Miałam wpadkę pomocy

Wczoraj A w sumie dzisiaj bo było już po północy wzięło nas z mężem na igraszki , wstałam oczywiście wcześniej i upewniłam się że nas 5 letni synuś na pewno śpi zamknęłam mu drzwi od pokoju jednak że była już dość  późną noc nie zamknęłam drzwi od naszego pokoju na klucz zw recz zostawiłam je uchylone . Zabawa od jakieś godziny trwa w naj lepsze . Leżałam na plecach na  mąz po mojej prawej stronie na brzuchu  , paluszkami robił mi dobrze i całował namietnie mnie po szyji . Bedąc mega podniecona , i chcąc jemu sprawic ogromna przyjemnosc ( sam powataża ze w seksie to go naj bardziej nakreca ) zapomniałam sie ze sypialnia jest uchylona  . Lezałam i głosno wzdychałam i namietnie dla niego jeczałam . Bylismy przykryci i nie wykonywalismy zadnych gwłtownych ruchów . Nagle poczułam jak ktos mnie  dotyka  i slysze " mamusiu co sie dzieje " ja zamarłam nie wiedziałam co zrobić leżałam bez ruchu . Na szczescie maż wykazał sie mega opanowiem . Podniusł głowe i spokojnym ciepłym głosem powiedział  wszystko w pożądku całujemy się tylko . Na zzczescie młody nie wnikał i poszedł do toalety  siku i wrócił do pokoju  . Ubrałam sie poszłam do niego powiedziałam dobranoc i byl spokój . Dumni z siebie ze kryzys opanowany poszlismy spac . Jednak rano jak odwoziłam do przedszkola . Zapytał sie mamo   dlaczego jak tata daje ci buzi to Ciebie to 

Zbyłam  go że porozmawiamy wieczorem bo spieszę się do pracy .

Pomocy bo nie wiem jak mam nawet taką rozmowę zacząć A wiem że będzie pytał jak wrócę.