Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marianka1907

Przyjaźń z mężczyzną

Polecane posty

Cześć, chciałam poznać Wasze zdanie na temat przyjaźni damsko-męskiej? Ktoś ma taką znajomość, bądź miał? Po czym poznaliście, że granice zostały przekroczone?

Jestem w dość patowej sytuacji w tej chwili. Proszę o poważne odpowiedzi 😜 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, marianka1907 napisał:

Cześć, chciałam poznać Wasze zdanie na temat przyjaźni damsko-męskiej? Ktoś ma taką znajomość, bądź miał? Po czym poznaliście, że granice zostały przekroczone?

Jestem w dość patowej sytuacji w tej chwili. Proszę o poważne odpowiedzi 😜 

Też bym chciała wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, marianka1907 napisał:

A w jakiej jesteś sytuacji?

Chyba podobnej do Twojej. Też się troche namieszało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wierzę w to

Przyjaźń damsko męska nie istnieje. Ewentualnie na początku znajomości bo później zamienia się to w związek. Dobrze, że zaczyna się przyjaźnią. Ale jako sama przyjaźń "czysta" wyodrębniona nie istnieje. "Zakochałem się w swojej przyjaciółce"

"Jak powiedzieć przyjacielowi, że go kocham".

Zawsze kończy się związkiem albo łóżkiem no chyba , że prędzej się skończy tylko czy to była przyjaźń skoro się szybko skończyła i nie może istnieć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam przyjaciela, z którym już przyjaźnie się około 3 lat. Znamy naszych partnerów i często spotykamy się razem. Ale od ponad pół roku mam wrażenie, że coś dzieje się nie tak... Przy każdym spotkaniu widzę jak on bardzo chce spędzać czas ze mną. Często łapie mnie za rękę, przytula, wiele razy całuje w czoło,w nos a od nie dawna zdarzyło się parę razy w usta... Najgorsze, że ja nie odsunęłam się od niego kiedy mnie pocałował... Na początku wydawało mi się, że to on coś do mnie czuje,a teraz mam wrażenie, że oboje czujemy chemię... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, marianka1907 napisał:

Ja mam przyjaciela, z którym już przyjaźnie się około 3 lat. Znamy naszych partnerów i często spotykamy się razem. Ale od ponad pół roku mam wrażenie, że coś dzieje się nie tak... Przy każdym spotkaniu widzę jak on bardzo chce spędzać czas ze mną. Często łapie mnie za rękę, przytula, wiele razy całuje w czoło,w nos a od nie dawna zdarzyło się parę razy w usta... Najgorsze, że ja nie odsunęłam się od niego kiedy mnie pocałował... Na początku wydawało mi się, że to on coś do mnie czuje,a teraz mam wrażenie, że oboje czujemy chemię... 

To rzeczywiście trudna sytuacja bo jesteście obydwoje w zwiąskach. Dodtkowe komplikacje. Dlatego chyba powinnaś go trzymać na dystans i niedopuszczać do takich sytuacji bo zranisz bliską sobie osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

To rzeczywiście trudna sytuacja bo jesteście obydwoje w zwiąskach. Dodtkowe komplikacje. Dlatego chyba powinnaś go trzymać na dystans i niedopuszczać do takich sytuacji bo zranisz bliską sobie osobę.

No ja jestem przed ślubem, ale mam już wszystko zaplanowane, natomiast on od roku ma żonę... Już miałam na ten temat kilka poważnych rozmów z moim facetem, ale na dłuższą metę nie wiem czy dam radę oszukiwać sama siebie, że nic nie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thorougbred
11 minut temu, Gość Nie wierzę w to napisał:

Przyjaźń damsko męska nie istnieje. Ewentualnie na początku znajomości bo później zamienia się to w związek. Dobrze, że zaczyna się przyjaźnią. Ale jako sama przyjaźń "czysta" wyodrębniona nie istnieje. "Zakochałem się w swojej przyjaciółce"

"Jak powiedzieć przyjacielowi, że go kocham".

Zawsze kończy się związkiem albo łóżkiem no chyba , że prędzej się skończy tylko czy to była przyjaźń skoro się szybko skończyła i nie może istnieć dalej.

Skoro według ciebie kobieta i mężczyzna nie mogą być przyjaciółmi bo skoncza prędzej czy później w łóżku, to osoby biseksualne nie mają w ogóle przyjaciół? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość thorougbred napisał:

Skoro według ciebie kobieta i mężczyzna nie mogą być przyjaciółmi bo skoncza prędzej czy później w łóżku, to osoby biseksualne nie mają w ogóle przyjaciół? 😄

W sumie to jest adekwatna uwaga 😄 Mam kilka przyjaciółek, a z 3 z nich też się całowałam, wiadomo alko swoje czasem robi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, marianka1907 napisał:

No ja jestem przed ślubem, ale mam już wszystko zaplanowane, natomiast on od roku ma żonę... Już miałam na ten temat kilka poważnych rozmów z moim facetem, ale na dłuższą metę nie wiem czy dam radę oszukiwać sama siebie, że nic nie czuje.

Kurcze. No to rzeczywiście ta sytuacja staje się jeszcze trudniejsza niż myślałam na początku. Może za późno odkryliście co tak naprawde was łączy? I trzeba żyć dalej. Bo to nie dotyczy teraz tylko was ale jesteście w poważnych zwiąskach zwłaszcza on i ranicie osoby drugie przez to. Może czas się odciąć? Albo jak nie potraficie i naprawde się kochacie to zaryzykować? Ale myśle że najpierw powinniście przemyśleć czy wart i czy napewno miłość was łączy. Skupić się na swoich zwiąskach. Co czujecie do swoich partnerów bo może uciekacie od nich bo boicie się zobowiązań lub nowego etapu w życiu niewiem. Bo jak nie jesteście z nimi szczęśliwi to się z nimi roztańcie. Mimo wszystko,mimo że będzie ciężko i że będziecie pewnie oceniani. Tylko czy dacie sobie z tym radę? Ale jeśli to już nie to,to nie warto ich ani siebie oszukiwać bo to wyjdzie wcześniej czy później i nikt nie będzie szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Kurcze. No to rzeczywiście ta sytuacja staje się jeszcze trudniejsza niż myślałam na początku. Może za późno odkryliście co tak naprawde was łączy? I trzeba żyć dalej. Bo to nie dotyczy teraz tylko was ale jesteście w poważnych zwiąskach zwłaszcza on i ranicie osoby drugie przez to. Może czas się odciąć? Albo jak nie potraficie i naprawde się kochacie to zaryzykować? Ale myśle że najpierw powinniście przemyśleć czy wart i czy napewno miłość was łączy. Skupić się na swoich zwiąskach. Co czujecie do swoich partnerów bo może uciekacie od nich bo boicie się zobowiązań lub nowego etapu w życiu niewiem. Bo jak nie jesteście z nimi szczęśliwi to się z nimi roztańcie. Mimo wszystko,mimo że będzie ciężko i że będziecie pewnie oceniani. Tylko czy dacie sobie z tym radę? Ale jeśli to już nie to,to nie warto ich ani siebie oszukiwać bo to wyjdzie wcześniej czy później i nikt nie będzie szczęśliwy.

Sytuacja jest dość mocno pogmatwana, bo on ma synka który ma 9 miesięcy w tej chwili, tworzą fajną rodzinę, ale kiedy się spotykamy to swoją całą uwagę skupia na mnie... Dodatkowo piszemy i rozmawiamy prawie codziennie, na bieżąco wiemy co się u nas dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

U Ciebie wygląda, że granice zostały przekroczone.  

Z reguły po pojawieniu dziecka pojawia się kryzys w małżeństwie (czasem mniejszy, czasem większy)- facet czuje się mniej lub bardziej odtrącony przez żonę (ktora jednak bardziej, niż facet zajmuje się dzieckiem) i bywa, ze zaczyna szukać poza domem . Ty jestes pod ręką więc wypadło na ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

U Ciebie wygląda, że granice zostały przekroczone.  

Z reguły po pojawieniu dziecka pojawia się kryzys w małżeństwie (czasem mniejszy, czasem większy)- facet czuje się mniej lub bardziej odtrącony przez żonę (ktora jednak bardziej, niż facet zajmuje się dzieckiem) i bywa, ze zaczyna szukać poza domem . Ty jestes pod ręką więc wypadło na ciebie. 

Natomiast z tego co obserwuję od początku łączyła nas dość spora chemia, odkąd się poznaliśmy, ale wtedy był kilka miesięcy przed ślubem... Jego żona też kilkukrotnie mówiła, że opowiadał o jej o mnie sporo zanim się z nią poznałam, aż czasem zastanawiała się nad tym czy nie jestem właśnie dla niego zbyt ważna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, marianka1907 napisał:

Natomiast z tego co obserwuję od początku łączyła nas dość spora chemia, odkąd się poznaliśmy, ale wtedy był kilka miesięcy przed ślubem... Jego żona też kilkukrotnie mówiła, że opowiadał o jej o mnie sporo zanim się z nią poznałam, aż czasem zastanawiała się nad tym czy nie jestem właśnie dla niego zbyt ważna

Albo przyjaźń, albo chemia. 

Takie znajomości się urywa jeżeli nie chce się skrzywdzić osób z którymi się jest lub kończy się związku i zaczyna być razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Albo przyjaźń, albo chemia. 

Takie znajomości się urywa jeżeli nie chce się skrzywdzić osób z którymi się jest lub kończy się związku i zaczyna być razem.

A jak wygląda Twoja sytuacja?

Myślę, że na razie nie wchodzi w grę ani jedna, ani druga opcja. Chcę zobaczyć, czy nie rozejdzie się po kościach i po prostu wrócimy do czysto koleżeńskich relacji. Natomiast nie wiem czy po pocałunku to nadal możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Ja mam 3 przyjaciół. Dwóch znam jeszcze ze szkoły, jednego od 4 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Kiss napisał:

Ja mam 3 przyjaciół. Dwóch znam jeszcze ze szkoły, jednego od 4 lat.

Ale było coś między wami? Jakaś sytuacja wykraczająca poza granice przyjaźni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
Przed chwilą, marianka1907 napisał:

Ale było coś między wami? Jakaś sytuacja wykraczająca poza granice przyjaźni?

Żadnej :) jeden jest gejem, drugi mężem mojej przyjaciółki, a trzeci lokalnym Casanova i spowiada mi się ze swoich przygód 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Żadnej 🙂 jeden jest gejem, drugi mężem mojej przyjaciółki, a trzeci lokalnym Casanova i spowiada mi się ze swoich przygód 😂

Łeee to jesteś w super, komfortowej sytuacji 😄 U mnie dość mocno to się pogmatwało niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Tych dwóch pierwszych nie ma powodu by mnie podrywac, a trzeciemu się nie oplaca, bo kto jak nie ja go wysłucha i zrozumie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Kiss napisał:

Tych dwóch pierwszych nie ma powodu by mnie podrywac, a trzeciemu się nie oplaca, bo kto jak nie ja go wysłucha i zrozumie 😉

No mój ''przyjaciel'' już jakiś czas temu powiedział mi, że jestem dla niego zbyt ważna i poznaliśmy się za późno, także mam ciężki orzech do zgryzienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, marianka1907 napisał:

Łeee to jesteś w super, komfortowej sytuacji 😄 U mnie dość mocno to się pogmatwało niestety

Przecież pisalaś, że od samego początku była chemia, więc od początku była pogmatwana.  Teraz jest dziecko, żona bardziej zajęta to chłop chce się dowartościować.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Przecież pisalaś, że od samego początku była chemia, więc od początku była pogmatwana.  Teraz jest dziecko, żona bardziej zajęta to chłop chce się dowartościować.  

No tak, sporo racji masz. Najgorszy jest fakt że i ja zaczynam się angażować w te relacje zbyt mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, marianka1907 napisał:

No mój ''przyjaciel'' już jakiś czas temu powiedział mi, że jestem dla niego zbyt ważna i poznaliśmy się za późno, także mam ciężki orzech do zgryzienia...

A na czym ten orzech polega? Chcesz mieć romans z żonatym i dzieciatym facetem, a sama zdradzać narzeczonego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A na czym ten orzech polega? Chcesz mieć romans z żonatym i dzieciatym facetem, a sama zdradzać narzeczonego?

Ciężko się żyje ze świadomością że komuś na Tobie zależy a nie możesz dać mu tego co oczekuje 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość39 i pół
2 godziny temu, marianka1907 napisał:

Cześć, chciałam poznać Wasze zdanie na temat przyjaźni damsko-męskiej? Ktoś ma taką znajomość, bądź miał? Po czym poznaliście, że granice zostały przekroczone?

Jestem w dość patowej sytuacji w tej chwili. Proszę o poważne odpowiedzi 😜 

Tak można przyjaźnić się z kobietą,  która stosunkowo 😛znudziła się w łóżku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, gość39 i pół napisał:

Tak można przyjaźnić się z kobietą,  która stosunkowo 😛znudziła się w łóżku. 

Okej 🙈 😂

Między mną a moim przyjacielem do łóżka nie doszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość39 i pół
8 minut temu, marianka1907 napisał:

Okej 🙈😂

Między mną a moim przyjacielem do łóżka nie doszło

To nie możecie tak po prostu się przyjaźnić 😞 zwłaszcza jeśli paradujesz w takich butach 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, gość39 i pół napisał:

To nie możecie tak po prostu się przyjaźnić 😞 zwłaszcza jeśli paradujesz w takich butach 😛

Serio szpilki to nieodłączny element mojej garderoby 😝🤫 dlatego z tą przyjaźnią trochę kulejemy 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×