Nie jestem ...em

Byłam dzieckiem nie chcianym tu na tej Ziemi. Matka chora na psychiczną chorobę, ojciec pijak wyrzekł się mie. Babcia z ciotką kłóciły się o pieniadze przyznawane na mnie z tytułu rodzin zastępczych. Brali za mnie dodatek jako za opóźnione w rozwoju dziecko. Wychowywałam się u tejże ciotki a wuj, jej mąż szykował mnie sobie na nałożnicę i służącą, co gorsza za przyzwoleniem ciotki, która miała manię, że zaraz umrze na coś a ja sobie nie poradzę. A wuj musi mieć nową opiekunkę, to był rencista na zastawkę serca.

Co byście zrobili z tym. Ja się usamodzielniłam, ale mnie potępili za zdradę, że im nie momagam. Ani oni mnienie kochali ani ja ich.

Nigdy nikogo nie pokochałam, jestem taka zawzięta. Uprawiam tylko pracę i bicie rekordów w pracoholiźmie i nie muszę ich bić w alkoholiźmie, bo jestem tu rekordzistką w tejmojej porządnej poukładanej rodzinie.