komentarze w internecie sa tak obrzydliwe i prymitwyne ze zaczynam wybierac portale bez komentarzy

pamiętacie, że kiedyś dawno była netykieta w latach90. i jak ktoś kogoś wyzywał od k...w, p...w, cz...w, itp. itd. takie komentarze były usuwane, bo były moderacje na forach, na portalach było napisane, że prosimy przestrzegać netykiety. teraz wydaje mi sie popularnosc portali buduje sie wlasnie na hejcie i szoku jakiego uzytkownicy doznaja czytajac komentarze, nie mogac tego czytać wybieram portale ktore działu komentarze nie mają. co o tym myślicie?

albo tak samo wydaje mi sie, że wlasciciele portali tez pisza obrazliwe komentarze zeby zrobic wiekszy szok i ruch na stronach.

Kiedyś ludzie tak nie zdzdroscili, bo nie było tej głupiej mody na to by pokazywać swoje życie i to co kto ma na serwisach społecznościowych i nie było komentarzy. Teraz jest okropna pogoń za tym by mieć więcej, lepiej, by sąsiad zazdrościł z czego bierze się ta zawiść do drugiego człowieka, poczucie niesprawiedliwości, kompleksy i stad tyle hejtu ale to tylko moja teoria. 

w latach 90 był internet? Ale tak czy siak, to kiedys komentarzy było chyba mniej i łatwiej usunac, a jak co minute jest po kilka to sie chyba nie da. Najlepiej było chyba z 10 lat temu, jak jeszcze nie kazdy miała internet, tylko ci bardziej zamozni o wiekszej kulturze

może i tak, ja na szczeście nigdy niczego nie udostepnilam publicznie w internecie, ale boje sie ze moi znajomi cos wrzuca i bezwiednie stanę sie ofiarą hejtu. w ogóle zaczęłam bać się ludzi, widzę, że straszna agresja narasta ostatnio. kiedyś była ale to było coś marginalnego,ludzie napiętnowali to, mówiło się, że coś takiego nie można robić, teraz każdego można pomówić, opluć , pobić a ludzie traktują to jako drobnostkę... straszne.

tak samo ludzie pokazuja dzieci na insta czy youtubie, a jak ktos takie dziecko upatrzy i porwie, przeciez, nie mowiac juz ze takie dzieci juz doswiadczaja hejtu od malego bo ludzie tez bluzgaja na dzieci

Przed chwilą, Gość gość napisał:

może i tak, ja na szczeście nigdy niczego nie udostepnilam publicznie w internecie, ale boje sie ze moi znajomi cos wrzuca i bezwiednie stanę sie ofiarą hejtu. w ogóle zaczęłam bać się ludzi, widzę, że straszna agresja narasta ostatnio. kiedyś była ale to było coś marginalnego,ludzie napiętnowali to, mówiło się, że coś takiego nie można robić, teraz każdego można pomówić, opluć , pobić a ludzie traktują to jako drobnostkę... straszne.

Ja też nic nie udostępniam, nie interesuje mnie życie innych ludzi i znajomych, przestalam obserwować ich poczynania w necie, nie mówię znajomym za wiele o swoim życiu - gdzie jeździmy, co kupujemy nie chce by ktoś mi czegoś zazdrościł, wiem jak okrutni potrafią być ludzie, wolę mieć święty spokój. 

5 minut temu, Gość Pati napisał:

Ja też nic nie udostępniam, nie interesuje mnie życie innych ludzi i znajomych, przestalam obserwować ich poczynania w necie, nie mówię znajomym za wiele o swoim życiu - gdzie jeździmy, co kupujemy nie chce by ktoś mi czegoś zazdrościł, wiem jak okrutni potrafią być ludzie, wolę mieć święty spokój.  

mam tak samo mam najblizsza rodzine i z nimi sie dziele detalami onp  pieniadzach wakacjach, a tak prywatniejsze rzeczy mowie bardzo ogólnie albo wcale, widze ze duzo ludzi tez na to reafuje agresja bo chcieli by cos wiedziec o pieniadzach wakacjach itp.

ja sie spotkałam z agresja np jak nie chciałam powiedziec szczegołów ile coś kosztuje np. ktoś w pracy powiedział no ... powiedz itp.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

mam tak samo mam najblizsza rodzine i z nimi sie dziele detalami onp  pieniadzach wakacjach, a tak prywatniejsze rzeczy mowie bardzo ogólnie albo wcale, widze ze duzo ludzi tez na to reafuje agresja bo chcieli by cos wiedziec o pieniadzach wakacjach itp.

Niestety tak jest, ja też nawet rodzinie mówię to co chcą usłyszeć... Nawet mojemu bratu nie mogę nic powiedzieć bo bratowa będzie szaleć z zazdrości a ja też nie chce jej drażnić i prowokować. 

Przykry ten świat i to co się porobiło. 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

ja sie spotkałam z agresja np jak nie chciałam powiedziec szczegołów ile coś kosztuje np. ktoś w pracy powiedział no ... powiedz itp.

Ja zawsze mówię że kupiłam od kogoś używane jak ktoś się pyta o ...enkę lub inną rzecz.

25 minut temu, Gość Pati napisał:

Ja zawsze mówię że kupiłam od kogoś używane jak ktoś się pyta o ...enkę lub inną rzecz.

Też tak będę robić ludzka zawiść jest niespotykana :(

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

w latach 90 był internet? Ale tak czy siak, to kiedys komentarzy było chyba mniej i łatwiej usunac, a jak co minute jest po kilka to sie chyba nie da. Najlepiej było chyba z 10 lat temu, jak jeszcze nie kazdy miała internet, tylko ci bardziej zamozni o wiekszej kulturze

Zamożni o większej kulturze? Hahaha a to dobre