Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ja tylko na chwilę.

Problem...

Polecane posty

Gość Gosc
33 minuty temu, Gość Gość napisał:

Może nie jest królową życia, ale wy chyba nawet tych 3 tys nie macie, że tak plujecie jadem. Jej chłopak też pracuje. Mają jeszcze trochę czasu by coś odłożyć i zaplanować. 

Jak was czytam to mi wstyd, że jestem kobietą 😫

No masz racje. Wkurzyly mnie tylko te jej naiwne teksty, ze pieniadze nie sa wazne. I ogolnie taka niedojrzalosc, Ale moze sama juz zapomnialam jak to jest kiedy sie ma 20 lat. Wiec autorko, przepraszam.

Co do ciazy, to jak najszybciej powiedz mamie. Moze faktycznie na poczatku zareaguje niezbyt fajnie, ale potem jej przejdzie i z wnuczki bedzie sie bardzo cieszyc. Dla ciebie lepiej ta rozmowe juz miec za soba. 

A ogolnie sytuacja wcale nie jest zla,nie masz 16 lat, pracujesz, jestes w stalym zwiazku, chlopak cieszy sie z ciazy. Bedzie dobrze, tylko patrz troszke bardziej realistycznie na zycie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Gosc napisał:

No masz racje. Wkurzyly mnie tylko te jej naiwne teksty, ze pieniadze nie sa wazne. I ogolnie taka niedojrzalosc, Ale moze sama juz zapomnialam jak to jest kiedy sie ma 20 lat. Wiec autorko, przepraszam.

Co do ciazy, to jak najszybciej powiedz mamie. Moze faktycznie na poczatku zareaguje niezbyt fajnie, ale potem jej przejdzie i z wnuczki bedzie sie bardzo cieszyc. Dla ciebie lepiej ta rozmowe juz miec za soba. 

A ogolnie sytuacja wcale nie jest zla,nie masz 16 lat, pracujesz, jestes w stalym zwiazku, chlopak cieszy sie z ciazy. Bedzie dobrze, tylko patrz troszke bardziej realistycznie na zycie. 

Szacunek dla ciebie za tego posta😁 no jest naiwna, ale kto w tym wieku nie był 😛? Takie prawo młodości... Choć i tak jest naprawdę ogarnięta jak na obecne czasy. Pozostaje życzyć tylko szczęścia 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A czy ktoś nazwie rzeczy po imieniu i powie, że rodzice, którzy w ogóle są w stanie rozważyć wyrzucenie córki z domu, dlatego że zaszła w ciążę, to nie są dobrzy ani wystarczająco kochający rodzice? Zwłaszcza, że autorka zdaje się oddaną i opiekuńcza córką.

Młodzi rodzice poradzą sobie, bo nie mają wyjścia. Ale jeśli mama autorki naprawdę jest skłonna wyrzucić ją z domu lub nawet o tym pomyśleć, niech nie będzie zdziwiona, że na starość też nie otrzyma wsparcia ani nie będzie mieć bliskich relacji z wnukami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wyrzucenie z domu z jedno, ale w dodatku zerwanie kontaktu? To nawet nie jest ważne, co ci rodzice zrobią naprawdę. Wystarczająco smutne jest to, że córka jest przeświadczona, że są do tego zdolni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
43 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wyrzucenie z domu z jedno, ale w dodatku zerwanie kontaktu? To nawet nie jest ważne, co ci rodzice zrobią naprawdę. Wystarczająco smutne jest to, że córka jest przeświadczona, że są do tego zdolni.

Mysle, ze to takie dzieciece myslenie. 

Znam sporo takich mlodziutkich matek, zadnej rodzice nie wyrzucili z domu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tylko na chwilę.
Dnia 7.08.2019 o 22:11, Gość Gosc napisał:

Mysle, ze to takie dzieciece myslenie. 

Znam sporo takich mlodziutkich matek, zadnej rodzice nie wyrzucili z domu.

 

Powiedziałam. Już nie mieszkam w domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krym
2 godziny temu, Ja tylko na chwilę. napisał:

Powiedziałam. Już nie mieszkam w domu. 

Rodzice cię wyrxucil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 7.08.2019 o 10:33, Gość Gość napisał:
Dnia 7.08.2019 o 10:29, Ja tylko na chwilę. napisał:

Nie zrozumiem po co tyle jadu? 

Nie rozumiem dlaczego jesteś taka tępa?

Nie rozumiem, skąd się takie chamy biorą? Podskakują, bo anonimowo?

Autorko, jesteś poukładaną, pracowitą kobietą, dacie radę, bylebyście tylko oboje się wspierali, gdy będą cięższe chwile. Trzymam za was oboje/troje kciuki, dbaj o siebie, pozdrawiam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tylko na chwilę.
1 godzinę temu, Gość Krym napisał:

Rodzice cię wyrxucil

Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tylko na chwilę.
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie rozumiem, skąd się takie chamy biorą? Podskakują, bo anonimowo?

Autorko, jesteś poukładaną, pracowitą kobietą, dacie radę, bylebyście tylko oboje się wspierali, gdy będą cięższe chwile. Trzymam za was oboje/troje kciuki, dbaj o siebie, pozdrawiam:))

Dziękuję i pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja bym usunęła. 

Ale jeśli to dla Ciebie żadne wyjscie- w takim razie życzę siły i milosci- bo widzę że Twoi rodzice Cię zawiedli w tak trudnym dla Ciebie momencie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Byłam starsza od Ciebie, dzidzie miałam na magisterce. Dziecko to wielki obowiązek, trzeba mu poświecić bardzo dużo czasu, wiec mysle ze studiów i pracy nie pogodzisz. Studia dzienne to w większości cały dzien poza domem, zajęcia są różnie poukładane. Ja nie wyobrażam sobie zostawić dziecka na tak długo. Za każdym razem jak muszę gdzieś wyjść to mysle co mała robi i czy wszystko u niej dobrze. Sama zrozumiesz jak urodzisz, jak byłam w ciąży to dużo rzeczy wydawało się łatwiejszych. Dzieci są różne, koleżanka urodziła w 30tyg, mały leżał w szpitalu ponad 2 miesiące. Był bardzo słaby i wymagał dużo opieki, nie mogła ich odwiedzać nawet rodzina. Na początku ciąży wszystko wydaje się proste, nikt nie myśli ze mogą być kompilacje. 10tys to bardzo malutko, ja na samego ginekologa i badania wydałam ponad 5tys, do tego wyprawka, która kosztowała nas blisko 10tys, co prawda większość rzeczy kupowaliśmy nowych. Tez pracowałam w ciąży ale musiałam zrezygnować, ponieważ moja ciąża była zagrożona i najważniejsze dla mnie było zdrowie córeczki. Rodzicom pewnie złość przejdzie. Moja mama tez nie była zadowolona na początku, bo chciała żebym skończyła studia, jednak zrozumiała, ze dziecko to samo szczęście, teraz mała to oczko w głowie dziadków. Chętnie się nią zajmują. Byli przerażeni jak pogodzę studia i dziecko. Musiałam się przenieść na studia zaoczne. A małe dziecko wymaga dużo pieniędzy, także unoszenie się honorem i mówienie ze jesteś zaradna finansowo w tak młodym wieku nic Ci nie da, sama zrozumiesz niedługo, ze to co masz to wcale nie jest dużo pieniędzy. Pampersy, kosmetyki, lekarze, leki, jakies zabawki, ubranka to cały czas spore koszty. Ja musiałam kupować mleko bo nie miałam pokarmu. Ślubu nie polecam brać w ciąży, dużo moich znajomych poronilo przed ślubem i nie był to dla nich najpiękniejszy dzień w życiu. Ślub mozecie wziąć po urodzeniu dziecka i zaoszczędzisz zbędnego stresu. Teraz to normalne, ze ludzie żyją bez ślubu i jeśli nie pobierasz alimentów od ojca dziecka to zaznaczy ze jesteście razem dla państwa. Pamiętaj, ze zdrowie maluszka jest teraz najważniejsze wiec nie przejmuj się niczym i nie planuj wszystkiego teraz żeby nie było rozczarowania. Sama zaplanowałam sobie wszystko, a później okazało się, ze mogę stracić córeczkę. 

Nie przejmuj się tym co mówią ludzie, najważniejsze jest wasze szczęście. Życzę ci dużo zdrówka i szczęścia. Na pewno sobie poradzicie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miła

Również w wieku 20 lat zaszłam w ciążę. I miałam tą samą zagwostke jak powiedzieć rodzicom. Powiedziałam najpierw mamie, a ona podzieliła się tą informacją z moim tatą. Wiedziała że to delikatna sprawa a ona bardziej potrafiła go rozpracować. U mnie też zawsze wykształcenie i stabilizację widzieli na pierwszym miejscu, a dopiero później zakładanie rodziny. Tak więc życzę Ci wszystkiego dobrego i powodzenia w przekazaniu im informacji. 

PS. Na początku będą źli, ale daj im czas to przyzwyczają się do tego. Teraz już za późno na krzyk z ich strony, muszą to poprostu zaakceptować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Życzliwa

To ja tylko dorzucę kilka rad od młodej matki która świetnie sobie radzi w podobnej sytuacji 😄

1. Przyjmuj każdą proponowaną pomoc, ktoś znajomy ma jakieś rzeczy po dziecku do oddania/pożyczenia - korzystaj, koleżanki z pracy chcą robić baby shower - super, przyjmowanie pomocy to nie "dejowanie"

2. Jak teściowie się cieszą że będzie dziecko pozwól im się angażować - jak wyżej każda pomoc się przyda a jeśli to będzie pierwszy wnuczek/wnusia to zwariują i przykro im będzie jak nie będą mieli udziału

3. Wszystko poza wyprawką apteczną kupuj w używanych wielopakach, dużo osób wystawia dużo rzeczy po dziecku na raz, czasem to wózek + jakieś inne przydatne pierdółki, czasem to ogromna paka ubranek, za grosze bo byle opróżnić strych. No i przemyśl czy wszystkich teoretycznie potrzebnych rzeczy potrzebujesz praktycznie, u mnie np zupełnie zbędne okazało się łóżeczko (wygodniej jak mała śpi ze mną)

4. Wyprawka apreczna - gemini, dużo taniej niż stacjonarne

5. Na czas ciąży ogarnij sobie medicovera albo enel meda albo coś w tym stylu, pakiet wyjdzie taniej niż pojedyńcze badania

6. Postaraj się w najbliższym czasie odkładać trochę więcej będzie lepsze zabezpieczenie na pierwszy rok (urlop macierzyński, dziecku jednak ten rok z matką potrzebny)

7. Studia niestety też ten rok będą musiały poczekać :c 

8. Postaraj się karmić piersią, dzieci na kp mniej chorują a mleko modyfikowane jest drogie

9. I nie myśl o tym że nie dasz rady, olej tych co każą ci zejść na ziemię, nikt nie mówi że będzie łatwo, będzie bardzo trudno ale mleko się już rozlało, nie ma co płakać i martwic się na zapas tylko wszystko sobie jak najlepiej zorganizować 😄

I POWODZENIA 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tylko na chwilę.
9 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Byłam starsza od Ciebie, dzidzie miałam na magisterce. Dziecko to wielki obowiązek, trzeba mu poświecić bardzo dużo czasu, wiec mysle ze studiów i pracy nie pogodzisz. Studia dzienne to w większości cały dzien poza domem, zajęcia są różnie poukładane. Ja nie wyobrażam sobie zostawić dziecka na tak długo. Za każdym razem jak muszę gdzieś wyjść to mysle co mała robi i czy wszystko u niej dobrze. Sama zrozumiesz jak urodzisz, jak byłam w ciąży to dużo rzeczy wydawało się łatwiejszych. Dzieci są różne, koleżanka urodziła w 30tyg, mały leżał w szpitalu ponad 2 miesiące. Był bardzo słaby i wymagał dużo opieki, nie mogła ich odwiedzać nawet rodzina. Na początku ciąży wszystko wydaje się proste, nikt nie myśli ze mogą być kompilacje. 10tys to bardzo malutko, ja na samego ginekologa i badania wydałam ponad 5tys, do tego wyprawka, która kosztowała nas blisko 10tys, co prawda większość rzeczy kupowaliśmy nowych. Tez pracowałam w ciąży ale musiałam zrezygnować, ponieważ moja ciąża była zagrożona i najważniejsze dla mnie było zdrowie córeczki. Rodzicom pewnie złość przejdzie. Moja mama tez nie była zadowolona na początku, bo chciała żebym skończyła studia, jednak zrozumiała, ze dziecko to samo szczęście, teraz mała to oczko w głowie dziadków. Chętnie się nią zajmują. Byli przerażeni jak pogodzę studia i dziecko. Musiałam się przenieść na studia zaoczne. A małe dziecko wymaga dużo pieniędzy, także unoszenie się honorem i mówienie ze jesteś zaradna finansowo w tak młodym wieku nic Ci nie da, sama zrozumiesz niedługo, ze to co masz to wcale nie jest dużo pieniędzy. Pampersy, kosmetyki, lekarze, leki, jakies zabawki, ubranka to cały czas spore koszty. Ja musiałam kupować mleko bo nie miałam pokarmu. Ślubu nie polecam brać w ciąży, dużo moich znajomych poronilo przed ślubem i nie był to dla nich najpiękniejszy dzień w życiu. Ślub mozecie wziąć po urodzeniu dziecka i zaoszczędzisz zbędnego stresu. Teraz to normalne, ze ludzie żyją bez ślubu i jeśli nie pobierasz alimentów od ojca dziecka to zaznaczy ze jesteście razem dla państwa. Pamiętaj, ze zdrowie maluszka jest teraz najważniejsze wiec nie przejmuj się niczym i nie planuj wszystkiego teraz żeby nie było rozczarowania. Sama zaplanowałam sobie wszystko, a później okazało się, ze mogę stracić córeczkę. 

Nie przejmuj się tym co mówią ludzie, najważniejsze jest wasze szczęście. Życzę ci dużo zdrówka i szczęścia. Na pewno sobie poradzicie. 

Dziękuję 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tylko na chwilę.
7 godzin temu, Gość Życzliwa napisał:

To ja tylko dorzucę kilka rad od młodej matki która świetnie sobie radzi w podobnej sytuacji 😄

1. Przyjmuj każdą proponowaną pomoc, ktoś znajomy ma jakieś rzeczy po dziecku do oddania/pożyczenia - korzystaj, koleżanki z pracy chcą robić baby shower - super, przyjmowanie pomocy to nie "dejowanie"

2. Jak teściowie się cieszą że będzie dziecko pozwól im się angażować - jak wyżej każda pomoc się przyda a jeśli to będzie pierwszy wnuczek/wnusia to zwariują i przykro im będzie jak nie będą mieli udziału

3. Wszystko poza wyprawką apteczną kupuj w używanych wielopakach, dużo osób wystawia dużo rzeczy po dziecku na raz, czasem to wózek + jakieś inne przydatne pierdółki, czasem to ogromna paka ubranek, za grosze bo byle opróżnić strych. No i przemyśl czy wszystkich teoretycznie potrzebnych rzeczy potrzebujesz praktycznie, u mnie np zupełnie zbędne okazało się łóżeczko (wygodniej jak mała śpi ze mną)

4. Wyprawka apreczna - gemini, dużo taniej niż stacjonarne

5. Na czas ciąży ogarnij sobie medicovera albo enel meda albo coś w tym stylu, pakiet wyjdzie taniej niż pojedyńcze badania

6. Postaraj się w najbliższym czasie odkładać trochę więcej będzie lepsze zabezpieczenie na pierwszy rok (urlop macierzyński, dziecku jednak ten rok z matką potrzebny)

7. Studia niestety też ten rok będą musiały poczekać :c 

8. Postaraj się karmić piersią, dzieci na kp mniej chorują a mleko modyfikowane jest drogie

9. I nie myśl o tym że nie dasz rady, olej tych co każą ci zejść na ziemię, nikt nie mówi że będzie łatwo, będzie bardzo trudno ale mleko się już rozlało, nie ma co płakać i martwic się na zapas tylko wszystko sobie jak najlepiej zorganizować 😄

I POWODZENIA 😄

 

Dziękuję bardzo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×