Czy to prawda, że najwięcej ciemnej materii w Europie znajduje się w Polsce?

Jak eksploatować ten skarb tak pożądany przez naukowców z całego świata?

Teoria ciemnej materii mówi mniej więcej o tym, że ciemnej materii nie ma.

Więc jest to jedyna teoria której nie da się ani obalić ani potwierdzić doświadczalnie.

Istnieją natomiast teorię alternatywne wyjaśniające dlaczego wyliczenia nie zgadzają się z zachowaniami makroswiata.

A ja dalej nie rozumiem dlaczego fotony które nie mają masy ulegają soczewkowaniu grawitacyjnemu.

Może jednak mają masę?

To chyba bardziej logiczne niż przypisywanie masy ciemnej materii której nie ma

Aczkolwiek jestem cieniutki z fizyki to rozumiem czemu swiatłu odmawia się masy.

I zastanawiam się czy przypadkiem nie z tego samego powodu dla którego ulega soczewkowaniu grawitacyjnemu.

Nie uważam aby kosmologię mogła uratować skomplikowana matematyka.

Już bardziej wyobraźnia a może i zdrowy rozsądek

A jeszcze bardziej zastanawia mnie jak rozliczyć naukowców pochłaniających fundusze na produkowanie czegoś czego się nie da zobaczyć policzyć ani w żaden bezpośredni sposób zaobserwować..

A może grawitacji nie ma?

Może trzyma nas na powierzchni ziemi masa światła oddziałująca z atmosferą?

Łe?

Łe?

Herezja?

Wiem że ta teoria ma słabe punkty a nawet całe połacie ale i tak są mniejsze niż 60 % ciemnej energii i 20 kilku procent ciemnej materii która istnieje wyłącznie hipotetycznie aby obliczenia się zgadzały.