Czy warto przespać się z byłym?

Cześć, czy którakolwiek z Was przespała się z byłym po rozstaniu? Opowiadajcie swoje historie, sama zastanawiam się czy to zrobić i wciąż mam wątpliwości.

Po co?

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Po co?

a czemu nie? nie jesteśmy już parą ale seks był fajny, więc skoro oboje wiemy co lubimy to czemu nie? 

a planujecie do siebie wrocić? jesli nie, to bez sensu. Znajdz sobie nowego

Przed chwilą, Gość magimagda napisał:

a czemu nie? nie jesteśmy już parą ale seks był fajny, więc skoro oboje wiemy co lubimy to czemu nie? 

kobiety w dzisiejszych czasach nie znaja czegos takiego jak zasady, duma, szacunek... swedzenie w kroku i juz sie poniza

16 minut temu, Gość magimagda napisał:

a czemu nie? nie jesteśmy już parą ale seks był fajny, więc skoro oboje wiemy co lubimy to czemu nie? 

Jak chcesz to sobie sypiaj. Jeżeli poprawi Ci to humor czy cokolwiek to droga wolna.

Ona pewnie i tak daje komu popadnie.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ona pewnie i tak daje komu popadnie.

mogę sobie i nawet dawać komu popadnie, ale to nie wasza sprawa  piszą to pewnie zaściankowe katoliczki, które przespały się z mężem raz w celu poczęcia dziecka

27 minut temu, Gość gosc napisał:

kobiety w dzisiejszych czasach nie znaja czegos takiego jak zasady, duma, szacunek... swedzenie w kroku i juz sie poniza

Prawda... A potem oczekują szacunku i nazywają siebie "damami" hahahah

4 minuty temu, Gość magimagda napisał:

 

mogę sobie i nawet dawać komu popadnie, ale to nie wasza sprawa  piszą to pewnie zaściankowe katoliczki, które przespały się z mężem raz w celu poczęcia dziecka

no taaak, oczywiscie, albo puszczalska bez zasad,albo na kolanach do częstochowy. A dawaj komu popadnie, nawet w celu zarobkowym, tylko po co pytasz o zdanie, jesli chcesz usłyszeć tylko przyklaskiwanie? wg mnie trzeba miec troche dumy i pogodzić sie z tym,ze były jest byłym, rozstaliscie sie i sie nie prosić o bzykanie.Tego kwiatu jest pol swiatu... czy nikt nie chce korzystac z tej promocji?

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Prawda... A potem oczekują szacunku i nazywają siebie "damami" hahahah

czyli damy wszystkim.

7 minut temu, Gość gosc napisał:

no taaak, oczywiscie, albo puszczalska bez zasad,albo na kolanach do częstochowy. A dawaj komu popadnie, nawet w celu zarobkowym, tylko po co pytasz o zdanie, jesli chcesz usłyszeć tylko przyklaskiwanie? wg mnie trzeba miec troche dumy i pogodzić sie z tym,ze były jest byłym, rozstaliscie sie i sie nie prosić o bzykanie.Tego kwiatu jest pol swiatu... czy nikt nie chce korzystac z tej promocji?

Ale nie rozstaliśmy się po złych wydarzeniach, mój były przeprowadził się do innego miasta za pracą i wraca do miasta w którym mieszkam raz na jakiś czas, co złego jest w tym, że się wtedy ze sobą prześpimy, skoro każde z nas jest wolne? 

Nie sluchaj tych bredni. Jestescie wolni, macie potrzeby, wiec dlaczego nie? Facet moze sypiac z kim popadnie i na to jest przyzwolenie, a gdy kobieta tak robi, to jyz bee i puszczakska? Zreszta autorka nawet nie chce sypiac z co rusz innym facetem, tylko z jednym.

Ja kiedys tez mialam takiego faceta, nie bylismy w zwiazku, ale seks byl fajny. Oczywiscie zabezpieczenie bylo. Bylam sama, on tez. I co w tym zlego? Jestesmy doroslymi ludzmi ze swoimi potrzebami.

Opanuj fantazje i emocje. Gdzie u autorki jest mowa o sypianiu za kase czy proszeniu bylego o seks?

19 minut temu, Gość gosc napisał:

no taaak, oczywiscie, albo puszczalska bez zasad,albo na kolanach do częstochowy. A dawaj komu popadnie, nawet w celu zarobkowym, tylko po co pytasz o zdanie, jesli chcesz usłyszeć tylko przyklaskiwanie? wg mnie trzeba miec troche dumy i pogodzić sie z tym,ze były jest byłym, rozstaliscie sie i sie nie prosić o bzykanie.Tego kwiatu jest pol swiatu... czy nikt nie chce korzystac z tej promocji?

Ale po co? I z jakiego powodu było rozstanie? Jak dawno? Czy jest szansa, że do siebie wrócicie? Czy któreś z Was weszło w nowy związek? To są pytania, na które najpierw należałoby znaleźć odpowiedzi.

Mnie się takie coś nie przydarzyło, ale zdarzyło mi się całowanie z byłym i w efekcie powrót, ale ostatecznie i tak nic z tego nie wyszło.

Wszystko jest dla ludzi, ale jeżeli masz jakieś emocje, to duża szansa, że zrobisz sobie krzywdę. Będziesz sfrustrowana i nieszczęśliwa, że on Cię tylko bzyka i ma Cię w nosie. Z kolei jeżeli ktoś nie budzi w nas żadnych emocji, to bezpiecznie dla ego i samooceny, ale z kolei taki seks też jest mało atrakcyjny, niby można, ale jak jedzenie wczorajszych ziemniaków. 

Ja bym miala po czyms takim kaca moralnego i  czula się wykorzystana. Widac autorka nie na takich problemów.

Probowalam kiedys, będąc sama, tak podchodzić do seksu i fatalnie z tym sie czulam. Potrzebuje wiecej emocji, namiastki chocby wiezi. Dla samej fizycznej przyjemnosci to wolalabym juz wibrator.

Nowy k.u.t.a.s to jednak nowy.Poszukaj innego przecież pełno chętnych.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ale po co? I z jakiego powodu było rozstanie? Jak dawno? Czy jest szansa, że do siebie wrócicie? Czy któreś z Was weszło w nowy związek? To są pytania, na które najpierw należałoby znaleźć odpowiedzi.

Mnie się takie coś nie przydarzyło, ale zdarzyło mi się całowanie z byłym i w efekcie powrót, ale ostatecznie i tak nic z tego nie wyszło.

Rozstaliśmy się bo mieszkamy w innych miastach - oddalonych od siebie o 450km. Myśle, że szansy nie ma bo, mój były przeprowadził się na stałe. Żadne z nas nie ma nowego związku i podejrzewam, że gdyby której zdecydowało się na spotykanie z kim innym to byśmy z tego zrezygnowali. Jesteśmy teraz przede wszystkim przyjaciółmi, piszemy i dzwonimy do siebie przynajmniej raz w tygodniu, ale jeśli to drugie nie ma czasu to nie robimy sobie wyrzutów. 

31 minut temu, Gość ... napisał:

Ja bym miala po czyms takim kaca moralnego i  czula się wykorzystana. Widac autorka nie na takich problemów.

Probowalam kiedys, będąc sama, tak podchodzić do seksu i fatalnie z tym sie czulam. Potrzebuje wiecej emocji, namiastki chocby wiezi. Dla samej fizycznej przyjemnosci to wolalabym juz wibrator.

 

Tylko, że ja lubie tego człowieka. Nie ma między nami zakochania, ale z obu stron to tak wygląda i nie ma między nami niezręcznych uczuć, które któreś z nas mogło by je zranić. Nie miałabym kaca moralnego, bo i czemu? Fajnie spędzilibyśmy czas, poszli coś zjeść, do kina czy na drinki, a potem spędzili ze sobą noc. Dlaczego miałabym się czuć wykorzystana, skoro czerpie z tego tak samo jak on? 

To od Ciebie zależy. Jeśli faktycznie ten facet jest tobie obojętny to można spróbować. Jeśli jednak coś do niego czujesz to odpuść. Przerabialam to i nie warto, ale każdy człowiek ma inną wrażliwość. Dla mnie było to rozdrapywanie ran. 

28 minut temu, Gość magimagda napisał:

Tylko, że ja lubie tego człowieka. Nie ma między nami zakochania, ale z obu stron to tak wygląda i nie ma między nami niezręcznych uczuć, które któreś z nas mogło by je zranić. Nie miałabym kaca moralnego, bo i czemu? Fajnie spędzilibyśmy czas, poszli coś zjeść, do kina czy na drinki, a potem spędzili ze sobą noc. Dlaczego miałabym się czuć wykorzystana, skoro czerpie z tego tak samo jak on? 

A czy on bedzie cie nadal  "lubil" jesli wieczor nie zakończy sie w łóżku?

Seks dla seksu? To nie dla mnie. Ale co kto lubi.

Dla mnie nie. Co jeśli odzyja wspomnienia zechcesz wrócić itd. A seks dla seksu to bez sensu naprawdę, ale to tylko moje zdanie ja bym na to nie poszła bo bym się źle później czuła. 

3 godziny temu, Gość magimagda napisał:

Cześć, czy którakolwiek z Was przespała się z byłym po rozstaniu? Opowiadajcie swoje historie, sama zastanawiam się czy to zrobić i wciąż mam wątpliwości.

Kaśka nie kopromituj się już...cała dzielnica kręci z Ciebie bekę

Kto strzymie te walące kopyta  

Skoro oboje jesteście wolni i to sprawi wam przyjemność to czemu nie.

Nie czytalam odpowiedzi, ale jesli sie nad tym zastanawiasz wyglada na to ze go wciaz kochasz. Jezeli nie planujecie sie zejsc musisz isc do przodu inaczej utkwisz w miejscu.. 

Nie. Taki seks często kończy się ciążą.