Gdzie trzymać oszczędności?

Czy trzymacie oszczędności w banku czy w domu? Mówię o oszczędnościach w wysokości kilku tysięcy.

Moja znajoma zawsze wypłaca z konta i trzyma w domu. Uważa, że to najlepsza opcja. Inni mają konta. A jakie Wy macie sposoby?

a czemu wyplaca kilka tysięcy z konta i trzyma w domu? troche to dziwne

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

a czemu wyplaca kilka tysięcy z konta i trzyma w domu? troche to dziwne

Jak bęzie blackout to będzie miała kasę.

Ja zawsze mam w domu trochę gotówki. I walut. Tak w razie W.

W banku. W domu mam kilka stow gdzies skitranych, ale większych oszczędności bym nie trzymala

Mój partner ma opcję savings. Ma swoje główne konto i konto oszczędnościowe na jednej karcie. 2 minuty przesyłania i gotowe

TRochę w domu trochę w banku, ale od jakiegoś czasu zastanawiam się nad wypłaceniem,  bo obecny rząd może w nocy przegłosować ustawą kładącą łapę na naszych oszczędnościach i tyle swoje pieniądze będę widziała  A przy galopujących cenach i rozdawnictwie rządu możemy spodziewać się mega inflacji więc lepiej nie trzymać w gotówce tylko zainwestować np w kruszce

Najlepiej w d u p i e trzymaj. Nikt nie znajdzie i będziesz miała zawsze przy sobie.

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Najlepiej w d u p i e trzymaj. Nikt nie znajdzie i będziesz miała zawsze przy sobie.

Gorzej jak ją przypili w publicznej toalecie

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Gorzej jak ją przypili w publicznej toalecie

A jaki to problem, pozbiera i załaduje ponownie

8 godzin temu, Gość gość napisał:

TRochę w domu trochę w banku, ale od jakiegoś czasu zastanawiam się nad wypłaceniem,  bo obecny rząd może w nocy przegłosować ustawą kładącą łapę na naszych oszczędnościach i tyle swoje pieniądze będę widziała  A przy galopujących cenach i rozdawnictwie rządu możemy spodziewać się mega inflacji więc lepiej nie trzymać w gotówce tylko zainwestować np w kruszce

Ja tez juz się nad tym zastanawiałam, ale nie wiem, gdzie kupić np. złoto. Pieniądze trzymam w banku, nie mam o tym rządzie dobrego zdania, ale w czarne scenariusze zagarnięcia wszystkich oszczędności nie wierzę.

8 minut temu, Gość Gość katia napisał:

Ja tez juz się nad tym zastanawiałam, ale nie wiem, gdzie kupić np. złoto. [...]

W Mennicy. Jakkolwiek, nim się na poważnie zainteresujesz i włożysz pieniądze, polecam najpierw kupić 'próbkę' i sprawdzić, jak to wszystko funkcjonuje i czy Ci odpowiada.

11 godzin temu, Gość Mkmn napisał:

Czy trzymacie oszczędności w banku czy w domu? Mówię o oszczędnościach w wysokości kilku tysięcy.

Biżuteria antykwaryczna, kamienie szlachetne i złoto. Pierwsze do tej pory było dla mnie najbardziej opłacalne, kolejne średnio (obecnie inwestycja tylko w nieruchomości). W banku pieniędzy nie trzymam, jakoś nie mam zaufania.

37 minut temu, Gość Gość katia napisał:

Ja tez juz się nad tym zastanawiałam, ale nie wiem, gdzie kupić np. złoto. Pieniądze trzymam w banku, nie mam o tym rządzie dobrego zdania, ale w czarne scenariusze zagarnięcia wszystkich oszczędności nie wierzę.

Ja niestety wierzę. Poza tym stopa inflacji jest wyższa niż procent odsetek od lokaty, więc oszczędności topnieją

37 minut temu, Gość Gość katia napisał:

Ja tez juz się nad tym zastanawiałam, ale nie wiem, gdzie kupić np. złoto. Pieniądze trzymam w banku, nie mam o tym rządzie dobrego zdania, ale w czarne scenariusze zagarnięcia wszystkich oszczędności nie wierzę.

Ja niestety wierzę. Poza tym stopa inflacji jest wyższa niż procent odsetek od lokaty, więc oszczędności topnieją

37 minut temu, Gość Gość katia napisał:

Ja tez juz się nad tym zastanawiałam, ale nie wiem, gdzie kupić np. złoto. Pieniądze trzymam w banku, nie mam o tym rządzie dobrego zdania, ale w czarne scenariusze zagarnięcia wszystkich oszczędności nie wierzę.

Ja niestety wierzę. Poza tym stopa inflacji jest wyższa niż procent odsetek od lokaty, więc oszczędności topnieją

Złoto. Tylko mennice gdzie nikt nie poprosi Cię o dowód, nie możesz nigdzie wisieć w systemie na wypadek gdyby posiadanie złota było kiedyś nielegalne i odbierali

Niby najbardziej opłaca się inwestować w złoto, srebro etc.- w kryzysie to będzie najbardziej cenne. Niestety banki centralne i polski rząd zakochali się na zabój w dodruku pieniędzy (poczytajcie sobie trochę o quantitative easing, w skrócie QE) i niedługo najprawdopodobniej czeka nas inflacja. Po wyborach też najprawdopodobniej ceny prądu pójdą w górę szybciej niż chwasty na nawozie (ceny prądu w górę->ceny produktów górę->pensje w górę bo presja cenowa, a za te pensje będzie można coraz mniej kupić itd.itp. ...tak się będzie wszystko napędzało). 500+ jest też niczym innym jak pięknie przypudrowanym (miłością do dzieci;)) dodrukiem.

Ogólnie nie radziłabym jakiekolwiek inwestowanie jeśli się na tym ktoś nie zna. Złoto nakupi i co? Zna średnie ceny z różnych okresów? Potrafi przewidzieć zachowania rynku? Rozpozna zmieniające się trendy na rynku światowym? Co jeśli nakupi po statystycznie najdroższej cenie a pieniądze z jakichś powodów będą potrzebne wcześniej i będzie konieczność sprzedaży w dołku cenowym, taniej niż się kupiło?

Acha i najważniejsze: jak rozpozna czy złoto nie jest podrobione? (jeśli nie kupuje z mennicy) A podróbki np. monet są tak dobre że trzeba być wybitnym specjalistą żeby się na tym poznać.

A wyciąganie kilku tysięcy z banku tylko po to żeby trzymać w "skarpecie" mija się z celem. Jeśli będzie blackout i potężne zawirowania to te pieniądze i tak będą silnie traciły na wartościi/lub będą nic nie warte  (w zależności od tego co się będzie działo). Nieważne czy będą w skarpecie czy na koncie. No chyba że ktoś będzie chciał się popatrzeć na swoje bezwartościowe papierki na żywo i otapetować sobie pokój- to wtedy spoko.

Trzymać w domu nie ma sensu - wtedy pieniądze tracą na wartości. Wykorzystując np konta oszczędnościowe można je przy okazji pomnożyć, więc dlaczego nie? 

Osobiście polecam Getinbank, dobre warunki na konta oszczędnościowe i nie tylko.

Jeśli mowa o oszczędnościach (a nie pieniądzach z których na bieżąco się żyje) to właściwie najlepiej trzymać je w jakiejś obcej walucie: w domu tracą na wartości. W banku na koncie oszczędnościowym też, przy dzisiejszych oprocentowaniach. Na lokatach niewiele lepiej. Inwestycje w złoto/akcje/papiery itp. wiążą się z dużym ryzykiem - im bardziej jesteśmy zieloni w tych tematach tym łatwiej stracimy. Obca waluta także jest inwestycją i także można sporo stracić - ale kontrolowanie bieżącego kursu jest jako tako łatwe, do ogarnięcia dla każdej osoby i nie ma nigdy problemu ze zbytem jeśli pieniądze są nagle potrzebne.

Dnia 2.08.2019 o 00:24, Gość gość napisał:

 

Pisałam tu wcześniej, że chciałabym zacząć inwestować w złoto. Trochę poczytałam i generalnie złoto zawsze długookresowo zwyżkuje, choć czasami zdarzają się spore wahnięcia. Problem w ty, że trzeba gdzieś to złoto trzymać. Skrytka w mennicy to kosz ok. 400 zł Chyba nie mam aż takich dużych oszczędności, aby mi się to opłaciło. Wiem jednak, że jak rzucą kolejne pieniądze bez pokrycia w postaci 500+, to inflacja jeszcze bardziej się rozkręci.

Zloto to dobry wybor jesli chodzi o inwestycje. Trzeba jednak umiec inwestowac w zloto. Teraz zaczyna drozec a jak sie kupi z mennicy to Oni podobno Maja duza prowizje I sie tego zlota juz nie sprzeda Bez straty. Tak jak pisalam jak sie na czyms nie zna nie powinno sie w to inwestowac. 

na pewno nie na giełdzie, bo jest tąpniecie w skali globalnej i w wyniku prężenia muskułów na linii USA-ChRL wszystkie indeksy tracą... jak się okazuje kto kupił waluty obce tanio może teraz sobie odbić.

Jakie oszczędności? A niby z czego je macie?