Mieszkam w mieście zwierząt. Otaczają mnie tchórze, chude szkapy

Mieszkam w mieście zwierząt. Z każdej strony atakują mnie tchórze, wokół nich biegają psy co za każdą s.u.k.a poleci,a po ulicach chodzą chude szkapy albo hipopotamice.

co to za miasto?

I żadna cię nie chce, psychiczny Leżaczku 

Miejska dżungla prawdziwa ja dodam jeszcze chytre lisy w pracy,sroki co kradną i dumne pawie wokoło. 

Fajne też są ale trzeba dużo spacerować

59 minut temu, Gość gość napisał:

Mieszkam w mieście zwierząt. Z każdej strony atakują mnie tchórze, wokół nich biegają psy co za każdą s.u.k.a poleci,a po ulicach chodzą chude szkapy albo hipopotamice.

Uśmiałam się od rana,bo to w każdym mieście można spotkać.  Czasem też czuje się w swoim jak w lesie albo dżungli. Im wiecej poznaję tu ludzi tym wiecej mają cech zwierząt. Dodam od siebie, że jeszcze hieny sąsiedzi

A ty jesteś jakis leniwiec, skunks czy ujadajacy pies? 

Jeszcze osły, losie i barany.

 Pisząc "Chude szkapy" czy masz na myśli ciotki trroolujące Magdę?