Pytanie z innej beczki. Zna się ktoś na królikach domowych? Problem mam z takim jednym. Ma ktoś królika?

Bratanica mi wczoraj zostawiła pod opieką bo na kolonie pojechała,  problem w tym że ja nie wiem czy z tym królikiem jest wszystko ok. Mam go w klatce, ale młoda mówiła żeby klatkę otwartą zostawić i patrzeć jak on se hasa ale on w ogóle z tej klatki wyjść nie chce. Jak mu chce dać jeść, sięgam po miskę to mnie atakuje, gryzie itp... próbuje go pogłaskać to dziwnie buczy, aż mnie ciary przechodzą. Koniczyny mu nazrywałem to zeżarł ze smakiem a po tym dalej na mnie buczał slicznotka dziś była to dała mu ino rękę do powąchania a ten odrazu do niej przyszedł, łasil się jak kot jakiś, bawił się z nią. Slicznotka do domu wróciła a ten krucyfiks dalej na mnie buczy ma ktoś królika?

Na ogólny ciulu

  Dnia 6.08.2019 o 19:29, Gość Gość napisał:

Na ogólny ciulu

Nie ciulaj mi tutaj! Na ogólnym to jeszcze więcej dewiantów niż tu! Hehehe 

Nie zna Cię i dlatego buczy.  Wszystko z nim ok.

Kto to ta slicznotka  ?  ... ktora je.biesz w trzy dziury ?  Daj namiary na ku.r.wiszona

  Dnia 6.08.2019 o 19:44, Gość Pip napisał:

Kto to ta slicznotka  ?  ... ktora je.biesz w trzy dziury ?  Daj namiary na ku.r.wiszona

Jesteś palantem

Przyzwyczaił się w klatce i będzie tam uciekał nowe otoczenie, nic mu nie będzie boi się. 

Gryzie jest bardzo głodny, daj mu jedzenie od gòry  nad głową, głaszcząc po łebku.

On sie boi.

Nie zaczepiaj zostaw. Pewnie w nocy wyjdzie na obchod nowego miejsca.

Wazne by mial jedzenie, wode i czysto.

Do kontaktow towarzyskich go nie zmuszaj jak nie chce :)

Pewnie masz donosny glos, dlatego sie Ciebie boi - nie zna, ale sie oswoi.

Nie na sile, daj mu czas na poobserwowanie Cie i zrozumienie, ze nie stanowisz zagrozenia :)

  Dnia 6.08.2019 o 19:49, Głodek napisał:

Przyzwyczaił się w klatce

Tak znajoma klatka to jego bezpieczne miejsce na nowym terenie.

Nie wyciagajcie go z niej na sile.

Niech wie, ze ma sie gdzie schowac :)

Jak masz psa, kròliki się boją o ile nie były wychowywane razem. 

Kròlik nie widział psa, będzie się bał. 

  Dnia 6.08.2019 o 19:55, Głodek napisał:

Jak masz psa, kròliki się boją o ile nie były wychowywane razem. 

Kròlik nie widział psa, będzie się bał. 

Uwazaj bo psy rozszarpia królika na strzępy. 

Dziękuję za odpowiedzi, chyba za bardzo nadgorliwy chciałem być, bo bratanica mi mówiła żeby jak najwięcej czasu poza klatką spędzał a ja większość dnia w robocie (I biedak w klatce siedział) to może za bardzo go chciałem do wyjścia z tej klatki przekonać. Tylko mnie zastanawia czemu jak moja dziewczyna tylko do niego rękę wystawiła, on ją powachal i odrazu się do niej łasił, nie gryzlnie buczal a bawił się z nią to chyba że mną coś nie tegest jest

  Dnia 6.08.2019 o 20:02, Gość Gość napisał:

Uwazaj bo psy rozszarpia królika na strzępy. 

Mam psy ale nie w pokoju 

  Dnia 6.08.2019 o 20:02, Zakopiańczyk albo i napisał:

to chyba że mną coś nie tegest jest

masz donosny glos zapewne :)

  Dnia 6.08.2019 o 19:44, Gość Pip napisał:

Kto to ta slicznotka  ?  ... ktora je.biesz w trzy dziury ?  Daj namiary na ku.r.wiszona

Id..io..t...ka

  Dnia 6.08.2019 o 20:03, Zakopiańczyk albo i napisał:

Mam psy ale nie w pokoju 

Moje też nie były w pokoju a królika rozszarpaly, ba, z klatki go wytargaly. Także ten, noo.

Daj mu jakieś warzywa nawet obierki z warzyw niż ta suchą karmę czy siano, kròliki też piją mòj przyzwyczaił się do cherbaty. 

  Dnia 6.08.2019 o 20:05, Zakopiańczyk albo i napisał:

Id..io..t...ka

Czemu, niejeden by chciał za darmoszke mieć full wypas ale nie ma

  Dnia 6.08.2019 o 20:05, Gość Monika napisał:

masz donosny glos zapewne

 

Też prawda ale miły się staram być bo ja lubię zwierzęta ale na krolikach się nie znam... ładny pieron,  biały taki w ciapki,, młoda mówiła że to królik lwi czy jakoś tak... ja mam stresa żeby ten królik przeżył do czasu  jak młoda z kolonii wróci, bo nawet mu po miskę do klatki nie sięgnę bo pieron atakuje...  I  jak ja się potem  przed dzieciakiem wytłumaczę 

biedny Zakopiańczyk, ja bym na miejscu królika do Ciebie wyszła z tej klatki

  Dnia 6.08.2019 o 20:06, Gość Gość napisał:

Moje też nie były w pokoju a królika rozszarpaly, ba, z klatki go wytargaly. Także ten, noo.

To przypilnuje i współczuję straty królika

  Dnia 6.08.2019 o 20:12, brokentiger87 napisał:

biedny Zakopiańczyk, ja bym na miejscu królika do Ciebie wyszła z tej klatki

Tyś się na mnie wyznała a królik nie

Cześć broken

oswoiłeś tygrysa, a z królikiem sobie nie poradzisz?

  Dnia 6.08.2019 o 20:18, brokentiger87 napisał:

oswoiłeś tygrysa, a z królikiem sobie nie poradzisz?

No tygrysa żem się nie bał a przed królikiem mam cykora pieron gryzie, boję się go

  Dnia 6.08.2019 o 20:21, Zakopiańczyk albo i napisał:

No tygrysa żem się nie bał a przed królikiem mam cykora pieron gryzie, boję się go

phi, ja też gryzę, jeszcze mnie nie znasz

nie wiem, przekup go marchewką? głaszcz po uszkach?

Hehe ino jak on mnie widzi to uszy po sobie układa i burczy. I ja już się wtedy wolę wycofać

może Tadzio wygląda zbyt krwiożerczo, królikożerczo. brodę zgól

Broken już robi zakusy na trola czeszac się po swojej wystarczy mile słowo i już zniewolona. Łatwy z ciebie kot.