Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lolipoppX

Siostry mojego męża i ja

Polecane posty

Gość PRAWDAw

Ktos wyzej pisalo zamianie dzialek na dom, wiec od razu napisze, ze nie ma takiej opcji poniewaz mamy gospodarstwo zaraz obok tego domu a dzialki sa daleko, poza tym za duzo wlozylismy w ten dom kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Z reszta siostry trzymają się zapisu - mają się wyprowadzić po wyjściu za mąż!!! Tak więc nie wychodząc za mąż mogą mieszkać legalnie, zgodnie z zapisem!

Jednego tylko nie rozumiem - dlaczego ojciec nie nakazał w zapisie równego partycypowania w kosztach i rachunkach domu???

To zmobilizowałoby siostrzczki do szybkiego ewakułowania się na swoje, bo nie chciałyby remontować nie swojego domu.

Także warunki zapisu durne jak nie wiem co - siostry mogą sobie mieszkać do śmierci zgodnie z prawem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
7 minut temu, Gość PRAWDAw napisał:

One na to, ze co niby maja zrobic skoro sa pannami, nie znalazly mezow nie maja sie nawet gdzie wyprowadzic a prace maja przecietne ( pracuja w sklepach) Dzialki nie sa az tyle warte zeby kupic mieszkanie- co jest faktem obydwie sa warte jakies 200tys. Ze sobie nie wyobrazaja stad wyprowadzac, ze nie poradza sobie.

No i wszystko jasne!

One nie wyprowadza się nigdy.

Także musisz pogodzić się z sytuacją i odkładać jak najwięcej kasy z twojego super prezentującego fryzjerstwa żeby zbudować swój własny dom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Gość PRAWDAw napisał:

TO JEST MOJ DOM  jestem jego wspolwlascicielka- bylismy z mezem u notariusza i mam akt wlasnosci na siebie. A szwagierki to posozyty ktore nic nie robia, nawet nie gotuja ( w ciagu tygodnia tesciowa gotuje a w niedziele ja) i chce zaznaczyc, ze ja tam przez tydzien nie jem obiadow, jem w pracy - zamawiamy z pracownicami cos z miasta. Nie jestesmy tzw wiocha mieszkamy niedaleko miasta, wszedzie mamy rzut kamieniem. Jestem psychicznie zajechana przez ta sytuacje. 

Otóż nie jest to Twoj dom, bo darowizny otrzymane przed zawarciem małżeństwa nie wchodzę w skład majątku wspólnego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, NaugthyBitch napisał:

Otóż nie jest to Twoj dom, bo darowizny otrzymane przed zawarciem małżeństwa nie wchodzę w skład majątku wspólnego. 

Mąż ją dopisał do współwłasności, więc to jest jej dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

No i co z tego że jest jej w jakimś tam kawałku?

Siostry i tak się nigdy nie wyprowadzą!

Tym bardziej ze ich działki nie wystarczą na kupno mieszkania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
32 minuty temu, Gość PRAWDAw napisał:

One na to, ze co niby maja zrobic skoro sa pannami, nie znalazly mezow nie maja sie nawet gdzie wyprowadzic a prace maja przecietne ( pracuja w sklepach) Dzialki nie sa az tyle warte zeby kupic mieszkanie- co jest faktem obydwie sa warte jakies 200tys. Ze sobie nie wyobrazaja stad wyprowadzac, ze nie poradza sobie. Byl placz przez co maz widzialam jak mieknie. 

Obie działki są warte 200tys? Spoko. Ty wejdź na otodom, czy jakąś gratkę w twojej okolicy i sprawdź ile kosztują mieszkania. Skoro im nie przeszkadza mieszkać we dwie w jednym pokoju, to kawalerkę za to kupią, a nawet dwupokojowe. Co was to obchodzi, że one mężów nie mają? Wasza to wina? We dwie sobie poradzą. Razem mają minimum 3 tys dochodu, z głodu nie zdechną. U mamy wygodnie, bo matka się daje wykorzystywać i chyba to wyraźnie widzi skoro cię poparła. Taa zmęczone po robocie, a ty po swojej tyle energii jakbyś dopiero co z łóżka zeszła? A na co chorują skoro w sklepie zapinkalać mogą, a po pracy łyżki umyć już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale nie musicie ich utrzymywać. Jeżeli utrzymanie domu kosztuje np w 1500 to skoro jest was 5 to po 300 na głowę i tyle. Nawet z pracy w sklepie stać je na tyle a jak nie to sprawa o eksmisje. Dodatkowo maja robić koło siebie tj gotować i sprzątać. 

Jak będziesz mieć dzieci to będziesz im odbierać żeby utrzymywać leniwe baby? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Bimba napisał:

No i co z tego że jest jej w jakimś tam kawałku?

Siostry i tak się nigdy nie wyprowadzą!

Tym bardziej ze ich działki nie wystarczą na kupno mieszkania!

To dobiorą kredytu! Jak brat mógł wziąć na remont starej rudery, jak autorka wsadziła swoje oszczędności, to one też mogą! Tylko, że one pewnie rozpi/erdalają swoje wypłaty lekką ręką i nie pasuje im, że do galerii miesięcznie będą miały po 200zł, a nie po 1500. Wszystko było proste, gdyby nie ten zapis. Mąż autorki dał się wrobić i teraz za to płaci.

Autorko przyszło mi coś do głowy. One mają zapis, że mogą mieszkać do swojego ślubu. A nie jest tak, że one mają tylko i wyłącznie prawo do mieszkania i nic na ten temat więcej nie ma? Ty wiesz, że możesz im czynsz wrąbać, a na pewno masz prawo egzekwować płacenie rachunków. Prawo rodzinne mówi o tym, że dorosłe pracujące dziecko, które zamieszkuje w domu rodzinnym jest zobowiązane dokładać się do gospodarstwa domowego, czyli rachunki i żarcie. Jeśli któraś byłaby bezrobotna, to ma obowiązek dbać o dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale nie musicie ich utrzymywać. Jeżeli utrzymanie domu kosztuje np w 1500 to skoro jest was 5 to po 300 na głowę i tyle. Nawet z pracy w sklepie stać je na tyle a jak nie to sprawa o eksmisje. Dodatkowo maja robić koło siebie tj gotować i sprzątać. 

Jak będziesz mieć dzieci to będziesz im odbierać żeby utrzymywać leniwe baby? 

Na 4, bo matki jako dożywotnicy na głowie syna i synowej się nie liczy. Oczywiście, że je stać. Sprawa o eksmisję może nie, ale sprawa o dokładanie się do gospodarstwa domowego i dbanie o to gospodarstwo domowe jak najbardziej.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inków

O kurde są po 30 tce i ciągle same się zaspokajają bo nawet faceta nie mają..a może jednak drugiej liże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Idź do prawnika z umowami i niech Ci powie jakie masz opcje. Spisz pomysły które tu padły i to omów z prawnikiem. Tyle że mąż nie może wymiekac jak się siostrzyczka rozplacze. Musicie mówić jednym głosem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bez współpracującego męża nic nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Czyli one się popłakały i tym samym uznały ze dały argumenty na swoją obronę ? A dlaczego one uznały ze każdy ma w domu po jednym pokoju ale to ty z mężem macie utrzymywać wszystko? Skoro działki są warte tyle ile są i one tam się nigdy nie wybudują to niech sprzedadzą i swoją kasę wylądują w remont domu z którego nie chcą się wyprowadzić , niech zrobią górę , osobne wejście,osobne liczniki na wodę i prąd. Ty zyskawszy jeden pokuj i ciszę na swoim rewize .  Nie może być tak, ze one maja warte 100 tys działki , żyją na wasz koszt i szafa gra. Jak ich  niby nie stać na utrzymanie to niech wam oddadzą kasę i wy sobie zróbcie remont całej chałupy . Twój maz jest twoim mężem a nie ich wiec on nie musi utrzymywać dwóch samotnych kobiet. Niech ich łzy nie manipulują wami, one nawet nie ogarnęły ze to ty i maz faktycznie płacicie za ich zużyta wodę , gaz, prąd . Nie zaproponowały jakiegoś układu , nie maja wstydu, przed tobą łażą z fachem ale żyją za woja kasę . Wracaj do rozmowy bo wyglada na to ze sobie pogadaliscie a zmian nie będzie. Dzisiaj zapytaj czy przemyślały problem i czy widza jakieś wyjście polegające przynajmniej na tym, ze będą się dokładać do rachunków. Jak powiedzą ze nie maja z czego to wówczas ich zapytaj czy maja na adwokata bo skończą w sądzie który może je wyeksmitować jeśli maja swój majątek ( działki ) a wyłudzają pieniądze od was w ten sposób, ze żyją na wasz koszt. Na co tracą kasę skoro m niby nie starcza ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Też bym poszla do prawnika dowiedzieć się jakie są możliwości ruchu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×