czy test wykonany 4 dni po spodziewanej miesiączce jest wiarygodny?

3 dni przed spodziewaną miesiączką współżylismy bez gumki,lecz partner nie doszedł we mnie. Myśle,że dni płodne w tym cyklu skonczyly się jakis tydzien przed tym stosunkiem,nie wystapily na pewno po nim (wnikliwa obserwacja na wypadek zaburzeń cyklu). Dziś mija 5 dni od spodziewanej @ a jej ni widu ni słychu  Wczoraj rano robiłam test o czułosci 10uml/ml. Wyszedł negatywny,zadnego cienia drugiej kreski. Jednak zaczynam sie strsowac bo od kilku miesiecy mam regularne cykle bez takich obsunięć. To nie jest dla mnie niestety odpowidnia pora na dzidziusia. Myślicie,że jest się czym martwić  ? Czy czekać cierpliwie i się modlić zeby nic nie było  ?

Dodam,że wczoraj bolał mnie jajnik przez krótki czas

Nic się nie martw,teraz nie masz okresu ze stresu,boniepotrzebnie sie stresujesz

Odczekaj jeszcze kilka dni i powtorz test. Najlepiej rano. 

Prawdopodobienstwo, ze zaszlas w ciaze jest znikome. 

Jesli zle sie czujesz, cos Cie boli umow sie do gina. Niech Cie zbada, tak na wszelki wypadek. 

Okresy czasem sie spozniaja. Zwlaszcza jesli zyjesz w stresie. 

up

Jeżeli owulacja ci się przesunęła i miałaś ją 3 dni przed miesiączką wtedy co współżyłaś,to test jeszcze nie wykaże ciąży, musisz poczekać.

Owulacja zawsze może się przesunąć, jeśli tak było i doszło do zapłodnienia, to na test zdecydowanie za wczesnie- minimum to 14 dni po stosunku

Oj współczuje Ci dziewczyno bo co najmniej tydzień czekania przed Tobą i pewnie jeszcze więcej stresu.  Ale jeśli kojarzysz,że owulacji już wtedy nie było to wyluzuj poprostu