Niech zostawi mu psa

Ania ma męża, jeszcze męża i psa. Szykuje się rozwód. Ania ustaliła, że po rozwodzie będą się wspólnie zajmować psem, po 2 tyg w miesiącu.Kiedy i jak, to jak będzie im pasować.  Bedą mieszkać niedaleko siebie, wiec jest szansa jakoś to pogodzić i pies będzie chodzić na spacery w te same miejsca. Pies jest kupiony przez jej męża za gruby pieniądz, wiec jej nie odda go za darmo. Jednak przez ostatnie 3 lata to Ania zajmowała się psem większości i go nie chce odpuścić, a na pewno mu za niego nie zapłaci. Jeszcze mąż ma już babkę na boku i ona właśnie jest powodem rozstania. Tłumacze kobiecie, że to bezsensu jest, bo to będzie rozdrapywanie ran a i stanie się ich opiekunka do psa. Ale jak grochem o ścianę. Jak jej przemówić do rozsądku, by zostawiła tego psiaka?

Chce mieć kontakt z mężem, pies będzie pretekstem, zna męża upodobania i wie jak go skusić,  ma nadzieję na jego.powrót 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Chce mieć kontakt z mężem, pies będzie pretekstem, zna męża upodobania i wie jak go skusić,  ma nadzieję na jego.powrót 

Wiesz, że o tym nie pomyślałam? Ona mówi że chce tego rozwodu i nie chce być w tym dziwnym układzie oraz chce zacząć nowe życie. Ale chyba mówi tylko to co inni chcą usłyszeć. 

Szaleniec,zabierzesz mnie nad wodę? 

Dla dobra psychicznego psa powinni zostać razem.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Szaleniec,zabierzesz mnie nad wodę? 

Też bym pojechała z kimś fajnym ale wokół mnie nikt nie umie pływać

Myślę że to jest cały czas utrzymywanie kontaktu z mężem. I niby tego nie chce ale to może być nie do końca prawda.Powinna zostawić psa mężowi i sobie odpuścić zwłaszcza jeśli on dobrze się nim zajmuje