Podszedlem do niej....co teraz?

....jest taka jedna co mi sie podoba, chodzi do tej samej silowni co ja. Ma piekne cialo. Jest niska ale ma super sylwetke. To wygladalo tak, podszedlem do niej bo juz nie moglem przechodzic kolo niej obojetnie. Przywitalem sie, powiedzialem cos takiego " Czesc, wiesz widze ze masz doswiadczenie i ze dobrze cwiczysz wiec chcialem sie przywitac..." A ona szybko powiedziala " czesc ale ze nie daje lekcji i jest zajeta i musi isc". 
Sparalizowalo mnie i nie wiedzialem co powiedziec. Jak myslicie powinienem to rozegrac. Moze na lody zaprosic czy do kina ?

Zapros ja na lody, dziewczyny to lubia. Napewno nie odmowi. 

Dokładnie. 

Jestem dosc niesmiala osoba, czy powinienem po prostu podejsc i powiedziec , "hej, chcialabys ze mna pojsc na lody i kawe, moglibys dac mi wskazowki jak cwiczyc bo bardzo dobrze ci to idzie?" . Dzieki.

Podejdz do niej i powiedz ze chcialbys zglebic tajemnice jej duszy przy lodach. Jak odmowi to nie jest zainteresowana. Jak ja zwalisz z nog takim tekstem to sie usmiechnie i bedziesz wiedzial ze to jest to.

Nie chcę Cię dołować, ale... ona dała Ci przecież kosza. Nie rób nic, zapomnij, powiedz "następna".

I nigdy w życiu nie zapraszaj nikogo "na lody" na kawę

1 godzinę temu, Gość gogosz napisał:

....jest taka jedna co mi sie podoba, chodzi do tej samej silowni co ja. Ma piekne cialo. Jest niska ale ma super sylwetke. To wygladalo tak, podszedlem do niej bo juz nie moglem przechodzic kolo niej obojetnie. Przywitalem sie, powiedzialem cos takiego " Czesc, wiesz widze ze masz doswiadczenie i ze dobrze cwiczysz wiec chcialem sie przywitac..." A ona szybko powiedziala " czesc ale ze nie daje lekcji i jest zajeta i musi isc". 
Sparalizowalo mnie i nie wiedzialem co powiedziec. Jak myslicie powinienem to rozegrac. Moze na lody zaprosic czy do kina ?

Łap ją za dupe i do pały

ja bym nie odpuszczał tak łatwo, może ta dziewczyna jest nieśmiała albo śpieszyła sie na PKSa i dlatego powiedziała że nie ma czasu i musi iść

Olała cie

4 minuty temu, Gość Dziewczyna napisał:

I nigdy w życiu nie zapraszaj nikogo "na lody" na kawę

Dziekuje za rade, "na kawe" ok. Tak zrobie. Rozumiem ze mam mniejsze szanse ale jestem pozytywny, czuje ze mnie cos do niej przyciaga. Jak odmowi to bede musial chyba silownie zmienic. Mam nadzieje ze byla po prostu zajeta.

1 minutę temu, Gość Znawca ludzkich serc napisał:

ja bym nie odpuszczał tak łatwo, może ta dziewczyna jest nieśmiała albo śpieszyła sie na PKSa i dlatego powiedziała że nie ma czasu i musi iść

też tak myśle

4 minuty temu, Gość Znawca ludzkich serc napisał:

ja bym nie odpuszczał tak łatwo, może ta dziewczyna jest nieśmiała albo śpieszyła sie na PKSa i dlatego powiedziała że nie ma czasu i musi iść

zgadzam sie, jak odmowi teraz to mozna dac sobie spokuj ale narazie nie jest to do konca jasne.

6 minut temu, Gość gogosz napisał:

Dziekuje za rade, "na kawe" ok. Tak zrobie. Rozumiem ze mam mniejsze szanse ale jestem pozytywny, czuje ze mnie cos do niej przyciaga. Jak odmowi to bede musial chyba silownie zmienic. Mam nadzieje ze byla po prostu zajeta.

Jasne, możesz jeszcze próbować, będziesz miał przynajmniej czarno na białym, czy są jakieś szanse

Tylko wydaje mi się, że nieśmiałe dziewczyny to raczej stronią od takich miejsc jak publiczna siłownia. A nawet gdyby się spieszyła... jej reakcja byłaby inna, taka sympatyczniejsza. No ale kto wie, nie siedzę innym w głowach przecież Powodzenia 

53 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Łap ją za dupe i do pały

Poojeb

51 minut temu, Gość Znawca ludzkich serc napisał:

ja bym nie odpuszczał tak łatwo, może ta dziewczyna jest nieśmiała albo śpieszyła sie na PKSa i dlatego powiedziała że nie ma czasu i musi iść

Ja myślę że gustuje w przystojniakach a autor nie spełnia tych oczekiwań

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Ja myślę że gustuje w przystojniakach a autor nie spełnia tych oczekiwań

Każda gustuje w przystojniakach. Nawet te brzydkie chcą przystojniaków, a na innych nie spojrzą...

gdyby ta kobieta była zainteresowana, chętnie podtrzymałaby rozmowę i szczebiotała rozanielona. Skoro tak nie było, to odpuść, nie ma co z siebie robić płaszczącego się petenta. Tego kwiatu to pół świata. 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

gdyby ta kobieta była zainteresowana, chętnie podtrzymałaby rozmowę i szczebiotała rozanielona. Skoro tak nie było, to odpuść, nie ma co z siebie robić płaszczącego się petenta. Tego kwiatu to pół świata. 

nie podcinaj skrzydeł, ja wierze, że może im sie udać, najpewniej śpieszyła sie na autobus do ciechocinka

2 godziny temu, Gość gogosz napisał:

Dziekuje za rade, "na kawe" ok. Tak zrobie. Rozumiem ze mam mniejsze szanse ale jestem pozytywny, czuje ze mnie cos do niej przyciaga. Jak odmowi to bede musial chyba silownie zmienic. Mam nadzieje ze byla po prostu zajeta.

Jak taka laska to na bank zajęta ale przez chlopa