Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prosty czlowiek masakra

Jestem tak bardzo żałosny, jestem gównem, czy jest w ogole szansa dla takiego człowieka?

Polecane posty

Gość prosty czlowiek masakra

Moje życie, wykluczając okres dzieciństwa, gdzie było bardzo udane to jedna wielka porażka. Podczas kiedy w czasach licealnych-studenckich wszyscy moi znajomi mieli już kobiety, seks itp itd ja zawsze byłem samotny, wiecznie dostawałem kosze  , byłem jednym słowem pi.z.dą... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosty czlowiek masakra

w wieku 20 lat w końcu nie wytrzymałem i przez internet umówiłem się z pewną kobietą (to jakiś cud, że w ogole się zgodziła.. ale miała coś nie tak z głową szczerze mówiąc) żeby mnie ro.zpravviczyła. Poszliśmy do hotelu, zrobiliśmy to, ja oczywiście po tym jednym razie od razu się w niej zakochałem a ona wyjechała i więcej do mnie nawet nie napisała, olała mnie od razu po spotkaniu. Potem cierpiałem przez to dobry rok, w międzyczasie ponosząc kolejne porażki miłosne (tzn. miłosne.. od razu na wstępnie dostając kosza przy próbie podrywu) i zyjąc w celibacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosty czlowiek masakra

Później na studiach największy ku.r.wi.s.zon, który do tego był szczerze mówiąc bazylem zaczął też chyba z braku laku bo już każdy ją wy.ru,ch,ał kto tylko mógł, zagadywać do mnie, ja z racji cięzkiej samotności i życia również w celibacie pokusiłem się i poszedłem z nią do łóżka. Znowu od razu się zakochałem a ona udając przez jakiś czas, że jest ze mną w związku regularnie zdradzała mnie na lewo i prawo, nawet się z tym nie kryjąc bo potrafiła dosłownie obok mnie rozmawiać przez telefon z kochankiem i umawiać się z nim na spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosty czlowiek masakra

Ja się oczywiście wkurz..ałem, coś tam się sepl.eniłem pod nosem ale ona wtedy mi zawsze krótko odpowiadała, że jak mi się nie podoba to "zebym spi.e.rdalał fraj.erze" , no to zamykałem mo.rde bo oczywiscie nie chciałem jej stracic. Po jakims tam czasie w końcu sama mi powiedziała, żebym sie pie.r.d.olil , ona jedzie do innego i mnie zostawiła tak samego w domu, myślałem , że się wtedy zapije na śmierc, popełnie samob.ojstwo, wszystko.. ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosty czlowiek masakra

mój stan był bliski abym wylądował w psychiatryku. Obecnie jestem od 5 lat (czyli od tamtej sytuacji) samotny, nikogo przez ten czas nie mialem, nie uprawiałem seksu, nic. Pracuje jako ostatni śmieć, sprzątam taką hale, wyrzucam tam śmieci itp, praca na umowe  zlecenie, jednym słowem czuje się jak brudas i frajer tam.   Dzisiaj mam 32 lata, nie ma dla mnie żadnej perspektywy..., nie wierzę już absolutnie w żadną przemiane i cud, nie wiem jak mam dalej zyc bo to zycie mi się nie podoba.

Napisałem ten post bo po prostu musiałem to z siebie wylać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×