Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Natalia

Teściowa

Polecane posty

Gość Natalia

Zastanawiam się czy to ze mną jest coś nie tak czy z moją teściową. Jestem w zaawansowanej ciąży, na dniach będę rodzić. Mieszkamy z mężem i młodszym dzieckiem zagranicą, nikogo tu nie mamy. Moja teściowa przyjechała zająć się starszym dzieckiem na czas porodu, jednak poród się opóźnia. Mieliśmy nadzieję, że zgodzi się zostać do czasu narodzin, jednak ona kategorycznie odmówiła.Jako powód podała między innymi to że ma przymiarkę ...enki na wesele oraz to, że musi zająć się psem swojej córki. Zostaliśmy postawieni pod ścianą, ponieważ poród lada dzień, nie mamy komu zostawić starszego dziecka na czas porodu, ponadto mieszkamy w kraju gdzie nie przyjmują do szpitala zaraz na początku tylko każą wyczekiwać w domu a do szpitala przyjechać kiedy są już mocne bóle, więc dodatkowo pojawia się obawa, że sama nie dojadę do szpitala. Często bywa też tak, że każą jechać do szpitala do miasta obok jeśli nie ma miejsc w miejscowym. Bardzo boję się rodzic sama. Po pierwsze bariera językowa po drugie obecność męża przy pierwszym porodzie była dla mnie dużą pomocą. Od kilku dni bardzo się tym wszystkim stresuję. Zastanawiam się czy to ja za dużo wymagam czy to jest zwykła ludzka znieczulica mojej teściowej. Argumenty, które jej z mężem przedstawiliśmy nie docierają do niej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

serio nie macie znajomych, kolegow, nie mozecie poszukac opiekunki? my tez nie mieszkamy w Polsce,jestesmy tutaj sami,ale jak zaczelam rodzic to zadzwonilismy po opiekunke z ktora umowilismy sie juz duzo wczesniej, ze jak sie zacznie to przyjezdza. Zaplacilismy sporo, bo była u nas od 19 do rana,ale problem z głowy.Widocznie tesciowej nie chce sie u was siedziec i szuka powodu by wracac do domu.Moglaby ,ale nie musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość Natalia napisał:

Zastanawiam się czy to ze mną jest coś nie tak czy z moją teściową. Jestem w zaawansowanej ciąży, na dniach będę rodzić. Mieszkamy z mężem i młodszym dzieckiem zagranicą, nikogo tu nie mamy. Moja teściowa przyjechała zająć się starszym dzieckiem na czas porodu, jednak poród się opóźnia. Mieliśmy nadzieję, że zgodzi się zostać do czasu narodzin, jednak ona kategorycznie odmówiła.Jako powód podała między innymi to że ma przymiarkę ...enki na wesele oraz to, że musi zająć się psem swojej córki. Zostaliśmy postawieni pod ścianą, ponieważ poród lada dzień, nie mamy komu zostawić starszego dziecka na czas porodu, ponadto mieszkamy w kraju gdzie nie przyjmują do szpitala zaraz na początku tylko każą wyczekiwać w domu a do szpitala przyjechać kiedy są już mocne bóle, więc dodatkowo pojawia się obawa, że sama nie dojadę do szpitala. Często bywa też tak, że każą jechać do szpitala do miasta obok jeśli nie ma miejsc w miejscowym. Bardzo boję się rodzic sama. Po pierwsze bariera językowa po drugie obecność męża przy pierwszym porodzie była dla mnie dużą pomocą. Od kilku dni bardzo się tym wszystkim stresuję. Zastanawiam się czy to ja za dużo wymagam czy to jest zwykła ludzka znieczulica mojej teściowej. Argumenty, które jej z mężem przedstawiliśmy nie docierają do niej. 

W jakim kraju mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama

Powiem Ci tak jestem po stronie Twojej a nie teściowej. Zwłaszcza, że znam moja sytuacje. Drugi poród był szybszy i nietypowy. Skurczy nie było lecz "stawianie" się brzucha. Akurat tego dnia miałam wizytę u ginekologa i coś dziwnego wyszło jej na ktg. Dostałam skierowanie do szpitala i pojechalam. Dodam, że moja mama mogła zostać z dzieckiem tylko do godzin wieczornych a mój mąż szedł do pracy na popołudnie do późnej nocy. W szpitalu na ktg nie widzieli skurczy, nie chcieli przyjąć ale musiał potwierdzić lekarz. Skoro pielęgniarki uznały, że nie jestem ważnym przypadkiem mimo GBS siedziałam i czekałam kilka godzin na sorze. Inne wchodziły i wychodziły (te które były po mnie również), poszłam do WC krew. W końcu wzięli mnie do lekarza i on mówi, że rozwarcie jest ale on w sumie nie wie czy ja rodzę (rozwarcie miałam już od 2 miesięcy i byłam przed terminem) ale przyjął mnie na oddział, że może jak pochodzę w nocy w kółko po korytarzu to rano urodzę. I wiesz co? Dobrze, że mąż stwierdził, że zwolni się z pracy i od razu przyjedzie bo urodziłam 40 minut później!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019

Ja za 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Hm, tu chyba jest racja po obu stronach. Tesciowa ma jakies plany, ale czasem tak sie sklada, ze porod sie opoznia, zatem chyba mogla to przewidziec.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019

Ja za parę tygodni rodzę 3 dziecko. Mąż pracuje, dzieci będą albo na końcówce wakacji albo w szkole i przedszkolu już. Logistycznie przydałby się ktoś, bo ja będę mieć dość ryzykowna cesarkę i mąż woli być w szpitalu wtedy. Mamy sąsiadów, znajomych, ale wiadomo - nikt wolnego dla nas brać nie będzie i siedzieć w sumie nie wiadomo ile z dziećmi. Same nie zostaną tez. Teściowa generalnie ma nas w tylku, a moja mama mimo że nie pracuje i jest sama szuka wszelkich możliwych wymówek byle nie przyjechać na te 2 -3 dni do wnuczek. Ostatnim jej argumentem było nawet (niedawno rzuciłam w żartach, że atmosfera w pracy męża jest taka, że się chyba za chwilę sam zwolni), że skoro X się zwolni to może niech się zwolni już 😄 Ja się już wkurzyłam i powiedziałam mężowi, że trudno. Jak umrę podczas CC to i tak się dowie, nieważne czy będzie w domu czy pod salą a łaski nie potrzebuje skoro do pouczania wszyscy mądrzy i pierwsi a jak do pomocy, to uroczyste kiszenie kapusty w Parzęczewie ważniejsze niż my 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooo

A nie masz nikogo ze znajomych, albo  nie moze przyjechac twoja mama czy ktos inny z rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hshshsh
24 minuty temu, Gość Gosciowka2019 napisał:

Ja za parę tygodni rodzę 3 dziecko. Mąż pracuje, dzieci będą albo na końcówce wakacji albo w szkole i przedszkolu już. Logistycznie przydałby się ktoś, bo ja będę mieć dość ryzykowna cesarkę i mąż woli być w szpitalu wtedy. Mamy sąsiadów, znajomych, ale wiadomo - nikt wolnego dla nas brać nie będzie i siedzieć w sumie nie wiadomo ile z dziećmi. Same nie zostaną tez. Teściowa generalnie ma nas w tylku, a moja mama mimo że nie pracuje i jest sama szuka wszelkich możliwych wymówek byle nie przyjechać na te 2 -3 dni do wnuczek. Ostatnim jej argumentem było nawet (niedawno rzuciłam w żartach, że atmosfera w pracy męża jest taka, że się chyba za chwilę sam zwolni), że skoro X się zwolni to może niech się zwolni już 😄 Ja się już wkurzyłam i powiedziałam mężowi, że trudno. Jak umrę podczas CC to i tak się dowie, nieważne czy będzie w domu czy pod salą a łaski nie potrzebuje skoro do pouczania wszyscy mądrzy i pierwsi a jak do pomocy, to uroczyste kiszenie kapusty w Parzęczewie ważniejsze niż my 😕

Ale to że będziesz rodzic wiedziałaś dużo wcześniej. Można sobie zaplanować opiekunkę a nie liczyć do ostatniej chwili na czyjąś łaskę, zwłaszcza jak wiesz jaka jest Twoja rodzina. 

Wiem że to smutne ale pomoc nie jest obowiązkowa. 

Maz niech zostanie z dziećmi a ty idź rodzic większość kobiet tak robi, nie wiem po co Ci mąż przy CC. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko

Ale to że będziesz rodzic wiedziałaś dużo wcześniej. Można sobie zaplanować opiekunkę a nie liczyć do ostatniej chwili na czyjąś łaskę, zwłaszcza jak wiesz jaka jest Twoja rodzina.  

Wiem że to smutne ale pomoc nie jest obowiązkowa. 

Maz niech zostanie z dziećmi a ty idź rodzic większość kobiet tak robi, nie wiem po co Ci mąż przy CC.  

===============przeciez wiedziałą ze bedzie rodzic i miała być tesciowa która do niej przyjechała , ale że poród sie opóznia to tescowa nie chce już tam być tylko jedzie do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019
30 minut temu, Gość Hshshsh napisał:

Ale to że będziesz rodzic wiedziałaś dużo wcześniej. Można sobie zaplanować opiekunkę a nie liczyć do ostatniej chwili na czyjąś łaskę, zwłaszcza jak wiesz jaka jest Twoja rodzina. 

Wiem że to smutne ale pomoc nie jest obowiązkowa. 

Maz niech zostanie z dziećmi a ty idź rodzic większość kobiet tak robi, nie wiem po co Ci mąż przy CC. 

Rodzilas kiedyś? Rzadko da się dokładny termin przewidzieć, nawet przy CC. Jestem po dwóch planowanych cesarkach i żadna nie odbyła sie w wyznaczonym terminie. Mnie mąż nie jest potrzebny przy samej CC, to on z racji dużego ryzyka chce być obok. A i mnie uspokoilaby świadomość, że dziecko nie trafi prosto do mydelniczki, tylko tata je przytuli. 

Wcześniej przez bite 8 m-cy było gadanie mamy, samej z siebie zaznaczę, że ona przyjedzie, jeszcze na kilka dni przed terminem, pomoc, odciazyc itp. Dlatego nie szukałam nikogo dodatkowo, bo mama na emeryturze, sama, do wnuczek zawsze się garnęła. I sama planowała to. Im bliżej terminu, tym głupsze wymówki słyszę, ale powiedziałam wprost - nie to nie. Damy jakos radę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Opiekunkę wynająć można w każdym bardziej i mniej cywilizowanym kraju. A tak swoją drogą to ile tam mieszkasz, że nie znasz jeszcze języka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To trzeba było przyjechać rodzic do Polski, skoro nikogo tutaj nie masz do pomocy ani nie znasz języka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do trolla
Dnia 5.08.2019 o 10:00, Gość Gość napisał:

To trzeba było przyjechać rodzic do Polski, skoro nikogo tutaj nie masz do pomocy ani nie znasz języka. 

Wsadz sobie w d... taką radę trollu. Nie masz o niczym pojęcia a zabierasz głos 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Autorko,z pewnosci nie mieszkasz w Zimbabuawe i  w szpitalu sa tlumacze dla niepelnosprawnych intelektualnie 🙂 Nie wierze, ze posrod personelu nie ma ani jednego Polaka 😉 

Tesciowa przyjechala,zostala tyle  ile mogla zostac- ma tez jeszcze inne zobowiazania.

Dlaczego uwazasz,ze opieka nad dzieckiem podczas twojego porodu jest wazniejsza niz opieka nad psem podczas urlopu wlasciciela ? To tez zobowiazanie, ustalone wczesniej i dlaczego ktos ma zmieniac swoje plany urlopowe,bo ty rodzisz ?

Kupisz tesciowej drugi bilet ? Oplacisz przebukowanie ?

Mieszkasz na pustyni ? Nie masz adnych znajomych czy kolezanek ktore zaopiekowalyby sie dzieckiem  ? To tylko zle o tobie swiadczy,ten brak znajomych..

Mniej pretensje wylacznie do siebie, zle zaplanowalas czas pobytu tesciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Autorko,a taxi zamowic nie umiesz ? Nie mozesz umowic sie z nikim by cie zawizol do szpitala ?W szpitalu nie mamiejsc,kaza jechac do innego.. ok tylko ty nie masz transportu i musza ci go zapewnic ( karetka ) lub jednak zostajesz.

Istnieja tez jak juz wyzej napisano ,odplatne opiekunki, masz czas by takowa zorganizowac.

A mamusia nie moze przyjechac ?

A jakby tesciowa nie zyla.. to co wtedy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 4.08.2019 o 20:43, Gość Gosciowka2019 napisał:

Ja za parę tygodni rodzę 3 dziecko. Mąż pracuje, dzieci będą albo na końcówce wakacji albo w szkole i przedszkolu już. Logistycznie przydałby się ktoś, bo ja będę mieć dość ryzykowna cesarkę i mąż woli być w szpitalu wtedy. Mamy sąsiadów, znajomych, ale wiadomo - nikt wolnego dla nas brać nie będzie i siedzieć w sumie nie wiadomo ile z dziećmi. Same nie zostaną tez. Teściowa generalnie ma nas w tylku, a moja mama mimo że nie pracuje i jest sama szuka wszelkich możliwych wymówek byle nie przyjechać na te 2 -3 dni do wnuczek. Ostatnim jej argumentem było nawet (niedawno rzuciłam w żartach, że atmosfera w pracy męża jest taka, że się chyba za chwilę sam zwolni), że skoro X się zwolni to może niech się zwolni już 😄 Ja się już wkurzyłam i powiedziałam mężowi, że trudno. Jak umrę podczas CC to i tak się dowie, nieważne czy będzie w domu czy pod salą a łaski nie potrzebuje skoro do pouczania wszyscy mądrzy i pierwsi a jak do pomocy, to uroczyste kiszenie kapusty w Parzęczewie ważniejsze niż my 😕

Nie potrafisz sobie zorganizować życia to bierz się za robienie dzieci. Mieć takich rodziców to kara dla dzieci. Zadzwoń na Policję może popilnują ci dzieci. Zgroza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość mama

Ja nie rozumiem jednego, jak się z nią umawialiscie?że na ile przyjedzie ?miała wcześniej wykupione bilety?wygląda na to, że byliście nastawieni na poród przed terminem??

Dziwna sytuacja, która ciężko ocenić bez znania szczegółów. Chyba, że dogadaliscie się jak głuchy ze ślepym....

Gdzie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zamiast się stresować szukaj kogoś zaufanego, kto może do Was przyjechać, może ktoś z Twojej rodziny albo bliskich znajomych? Nie ma co już teraz oceniać teściowej, wydaje się niewrazliwa i nietaktowna, ale może sytuacja ją przerosla albo miała swoje plany. Teraz skup się na zorganizowaniu opieki dziecku i przygotuj się do porodu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie potrafisz sobie zorganizować życia to bierz się za robienie dzieci. Mieć takich rodziców to kara dla dzieci. Zadzwoń na Policję może popilnują ci dzieci. Zgroza.

Jeszcze coś mądrego masz do dodania? Napisałam, że ja sobie poradzę, po prostu mi przykro, że mMa się chętnie deklarowała a nagle wymyśla argumenty z D.... Ale jej wola. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
18 godzin temu, Gość Gosciowka2019 napisał:

Jeszcze coś mądrego masz do dodania? Napisałam, że ja sobie poradzę, po prostu mi przykro, że mMa się chętnie deklarowała a nagle wymyśla argumenty z D.... Ale jej wola. 

Skoro zmiana planow i lamanie obietnnic danych innym to argumenty z du.pu, to swiadczy tylko o tobie..

Tesciowa sie deklarowala i dotrzymala slowa, jej wina ,ze twoj porod sie opoznia ?

Zle sie umowilyscie i tyle, na zly czas.

Nie kazdy nie ma nic innego do roboty, poza twoim dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019
3 godziny temu, Gość gosc napisał:

Skoro zmiana planow i lamanie obietnnic danych innym to argumenty z du.pu, to swiadczy tylko o tobie..

Tesciowa sie deklarowala i dotrzymala slowa, jej wina ,ze twoj porod sie opoznia ?

Zle sie umowilyscie i tyle, na zly czas.

Nie kazdy nie ma nic innego do roboty, poza twoim dzieckiem...

Ty coś cpiesz? Ja i autorka postu to dwie różne osoby 😂 ja piszę o swojej mamie a ona o swojej teściowej. 

 

A! I tak, uważam, że łamanie obietnic jest chamowa 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×