Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aaa

szukam mam które miały i poród naturalny, i cesarkę. Proszę o opinie, co lepsze. TYLKO osoby które to PRZEŻYŁY a nie doradczynie kafeteriane

Polecane posty

Gość Gosc

*wzgledne do CC machalam sie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wedlug mnie, wiele zależy od szpitala, atmosfery, położnej ktora towarzyszy, lekarza itp.

Sn był koszmarem jeśli chodzi o ból w trakcie, ale mialam super położna i rodzilam w malym szpitalu. Minusy to problem z nietrzymaniem moczu po (około poltora roku, zresztą do dziś mam slabsze wszystko) oraz pewnie pochwa jest nieco luzniejsza.

Cc niby bezbolesne, ale w wielkim wojewodzkim szpitalu-fabryce dzieci, traktowanie jak przedmiot, o... co chwile o cokolwiek. Dochodzenie do siebie bardzo długie, mięśnie brzucha flaki, siłownia out, słabość niesamowita(a bylam wcześniej dość silna i wytrzymala) do dziś mi nie przeszło(minelo 9 miesiecy).

Wedlug mnie to wybór między dżuma a cholera. Pewnie najlepiej byloby mieć sn z zzo (i plastyke pochwy po). No ale w Polsce to marzenie ściętej głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jxbxbxb

Miałam SN i cc. Lepsze SN. Ale ból po cc nie jest taki jak tu piszą. Ja tylko w dniu operacji i na drugi dzień brałam przeciebolowe a później już nic. Rana się ładnie zagoiła nic nie ciągnęło nie bolało nie trzeba było leżeć 2 tygodnie. Nie wiem co za ludzie tu piszą ale na pewno nie po cc. Jak masz wybór to zawsze SN. Ja niestety nie miałam i jest to moja trauma ale z drugiej strony dziecko mogło nie przeżyć SN 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Do jbz... Co Ty za bzdury wypisujesz????? To, że Tobie cc nie dało się tak we znaki, jak innym kobietom, nie znaczy, że inne kobiety też tak "super" jak Ty zniosą cc. Ja wierzę tu każdej kobiecie, która opisuje swoje wrażenia po sn i cc, bo każda kobieta jest inna i inaczej to odczuwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moja mama miala cc, a po kilku latach sn i mówi że sn zdecydowanie lepsze. Ale to bylo dawno, cesarki wtedy inaczej wyglądały, narkoza, dłuższe leżenie, brzydka pionowa blizna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mi robili na "zimno" w skończonym 39tc. Nijak nie było blisko porodu, żadnych skurczy przepowiadajacych, żadnego parcia na pęcherz, brzuch mi się nie opuścił, nie czyscilo mnie, szyjka w normie. Podejrzewam że jeszcze z ponad miesiąc bym chodziła z tą ciąża i cieszę się że nie musiałam bo już miałam dosyć bo dziecko ogromne i kręgosłup mi już wysiadal i że początków porodu nie doświadczyłam bo te skurcze najbardziej męczą. Ale też słyszałam, że "zdrowiej" na skurczach ale nie wiem czemu. W naszej sali wszystkie były po cc i w najgorszym stanie była właśnie babeczka, która miała nagłą po nieudanym sn, jeczala z bólu gdzie żadna z nas tuż po nic nie czuła, nawet nóg zresztą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jenny

Ja miałam pierwszy poród SN, za drugim razem opłaciłam sobie CC w prywatnym szpitalu. Gdybym miała mieć trzecie dziecko absolutnie wybrałabym cesarkę. Mimo że mój pierwszy poród był względnie szybki to odbywał się bez żadnego znieczulenia i pamiętam go strasznie, ale najbardziej przez położną, która nacięła mi krocze bez mojej zgody, a potem bardzo źle zszyła. Babrało się to potem tygodniami, a jeszcze pół roku później czułam dyskomfort i ból w tym miejscu. Kilka miesięcy miałam problem z nietrzymaniem moczu , a o seksie nie było mowy bardzo długo. Do tego koszmary i lęk przed ginekologiem. Żeby zdecydować się na drugą ciążę chodziłam na terapię i od razu decydując się wiedziałam, że tym razem zrobimy CC. Cesarkę miałam bez żadnych wskazań.  Zabieg trwał może 20 minut, po czterech godzinach mnie spionizowano, po 36 normalnie chodziłam, a dzień później przestałam brać jakiekolwiek leki przeciwbólowe. W tej chwili w tej chwili jestem 4 tygodnie po i funkcjonuje zupełnie normalnie, blizna jest minimalna. Myślę że gdybym nie goliła włosów to w ogóle nie byłoby jej widać. 

Co do dziecka to żadne z moich dzieci nie ma problemów z integracją sensoryczną niezależnie od typu porodu. Jedyna różnica jest w kształcie głowy. Dziecko po CC ma od początku okrąglutką, ładną główkę, zaś pierwsze dziecko po SN na początku miało glówkę strasznie wydłużoną i zniekształconą. Oczywiście po kilku miesiącach sie znacznie poprawiła, ale nawet teraz po kilku latach widać lekkie znieksztalcenie (choć generalnie ludzie którzy nie wiedzą o tym zazwyczaj nie zwracają na to uwagi). 

Może to też kwestia tego że pierwszy poród miałam w państwowym szpitalu gdzie byłam traktowana jak intruz, który tylko przeszkadza, a drugi w prywatnej klinice, gdzie wszyscy byli dla mnie mili, personel bardzo dbał żeby nic mnie nie bolało. Położna nawet poszła do apteki kupić mi wygodniejsze majtki poporodowe bo akurat nie mieli na stanie takiego rozmiaru. Może gdybym rodziła naturalnie w prywatnym szpitalu ze znieczuleniem, porządną obsługą, za to bez "żarcików" z mojego ciała i spartolonego szwu. A może to kwestia fego, że to CC było zaplanowane, a nie robione nagle po 30 godzinach normalnego porodu, więc nie byłam wykończona bólem. Niezależnie od tego co jest powodem CC w porównaniu do SN było dla mnie na prawdę wspaniałym i lekkim przeżyciem, którego życzę każdej przyszłej matce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 20.07.2019 o 08:16, Gość Kross napisał:

Pierwsze dziecko urodziłam naturalnie i później miałam 3 cesarki. Zdecydowanie wolę cesarskie cięcie,poród naturalny do dzisiaj wzbudza we mnie traumę, ból niesamowity,lekarz kładł mi się na brzuch bo syn nie mógł wyjść, okazało się że był 2 razy owinięty pępowiną, urodził się siny 4 kg. i ma zdiagnozowany autyzm obecnie 12 lat...

Później miałam cięcie cesarskie ponieważ ciąża bliźniacza, dwóch zdrowych chłopców z wagą prawie 3 kg.w 36 tc, potem dwie cesarki z wyboru,dzieci duże 4 kg.i 4,5 kg. zdecydowanie wolę cesarskie cięcia.

O Boże, co to za lekarz. Wiesz, że wyciskanie dziecka jest zabronione i karalne? Kochana bardzo Ci współczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja nie rodziłam, ale moja koleżanka opowiadała, że po pierwszej cc czuła się super, wiadomo bolało ją i ciągnęło ale ok, a po drugiej to mówiła, że tragedia, do dzisiaj żałuje tej cesarki (obie miała na życzenie) bo za drugim razem jak rodziła to widziała jak kobiety po SN szybko do siebie dochodzą, za pierwszym razem leżała z samymi cesarkami i nie widziała tego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×