Obowiązki domowe

Cześć wszystkim!

Doradźcie mi proszę, czy to jest normalne.

Wspólnie z narzeczonym wynajmujemy mieszkanie, planujemy kupno swojego domu. Mieszkamy w innego miejscowości niż jego rodzina. W jego rodzinnym domu mieszka ojciec i siostra z rodziną ( mąż, dzieci). Czy to normalne, że w okresie letnim mój facet jeździ tam w każdy możliwy wolny dzień ( weekend ) i pomaga przy pracach przy domu. Zrozumiała jest dla mnie, że należy pomóc gdy np jest remont, załatwienie "męskich" spraw, ale jego siostrzyczka dzwoni do niego, bo trzeba ogarnąć żywopłot, wyplewić w ogrodzie, posadzić kwiatki -  Tłumacząc się przy tym, że Ona ma dużo pracy w domu i przy dzieciach. Wiem, że rodzinie się pomaga ale w tym momencie nie robimy nic innego w wolnym czasie, tylko jeździmy tam zapierdzielać. Co o tym sądzicie ?

Ciesz się,  że ciebie za sobą zabiera, bo mógłby ciebie zostawiać i sam jeździć. 

Miałem tak samo tylko odwrotnie. To żona ciągle jeździła pomagać w takim domu.  Dzisiaj to już była żona, i te zachowanie mialonduzy wpływ na rozstanie.