Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

O co jemu chodzi

Polecane posty

Gość Gosc

Kolega kiedys zagadywal codziennie, patrzyl, zdarzalo sie ze mnie przypadkowo dotknal, byl zawsze blisko, wydawalo mi sie ze mu sie podobam lecz mimo tego nigdy mnie nie zaprosil nigdzie, jedynie sugerowal wyjscie. Nie mialam pewnosci co do jego intencji i nie chcialam sie osnieszyc wiec bylam zdystansowana. Teraz jedynie patrzy jak nie widze i czaeem go na tym przylapie ale wtedy sie szybko odwraca. Nie mamy juz wcale kontaktu poza wzrokowym. Co myslicie o takiej sytuacji? Jak byscie to odebraly i co byscie pomyslaly o takim zachowaniu. Panow tez prosze o wypoeiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

 daj sobie spokój 😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Kolega kiedys zagadywal codziennie, patrzyl, zdarzalo sie ze mnie przypadkowo dotknal, byl zawsze blisko, wydawalo mi sie ze mu sie podobam lecz mimo tego nigdy mnie nie zaprosil nigdzie, jedynie sugerowal wyjscie. Nie mialam pewnosci co do jego intencji i nie chcialam sie osnieszyc wiec bylam zdystansowana. Teraz jedynie patrzy jak nie widze i czaeem go na tym przylapie ale wtedy sie szybko odwraca. Nie mamy juz wcale kontaktu poza wzrokowym. Co myslicie o takiej sytuacji? Jak byscie to odebraly i co byscie pomyslaly o takim zachowaniu. Panow tez prosze o wypoeiedzi.

 Musisz przejąć inicjatywę i ty zacząc rozmowe, rozkręci się. Tak na marginesie, nie chciałbym tyle razy w gębę dostać ile razy on sobie pod ciebie zwalił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Kolega kiedys zagadywal codziennie, patrzyl, zdarzalo sie ze mnie przypadkowo dotknal, byl zawsze blisko, wydawalo mi sie ze mu sie podobam lecz mimo tego nigdy mnie nie zaprosil nigdzie, jedynie sugerowal wyjscie. Nie mialam pewnosci co do jego intencji i nie chcialam sie osnieszyc wiec bylam zdystansowana. Teraz jedynie patrzy jak nie widze i czaeem go na tym przylapie ale wtedy sie szybko odwraca. Nie mamy juz wcale kontaktu poza wzrokowym. Co myslicie o takiej sytuacji? Jak byscie to odebraly i co byscie pomyslaly o takim zachowaniu. Panow tez prosze o wypoeiedzi.

Zostaw go w spokoju, to wrażliwy chłopiec jest :classic_biggrin:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A co jesli on nie jest zainteresowany tylko to moja wyobraznia? Nie chce osmieszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

A co jesli on nie jest zainteresowany tylko to moja wyobraznia? Nie chce osmieszenia

On BYŁ zainteresowany i to na 100%, teraz się zdystansował !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To dlaczego nie zrobil nic zebym miala pewnosc na 100%? Tylko sie musialam zastanawiac? Teraz mnie ignoruje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie mialam pewnosci co do jego intencji i nie chcialam sie osnieszyc wiec bylam zdystansowana. 

Dlatego

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

To dlaczego nie zrobil nic zebym miala pewnosc na 100%? Tylko sie musialam zastanawiac? Teraz mnie ignoruje...

Może brakło mu odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A moze zwyczajnie nie byl zainteresowany tylko go bawila ta sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Mam taką samą sytuację. A gdy odważyłam się odezwać do niego na fb, zignorował mnie. W ogóle się do mnie nie odzywa.

Jego przyjaciel pisał mi, że on martwił się o mnie, nawet płakał z mojego powodu, swojej mamie zwierzał się nawet z relacji ze mną...

Jednak gdy mieliśmy spotkanie ze znajomymi, jako jedyny nie podszedł do mnie. Gdy zagadałam, olał mnie.

Czy ktoś jest w stanie wyjaśnić czemu chłopak tak się zachowuje? 

Piszę czasem z jego mamą i dwoma przyjaciółmi. On mnie unika...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Abc napisał:

Mam taką samą sytuację. A gdy odważyłam się odezwać do niego na fb, zignorował mnie. W ogóle się do mnie nie odzywa.

Jego przyjaciel pisał mi, że on martwił się o mnie, nawet płakał z mojego powodu, swojej mamie zwierzał się nawet z relacji ze mną...

Jednak gdy mieliśmy spotkanie ze znajomymi, jako jedyny nie podszedł do mnie. Gdy zagadałam, olał mnie.

Czy ktoś jest w stanie wyjaśnić czemu chłopak tak się zachowuje? 

Piszę czasem z jego mamą i dwoma przyjaciółmi. On mnie unika...

 

Ciężki przypadek.

Trudno zdiagnozować, za mało informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Jestem zajęta, a z tamtym chciałam przyjaźni... :( 

Starał się do czasu, potem definitywnie odeszłam, wyjechałam do innego kraju. Pożegnałam się z nim, przytulił mnie, zapytał czy wrócę za jakiś czas. Powiedzialam że nie wiem i wyjechałam. Nie widziałam go już pół roku. W czerwcu odezwałam się do niego, jednak zignorował mnie i ostatnio wrzuca dziwne posty na fb... np. Wpisy w stylu, że tyle wypadków wkoło a moja ex wciąż żyje i życie jest takie niesprawiedliwe... Choć odkąd go znam (3 lata) to nie miał dziewczyny... :(  martwię się że to jakaś aluzja do mnie :( .

Chyba mnie znienawidził :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Pomoze ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 godzin temu, Gość Abc napisał:

Mam taką samą sytuację. A gdy odważyłam się odezwać do niego na fb, zignorował mnie. W ogóle się do mnie nie odzywa.

Jego przyjaciel pisał mi, że on martwił się o mnie, nawet płakał z mojego powodu, swojej mamie zwierzał się nawet z relacji ze mną...

Jednak gdy mieliśmy spotkanie ze znajomymi, jako jedyny nie podszedł do mnie. Gdy zagadałam, olał mnie.

Czy ktoś jest w stanie wyjaśnić czemu chłopak tak się zachowuje? 

Piszę czasem z jego mamą i dwoma przyjaciółmi. On mnie unika...

 

Zraził się twoją obojętnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 godzin temu, Gość Gosc napisał:

To dlaczego nie zrobil nic zebym miala pewnosc na 100%? Tylko sie musialam zastanawiac? Teraz mnie ignoruje...

Bo byłaś zdystansowana, czyli mógł to odczytać jako brak zainteresowania. To chyba normalne. On już na pewno nic nie zrobi, teraz twoja kolej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Co powinnam zrobic? Moze on juz nie  chce ze mna rozmawiac. Odzywa sie tylko jak musi. Nie mamy wspolnych znajomych wiec nie man kogo zapytac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idalia

A może jest poprostu zajęty? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
26 minut temu, Gość Autorka napisał:

Co powinnam zrobic? Moze on juz nie  chce ze mna rozmawiac. Odzywa sie tylko jak musi. Nie mamy wspolnych znajomych wiec nie man kogo zapytac..

Jak się odzywa, pisze? Czy ma żywo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Nie jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×