Mafi Malibu

Dnia 9.08.2019 o 11:27, Gość Gosc napisał:

O czym ty piszesz? Owszem o pracę w Emirates starają się tysiące dziewczyn, ale z tą ostrą konkurencją to nieźle pojechalas... Najczęściej są to laski, które nie za bardzo wiedzą co ze sobą zrobić w życiu, są po jakiś zaocznych albo prywatnych marketingach, socjologiach, turystykach, pedagogikach i pracują jako kelnerki, hostessy, recepcjonistki. 

Żadna lekarka na stażu ani tłumaczka w instytucjach Unii Europejskiej nie rzucilaby swojej pracy dla "kariery" stewardessy, zapewniam, to tyle jeśli chodzi o tą rzekomo "ostrą" konkurencję. Konkurencja jest napewno liczna, ale złożona głównie z ludzi, którzy nie za bardzo wiedzą co chcą w życiu robić i nie mają zbyt imponującego wykształcenia ani cv. 

Nie istnieje dla Ciebie nic pomiędzy napompowanymi, plastikowymi ustami a niezbyt urodziwa Martą, która z twarzy przypomina Gumisia? Są jeszcze naturalnie piękne kobiety i Marta do nich nie należy (to nic złego ale nie wiem po co zakłamywać rzeczywistość i nazywać niezbyt urodziwa dziewczynę pięknościa). 

I nie, Marta nie pochodzi ani z rodziny, ani ze środowiska intelektualistów. Jej sposób mówienia, słownictwo, dykcja wskazuje na swojska dziewczynę z małego miasteczka, myślę że to właśnie dlatego widzki ją lubią bo przypomina im prostą dziewczynę z sąsiedztwa. I znów - nie ma w tym nic złego, wręcz przeciwnie. 

Nie rozumiem takiego zaklamywania rzeczywistości i robienia z prostej dziewczyny z małego miasteczka, polskiej inteligencji, którą napewno nie jest. 

Za to Ty "napewno" jesteś Polską inteligencją, która na kilometr wyczuwa proste dziewczyny po ich dykcji. Szkoda, że ta inteligencja nie zawiera  w pakiecie poprawnej pisowni. Twoje słownictwo też wskazuje na to, że brylujesz po meandrach polskiej inteligencji - "nieźle pojechalas", "laski", "Gumiś". Te wszystkie powtórzenia to dowód na to jakie bogate masz słownictwo. Ach, tylko pozazdrościć. Zastanawiam się jak ktoś, kto tworzy wypowiedzi zakrawające o wtórny analfabetyzm, jest w stanie oceniać cudze słownictwo, dykcję czy sposób mówienia. Przecież Ty reprezentujesz bardzo niski poziom, o inteligencję się nawet nie otarłaś. 

Mnie dziwi tylko jedno. Kiedys Mafi powiedziala, ze zaraz po tym jak rzucila prace stewardessy zaczela pracowac w biurze nieruchomosci. Tylko z tego co sie orientuje to trzeba miec do tego typu pracy licencje, znac podstawy prawa itd. i rowniez jezyk arabski (mimo ze angielski tez jest jezykiem urzedowym w Dubaju). Takze nie wiem jak Mafi bez braku doswiadczenia zawodowego to ogarnela. No chyba ze chodzi o funkcje pani od wszystkiego, typu kserowanie dokumentow i parzenie kawy, bo do spraw admninistracyjnych, korespondencji tez musisz znac obok angielskiego jezyk arabski. Wniosek z tego taki, ze kazdy na yt moze mowic wszystko, ale prawda lezy posrodku.

17 minut temu, Gość gosc napisał:

Mnie dziwi tylko jedno. Kiedys Mafi powiedziala, ze zaraz po tym jak rzucila prace stewardessy zaczela pracowac w biurze nieruchomosci. Tylko z tego co sie orientuje to trzeba miec do tego typu pracy licencje, znac podstawy prawa itd. i rowniez jezyk arabski (mimo ze angielski tez jest jezykiem urzedowym w Dubaju). Takze nie wiem jak Mafi bez braku doswiadczenia zawodowego to ogarnela. No chyba ze chodzi o funkcje pani od wszystkiego, typu kserowanie dokumentow i parzenie kawy, bo do spraw admninistracyjnych, korespondencji tez musisz znac obok angielskiego jezyk arabski. Wniosek z tego taki, ze kazdy na yt moze mowic wszystko, ale prawda lezy posrodku.

Nie musi znać arabskiego, państwową licencję można łatwo wyrobić w RERA, wystarczy zdać egzamin po kursie. Jeśli tam mieszka i zna angielski, to żaden problem. Nie sądzę, żeby było to kłamstwo.

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie musi znać arabskiego, państwową licencję można łatwo wyrobić w RERA, wystarczy zdać egzamin po kursie. Jeśli tam mieszka i zna angielski, to żaden problem. Nie sądzę, żeby było to kłamstwo.

Wyrobic licencje oczywiscie mozna, ale czy latwo......no nie wiem. Takie kursy oferowane sa w trybie na caly etat i trwaja dosc dlugo, a do tego nie sa tanie. Nie wiem czy z pensji stewardessy (ktora nie jest duza) mozna zaoszczedzic tyle, by przez wiele miesiecy nie pracowac i spokojnie zajac sie dalszym ksztalceniem. Nie twierdze, ze Mafi klamie, twierdze jedynie ze koloryzuje. Moze pracowala gdzies w recepcji, albo pomagala chlopakowi w pracy i tyle. Co oczywiscie nie jest niczym zlym. Faktem jest jednak, ze szybko uciela temat swojej pracy i nigdy do niego nie wrocila. No i bez przesady, ze jest taka konkurencja na stewardesse. Najwazniejszy jest wiek, wzrost, predyspozycje zdrowotne i sprawnosciowe, oraz znajomosc jezykow (wystarczy matura) i kompetencje interpersonalne. Wiem, bo moja kolezanka probowala i nie dostala sie, bo nie przeszla testow (nogi jej puchly). Tak to nic do Mafi nie mam, sympatyczna dziewczyna.

7 minut temu, Gość gosc napisał:

Wyrobic licencje oczywiscie mozna, ale czy latwo......no nie wiem. Takie kursy oferowane sa w trybie na caly etat i trwaja dosc dlugo, a do tego nie sa tanie. Nie wiem czy z pensji stewardessy (ktora nie jest duza) mozna zaoszczedzic tyle, by przez wiele miesiecy nie pracowac i spokojnie zajac sie dalszym ksztalceniem. Nie twierdze, ze Mafi klamie, twierdze jedynie ze koloryzuje. Moze pracowala gdzies w recepcji, albo pomagala chlopakowi w pracy i tyle. Co oczywiscie nie jest niczym zlym. Faktem jest jednak, ze szybko uciela temat swojej pracy i nigdy do niego nie wrocila. No i bez przesady, ze jest taka konkurencja na stewardesse. Najwazniejszy jest wiek, wzrost, predyspozycje zdrowotne i sprawnosciowe, oraz znajomosc jezykow (wystarczy matura) i kompetencje interpersonalne. Wiem, bo moja kolezanka probowala i nie dostala sie, bo nie przeszla testow (nogi jej puchly). Tak to nic do Mafi nie mam, sympatyczna dziewczyna.

No nie wiem, czy tak szybko ucięła temat pracy. Wspominała i wspomina o tym dosyć często, nawet pokazywała przykładowe mieszkanie w nowoczesnym budynku. Raczej nie mogłby tam wejść, gdyby nie pracowała w biurze nieruchomości. 

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Wyrobic licencje oczywiscie mozna, ale czy latwo......no nie wiem. Takie kursy oferowane sa w trybie na caly etat i trwaja dosc dlugo, a do tego nie sa tanie. Nie wiem czy z pensji stewardessy (ktora nie jest duza) mozna zaoszczedzic tyle, by przez wiele miesiecy nie pracowac i spokojnie zajac sie dalszym ksztalceniem. Nie twierdze, ze Mafi klamie, twierdze jedynie ze koloryzuje. Moze pracowala gdzies w recepcji, albo pomagala chlopakowi w pracy i tyle. Co oczywiscie nie jest niczym zlym. Faktem jest jednak, ze szybko uciela temat swojej pracy i nigdy do niego nie wrocila. No i bez przesady, ze jest taka konkurencja na stewardesse. Najwazniejszy jest wiek, wzrost, predyspozycje zdrowotne i sprawnosciowe, oraz znajomosc jezykow (wystarczy matura) i kompetencje interpersonalne. Wiem, bo moja kolezanka probowala i nie dostala sie, bo nie przeszla testow (nogi jej puchly). Tak to nic do Mafi nie mam, sympatyczna dziewczyna.

No ale trochę wyolbrzymiasz to kształcenie. To jest po prostu krótkie szkolenie, zdajesz egzamin i dostajesz papierek. Potem musisz tylko przedłużać licencję. Może po prostu po znajomości miała jakąś posadę na stałe w Dubaju w Europejskiej firmie, zrobiła szybko kurs i może tak pracować. 

ile ona ma lat?

28

Dnia 13.08.2019 o 19:55, Gość gość napisał:

No nie wiem, czy tak szybko ucięła temat pracy. Wspominała i wspomina o tym dosyć często, nawet pokazywała przykładowe mieszkanie w nowoczesnym budynku. Raczej nie mogłby tam wejść, gdyby nie pracowała w biurze nieruchomości. 

Pokazywała mieszkanie, które wynajmuje jej kolega.

Dnia 14.08.2019 o 18:22, Gość Gosc napisał:

28

Wow wygląda na ok 35

Dnia 14.08.2019 o 18:22, Gość Gosc napisał:

28

Serio? Myslalam że jest po 30-tce, dawałam jej tak 33-34 lata. To latanie nieźle ją styralo. 

Dnia 14.08.2019 o 18:22, Gość Gosc napisał:

28

A ten jej Jamie wygląda na conajmniej 15 więcej... obleśne to. 

Kolejna Polka, która poczuła, że kelnerowanie na pokladzie to żaden miód i złapała dużo starszego faceta żeby tylko nie musieć więcej tyrać. 

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Wow wygląda na ok 35

Popracuj kilka lat na wysokosciach, z ciaglym stresem na ramieniu to pogadamy. Ty masz byc elegancka, opanowana ciagle usmiechnieta, uprzejma i znac odpowiedzi na setki pytan. (Do tego Swiadomosc, ze masz rodzine i chcesz do niej wrocic, bo to siedzi gdzies tam z tylu w twojej glowie). 

Jesli do rozmowy przedwstepnej, wiedzac, ze beda zaproszone tylko 4 osoby, wplywa min.  600  aplikacji, to wg. jednej z  piszacych nie ma konkurencji. 

Jesli bedziecie mialy okazje, zaaplikujcie moze traficie na nauki i zaczniecie pracowac. Po roku wpadnijcie ponownie ze swoimi wlasnymi uwagami. 

11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Popracuj kilka lat na wysokosciach, z ciaglym stresem na ramieniu to pogadamy. Ty masz byc elegancka, opanowana ciagle usmiechnieta, uprzejma i znac odpowiedzi na setki pytan. (Do tego Swiadomosc, ze masz rodzine i chcesz do niej wrocic, bo to siedzi gdzies tam z tylu w twojej glowie). 

A do kogo te gorzkie żale? Trzeba się było uczyć i znaleźć lepsza pracę 

31 minut temu, Gość Gosc napisał:

Popracuj kilka lat na wysokosciach, z ciaglym stresem na ramieniu to pogadamy. Ty masz byc elegancka, opanowana ciagle usmiechnieta, uprzejma i znac odpowiedzi na setki pytan. (Do tego Swiadomosc, ze masz rodzine i chcesz do niej wrocic, bo to siedzi gdzies tam z tylu w twojej glowie). 

Jesli do rozmowy przedwstepnej, wiedzac, ze beda zaproszone tylko 4 osoby, wplywa min.  600  aplikacji, to wg. jednej z  piszacych nie ma konkurencji. 

Jesli bedziecie mialy okazje, zaaplikujcie moze traficie na nauki i zaczniecie pracowac. Po roku wpadnijcie ponownie ze swoimi wlasnymi uwagami. 

 

W każdej pracy jest konkurencja, w każdej !!! Nawet idąc na kasę do biedronki. A co dopiero wyżej. Są zawody, że najpierw trzeba się wiele lat uczyć, by w ogóle móc złożyć aplikacje na konkretną pozycje. Stewardessa to nie top modelka albo pilot, stewardessą może zostać każda dziewczyna, która jest w dobrej kondycji fizycznej i zna języki. A to w dzisiejszych czasach nie jest żadną zasługą.

Nie oglądam na bieżąco, ale kilka filmów widziałam, czasem na ig patrze co u niej. Sympatyczna, mądra, twardo stąpająca po ziemi, pozytywna. Troche przegina jedzeniowo, ale w sumie co mi do tego, mamy odmienny gust. Jamie przesympatyczny, widac że uwielbia Mafi. Dubaj i pustynne klimaty to kompletnie nie moja bajka, ale jej fit sylwetka i to jak jest wysportowana motywuje do ćwiczeń :)

Strasznie drogo w tym Dubaju. 4 tys zl za klitke 23 m2 na peryferiach miasta. W zyciu nie wiem co ludzie widza ciekawego w tym Dubaju.

Mowila ze ma spore oszczednosci uzbierane w ciagu 5 lat pracy jako stefka. 60 miesiecy po 4 tys miesiecznie to akurat na wille w dubaju starczy.

12 minut temu, Gość gość napisał:

Strasznie drogo w tym Dubaju. 4 tys zl za klitke 23 m2 na peryferiach miasta. 

Pewnie, że drogo, ale jeśli dwoje ludzi zarabia miesięcznie np. 30.000 zł., to nie jest to duże obciążenie. Dobry nformatyk ma 50.000 na rękę. Stewardessa od 9.000 nawet do 25.000 i mieszkanie gratis. Do tego w każdej destynacji otrzymują np. 60 EURO, 80. Takie informacje znalazłam na profesjonalnych stronach.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

A do kogo te gorzkie żale? Trzeba się było uczyć i znaleźć lepsza pracę 

To nie sa gorzkie zale. Odpowiedz na w.pis  Praca jest jak kazda inna.  Z biegla znajomoscia 4 jezykow znajde zawsze prace. 

Chyba jak mial placone za mieszkanie jako stefka, stala kwota 4 tys miesiecznie, to mieszkali w centrum. A jak skonczyla sie doplata to sie wynieli na zadupie do klitki. Maz nie zarabia tych 50 tys miesiecznie jako wybitny specjalista

1 godzinę temu, Gość kulka napisał:

W każdej pracy jest konkurencja, w każdej !!! Nawet idąc na kasę do biedronki. A co dopiero wyżej. Są zawody, że najpierw trzeba się wiele lat uczyć, by w ogóle móc złożyć aplikacje na konkretną pozycje. Stewardessa to nie top modelka albo pilot, stewardessą może zostać każda dziewczyna, która jest w dobrej kondycji fizycznej i zna języki. A to w dzisiejszych czasach nie jest żadną zasługą.

nikt nie broni wystartowac. Moze tak  do niemieckich linii? 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

nikt nie broni wystartowac. Moze tak  do niemieckich linii? 

moderatorski sarkazm

Ale o co wam znowu chodzi? Mieszkanie nie takie, facet nie taki, praca zła, a w ogóle baba brzydka jak noc ;D Okropne babska, okropne jest to forum.

Nie zamieniłabym się na Dubaj, pustynia to nie moje klimaty, kultura też (pomimo, że cały półwysep sili się na bycie cywilizowanym miejscem). Jako mała dziewczynka uważałam , że cabin crew to ekskluzywna praca, szczyt marzeń, jak urosłam to zrozumiałam, że niestety, ale nawet w business i first class jest się po prostu wysoko opłacaną barmanką, kelnerką i sprzątaczką. Nie tylko ekonomiczna czy tzw. tanie linie to klasa bydlęca, bo i w first można spotkać buraków, ale imho pieniądze nie rekompensują poniesionych kosztów, zwłaszcza zdrowotnych. Ale dla niektórych to praca marzeń. Marcie mogę zazdrościć gibkiego ciała, ale to też jest okupione ćwiczeniami, treningami i restrykcjami. A zwiedzać świat jak stewardessa, hmm teraz to luzik, jest wiele możliwości lotu na drugi koniec świata, bez rujnowania się i brania wieloletnich kredytów, wystarczy obserwować chociażby f4f :)

Moze lubi takie male mieszkania 20 m2 przywyczajla sie w rtobocie mieszkac w skaldziku na szczotki. Dobrze ze okna sa duze.

Na logikę po co jej większe? Z mężem mieszkaliśmy bardzo długo na 25 m2, mało mebli, mało ciuchów, nie mieliśmy niepotrzebnych rzeczy i najlepsze to mało sprzątania :D Dla mnie małe mieszkanie to ogromny plus. Byłam eko-sreko, minimalistyczna, zero-waste zanim to wszystko zaczęło być modne ;)

Na logike finansowa mieszkaja w schowku. Zwyczajnie ich nie stac na wieksze jak nie ma dofinnsowania z roboty. Pawel Goldych chyba mieszka gdzies obok Mafi, na 80 m2 za chyba 8 tys miesiecznie, na ale jego dziewczyna jest stefka i ma doplate 4 tys. mesiecznie.

Mi się podoba ich mieszkanie. Na Kafe panuje kult wielkiego mieszkania, a jeszcze lepiej domu. Po co im większe, może w takim mają wszystko, czego im trzeba? Mi to lata jak kto mieszka.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Mi się podoba ich mieszkanie. Na Kafe panuje kult wielkiego mieszkania, a jeszcze lepiej domu. Po co im większe, może w takim mają wszystko, czego im trzeba? Mi to lata jak kto mieszka.

Tym bardziej, że obydwoje pewnie dużo czasu spędzają w pracy i na mieście. Ciągle nam coś pokazuje we vlogach. 

ja tez myslalam ze ma ze 34 a nie 28, no w zyciu