Jak według was powinna wyglądać kobieta z klasa

Mam takie pytanie. Jak wyobrażacie sobie taka statystyczna inteligentna kobietę z klasa? Jak wyglada? Jak się zachowuje? Napiszcie o swoich wyobrażeniach 

7 minut temu, Gość Manieczka napisał:

Mam takie pytanie. Jak wyobrażacie sobie taka statystyczna inteligentna kobietę z klasa? Jak wyglada? Jak się zachowuje? Napiszcie o swoich wyobrażeniach 

Wg ciebie klasa to tylko wygląd? 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Wg ciebie klasa to tylko wygląd? 

Nie. To również zachowanie o czym napisałam w następnym zdaniu :-D 

Powinna być kulturalna. Nie przeklinać na prawo i lewo. Nie wyzywać innych za ich poglądy. Czyli nie powinna być jak na przykład większość osób na kafe

Poza tym klasa to nie wygląd. Jeśli chcesz usłyszeć że kobieta z klasą to kobieta która ubiera się w ...enki, spódnice, koszule to niestety ale nie...

Nie mam żadnych wyobrażeń na temat wyglądu - naprawdę nie wiem jak miałaby wyglądać taka kobieta. Na 100% czysta, pachnąca i może w miarę prosty styl (niekoniecznie elegancki). Wiem, że dla mnie inteligentna kobieta z klasą ma zawsze coś ciekawego do powiedzenia, ma dobre maniery, nie plotkuje i nie ma sprośnego czy wulgarnego poczucia humoru. 

Powinna nie puszczać bąków w towarzystwie.

Moja kierowniczka - iinteligentna, wyważona, kulturalna, wie kiedy zastosować cięta riposte a kiedy się nie odzywać. Ubiera się w sposób stonowany, adekwatnie do sytuacji.

19 minut temu, Gość Manieczka napisał:

Nie. To również zachowanie o czym napisałam w następnym zdaniu

Fundamentem klasy jest wygląd. Kobieta może być nadwyraz inteligentna/ oczytana ale bez schludnego ubioru i uczesania nie ma klasy. W druga stronę niestety to już nie działa. Bo kobieta wulgarna, bez żadnego zdania na jakikolwiek temat nawet najlepiej i najschludniej ubrana nigdy nie będzie mieć klasy. 

7 minut temu, Gość Kasia napisał:

Fundamentem klasy jest wygląd. Kobieta może być nadwyraz inteligentna/ oczytana ale bez schludnego ubioru i uczesania nie ma klasy. W druga stronę niestety to już nie działa. Bo kobieta wulgarna, bez żadnego zdania na jakikolwiek temat nawet najlepiej i najschludniej ubrana nigdy nie będzie mieć klasy. 

czyli wygląd jednak nie jest fundamentem, bo można wyglądać jak "kobieta z klasą" i klasy nie mieć. 

29 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

czyli wygląd jednak nie jest fundamentem, bo można wyglądać jak "kobieta z klasą" i klasy nie mieć. 

Dlatego napisałam, że jest fundamentem klasy. Ktoś kto jest wulgarny etc wogole klasy nie ma i tu nie ma o czym mówić. Ale kobieta inteligentna, oczytana, mająca szerokie horyzonty, z dobrymi manierami, jeżeli chce być kobietą z klasą to musi dodatkowo pamiętać o schlunym i czystym wyglądzie bo bez tego klasy nie ma. 

no zgodzę się, ale moim zdaniem jednak wygląd ważniejszy, bo kobieta która właśnie wyszła z ogródka i ma brudne ogrodniczki może mieć klasę

Na pewno ubrana normalnie i w dobrym guście, a nie jakby szła kręcić por/nola. Czyli nie z kawałkiem du/py czy połową cycków na wierzchu. I nie wstylu karyny z remizy.

Dla mnie babka z klasą to Grażyna Torbicka, a Rozenek to jej przeciwieństwo.

a ja jeszcze od siebie dodam pytanie - staracie się być kobietami z klasą?

6 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

a ja jeszcze od siebie dodam pytanie - staracie się być kobietami z klasą?

Nie. Mam w D co inni o mnie mysla. Nie będę chodzić z kijem w tyłku żeby ktoś o mnie dobrze myślał 

Staram się wyglądać tak,zeby nikogo jie razilo.Raczej proste ubrania typu klasyka- z oszczędności i praktycznosci.Spodnie nie obcisle,leginsy zabronione.Lubię spodnice w ksztalcie A ale niestety ciężko kupić bo są tylko ołówkowe żeby majtki podkreslalo???

Bluzki bez napisów.I bez dużych dekoltow.

12 minut temu, Gość Julita napisał:

Nie. Mam w D co inni o mnie mysla. Nie będę chodzić z kijem w tyłku żeby ktoś o mnie dobrze myślał 

A powinnaś.Bo jak Cię widzą tak Cię piszą.

Ja się właśnie myślę, że lepszym podejściem jest mieć gdzieś co myślą inni. Nigdy nie chciałabym kogoś urazić moim zachowaniem, ale nie łamałabym sobie pleców żeby być kobietą z klasą

41 minut temu, Gość Gość napisał:

A powinnaś.Bo jak Cię widzą tak Cię piszą.

Nie będziesz mi mówiła co powinnam ty stara sciero! Myślisz ze kim ty jesteś? I myślisz ze twoje nic nie warte zdanie kogoś tu obchodzi?

Powinna nie mieć tatuaży. No chyba że po wewnętrznej stronie odbytu.

ja myslę, ze osoba z klasa nie zwraca uwagi na wygląd.

dla mnie przykladem moze być G. Torbicka. Piekna, obyta, inteligentna,

51 minut temu, Gość Najhs napisał:

Nie będziesz mi mówiła co powinnam ty stara sciero! Myślisz ze kim ty jesteś? I myślisz ze twoje nic nie warte zdanie kogoś tu obchodzi?

Kultury za grosz nie masz i zagladasz na temat dotyczącym klasy.Postępy robisz.

10 minut temu, Gość gość napisał:

Powinna nie mieć tatuaży. No chyba że po wewnętrznej stronie odbytu.

Doskonale zauważone.POPIERAM!

Kobietaz klasą nie pompuje ust i nie ma makijażu permanentnego.Sztucznych rzęs itp.

Nie przesadzacie? Dobrze zrobione zabiegi dają bardzo naturalny efekt, a klasa chyba nie powinna zależec od tego czy chirurg nie spieprzył

2 godziny temu, Gość Kasia napisał:

Dlatego napisałam, że jest fundamentem klasy. Ktoś kto jest wulgarny etc wogole klasy nie ma i tu nie ma o czym mówić. Ale kobieta inteligentna, oczytana, mająca szerokie horyzonty, z dobrymi manierami, jeżeli chce być kobietą z klasą to musi dodatkowo pamiętać o schlunym i czystym wyglądzie bo bez tego klasy nie ma. 

wy chyba tu niektóre piszecie o jakichs archetypach kobiety z prawdawnych wieków. W polsce co prawda tez w duzej mierze pokutuje to wychowanie. ale jelsi wy uwazacie, ze kobieta musi tylko mówic prosze, przepraszam , dziekuje, a jak ktos jest niegrzeczny spuszczac oczy, to nie, to nie jets dobre. Trzeba byc asertywnym czasem i umiec sie postawic, odmówic, itp

Szczerze? Myślę że takie nie istnieją. Przynajmniej ja tak to widzę. Kiedyś poznalem fajna kobietę z którą można było porozmawiać na wiele tematów, świetnie ubrana, włosy zadbane itp... Pojechała na wakacje do rodziców postanowiłem zrobic jej niespodziankę i odwiedzić bo byłem w pobliżu.Wsxystko było ok dopóki nie musiałem skorzystać z toalety..... Szok to w miejskim szalecie jest czysciej. Wiem że była u rodziców, ale już dobre 2 tyg. Był czas to ogarnąć. Nie ma ideałów każda ma coś tyle że nie które się świetnie maskuja

Ja jestem kobietą z klasą

Mam męża, nie żyję w konkubinacie, bo się szanuję i nie jestem dzi/wką w przeciwieństwie do konkubin. Wyznaję tradycyjne wartości także religijne więc jestem wzorową katoliczką, uczę dzieci pogardy do innowierców i ateistów, dość już mam tej lewackiej propagandy wzajemnego szacunku, nie będę szanowała jakichś pałaców podążających za modami - tu jest Polska! A zatem Bóg, Honor, Ojczyzna. Chodzę do kościoła, dzieci chodzą na religię, bo to też jest wstęp do kolejnej wartości jaką jest patriotyzm. Nie jestem rasistką ale asfalty, beżowi i żółtki won... bo to nawet nie są ludzie, a już szczególnym obrzydzeniem napawają mnie mieszane pary polsko kolorowe - za to powinno się białym Polakom odbierać obywatelstwo albo nawet kula w łeb za zdradę. Jestem przeciwna nawet turystom z innych państw. Niech tam se swoje syfiaste miasta i inne pożal sie Boże "atrakcje" zwiedziają. 

Na obiad jemy tylko kotlety i kapuchę. W życiu nie miałam w ustach żadnych egzotycznych dziwactw typu pizza czy krewetki. Nie mówię że to jest nie dobre ale po co tak podążać ślepo za modą? Wszyscy to jedzą na siłę bo myślą że są cool.

seks tylko pod kołderką, po ciemku, po pożemu, poprzedzony trzugodzinną modlitwą i różańcem na klęcznikach w sylialni, a potem jeszcze koronka to świętej Zyty ale to już krzyżem leżymy w worach pokutnych.  

Ubrania szyję nam sama, bo wszystko jakieś takie pstrokate, wyzywające, obcisłe jakby szatan to projektował. Mam szare płótno i zawsze coś fajnego zrobię. Żeby nie było, nie jestę żadnym moherem. Córce (15l.) szyję różne fikuśne ciuszki jak to młodzi lubią. Ostatnio do nowego habitu z golfem dodałam kieszonkę z boku, czasem też jakąś zakładeczkę zrobię w kombinezonie, a to jakiś guzik dodatkowy dekoracyjny przy hajdawerach tak że można wszystko pogodzić ale to czeba chcieć! 

I tak sobie przykładnie żyję i mogę być dla was wzorę no naśladowania.

21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Szczerze? Myślę że takie nie istnieją. Przynajmniej ja tak to widzę. Kiedyś poznalem fajna kobietę z którą można było porozmawiać na wiele tematów, świetnie ubrana, włosy zadbane itp... Pojechała na wakacje do rodziców postanowiłem zrobic jej niespodziankę i odwiedzić bo byłem w pobliżu.Wsxystko było ok dopóki nie musiałem skorzystać z toalety..... Szok to w miejskim szalecie jest czysciej. Wiem że była u rodziców, ale już dobre 2 tyg. Był czas to ogarnąć. Nie ma ideałów każda ma coś tyle że nie które się świetnie maskuja

Chachachachacha....ciekawe jaki z ciebie ideał i czy sam bys mył zapuszczony klop co wygląda gorzej niz w miejskim szalecie. a tak na marginesie, pewnie nigdy zadnego klopu nie myłes, bo wyjątkowo zapuszczone moga byc praktyczni enie do umycia, przynajmniej wiekszoscia srodków

28 minut temu, Gość Gosc napisał:

Szczerze? Myślę że takie nie istnieją. Przynajmniej ja tak to widzę. Kiedyś poznalem fajna kobietę z którą można było porozmawiać na wiele tematów, świetnie ubrana, włosy zadbane itp... Pojechała na wakacje do rodziców postanowiłem zrobic jej niespodziankę i odwiedzić bo byłem w pobliżu.Wsxystko było ok dopóki nie musiałem skorzystać z toalety..... Szok to w miejskim szalecie jest czysciej. Wiem że była u rodziców, ale już dobre 2 tyg. Był czas to ogarnąć. Nie ma ideałów każda ma coś tyle że nie które się świetnie maskuja

Kobiety z klasą nie myją kibli mają od tego ludzi.