Mam 216 cm wzrostu

Dodam jeszcze że przy swoich 216 cm jestem dość krępej budowy ciała (122kg) Gdzie nie pójdę to natychmiast wzbudzam nielada sensacje, i te denerwujące komentarze za moimi plecami typu " o patrz jaki wielkolud poszedł" . Mam duże kłopty z ubraniami, buty w rozmiarze 51 też trudno znaleźć, żadna dziewczyna nie chce związać się ze mną na poważnie, jedna wysoka coś ok 180 powiedziała mi wprost że czułaby się ze mną niekomfortowo, i jak żyć w tym kurduplastym kraju?? Może jedynym rozwiązaniem jest przeprowadzka do Holandii??

Generalnie nie mam nic przeciw wysokim, ale skoro piszesz o kurduplastym kraju, to wypad przerośnięta mutancjka góro spasionego mięsa.

Czy masz łóżko robione na wymiar? Jest takie miejsce na świecie, gdzie nikt nikogo nie krytykuje. Wiesz gdzie to jest? To jest niebo, więc musisz poczekać. Bo tu na ziemi niestety nic się nie zmieni. Realność jest brutalna.

Mutant jeebany

I kolejny siniak na mojej głowie tak się ucieszyłem z waszej życzliwości że aż w sufit przydzwoniłem.

A co mam ci oczy mydlić Sasza? Społeczeństwo jest okrutne i nie lituje się nad innymi. Wyśmiewanie i kpina jest na porządku dziennym. Bo przecież lepiej z kogoś się śmiać, niż z siebie. Z tym niebem żartowałam odrobinę. Chyba rozumiesz, że są ludzie, którym wzrost, waga, kolor włosu czy nawet skóry nie przeszkadza. Ale to są jednostki i ja wierzę, że kiedyś spotkasz dla siebie taką właśnie. Głowa do góry.:)

Może to on?

13 minut temu, Gość Big Sasza napisał:

I kolejny siniak na mojej głowie tak się ucieszyłem z waszej życzliwości że aż w sufit przydzwoniłem.

Sam wyzywasz od kurdupli to co sie dziwisz? Nie dosc ze wielki to.glupi

Leżaczek mierzysz ponad 191 to jaki problem? Możesz zostać kim chcesz, choćby maklerem giełdowym.

A ile masz w spodniach? 

Jak się podniece to dochodzi nawet do14 cm