Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Halsey

Jak się podnieść po związku z psychopatą?

Polecane posty

Gość Halsey

Cóż... wplątałam się w chory związek/niezwiązek. Niby się spotykaliśmy, spaliśmy ze sobą ale... chociaż chciałam to mu nie ufałam, bo zbyt dużo było dziwnych rzeczy. Pomimo wielu czerwonych alarmów nadal jakoś mnie wciągał w to bagno (powiedział, że z poprzednią dziewczyną spotykał się dla zakładu, często czaił się przy drzwiach i wiedział kiedy ja wychodziłam lub wracałam do domu a mieszkaliśmy obok siebie, robił mi zdjęcia z daleka co było naprawdę creepy, nie pozwalał mi się spotykać z kolegą no i zdarzało mu się przemycać w słowach, że kobiety są głupie i że jestem gruba by potem znowu zmieniać wersję...) Kiedy od niego postanowiłam się odsunąć co nie było łatwe, bo nadal pracowaliśmy razem nasza relacja się rozluźniła ale... Po zwolnieniu go z pracy, choć i tak już miał iść do nowej - wydawało mu się, że ja też mam coś wspólnego z tym zwolnieniem. Pewnej nocy wysłał mi wiadomość/piosenkę "Do you wanna fuck" i pytał czy do niego przyjdę - był wtedy z koleżanką i jej chłopakiem, bo słyszałam jego śmiech w jednej z wiadomości głosowej. Chciałam go wystawić, więc napisałam że przyjdę a kiedy okazało się, że mnie nie ma to się zaczęło - mówił, że i tak mnie przeleciał po 3,4 dnia (co jest nieprawdą), wyzywał od kłamliwych suk, potem prosił o wyznanie miłości, potem znowu wyzywał -miałam wrażenie, że rozmawiam z dwoma różnymi osobami... To była przykra rozmowa i starał się mną zmanipulować tak, bym wyznała mu miłość. Nie zrobiłam tego, ale po części był górą w tej rozmowie - umiał manipulować. Następnego dnia poszła do niego porozmawiać o tym co zrobił. Mówił, że to tylko był żart, na co powiedziałam, że jest bezwartościowy i daleko mu do prawdziwego mężczyzny. Kazałam mu udowodnić moje tak zwane kłamstwa, a że nie umiał to tylko mamrotał coś do siebie. Na koniec wyśmiałam jego próbę bym zerwała kontakt z jego kolegą (jemu kazał to zrobić) i prześmiewczym tonem powiedziałam co mi powiedział "że jeśli ja coś z jego kolegą to on nie chce ze mną być" - przy czym mówiłam mu, że ja z nim nie chce być, a on ciągle mi wmawiał, że jesteśmy parą. Wtedy powiedział, że on się tylko mną bawił. Zabolało, ale odparłam, że nie mam z tym problemu i nie dałam nic po sobie poznać. Nie spodziewał się tego, bo widać było jego zaskoczoną minę.

Parę dni później, kiedy się wyprowadził, odnalazł mnie na instagramie i napisał wiadomość (nie mówiłam mu że go mam a na fb go zablokowałam). Wysmiałam go mówiąc, że jest żałosny, bo dramatycznie mówił, jak to jutro o mnie zapomni. Na to odpowiedział... kadrem z porno, gdzie mężczyzna bierze kobietę od tyłu... Ponownie napisałam, że jest żałosny i na tym się skończył nasz kontakt, choć jeszcze potem polubił moje zdjęcie na INSt.... 0_o

Teraz czuję się po jego manipulacjach... moja pewność siebie spadła drastycznie i choć staram się nie myśleć, to wciąż analizuję i nie mogę się pozbyć tego wszystkiego. On już pewnie wyrwał jakąś laskę, a ja nie mam ochoty na nic. Nie mogę wybaczyć sobie, że pomimo tyle alarmów i to czerwonych, nadal chciałam grać w tą grę. Nie oczekiwałam jednak, że trafiłam na psychopatę, który zrobi wszystko, by nie wyjść na przegranego i zostawionego.... Miałam nadzieję, że zakończymy naszą relację jak przyjaciele i rozejdziemy się w swoją stronę... I teraz raz wpadam w czarny dół, a raz się podnoszę niby... Dodam, że był to mój pierwszy partner seksualny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery gosc

No to se wybralas na pierwszego...poprosru wez lekcje i na drugi raz sie wycafaj gdy tylko zapali ci sie lampka. Facet cie potraktowal jak szmate, ale dobrze ze nie dalas poznac ze cos dla ciebie znaczyl. Zapomnij i zyj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Psychol będzie starał się obniżyć twoje poczucie wartości, ;będzie kłamał, :manipulował, wypierał się,  oskarżał kobiety go krytykujące o zazdrość a głupie naiwne będą mu wierzyć, ufać i nie słuchać mądrzejszych od siebie. Jak się obronić przed psycholem? Mieć silne poczucie własnej wartości,  pewność własnych racji, silna osobowość, odwagę i godność, wtedy nic tobie nie zrobi. Pomaga wiara w Boga. Psychol zazwyczaj był krzywdzony w dzieciństwie i będzie o tym wspominał usprawiedliwiajac się,  trzeba mu współczuć, ale nie dać się zmanipulować, trzeba mu pomóc, ale nie poddając się jego warunkom a na swoich warunkach. Jeśli jest satanista musi z tym skończyć, wyprzeć się Szatana,  tylko do.pustego.naczynia opóźnionego ze Zła można wlać Dobro. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halsey

Owszem, on był skrzywdzony w dzieciństwie, bo jego matka go oddała do rodziny zastępczej czy przytułku jak miał siedem lat i do tej pory nie może sobie z tym poradzić. Z jednej strony pragnie był kochany, a z drugiej nienawidził kobiet. Po dwóch tygodniach wyznał mi miłość, powiedział, że mnie kocha na co go wyśmiałam i powiedziałam, że on nawet nie wie co to znaczy... Teraz już za późno - jestem, a raczej miałam silne poczucie własnej wartości no ale niestety kiedy go poznałam, miałam gorszy okres. Całe szczęście, że jego kolega pomógł mi odsunąć się od niego bo inaczej zniszczyłby mnie całkowicie... I to właśnie o niego był zazdrosny, bo mu niszczył plany odnośnie mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Silne poczucie wartości nie mija a rośnie w siłę jeszcze bardziej, im bardziej ktoś cię poniża,  tym jesteś silniejszy i bardziej pewny swego. Buduj swoje poczucie wartości,  zdaj maturę za rok, pracuj, ucz się, czytaj mądre książki zamiast pić, imprezować i wyrywać na imprezach facetów, może z czasem poczujesz się silniejszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halsey

Dużo czytam, nie imprezuję i nie wyrywam facetów na imprezach. Poznałam go, kiedy przyjechałam do nowej pracy, gdzie i on także pracował już. Mieszkaliśmy obok siebie, tak się poznaliśmy. - nie wyrwałam sobie faceta z klubu. Faktem jednak jest, że poppełniłam bład wdając się w relację z nim, zanim go tak naprawdę poznałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
15 minut temu, Gość Halsey napisał:

Owszem, on był skrzywdzony w dzieciństwie, bo jego matka go oddała do rodziny zastępczej czy przytułku jak miał siedem lat i do tej pory nie może sobie z tym poradzić.

Ale bajeczka!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Chyba nie wiesz, co znaczy słowo psychopata. Facet, którego opisujesz jest "tylko" patolem, zresztą jak połowa facetów w tym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halsey

Być może, ale tego nie dowiedziałam się od niego tylko od osób postronnych. Sam mi tego nie powiedział, facet pochodzi z Bośni więc to jest bardzo możliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Podasz jakieś przykłady tego psychopatycznego zachowania? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halsey

No więc może jest patolem, ale jego zachowania nie były normalne. Robienie mi zdjęć z ukrycia, podglądanie, cała jego niestabilność emocjonalna - od "nie obchodzi mnie to", przy największych dramach o błahe powody... Kiedy wysłałam jego wiadomości głosowe z ostatniej nocy koleżance która pracuje z ludźmi z zaburzeniami, stwierdziła że takie rzeczy to ona słyszała u osób ze schizofrenią w gorszym stadium... I żebym trzymała się od niego z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Halsey napisał:

Być może, ale tego nie dowiedziałam się od niego tylko od osób postronnych. Sam mi tego nie powiedział, facet pochodzi z Bośni więc to jest bardzo możliwe...

Nie dość że popieprzony to jeszcze cygan!

Gratulujemy wyboru!

Ale broń misia, tłumacz go, usprawiedliwiaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halsey

Spodziewałam się takie komentarza jak powyżej. Nie, nie bronie go - uważam, że jest przegrywem który się mści na innych bo sam w środku jest pusty. Poza tym jest biały i... katolik -bo zaraz ktoś mi zarzucic, że z muslimem się spotykałam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Katolik??? Faktycznie!

Pełen nienawiści do kobiet, wredny manipulator, wykorzystujący seksualnie kobiety - toż to wypisz wymaluj portret typowego katolika!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
39 minut temu, Gość Halsey napisał:

No więc może jest patolem, ale jego zachowania nie były normalne. Robienie mi zdjęć z ukrycia, podglądanie, cała jego niestabilność emocjonalna - od "nie obchodzi mnie to", przy największych dramach o błahe powody... Kiedy wysłałam jego wiadomości głosowe z ostatniej nocy koleżance która pracuje z ludźmi z zaburzeniami, stwierdziła że takie rzeczy to ona słyszała u osób ze schizofrenią w gorszym stadium... I żebym trzymała się od niego z daleka.

To psychopata czy schizofrenik? Te dwie przypadłości nie mają ze sobą nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halsey

Ja nie wiem co on miał, czy był w ogóle zdiagnozowany. To są tylko dywagacje. Niemniej, wiem że popełniłam błąd wchodząc z nim w relację, ale w środowisku w którym pracowałam (bo teraz już zmieniam branżę i mam dość tej branży) samotność i romanse są na porządku dziennym. Mimo wszystko chyba po prostu potrzebuję czasu. Nie miałam pojęcia jak wyglądają związki, bo on był moim pierwszym. Pech chciał, że trafiłam na patola i teraz... cóż muszę to udźwignąć 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frek
33 minuty temu, Gość Halsey napisał:

Pech chciał, że trafiłam na patola i teraz... cóż muszę to udźwignąć

Nie, trafiłaś na nomalnego z innej kultury. Podświadomie chciałaś zniszczyć sobie psychikę dlatego wzięłaś sobie obcego. Jakbyś była zwykła dziewucha, to byś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halsey

to byś...? Nie skończyłeś

Dlaczego chciałam sobie podświadomie zniszczyć psychikę powiadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halsey

Ps. Pracuję w międzynarodowym środowisku - Anglicy, Chorwaci, Hindusi... Polaka nie spotkałam od ponad 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×