Czy wy też uważacie rodzenie dzieci za obrzydliwe i upokażające dla kobiety?

12 godzin temu, Gość Marta napisał:

Nie uważam tego za upokarzające. Problem jednak tkwi gdzie indziej - żyjemy w kulturze stygmatyzującej kobiety i wszelkie procesy fizjologiczne (czy ktoś z Was traktuje rozmowę o podpaskach w miejscu publicznym za normalną i "na poziomie"?). Tu jest pies pogrzebany - odeszliśmy za daleko od natury, żyjemy w świecie urządzonym po męsku... A teraz wyobraźcie sobie gdyby to faceci rodzili. Uważam, że od razu każdy by dostawał medal za męstwo, odznakę za zniesienie bólu i cierpienia i jeszcze dyplom w uznaniu za zasługi w wychowaniu przyszłego pokolenia narodu... 

Pigułki 24h po byłby do kupienia w zwykłym spożywczaku, aborcja byłaby w każdym przypadku legalna, każdy mialby wybór, czy rodzi cc czy sn. A jak sn to oczywiście obowiązkowe znieczulenie i wybór pozycji.

A takie pytanie: czyli w Polsce nadal jest problem, żeby mieć cc? Ja nie chcę na 100% sn, czyli muszę jechać za granicę? (tam nie ma problemu)

12 godzin temu, Gość oooo napisał:

Jakis gosc nawiedzony/a czepil sie katolikow. Uwaza,ze ateisci z zasady nie rodzą?

A estetyka porodu? Wystarczy spojzrec w otwarte  usta u dentysty -czy to mniej obrzydliwie wyglada?

Zdecydowanie mniej obrzydliwie :-)

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

 

Mnie mój rozwalił, jedziemy na wycieczkę, wyciąga z namaszczeniem 1 kanapkę (sklepowy krojony chleb, krojona szynka), pokazuje mi ze wszystkich stron i mówi (całkiem poważnie): "spójrz, sam sobie zrobiłem".

Smiechlam.

Twoj bohater!!! I jak ich nie kochac?

4 minuty temu, Gość Ags napisał:

Smiechlam.

Twoj bohater!!! I jak ich nie kochac?

No kabaret jakich mało. Facet jest śmiertelnie poważny we wszystkim, co robi. Przewiezienie stołu ze sklepu do mnie to był wyczyn heroiczny, który w poematach rycerskich winno się opiewać.

Ale czy za takiego wychodzić za mąż to ciągle nie wiem.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

No kabaret jakich mało. Facet jest śmiertelnie poważny we wszystkim, co robi. Przewiezienie stołu ze sklepu do mnie to był wyczyn heroiczny, który w poematach rycerskich winno się opiewać.

Ale czy za takiego wychodzić za mąż to ciągle nie wiem.

Wychodzicie za takich, a potem pół  życia lament.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Wychodzicie za takich

Tylko tacy są :D

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Wychodzicie za takich

Tylko tacy są :D

Poród nie jest przyjemny, ale widząc co w zamian za to mam nie żałuję. Nigdy nie czułam takiej miłości jak do dzieci. 

49 minut temu, Gość Lulu napisał:

Poród nie jest przyjemny, ale widząc co w zamian za to mam nie żałuję. Nigdy nie czułam takiej miłości jak do dzieci. 

Atawizm.

Dnia 2.08.2019 o 14:17, Gość gosc napisał:

Atawizm.

Nie zmienia to faktu, że to najlepsze uczucie jakie doznałam w życiu. 

Dnia 2.08.2019 o 14:17, Gość gosc napisał:

Atawizm.

Znowu ta śmieszna, pseudo-mądra "biolożka" (w nawiasie, bo nie wiem jak można być tak ograniczonym będąc biologiem), która upier/doliła się jedynie "zwierzęcości" porodów i posiadania dzieci, a zwierzęcość w każdym innym aspekcie wygodnie pomija? Całe życie człowieka to jeden wielki atawizm, twoje też. Nie oszukuj się, ze jest czymkolwiek lepszym, tylko dlatego, że nie masz bądz nie chcesz mieć dzieci.