Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lubię opiekuńczych męzczyz

Który z Was panowie

Polecane posty

Gość lubię opiekuńczych męzczyz

nie opuścił swojej kobiety w przewlekłej chorobie?czy są tu panowie którzy opiekowali się lub opiekują chorymi partnerkami?jak to znosicie,czy jest to dla Was ogromnym poświęceniem ,przeszkodą,utrapieniem czy czymś oczywistym,normalnym wynikającym z miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość lubię opiekuńczych męzczyz napisał:

nie opuścił swojej kobiety w przewlekłej chorobie?czy są tu panowie którzy opiekowali się lub opiekują chorymi partnerkami?jak to znosicie,czy jest to dla Was ogromnym poświęceniem ,przeszkodą,utrapieniem czy czymś oczywistym,normalnym wynikającym z miłości?

Nie można zostawiać bliskich w chorobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakopiańczyk albo i łona

Ja wypowiem się za mojego ojca,  mama od 6 lat jeździ na wózku, ma paraliż lewej strony ciała, nie chce o tym pisać ale tato przekazał zakład bratu i zają się mamą i najmłodszym rodzeństwem. Rodzice się kochają, ojciec bardzo się stara. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oufff56

Niestety są mężczyźni którzy uciekają przed odpowiedzialnością czy to jeśli chodzi o dzieci czy o chorą partnerke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mnie facet po 5 latach zostawił gdy poważnie zachorowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wzorowy ExBoyfriend

Opiekowałem się moja byłą gdy zachorowała i nawet jej rodzina miała ją gdzieś, latałem do niej z pomarańczami i bananami, kapciami do szpitala nie chcąc nic w zamian. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Wzorowy ExBoyfriend napisał:

Opiekowałem się moja byłą gdy zachorowała i nawet jej rodzina miała ją gdzieś, latałem do niej z pomarańczami i bananami, kapciami do szpitala nie chcąc nic w zamian. 

Łał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×