy wredna. Jemu tez wielokrotnie pomagalam, wspieralam. Teraz mam za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
10 godzin temu, Gość ... napisał:

Jeśli chcesz znać odpowiedź na swoje wątpliwości napisz do mojej wróżki Sofii , jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Won podszywie-spamerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyrabiam
Dnia 12.07.2019 o 10:51, Gość Xxxx napisał:

Facet obiecywal, rozkochiwal, wzbudzil zaufanie, a potem bez slowa zwial olal. Okazalo sie, ze byl klamca I kretaczem. Nerwowo nie wyrabiam. Nie byl nawet wart jednej lzy, ale ja ciagle go kocham I chcialabym cofnac czas, zeby bylo choc przez chwile po staremu, zeby nadal był. Nie ogarniam tej pustki I tesknoty. Ile czasu musi uplynac, zebym mogla normalnie zaczac zyc?

Wy baby to jesteście takie durne że to ludzkie pojęcie przechodzi...... co za plemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 12.07.2019 o 17:51, Gość Xxxx napisał:

Facet obiecywal, rozkochiwal, wzbudzil zaufanie, a potem bez slowa zwial olal. Okazalo sie, ze byl klamca I kretaczem. Nerwowo nie wyrabiam. Nie byl nawet wart jednej lzy, ale ja ciagle go kocham I chcialabym cofnac czas, zeby bylo choc przez chwile po staremu, zeby nadal był. Nie ogarniam tej pustki I tesknoty. Ile czasu musi uplynac, zebym mogla normalnie zaczac zyc?

Dojdziesz do takiego momentu gfy zobaczysz że brzydkie wychodzą za mąż i mają dzieci a ty jeszcze nie i to przez własną głupotę. A ten twój ec adorator będzie  zaniżał twą wartość  kako kobieta nt cię skrzywdzić i byś mu uległa. Wtedy poczujesxz że masz w d... wszystkich, że zasługujesz na szczęście które może dac ci wielu innych mężczyzn. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×