Związek syna

Mam 27 letniego syna, mieszka sam od początków studiów, aktualnie aplikant. Syn niby dorosły, a dopiero od lutego ma stałą kobiete - 20 letnia studentka. Mój syn wcześniej traktował kobiety jak taktował, jest dorosły nie mogłam w to ingerować, kierował się zasadą ,,jedna noc i koniec". Na szczęście zabezpieczał się. Jego dziewczyna ma 20 lat, studiuje, jest bardzo fajną dziewczyną, boje się, żeby mój syn nie skrzywdził jej. Jest to córka znajomych. Rozmawiać z nim? Czy już nie mam prawa?

Nie wtrącaj się. Weź pod uwagę, że mógł się w końcu zakochać  i traktuje ją poważnie w końcu od lutego minęła nie jedna noc

2 minuty temu, Gość Mama napisał:

Nie wtrącaj się. Weź pod uwagę, że mógł się w końcu zakochać  i traktuje ją poważnie w końcu od lutego minęła nie jedna noc

Mam taką nadzieje. Mieli załamanie - w maju, ale syn nie zdradził co się działo. Po 3 tygodniach od ich rozstania zmarła moja teściowa i po pogrzebie wrócili do siebie. Póki co są razem.

Nie za młoda? Co twoj syn apliluje?

50 minut temu, Gość Mama napisał:

Mam taką nadzieje. Mieli załamanie - w maju, ale syn nie zdradził co się działo. Po 3 tygodniach od ich rozstania zmarła moja teściowa i po pogrzebie wrócili do siebie. Póki co są razem.

 

Relacja nastawiona na seks czy poważne bycie razem?

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Relacja nastawiona na seks czy poważne bycie razem?

2 minuty temu, Moorena napisał:

Trochę za duża różnica wiekowa. Syn może rzeczywiście wydoroślał a dziewczyna może chcieć poszaleć. Choć dużo jest teraz takich związków i dobrze się mają.

Pomieszkują razem, dziewczyna z dobrego domu, poukładane w głowie, bardzo dojrzała jak na swój wiek. 

Skąd mamunia wiedziała że synalek to yepaka co ma dziewczyny na jedną noc? Swoją drogą gratuluję wychowania synalka bez szacunku do kobiet. 

2 godziny temu, Moorena napisał:

Trochę za duża różnica wiekowa. Syn może rzeczywiście wydoroślał a dziewczyna może chcieć poszaleć. Choć dużo jest teraz takich związków i dobrze się mają.

Między mną a moim mężem jest taka sama różnica wiekowa. Urodziłam nasze pierwsze dziecko w wieku 21 lat. Nie miałam zapędów żeby się "wyszaleć"

Przepraszam dopiero zauważyłam, że mam taki sam nick jak założycielka tematu. Wypowiedź wyżej jest moja.

1 godzinę temu, Gość Buhaha napisał:

Skąd mamunia wiedziała że synalek to yepaka co ma dziewczyny na jedną noc? Swoją drogą gratuluję wychowania synalka bez szacunku do kobiet. 

Imprezy co piątek i sobotę, zresztą mój syn nigdy nie ukrywał swojego nastawiania do kobiet. Myślisz, że jestem z niego dumna? Nie. Jest mi wstyd za niego.

5 minut temu, Gość Mama napisał:

Między mną a moim mężem jest taka sama różnica wiekowa. Urodziłam nasze pierwsze dziecko w wieku 21 lat. Nie miałam zapędów żeby się "wyszaleć"

Oni imprezują, ale razem, ona chce skończyć studia, w październiku zaczyna drugi kierunek. 

3 godziny temu, Gość Mama napisał:

Rozmawiać z nim? Czy już nie mam prawa?

Masz zawsze prawo do wyrażania własnego zdania, bez ingerencji i wywierania presji.

5 minut temu, Nenesh napisał:

Masz zawsze prawo do wyrażania własnego zdania, bez ingerencji i wywierania presji.

Ja wiem, że jest dorosły, ma swoje życie. Był u nas na obiedzie zupełnie inny - uśmiechnięty, beztroski, zadowolony z życia, po prostu szczęśliwy, przy tym tak jakby jeszcze bardziej ułożony. 

Naprawdę życzę im jak najlepiej. Tylko jeśli on ją skrzywdzi to nie wiem co zrobię. 

Przed chwilą, Gość Mama napisał:

Tylko jeśli on ją skrzywdzi to nie wiem co zrobię. 

Co mogłabyś zrobić, bądź inaczej - dlaczego w ogóle miałabyś? Oboje są dorośli i podejmują swoje wybory i decyzje, kształtują własne życie i to na nich spoczywać będą wszystkie potencjalne konsekwencje. Rozumiem, że matka zawsze chce dla dzieciaków jak najlepiej, niemniej Twoja rola wychowawcza zakończyła się. Dodam, czynników warunkujących postawę dorosłego człowieka jest wiele, za większość rodzice nie odpowiadają, także niekoniecznie powinnaś mieć do siebie wyrzuty. Najlepiej skupić się  przede wszystkim już na własnych sprawach i własnym zadowoleniu i satysfakcji z życia.

38 minut temu, Nenesh napisał:

Co mogłabyś zrobić, bądź inaczej - dlaczego w ogóle miałabyś? Oboje są dorośli i podejmują swoje wybory i decyzje, kształtują własne życie i to na nich spoczywać będą wszystkie potencjalne konsekwencje. Rozumiem, że matka zawsze chce dla dzieciaków jak najlepiej, niemniej Twoja rola wychowawcza zakończyła się. Dodam, czynników warunkujących postawę dorosłego człowieka jest wiele, za większość rodzice nie odpowiadają, także niekoniecznie powinnaś mieć do siebie wyrzuty. Najlepiej skupić się  przede wszystkim już na własnych sprawach i własnym zadowoleniu i satysfakcji z życia.

Nie jest łatwo patrzeć jak syn ,,zalicza" kobiety jedną za drugą. 

Ma 27 lat, najwyższy czas, aby usiąć na 4 literach i zacząć myśleć o kobietach poważnie.

Ale co twoj syn aplikuje? Roznica zdecydowanie za duza

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale co twoj syn aplikuje? Roznica zdecydowanie za duza

Na jakiej jest aplikacji, a nie co aplikuje!

15 minut temu, Gość Aplikacja napisał:

Na jakiej jest aplikacji, a nie co aplikuje!

Napisała tak że ciężko zrozumieć.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Napisała tak że ciężko zrozumieć.

Napisała ze on coś aplikuje.

Zaproś tą dziewczyne np na zakupy

13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Zaproś tą dziewczyne np na zakupy

Po co?

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Po co?

Zeby ją lepiej poznać.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Zeby ją lepiej poznać.

Coś tam ją znam.

1 godzinę temu, Gość Mama napisał:

Coś tam ją znam.

Powiesz co Twoj syn aplikuje?

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Powiesz co Twoj syn aplikuje?

Czemu nie chcesz odpisać?

Moje pytanie - jak twój syn reaguje na ten zwązek?

Autrko jak mozesz szczycic się że twój syn miał tyle kobiet? Przebadał się?

Dnia 3.08.2019 o 08:52, Gość Gość napisał:

Autrko jak mozesz szczycic się że twój syn miał tyle kobiet? Przebadał się?

A mam jakiś wpływ na dorosłego faceta?