Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aaa

szukam mam które miały i poród naturalny, i cesarkę. Proszę o opinie, co lepsze. TYLKO osoby które to PRZEŻYŁY a nie doradczynie kafeteriane

Polecane posty

Gość Aaa

Pierwsze dziecko rodziłam naturalnie. Drugie nie wiem jak urodzę, bo poród naturalny wspominam źle, o mało nie doszło do porodu zabiegowego, pielęgniarka już miała lecieć po kleszcze. Skończyło się na chwilowym niedotlenieniu dziecka. Przeżyłam grozę a i tak nie wiem czy bardziej nie boję się cc. Te dwa tygodnie leżenia później, ten ból blizny, świadomość że rozcięli Ci powłoki brzuszne. No i to normalna operacja/.//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Rodziłam naturalnie i cesarka, wg mnie lepsza cesarka, choć ból po cesarce jest o wiele większy niz sam poród siłami natury przynajmniej dla mnie. No a podczas cesarki przynajmniej ja czułam okropne pieczenie nie do wytrzymania aż zaciskalam zeby i szarpanie, ciagniecie. Ale tylko tak czułam po jednej stronie i z tej strony akurat potrafiłam ruszać noga po 15 min, a druga noga nie ruszalam chyba z dwie godziny. No i w miejscu blizny podczas długiego chodzenia 4 msc po nadal boli, podczas ćwiczenia też, unoszenia sie w górę a tak to ok. Pomimo bólu, gdybym mogła cofnąć czas nie chciałabym rodzić sn. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciu

Wez tylko pod uwage ze dosc niewiele jest cc ze wskazaniem, na zimno. Wiekszosc kobiet ktore rodzily sn i cc, sn wsponina traunatycznie, dlatego zdecydowaly sie na kupno kolejnego cc.

Ja trzy razy rodzilam sn Drugi porod najgorszy,rozwazalam cc na zyczenie, ale jak pomysle ze po cc, musialabym wstac i ciagnac ta rane, to mi sie slabo robi . Przez trzy miesiace nie mozna dzwigac, pewnie nawet wciagniecie wozka po podjezdzie to bol. 

Jezeli masz takie doswiadczenia i boisz sie o dziecko, to kup cc, napewno mniejsze zlo - mniejszy stres, ktory zapewne odbije sie na plodzi - dlugotrwaly stres, bo az do porodu. 

I wiem ze prosilas by pisaly tylko po cc i sn, ale o tej porze szalu z odpowiedziami nie bedzie;) 

Zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc1234

Rodzilam sn i cc. Sn 24h ciaglego bolu, porod zabiegowy na koniec. Za cc zaplacilam, bylo robione na zimno. O 9 cc o 22 chodzilam i zajmowalam sie dzieckiem, nawet nie musialam pddawac na noc. Jak po tygodniu sciagneli szwy to juz w ogole rewelacja. Psycicznie też o wiele lepiej. Po operacji bralam przeciwbolowe leki i spokojnie bylam w stanie funkcjonowac, takze polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Rodziłam naturalnie i cesarka, wg mnie lepsza cesarka, choć ból po cesarce jest o wiele większy niz sam poród siłami natury przynajmniej dla mnie. No a podczas cesarki przynajmniej ja czułam okropne pieczenie nie do wytrzymania aż zaciskalam zeby i szarpanie, ciagniecie. Ale tylko tak czułam po jednej stronie i z tej strony akurat potrafiłam ruszać noga po 15 min, a druga noga nie ruszalam chyba z dwie godziny. No i w miejscu blizny podczas długiego chodzenia 4 msc po nadal boli, podczas ćwiczenia też, unoszenia sie w górę a tak to ok. Pomimo bólu, gdybym mogła cofnąć czas nie chciałabym rodzić sn. 

Nie żeby coś, ale źle Ci znieczulenie podali. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jestem po 3 porodach. Ostatni cc 8 dni temu. Dwa pierwsze sn. Pierwszy ciężki, słabo dochodzilam do siebie,  ale to nic w porównaniu z bólem po cc. Drugi sn super. Tym razem sytuacja się skomplikowala i w 38tc wykonali cc. Bolało bardzo.  Może to kwestia indywidualnej odporności,  może podawania leków przez szpital,  ale źle to wspominam.  Cc o 13, o 22 wstałam.  Ale co z tego,  jak moje wstanie polegało na podniesieniu się z łóżka,  ustaniu 5sek i powrotem w wielkim bólu na łóżko. Jakby mnie nożem na żywca cieli.  Dziecko na dobre zobaczyłam dopiero rano,  słabo to działało na psychikę. Każdego dnia było lepiej, mniej więcej w 5 dobie chodziłam normalnie,  tzn wyprostowana, ale nagle wstanie z łóżka nadal stanowi problem.  Nie ma mowy o 2 tyg leżenia.  Rano ściągają cewnik i musisz wstawać do toalety.  Ból i jeszcze raz ból .w pt o 13cc i w pn o 11 do domu.

Sn inaczej działa na psychikę.  Nameczysz się. Ale potem masz przy sobie dziecko,  endorfiny,  więcej sił. Przy cc jest dziecko,  ale potem ból i nie możesz się nim zająć.

Osobiście nie rozumiem cc na żądanie.  Gorsza opcja to tylko próba sn wiele godzin i potem cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie ma czegoś takiego jak "lepszy" poród. Wszystko zależy od wskazań lekarza, ogólnej kondycji organizmu oraz personelu, który dany poród przyjmuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kross

Pierwsze dziecko urodziłam naturalnie i później miałam 3 cesarki. Zdecydowanie wolę cesarskie cięcie,poród naturalny do dzisiaj wzbudza we mnie traumę, ból niesamowity,lekarz kładł mi się na brzuch bo syn nie mógł wyjść, okazało się że był 2 razy owinięty pępowiną, urodził się siny 4 kg. i ma zdiagnozowany autyzm obecnie 12 lat...

Później miałam cięcie cesarskie ponieważ ciąża bliźniacza, dwóch zdrowych chłopców z wagą prawie 3 kg.w 36 tc, potem dwie cesarki z wyboru,dzieci duże 4 kg.i 4,5 kg. zdecydowanie wolę cesarskie cięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gjjk

Ja mialam cc i sn. Wole cc zdecydowanie!!! Zaluje,ze przy drugim porodze wymusili poniekad na mnie sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalola

Ja rodziłam tak i tak, ale moje przeżycia mogą się mieć nijak do Ciebie, bo ile kobiet tyle przypadków. Dla mnie SN to największy horror, może dlatego że rodziłam SN po wywoływaniu porodu oksytocyną. Skurcze z krzyża. Jakby leżał koło mnie pistolet strzelilabym sobie w głowę. Chciałam umrzeć. To był ból, którego nigdy nie zapomnę. Przez tą traume drugi poród był przez cc i to było dla mnie jak wyjazd na wakacje. Pełna kultura, miałam tylko problem 2 tygodnie ze wstawaniem z łóżka, bo ciągnęło, ale ogólnie  znioslam bardzo dobrze. 2 lata po cc blizna jest niemal niewidoczna. Polecam plastry silikonowe na cięcie. 

Moja szwagierka rodziła 2x SN i dla niej to był taki wysiłek jak za przeproszeniem pierdnięcie. Luz. Także zależy od przypadku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Pierwsze sn, potem cc. Pierwszy poród koszmar, ból nie do zniesienia, popękałam okropnie, masa rzeczy robiona bez mojej zgody jakieś masowanie krocza, ciągle sprawdzanie szyjki bez potrzeby a ja już nie miałam siły protestować. Mnie sn dobił bardzo, bardziej psychicznie, ból przy sikaniu, siadaniu, świadomość że moje narządy to jedna wielka rana, a jak będą komplikacje? A jak przestane trzymać mocz? Co z seksem? Czułam się niekobieco i okropnie, nawet nie umiałam się dzieckiem cieszyć wtedy. Pół roku nie kochałam się z mężem tak bałam się zmian na dole i kolejnej ciąży, że będę musiała rodzić. Druga ciąża juz cc i to jest niebo a ziemia, cała procedura zupełnie inna, mowia mi co się dzieje, pytają o zdanie czy w porządku, czy boli, jak oddycham. Jasne, że boli bo to operacja ale to jak porównywać ranę na twarzy i na ręce, wiadomo że ręki szkoda mniej. Pionizacja okropna, z bólu prawie zwymiotowalam ale z każdym dniem dużo lepiej, po tygodniu byłam zupełnie na chodzie, z resztą ja szybko odstawilam przeciwbólowe, tylko pierwszego dnia dali mi morfine i ketanol, potem brałam ten paracetamol albo nie, w domu zapomniałam. Po czterech miesiącach tylko czerwona kreseczka, już po miesiącu nie pamiętałam że mialam tą cesarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pierwszy poród sn, drugi CC. Moim zdaniem ból po cesarce to rozkosz w porównaniu do bólu porodowego. Do formy też doszłam dużo szybciej po CC, bo nie byłam tak wymęczona i zdruzgotana psychicznie. Ale to tylko moje doświadczenie. Ktoś może napisać zupełnie odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta

Pierwszy poród sn. Przez dwa tyg.nie mogłam normalnie siedzieć. Drugi poród cc po 6 h prób sn. Rodziłam w poniedziałek, do piątku byłam w szpitalu i rzeczywiście przez ten czas czułam dyskomfort ale tylko przy zmianie pozycji z leżąco-siedzącej na stojącą i na odwrót. Od momentu powrotu do domu zupełnie nie czułam ani bólu ani ciągnięcia rany. Na pierwszą noc wzięłam leki p.bólowe, ale bardziej profilaktycznie niż z potrzeby, a potem juz nic. Zajmowałam się normalnie dzieckiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

U mnie najpierw SN i później cc- w moim przypadku również cc to przyjemność w porównaniu do bóli przy naturalnym, nie wiem jak to natura wymyśliła, ale gdyby nie było możliwości urodzenia przez cesarkę to nigdy bym się na dziecko już nie zdecydowała 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 godzin temu, Gość Aaa napisał:

Pierwsze dziecko rodziłam naturalnie. Drugie nie wiem jak urodzę, bo poród naturalny wspominam źle, o mało nie doszło do porodu zabiegowego, pielęgniarka już miała lecieć po kleszcze. Skończyło się na chwilowym niedotlenieniu dziecka. Przeżyłam grozę a i tak nie wiem czy bardziej nie boję się cc. Te dwa tygodnie leżenia później, ten ból blizny, świadomość że rozcięli Ci powłoki brzuszne. No i to normalna operacja/.//

2 tygodnie leżenia??? Wstałam po 12 godzinach i od tej pory zajmowałam  się dzieckiem bez najmniejszego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Jestem calkowicie pewna, ze SN nie byloby  dla  niektorych kobiet koszmarem gdyby do kazdego bylo znieczulenie zzo 🙂

Mialam SN, potem SN z zzo i CC ( zakonczono tak SN)

Najfajniejsze bylo SN z zzo. Lezalam na lozku i gadalam przez telefon,odbieralam smsy i wspolpracowalam z polozna.

Obydwa porody Sn  niecale 5 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L o q

Autorko a po co ci ta wiedza? Artykuł piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

2 tygodnie leżenia??? Wstałam po 12 godzinach i od tej pory zajmowałam  się dzieckiem bez najmniejszego problemu

12 h to długo, szczęściara... Ja wstałam po 5h, tak kręciło mi się w głowie, ze szkoda gadać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
43 minuty temu, Gość Gosc napisał:

12 h to długo, szczęściara... Ja wstałam po 5h, tak kręciło mi się w głowie, ze szkoda gadać. 

Dlaczego tak szybko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Pierwsze dziecko rodzilam przez cesarke drugie poród naturalny. Mimo to że po cc bardzo szybko doszłam do siebie to i tak lepiej wspominam poród naturalny 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
30 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dlaczego tak szybko?

Nie wiem. Najpierw kazali mi pół godziny siedzieć, a później powiedzieli, żebym wstała i ze im szybciej tym lepiej, myślałam że umrę z bólu i sie przewroce. Tak samo po cesarce że szpitala wyszłam po 2 dniach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwójki

Rodziłam SN 3 lata temu i CC trzy miesiące temu.Pierwszy porod,rewelacja, szybko i prawie bezbolesnie. Pierwsze skurcze miałam około 13,o 15 byłam w szpitalu a o 16.30 mała była juz na świecie.Dwie godziny później już do niej wstałam,w ogóle nie czułam się jakbym rodziła.CC dla mnie to był dramat.Trzy razy miałam zakładany cewnik,bo dwa pierwsze były zle założone,mały urodził się o 6.20 rano,a ja byłam taka obolała ze nie miałam siły do niego wstać,dopiero na drugi dzień prawie siła pielęgniarka zwaliła mnie z łóżka i kazała się zając,a mnie tak wszystko bolało,ze wyłam z bolu,mąż przywiózł mi dodatkowe leki P/bólowe bo na tych szpitalnych to bym chyba zeszła. Trzy dni po CC nie mogłam się załatwić,a musiałam wiec jeszcze miałam lewatywe robiona,rana mi się zle goiła i miałam ja tez oczyszczana. Jestem trzy mce po CC i do dzisiaj mnie w miejscu cięcia ciągnie,jakbym miała tamten czas i te doświadczenia to w życiu bym się nie zgodziła na CC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
20 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie wiem. Najpierw kazali mi pół godziny siedzieć, a później powiedzieli, żebym wstała i ze im szybciej tym lepiej, myślałam że umrę z bólu i sie przewroce. Tak samo po cesarce że szpitala wyszłam po 2 dniach. 

Dziwne to, normalnie się pionizuje właśnie po 12 godzinach, choć są szpitale gdzie każą 24 leżeć.  Współczuję Ci, bo ja po 5 godzinach to zaczęłam się dopiero na boki obracać, żeby mi później było łatwiej wstać.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Dziwne to, normalnie się pionizuje właśnie po 12 godzinach, choć są szpitale gdzie każą 24 leżeć.  Współczuję Ci, bo ja po 5 godzinach to zaczęłam się dopiero na boki obracać, żeby mi później było łatwiej wstać.  

Mnie jak i koleżankę z pokoju pionizowali po 6 godzinach i normalnie funkcjonowalysmy później i po 2 dobach wypisano nas do domu. Obok leżały 3 dziewczyny po cc które pionizowano po 12 godzinach i ciężko było nawet iść do lazienki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Mnie jak i koleżankę z pokoju pionizowali po 6 godzinach i normalnie funkcjonowalysmy później i po 2 dobach wypisano nas do domu. Obok leżały 3 dziewczyny po cc które pionizowano po 12 godzinach i ciężko było nawet iść do lazienki

Nie miałam problemu z funkcjonowaniem po pionizacji  po 12 godzinach. Normalnie poszłam do łazienki w końcu się umyć. Pionizowali  mnie o 1 w nocy, a od 5 musiałam już całkiem sama zajmować się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

U mnie poród o 11.30 i pionizacja około 23. Koszmar. Obracać się na boki kazali już godzinę po cesarce jak nogi czułam. Ale najgorzej wspominam podróż do toalety o 6 rano bo już musiałam wstać sama a nie sądziłam że będzie tak zle bo już się do malego na lokciach podnosiłam jak marudził. Myślałam ze umrę na tym kiblu, zginac się nie da, a jeszcze trzeba się podnieść, nie wiem jak udało mi się nie zaslabnac. A z kupą to słyszałam, że po cc to horror przec więc trochę się przeglodzilam, chyba dopiero na trzecią dobę zrobiłam bo tylko piłam. Ale z perspektywy czasu te pierwsze dwa dni, bo potem juz się rozruszalam, takie niewazne sa bo drugi raz zrobilabym to samo, w porownaniu z sn rozkosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggggggggggg

IRodziłam naturalnie 14 godz i miałam cc. Stanowczo cc. Jak dla mnie zero bólu po cc bo przez dobę czy dwie dostajesz leki p/bólowe. Potem trochę ciągnie brzuch ale nie boli. Lepiej czułam się i szybciej wróciłam do formy po cc. 

Gdybym miała rodzic ponownie upieralabym się z całej siły na cc. Dziecko nie wymeczone, ja podobnie. Po cc czułam się świetnie z porównaniu z SN. 

To bzdura że  brzuch boli 2 tygodnie, czy 2 tyg musisz leżeć albo rana boli jeszcze kilka dni czy tygodni. Dźwigać nie można zarówno po SN i cc. 

Pionizowano mnie po 12 godz, trochę kręcili się w głowie ale w końcu to po operacji. Po 24 godz dziecko dostałam i wtedy czułam się już b. Dobrze. 

Wiem że każdy ma prawo czuć się inaczej ale niektóre chyba przesadzaja. Rozmawiałam z wieloma kobietami po cc i każda mówiła że pierwsza doba po. Cc jest  trudna ale na lekach więc nie boli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fews

A nie trzymali Was przed cc na skurczach? Ja lezalam w bolach 6 godzin. Niby to przygotowuje lepiej macice i dziecko, by nie bylo takiego szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yshdndk

Do Fews 

Były dziewczyny które tak " trzymali" choć nikt nie mówił dlaczego. Chyba bardziej z próby jednak SN. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja miałam wskazanie względne do porodu sn i wydaje mi się, ze z tego powodu miałam oddalony termin cesrki, żebym właśnie zaczęła mieć skurcze i wtedy zapytali czy chce sn czy cesarke. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×