Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gaga

Chyba chcę mieć dziecko

Polecane posty

Gość Gaga

Męczy mnie ta myśl od kilku dni. Nie wiem czy to wina hormonów związanych ze zbliżającym się okresem czy siostry męża która jest w ciąży. Mam 33 lata nie chce mieć dzieci mój mąż też nie. Mieszkamy w uk. W odwiedziny przyjechali siostra męża z mężem. Ona jest w 6 mies ciazy. I ja obserwując ja obserwując jej męża i mojego jak się z nią obchodzi poczułam zazdrość? Nie wiem czy to możliwe żeby zazdrościć ciąży... Dziś przeglądałam instagram i załapalam się na tym że oglądam dzieci ciuszki pokoiki. I pomysłam że ja też tak chyba chcę. Taka mała słodka istotke. Nie wiem czy po okresie mi przejdzie czy nie... Achhh życie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xytuuuu

Pewnie ze chcesz. Lepiej się zastanów bo z wiekiem będzie co raz trudniej. Ja mam 32 lata, mieszkamy Cardiff i właśnie zaczęliśmy starania 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chy
11 minut temu, Gość Xytuuuu napisał:

Pewnie ze chcesz. Lepiej się zastanów bo z wiekiem będzie co raz trudniej. Ja mam 32 lata, mieszkamy Cardiff i właśnie zaczęliśmy starania 

Kurcze że to tak dopada z nienacka... Ja to się strasznie boje. Za granicą sami jak sobie poradzić z takim maluchem. Pracy rzucić nie mogę... Poztym uk moim zdaniem nie jest dobrym miejscem do wychowania dzieci. Zaczynam żałować że nie wpadłam w wieku 20 lat hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chy

Do dzieła więc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chy

Tak zazdrość o ciążę jest możliwa. Musisz się zastanowić bo to uczucie nie zniknie dopóki nie będziesz w ciąży 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igrek

Co by nie było, to jednak natura nas tak zaprojektowała, że większość kobiet prędzej czy później zapragnie dziecka. To nie jest łatwa decyzja, dziecko zmienia życie bezpowrotnie, szczególnie życie kobiety. Większość matek powie, że warto, ale część, że żałują. Jedna poprzestanie na jednym dziecku, inna tak dobrze poczuje się w roli matki, że będzie mieć kolejne.

Jeżeli w Tobie już zakiełkowała taka myśl, to raczej będzie wracać. Czasu na decyzję też nie masz jakoś bardzo dużo, każdy kolejny rok to większe ryzyko, dla Ciebie i potencjalnego dziecka. Nie każdy też zachodzi w ciążę od razu.

Od siebie powiem tylko tyle, że macierzyństwo to piękne i trudne doświadczenie. Bycie matką nie definiuje Cię w 100%, ale nadaje Tobie kolejny wymiar, bardzo ważny. Moim zdaniem warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja mam 30 lat i dwuletnie dziecko i kurcze nigdy więcej żadnych dzieci. To nie dla mnie. Nigdy ich mieć nie chciałam, ale coś mnie tknęło jak moja najlepsza przyjaciółka zaszła w ciążę. Zastanów się z 10 razy. Nie każda kobieta nadaje się na matkę. Tobie się tak tylko wydaje, że chcesz mieć dziecko, bo zazdriścisz nie ciąży, a tego jak się niby traktuje kobiety w ciąży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chy
8 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ja mam 30 lat i dwuletnie dziecko i kurcze nigdy więcej żadnych dzieci. To nie dla mnie. Nigdy ich mieć nie chciałam, ale coś mnie tknęło jak moja najlepsza przyjaciółka zaszła w ciążę. Zastanów się z 10 razy. Nie każda kobieta nadaje się na matkę. Tobie się tak tylko wydaje, że chcesz mieć dziecko, bo zazdriścisz nie ciąży, a tego jak się niby traktuje kobiety w ciąży. 

Może i masz rację. Właśnie najbardziej boję się tego że będę żałować. Ze to tak naprawde nie dla mnie. Ze mi się nie chce tego wszystkiego robić. I fakt kiedyś dawno temu zaraz po ślubu chciałam mieć dziecko. Miałam może z 24 lata. Ale z wiekiem mi przeszło. Dopadło teraz i męczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba
9 godzin temu, Gość Igrek napisał:

Co by nie było, to jednak natura nas tak zaprojektowała, że większość kobiet prędzej czy później zapragnie dziecka. To nie jest łatwa decyzja, dziecko zmienia życie bezpowrotnie, szczególnie życie kobiety. Większość matek powie, że warto, ale część, że żałują. Jedna poprzestanie na jednym dziecku, inna tak dobrze poczuje się w roli matki, że będzie mieć kolejne.

Jeżeli w Tobie już zakiełkowała taka myśl, to raczej będzie wracać. Czasu na decyzję też nie masz jakoś bardzo dużo, każdy kolejny rok to większe ryzyko, dla Ciebie i potencjalnego dziecka. Nie każdy też zachodzi w ciążę od razu.

Od siebie powiem tylko tyle, że macierzyństwo to piękne i trudne doświadczenie. Bycie matką nie definiuje Cię w 100%, ale nadaje Tobie kolejny wymiar, bardzo ważny. Moim zdaniem warto.

Dziękuję za odpowiedź. Wiem że to jest ultra ciężka decyzja. I boje się bardzo tego. Boję się że tego nie udźwigniemy i że nasze małżeństwo ucierpi na tym. Ze się nie odnajde w tym całym macierzyństwie. Dobrze mi tak jak jest. Jestem szczęśliwa. Tylko ta myśl. Ona tak męczy. Te wszystkie dzieci za którymi wodze wzrokiem. Filmiki które mnie rozczulaja... Bardzo bym chciałam żeby to przeszło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takajednapaniusia

Licz sie z tym ze sa rozne dzieci. Moja jest wyjatkowo wymagajaca high need baby. Lacznie z wymiotami z histerii do dzis a ma 3 lata. Kocham ja mimo wszystko. Jednak pierwsze 2 lata to byl koszmar.

ale mysle o drugim bo maz mnie namawia stara sie robie na dzieci prawie 35 lat mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 godzin temu, Gość Igrek napisał:

Co by nie było, to jednak natura nas tak zaprojektowała, że większość kobiet prędzej czy później zapragnie dziecka. To nie jest łatwa decyzja, dziecko zmienia życie bezpowrotnie, szczególnie życie kobiety. Większość matek powie, że warto, ale część, że żałują. Jedna poprzestanie na jednym dziecku, inna tak dobrze poczuje się w roli matki, że będzie mieć kolejne.

Jeżeli w Tobie już zakiełkowała taka myśl, to raczej będzie wracać. Czasu na decyzję też nie masz jakoś bardzo dużo, każdy kolejny rok to większe ryzyko, dla Ciebie i potencjalnego dziecka. Nie każdy też zachodzi w ciążę od razu.

Od siebie powiem tylko tyle, że macierzyństwo to piękne i trudne doświadczenie. Bycie matką nie definiuje Cię w 100%, ale nadaje Tobie kolejny wymiar, bardzo ważny. Moim zdaniem warto.

Powiem więcej, natura działa tak, że większość kobiet i mężczyzn w którymś momencie zapragnie dziecka. Mężczyzn zwykle dopada to później, więc zwykle dzieje się tak, że kobieta chce dziecko, facet się zgadza więc mają dzieci w okolicach trzydziestki- ale bezdzietni mężczyźni odczuwają instynkt rodzicielski około czterdziestki.

Porozmawiaj z mężem, może on też się nad tym zastanawia po pobycie siostry.

Natomiast jeśli on nadal dziecka nie chce to byliby niesprawiedliwe nakłaniać go na siłę tylko dlatego że Ty zmieniłaś zdanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takajednapaniusia

Powiem wprost. On jest egoista. Kobiety sa plodne najbardziej do 35tki jest mniejsze ryzyko wad typu down patau itd.

a moze on bedzie chcial dziecko z inna?

czasem chlop zabiera czas kobiecie ona traci lata on nie chce slubu ani dzieci a nagle znajduje nastepna i od razu dziecko slub...

Ty wyraznie chcesz miec dziecko. Dopiero Cie wezmie jak zobaczysz jak sie urodzi male siostry. Tak nas natura stworzyla. A ze bywa ciezko to jakos sobie musimy radzic.

pogadaj z facetem. Koniecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Takajednapaniusia napisał:

Powiem wprost. On jest egoista. Kobiety sa plodne najbardziej do 35tki jest mniejsze ryzyko wad typu down patau itd.

a moze on bedzie chcial dziecko z inna?

czasem chlop zabiera czas kobiecie ona traci lata on nie chce slubu ani dzieci a nagle znajduje nastepna i od razu dziecko slub...

Ty wyraznie chcesz miec dziecko. Dopiero Cie wezmie jak zobaczysz jak sie urodzi male siostry. Tak nas natura stworzyla. A ze bywa ciezko to jakos sobie musimy radzic.

pogadaj z facetem. Koniecznie!

Czytałaś w ogóle post autorki, czy tak se gadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Spróbuj spędzić pół dnia z jakimś dzieckiem najlepiej niemowlakiem i wtedy odpowiedź sobie na pytanie czy dasz radę. Dziecko to rezygnacja z siebie, przynajmniej na początku, obowiązek nieustanny, zmartwienia. Jeśli jesteś szczęśliwa to ja bym Ci jednak odradzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Powiem więcej, natura działa tak, że większość kobiet i mężczyzn w którymś momencie zapragnie dziecka. Mężczyzn zwykle dopada to później, więc zwykle dzieje się tak, że kobieta chce dziecko, facet się zgadza więc mają dzieci w okolicach trzydziestki- ale bezdzietni mężczyźni odczuwają instynkt rodzicielski około czterdziestki.

Porozmawiaj z mężem, może on też się nad tym zastanawia po pobycie siostry.

Natomiast jeśli on nadal dziecka nie chce to byliby niesprawiedliwe nakłaniać go na siłę tylko dlatego że Ty zmieniłaś zdanie. 

Nie on nie zmienił zdania. Dla niego dzieci to problem. I oczywiście nie naklanialbym go na siłę. Kiedyś gdy zdecydowaliśmy że nie chcemy mieć dzieci ustaliliśmy że gdy któreś z nas zmieni zdanie drugie poprostu się na to zgodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba
26 minut temu, Gość Gosc napisał:

Spróbuj spędzić pół dnia z jakimś dzieckiem najlepiej niemowlakiem i wtedy odpowiedź sobie na pytanie czy dasz radę. Dziecko to rezygnacja z siebie, przynajmniej na początku, obowiązek nieustanny, zmartwienia. Jeśli jesteś szczęśliwa to ja bym Ci jednak odradzała.

Ja spędzam nawet kilka dni z dziećmi bo często weekendy. Młody ma teraz 4 lata ale od urodzenia spędza czas ze mną a dziewczyna to już nastolatka ma 12 lat i od urodzenia do 5 r życia była właściwie u nas. To dzieci mojego brata który też mieszka w tym mieście co my. Ja bardzo lubię dzieci ale nie koniecznie 24 h na dobę. Pomagam im jak tylko mogę więc często siedzą i mnie po szkole np. Ale gdy wracają do domu nie czyje pustki tylko ulgę że mogę w spokoju usiąść. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba
26 minut temu, Gość Gosc napisał:

Spróbuj spędzić pół dnia z jakimś dzieckiem najlepiej niemowlakiem i wtedy odpowiedź sobie na pytanie czy dasz radę. Dziecko to rezygnacja z siebie, przynajmniej na początku, obowiązek nieustanny, zmartwienia. Jeśli jesteś szczęśliwa to ja bym Ci jednak odradzała.

Jejkuuu bardzo dziękuję za te słowa. Cały czas słyszę że to nie możliwe że jestem szczęśliwa bo nie pełna... Czyli bez dziecka haha. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba
57 minut temu, Gość Takajednapaniusia napisał:

Powiem wprost. On jest egoista. Kobiety sa plodne najbardziej do 35tki jest mniejsze ryzyko wad typu down patau itd.

a moze on bedzie chcial dziecko z inna?

czasem chlop zabiera czas kobiecie ona traci lata on nie chce slubu ani dzieci a nagle znajduje nastepna i od razu dziecko slub...

Ty wyraznie chcesz miec dziecko. Dopiero Cie wezmie jak zobaczysz jak sie urodzi male siostry. Tak nas natura stworzyla. A ze bywa ciezko to jakos sobie musimy radzic.

pogadaj z facetem. Koniecznie!

Ale ja nie rozumiem o co chodzi?? Mąż żadnego czasu mi nie zabiera. Ślub wzięliśmy po roku. W ogóle on zrobiłby wszytko żebym była szczęśliwa. Mowy o innej nie ma... Chyba nie przeczytałaś mojego postu co? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja urodziłam teraz drugie, tylko dlatego, żeby pierwsze nie było polsierotą, ale szczerze? 

Gdybym mogła przeżyć życie jeszcze raz,nie zdecydowała bym się na dzieci. 

Nie dlatego, że to jest życie na ciągłych obrotach, rezygnacja z siebie, a dlatego, że twoje życie, odkąd są dzieci to ciągłe zmartwienia... 

Nie patrz na ciuszki, ładne wózki bo to jest dodatek.

Pomysl czego Ty chcesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oja
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja urodziłam teraz drugie, tylko dlatego, żeby pierwsze nie było polsierotą, ale szczerze? 

Gdybym mogła przeżyć życie jeszcze raz,nie zdecydowała bym się na dzieci. 

Nie dlatego, że to jest życie na ciągłych obrotach, rezygnacja z siebie, a dlatego, że twoje życie, odkąd są dzieci to ciągłe zmartwienia... 

Nie patrz na ciuszki, ładne wózki bo to jest dodatek.

Pomysl czego Ty chcesz. 

Tylko,że dzieci nadają sens życiu.Bez dzieci to jest taka pustka,czujesz że czegoś brakuje w małżeństwie,że rodzina nie jest pełna.Z dziećmi podróżujemy,organizuje.y czas żeby wszyscy byli zadowoleni.Przynajmnuej coś się dzieje.A nie bezczynność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Oja napisał:

Tylko,że dzieci nadają sens życiu.Bez dzieci to jest taka pustka,czujesz że czegoś brakuje w małżeństwie,że rodzina nie jest pełna.Z dziećmi podróżujemy,organizuje.y czas żeby wszyscy byli zadowoleni.Przynajmnuej coś się dzieje.A nie bezczynność.

Jak ktoś je pusty to musi tą pustkę czymś zapełniać. Mogą to byc dzieci :-D

Dzieci nadają życiu sens? Czyli życie twoich dzieci nie ma sensu dopóki nie będa miały swoich dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyb
53 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja urodziłam teraz drugie, tylko dlatego, żeby pierwsze nie było polsierotą, ale szczerze? 

Gdybym mogła przeżyć życie jeszcze raz,nie zdecydowała bym się na dzieci. 

Nie dlatego, że to jest życie na ciągłych obrotach, rezygnacja z siebie, a dlatego, że twoje życie, odkąd są dzieci to ciągłe zmartwienia... 

Nie patrz na ciuszki, ładne wózki bo to jest dodatek.

Pomysl czego Ty chcesz. 

Dziękuję ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyb
50 minut temu, Gość Oja napisał:

Tylko,że dzieci nadają sens życiu.Bez dzieci to jest taka pustka,czujesz że czegoś brakuje w małżeństwie,że rodzina nie jest pełna.Z dziećmi podróżujemy,organizuje.y czas żeby wszyscy byli zadowoleni.Przynajmnuej coś się dzieje.A nie bezczynność.

Ale ja nie czuje pustki. I jestem bardzo szczęśliwa. A przede wszystkim uważam że sens życiu nadajemy my sami nie dzieci. Niczego nam w małżeństwie nie brakuje. A brak dzieci to przestrzeń nie pustka. Różni jesteśmy różnie patrzymy na życie. Różniez podróżujemy i organizujemy czas sobie nie pod dziecko tylko tak jak my chcemy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyb
52 minuty temu, Gość gosc napisał:

Jak ktoś je pusty to musi tą pustkę czymś zapełniać. Mogą to byc dzieci 😄

Dzieci nadają życiu sens? Czyli życie twoich dzieci nie ma sensu dopóki nie będa miały swoich dzieci?

W sedno! Ja ostatnio usłyszałam że prawdziwe życie i szczęście pozna się dopiero po tym jak samej się nosi życie w sobie hahha czyli każdy facet jest nie szczęśliwy każde dziecko Równiez i kobiety które nie chcą mieć dzieci też są nieszczęśliwe nawet jeśli są to tak naprawdę nie sa hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Sama sobie cały czas odpowiadasz na pytanie że jednak nie chcesz dziecka, więc po co ten wątek zakladalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erg123

Uwazam, ze powinnas sobie zadac pytanie czy nadal bedziesz szczesliwa Bez dzieci w wieku 45-80 lat. Mysle ze tylko osoby ktore sa zdecydowane nie miec dzieci I ich nigdy nie lubily moga byc szczesliwe Bez dzieci w wieku po 40. Reszta w wiekszosci zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 minut temu, Gość Erg123 napisał:

Uwazam, ze powinnas sobie zadac pytanie czy nadal bedziesz szczesliwa Bez dzieci w wieku 45-80 lat. Mysle ze tylko osoby ktore sa zdecydowane nie miec dzieci I ich nigdy nie lubily moga byc szczesliwe Bez dzieci w wieku po 40. Reszta w wiekszosci zaluje.

A skąd człowiek może wiedzieć czy będzie szczęśliwy w wieku 45-80 lat bez dzieci czy z dziećmi? Nie wiesz tego. Nawet jak masz dzieci, to nie wiesz czy nie będą one w późniejszym życiu dawały ci szczęście. Może przeciwnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erg123
31 minut temu, Gość gosc napisał:

A skąd człowiek może wiedzieć czy będzie szczęśliwy w wieku 45-80 lat bez dzieci czy z dziećmi? Nie wiesz tego. Nawet jak masz dzieci, to nie wiesz czy nie będą one w późniejszym życiu dawały ci szczęście. Może przeciwnie

Takie rzeczy sie wie- jak ktos  nie lubi dzieci, denerwuja go, nie wyobraza sobie poswiecenia sie chociazby w 1% dziecku I jest w 100% przekonany ze nie chce dzieci to taka osoba w wieku 50 lat prawdopodobnie nie bedzie zalowac ze nie zalozyla rodziny wczesniej. A u reszty osob jest duza szansa(duza szansa a nie pewnosc) ze beda nieszczesliwe Bez dzieci po 45rz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Erg123 napisał:

Takie rzeczy sie wie- jak ktos  nie lubi dzieci, denerwuja go, nie wyobraza sobie poswiecenia sie chociazby w 1% dziecku I jest w 100% przekonany ze nie chce dzieci to taka osoba w wieku 50 lat prawdopodobnie nie bedzie zalowac ze nie zalozyla rodziny wczesniej. A u reszty osob jest duza szansa(duza szansa a nie pewnosc) ze beda nieszczesliwe Bez dzieci po 45rz. 

Po co ktos ma marnowac najlepsze lata zycia na wychowanie dzieci tylko po to zeby na starosc nie żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irek
34 minuty temu, Gość Erg123 napisał:

Takie rzeczy sie wie- jak ktos  nie lubi dzieci, denerwuja go, nie wyobraza sobie poswiecenia sie chociazby w 1% dziecku I jest w 100% przekonany ze nie chce dzieci to taka osoba w wieku 50 lat prawdopodobnie nie bedzie zalowac ze nie zalozyla rodziny wczesniej. A u reszty osob jest duza szansa(duza szansa a nie pewnosc) ze beda nieszczesliwe Bez dzieci po 45rz. 

Tylko że jak ktoś ma 50-80 lat to dzieci są już dorosłe,rozmawia się z nimi jak równymi sobie.Dzieci nie są wiecznie małe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×