Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dawid0208

Dziwne Zmieszanie...

Polecane posty

Witam otóż chciałbym opowiedzieć moją historie.. Otóż 1,5 roku temu poznałem zupełnie przez przypadek pewną dziewczynę przez internet, mianowicie na komunikatorze głosowym ts-3. DObrze nam się rozmawiało wymieniliśmy się Facebook"ami a po czasie numerami telefonów i "zaczęliśmy być parą po paru msc"  Po 2 msc doszło do spotkania i nie zawiedliśmy się widząc siebie i tak dobra relacja trwała ponad rok, spotykaliśmy się ja przyjeżdżałem, było nam dobrze. lecz po czasie Zauważyłem i poczułem że nie znaczę tyle co kiedyś, jak dzwoniłem to numer był ciągle zajęty, tłumaczyła się ze to koleżanka po czym rozmawiała godzinami jak pozniej sie dowiedziałem z "Kolegą". I to trwało 2 tygodnie taki obrót sprawy, dosłownie po 2 tygodniach po rocznym związku zerwała ze mną mówiąc że nikogo nie poznała po prostu tego nie czuje... bolało mnie to okropnie gdyż dzień wcześniej mówiła że nie moze się doczekać aż przyjade na walentynki i mnie bardzo kocha ... Złamało mi to serce, spotykała się z tym gościem 3 tygodnie... Po czym tak jakoś odnowliśmy kontakt i zaczęlo znów jej na mnie zależeć, od tamtego się odizolowała i po 2 miesiąc spróbowaliśmy ponownie... i tak do teraz jesteśmy razem, niby jest dobrze i się układa ale z tyłu głowy mam tą całą sytuacje dalej... Że mogła mnie zostawić dla kogoś innego, czułem się zastąpiony jak opcja zapasowa... Nie mogę w pełni zaufać jej ani pozytywnie być nastawionym do życia... Kocham ją dlatego to wybaczyłem, zaznaczyc chcialbym iż się z nim nie przespała... Po prostu nie daje sobie rady, nie wiem, nie czuje tego żebym mógłbyć szczęśliwym facetem...Mimo że teraz się układa to dalej czuję ten ciężar w środku ...Nie wiem co mam robić, kocham ją i mi zależy ale sytuacja jak się powtórzy to ja nie dam rady... Mogłbym sobie coś zrobić... zresztą próbowałem ale nie miałem do tego odwagi... Chcę być z nią szczęśliwy i zaufac ale to tak chyba nie działa;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar_CIN

No zachowała sie okropne, myślę że jak raz to zrobiła,to zrobi to 2 raz,będziesz cierpieć,zacznij lepiej zmieniać podejście, ludzie się pod tym względem nie zmieniają, bo ona jest tylko z Tobą bo lepiej z kimś być niż samemu A jak ktoś się pojawi inny kto będzie nią zainteresowany to poleci do niego,I to że nie było sexu między nimi to w to nie wierz, bo kłamie, uciekaj od niej jak nie chcesz cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie co do seksu to też mówiła że niby nie, ale nigdy niewiadomo... Ponoć 2 razy do tej samej rzeki się nie wchodzi a miałem takie marzenia, przeprowadzke, poszedłem do mundurówki żeby mieć mieszkaniówkę rozsądna i sie przeprowadzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Niekoniecznie musi to powtórzyć. Wydaje mi się, ze potrzebna ci szczera rozmowa moze z nią, może tylko z psychologiem. To jest w tobie i musisz się z tym uporac. To była w pewnym sensie zdrada, odrzucenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×