kosmetyki fitlovers

Dziewczyny, przeglądałam insta fitloversów i był link do aktualnej promocji na ich kosmetyki. Slyszałam, ze to całkiem niezłe produkty (składy faktycznie są ok) ale zmroziła mnie cena! Nie interesowałam sie tematem ale 60 zł za pelling (i to jedynie 300g!) to chyba jednak przesada. Balsamy o mniejszej pojemności niż standardowe po 45 zł! Dlaczego zrobili aż tak zaporowe ceny? Czy było tak od początku?!  W końcu ich publiczność to głównie dzieci, skąd one mają wziąć stówę na jeden krem? 

Myślę, że na wypróbowanie mogłabym kupić jedynie ten krem do rąk. Bo resztę za taką cenę jak mają balsamy to uważam, że nie warto, bo są produkty o dobrych składach i o wiele tańsze.

Co myślicie o tak wysokich cenach? Moim zdaniem przesada, przecież ani oni ani ich kosmetyki nie są jakąś luksusową marką aby aż tak się cenić.

kurczę a kto to produkuje? No cena faktycznie kosmos, to już wolę do dłoni kupić Miya w promce  czy jak to tam leci ...