Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Mogę stracić pracę bo nie sprzedałam alkoholu i papierosów

Polecane posty

Gość Gość

Od trzech miesięcy pracuje w monopolowym szefowa jest miła i nie źle płaci a teraz mam problemy.

 Otóż wczoraj wieczorem przyszła małolata z dzieckiem i chciała kupić łyski i papierosy a ja jej oczywiście nie sprzedałam bo nie miała dowodu i była z dzieckiem. Kłucila się ostro że muszę jej sprzedać a ja jej powiedziałam w nerwach że jest patologia skoro mając dziecko pije i pali.Okazało się że ta pani to wieloletnią klijentka i szefowa ją zna i ma 30 lat a nie 17 jak myślałam, szefowa strasznie krzyczała przez telefon że to bardzo porządna kobieta i że mam ją przeprosić i że do popołudnia zastanowi się co dalej ze mną. Bardzo się boje utraty pracy bo mnie na to nie stać mam troje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ankaa

Słusznie zrobiłaś. Matka co kupuje papierosy i tanią wódkę to Patolka.

Szkoda, że szefowa woli klienta bo płaci niż zaufanego pracownika 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta

Dobrze zrobilas, ze nie sprzedalas. Ale komentarze moglas zostawic dla siebie. Twoja praca to sprzedaz, a nie mowienie co myslisz o klientach. Myslec mozesz co chcesz, ale nie mow glosno. 

Szefowej powiedz, ze wygladala mlodo i nie miala dowodu, balas sie sprzedac. I ze sie awanturzyla i krzyczala, tobie tez sie udzielilo. Przepros ja za obrazliwe slowa tylko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mówiłam o tym szefowe ze bałam się sprzedać tozaczęła jeszcze bardziwj się złościc że nie rozróżniam 30 latki od nastolatki nie ukrywam że trochę rzadałam dowodu bo nie podobało mi się że matka kupuję drogą łyski i jeszcze papierosy bo to dla mnie patologia pic rży dziecku i chciałam dobrze bo tyle się słyszy o wypadkach dzieci bo rodzice pijani a widziałam że klijentka ma tylko kartę w ręku. To też powiedziałam szefowej że chciałam dobrze dla dziecka ale powiedziała że ta pani nigdy nie kupuje alkoholu i podobno to miał być tylko prezent według klijentki i nie moge komuś nie sprzedać fajek bo ma dziecko. Nie przeproszę tej kobiety już wolę bycbez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zasady zasadami, ale zachowałas sie jak jeszcze większy burak. Po co ja wyzywalas? I co z tego ze kupuje? Była nietrzeźwa jak przyszła do sklepu? Ja tez czasem kupuje papierosy dla męża, czasem alkohol. Jesteśmy dorośli i nikt nie musi Ci sie tłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Mówiłam o tym szefowe ze bałam się sprzedać tozaczęła jeszcze bardziwj się złościc że nie rozróżniam 30 latki od nastolatki nie ukrywam że trochę rzadałam dowodu bo nie podobało mi się że matka kupuję drogą łyski i jeszcze papierosy bo to dla mnie patologia pic rży dziecku i chciałam dobrze bo tyle się słyszy o wypadkach dzieci bo rodzice pijani a widziałam że klijentka ma tylko kartę w ręku. To też powiedziałam szefowej że chciałam dobrze dla dziecka ale powiedziała że ta pani nigdy nie kupuje alkoholu i podobno to miał być tylko prezent według klijentki i nie moge komuś nie sprzedać fajek bo ma dziecko. Nie przeproszę tej kobiety już wolę bycbez pracy.

No matka do sklepu może już tylko po kaszę przychodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jesteś od sprzedawania, a nie oceniania wyborów życiowych klientów. Jak dla mnie to nie nadajesz się do tej pracy. Miałaś podstawę żeby nie sprzedać jej alkoholu/papierosów - brak dokumentu potwierdzającego wiek, więc trzeba było się tego trzymać a nie wdawać się w pyskówki.

Jak nie chcesz przeprosić to się zwolnij. Chyba każdemu wyjdzie to na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wylecisz za to że nie sprzedalas, tylko za to że zwyzywalas klientkę. Gdybym była twoja szefowa a ta klientka nawet nie była moja znajoma i nawet gdyby miała 16 lat to też bym cię wyrzuciła, bo nie masz prawa nikogo wyzywać o patologii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dzwoniła szefowa że się zastanowiła i rozmawiała z tą panią i ta klijentka nie chce mojego zwolnienia ale mam ją przeprosić. Idę na 14 do pracy i czuję że nie wytrzymam nerwowo.

 Łatwo wam mówić że mogłam nie sprzedać i nic nie komentować ale jak widzę dorosłego człowieka z kolorowymi włosami w dresie co kupuje drogi alkohol to aż mną trzęsie bo ja bym za te kwotę kupiła coś dziecku a babka chciała wydać ponad 150 zł  a mi serde pękało ile bym za to moim dzieciom kupiła. Widziałam że ma tylko kartę w ręku więc po krótkiej wymianie zdań że nie sprzedam bo przyszła z dzieckiem spytałam o ten dowód bo wiedziałam że nie ma a ona wtedy się zdenerwowała i mówiła że ma 30 lat i że codziennie tu kupuje papierosy więc nie wzięła dowodu bo w jej wieku nigdzie ją nikt nie pyta od dawna. No to jej po powiedzialam że takie patolki jak ona szybko się starzeją od picia i palenia więc równie dobrze może mieć 16 czy 17 lat. Poniosło mnie wiem ale walczyłam w słusznej sprawie.Niewiedziałam że pójdzie siey poskarżyć szefowej a chciałam tylko chronić dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Heh, kiedyś jechałam w ciąży do dziadka na kawę. Poprosił mnie, bym po drodze kupiła mu papierosy. W sklepie pod jego domem też mi nie sprzedali, bo rzekomo nie wolno sprzedać alkoholu i wyrobów tytoniowych kobietą w ciąży. Powiedz szefowej, że myślałaś, że ten zakaz dotyczy też matek z dziećmi do lat 3,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariiOlla
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Powiedz szefowej, że myślałaś, że ten zakaz dotyczy też matek z dziećmi do lat 3,

Nawet chyba jest taki zakaz ustawowy, wisi to na sklepie, że dzieciom ,osobom nietrzeźwym, kobietom w ciąży i matkom z dziećmi nie sprz daje się alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Twoja szefowa łamie prawo. Nie wolno ci sprzedać alkoholu i wyrobów tytoniowych kobiecie z dzieckiem czy w ciąży. Kazać ci popełnić przestępstwo twoja szefowa robi bardzo źle, więc możesz iść z tym na policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dzwoniła szefowa że się zastanowiła i rozmawiała z tą panią i ta klijentka nie chce mojego zwolnienia ale mam ją przeprosić. Idę na 14 do pracy i czuję że nie wytrzymam nerwowo.

 Łatwo wam mówić że mogłam nie sprzedać i nic nie komentować ale jak widzę dorosłego człowieka z kolorowymi włosami w dresie co kupuje drogi alkohol to aż mną trzęsie bo ja bym za te kwotę kupiła coś dziecku a babka chciała wydać ponad 150 zł  a mi serde pękało ile bym za to moim dzieciom kupiła. Widziałam że ma tylko kartę w ręku więc po krótkiej wymianie zdań że nie sprzedam bo przyszła z dzieckiem spytałam o ten dowód bo wiedziałam że nie ma a ona wtedy się zdenerwowała i mówiła że ma 30 lat i że codziennie tu kupuje papierosy więc nie wzięła dowodu bo w jej wieku nigdzie ją nikt nie pyta od dawna. No to jej po powiedzialam że takie patolki jak ona szybko się starzeją od picia i palenia więc równie dobrze może mieć 16 czy 17 lat. Poniosło mnie wiem ale walczyłam w słusznej sprawie.Niewiedziałam że pójdzie siey poskarżyć szefowej a chciałam tylko chronić dziecko.

Nie walczyłaś w słusznej sprawie. Jesteś niewychowaną babą próbującą mówić innym na co mają wydawać swoje pieniądze. Nie nadajesz się do pracy w handlu. Tylko czekać aż nie podasz kobiecie bluzki o którą prosi bo "pewnie jej na nią nie stać", nie wydasz klientce próbki bo "pewnie chce wyłudzić" , a osobie otyłej nie sprzedasz paczki chipsów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość MariiOlla napisał:

Nawet chyba jest taki zakaz ustawowy, wisi to na sklepie, że dzieciom ,osobom nietrzeźwym, kobietom w ciąży i matkom z dziećmi nie sprz daje się alkoholu. 

Niby gdzie jest zakaz kupna alkoholu dla kobiet w ciąży czy kobietom z dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Od trzech miesięcy pracuje w monopolowym szefowa jest miła i nie źle płaci a teraz mam problemy.

 Otóż wczoraj wieczorem przyszła małolata z dzieckiem i chciała kupić łyski i papierosy a ja jej oczywiście nie sprzedałam bo nie miała dowodu i była z dzieckiem. Kłucila się ostro że muszę jej sprzedać a ja jej powiedziałam w nerwach że jest patologia skoro mając dziecko pije i pali.Okazało się że ta pani to wieloletnią klijentka i szefowa ją zna i ma 30 lat a nie 17 jak myślałam, szefowa strasznie krzyczała przez telefon że to bardzo porządna kobieta i że mam ją przeprosić i że do popołudnia zastanowi się co dalej ze mną. Bardzo się boje utraty pracy bo mnie na to nie stać mam troje dzieci.

Pominmy to czy kupowala alko dla siebie czy nie. Nie powinno sie mowic, ze ktos jest patologia, bo moze to byc wlasnie znajomy ze sklepu czy wieloletni klient (chociaz dziwne, ze jej nie bylo w przeciagu tych 3 miesiecy). To, ze nie sprzedalas to akurat brawo i poklony zwlaszcza, ze wygladala na o wiele mlodsza. Mnie zawsze pytaja o dowod pomimo prawie 30 lat i juz sie nauczylam go po prostu ze soba miec a nie obwiniac wszystkich naokolo..

12 minut temu, Gość MariiOlla napisał:

Nawet chyba jest taki zakaz ustawowy, wisi to na sklepie, że dzieciom ,osobom nietrzeźwym, kobietom w ciąży i matkom z dziećmi nie sprz daje się alkoholu.

Matkom z dziecmi?? Pierwsze slysze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Ana napisał:

Pominmy to czy kupowala alko dla siebie czy nie. Nie powinno sie mowic, ze ktos jest patologia, bo moze to byc wlasnie znajomy ze sklepu czy wieloletni klient (chociaz dziwne, ze jej nie bylo w przeciagu tych 3 miesiecy). To, ze nie sprzedalas to akurat brawo i poklony zwlaszcza, ze wygladala na o wiele mlodsza. Mnie zawsze pytaja o dowod pomimo prawie 30 lat i juz sie nauczylam go po prostu ze soba miec a nie obwiniac wszystkich naokolo..

Matkom z dziecmi?? Pierwsze slysze...

Czyli jak nie jest to znajomy czy wieloletni klient to można wyzywać od patologii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przecież to troll a wy się nakrecacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anaa
23 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Dzwoniła szefowa że się zastanowiła i rozmawiała z tą panią i ta klijentka nie chce mojego zwolnienia ale mam ją przeprosić. Idę na 14 do pracy i czuję że nie wytrzymam nerwowo.

 Łatwo wam mówić że mogłam nie sprzedać i nic nie komentować ale jak widzę dorosłego człowieka z kolorowymi włosami w dresie co kupuje drogi alkohol to aż mną trzęsie bo ja bym za te kwotę kupiła coś dziecku a babka chciała wydać ponad 150 zł  a mi serde pękało ile bym za to moim dzieciom kupiła. Widziałam że ma tylko kartę w ręku więc po krótkiej wymianie zdań że nie sprzedam bo przyszła z dzieckiem spytałam o ten dowód bo wiedziałam że nie ma a ona wtedy się zdenerwowała i mówiła że ma 30 lat i że codziennie tu kupuje papierosy więc nie wzięła dowodu bo w jej wieku nigdzie ją nikt nie pyta od dawna. No to jej po powiedzialam że takie patolki jak ona szybko się starzeją od picia i palenia więc równie dobrze może mieć 16 czy 17 lat. Poniosło mnie wiem ale walczyłam w słusznej sprawie.Niewiedziałam że pójdzie siey poskarżyć szefowej a chciałam tylko chronić dziecko.

Lol cofam poprzednia wypowiedz... To Ty jestes niewychowana i nie powinnas pracowac z ludzmi... Jak mozna tak mowic do klienta...? Nie wazne jak wyglada czy za ile kupuje! Nie wiesz jaka jest sytuacja tego dziecka itd Chyba czas sie wybrac do psychologa na terapie przeciwko zazdrosci... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Czyli jak nie jest to znajomy czy wieloletni klient to można wyzywać od patologii?

No oczywiscie, ze nie! Nie lap za slowka 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Według mnie troszkę przesadziłaś tzn. szkoda, że dałaś sobie wejść na głowę i ten awanturniczy nastrój ci się udzielił. Gdybyś odmówiła bez wyzwisk byłoby w porządku. 

Mi się zdarzyła niedawno nieprzyjemna sytuacja. Jestem na końcówce ciąży, poszłam do sklepu z alkoholami, takimi wyszukanymi, bo chciałam kupić coś dla męża z jakiejś tam okazji. Słyszałam jak sprzedawcy za ladą komentują, że "o boże, w ciąży i pije, patola" i jak podeszłam to pytali czy to dla mnie z takim pogardliwym spojrzeniem na twarzy. Nic nie odpowiedziałam, poprosiłam jeszcze o doliczenie takiej torebki prezentowej i już się zamknęli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
33 minuty temu, Gość MariiOlla napisał:

Nawet chyba jest taki zakaz ustawowy, wisi to na sklepie, że dzieciom ,osobom nietrzeźwym, kobietom w ciąży i matkom z dziećmi nie sprz daje się alkoholu.

Wat? Wiszą zakazy sprzedaży alkoholu poniżej 18rz, osobom nietrzeźwym i informacje, że alkohol w ciąży szkodzi. Nigdy nie widziałam zakazu traktujacego kobietę z dzieckiem lub w ciąży jako osoby niepełnoletniej, bo kupuje Alko. Ja często kupuje wódkę, bo dodaje do ciast. Osobiście pije rzadko, dosłownie od święta, mój mąż nie pije ALE pali papierosy, więc tez czasem mu kupuje jak jestem w sklepie. Co z tego ze mam dziecko czy jestem w ciąży? Mam z pozwoleniem od proboszcza przyjsc czy jak? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korona678

łyski  🤣🤣🤣  
padlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta

Jesli na prawde jest taki zakaz, to juz dramat co sie w tym kraju dzieje. 

A Ty autorko powinnas sie zwolnic i pracowac w sklepie z zabawkami albo warzywniaku, jesli masz takie myslenie o klientach i o tym na co twoim zdaniem powinni wydawac SWOJE pieniadze. Nie dziwie sie kobiecie, ze sie wkurzyla. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość Marta napisał:

Jesli na prawde jest taki zakaz, to juz dramat co sie w tym kraju dzieje. 

A Ty autorko powinnas sie zwolnic i pracowac w sklepie z zabawkami albo warzywniaku, jesli masz takie myslenie o klientach i o tym na co twoim zdaniem powinni wydawac SWOJE pieniadze. Nie dziwie sie kobiecie, ze sie wkurzyla. 

Dlaczego dramat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklaneczk9a
20 minut temu, Gość Marta napisał:

Jesli na prawde jest taki zakaz, to juz dramat co sie w tym kraju dzieje. 

A Ty autorko powinnas sie zwolnic i pracowac w sklepie z zabawkami albo warzywniaku, jesli masz takie myslenie o klientach i o tym na co twoim zdaniem powinni wydawac SWOJE pieniadze. Nie dziwie sie kobiecie, ze sie wkurzyla. 

dokladnie! Ja mam na osiedlu takie babsko ktora JEST WLASCICIELKA SKLEPU i jak kiedys kupowalam piwo to wykrzywiala gebe jakby jej ktos w anala pchal. Nie chodzze juz tam. Stracila klienta, jej strata nie moja bo ja moge isc do innego sklepu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
30 minut temu, Gość gość napisał:

Dlaczego dramat?

nie jestem poprzedniczką,ale sie zgadzam. To by oznaczało,ze kobiety są traktowane jako osoby gorsze, nieodpowiedzialne, nie mające praw. Tylko krok załozenia burki. Kompletna dyktatura. Tez czytam czesto o pianych matkach,ale wydaje mi sie,ze nie  kazda kobieta wchodząca do monopolowego to ciazarna alkoholiczka,a alkohol to narzedzie  do krzywdzenia dzieci. Kobiety w ciazy czy matki sa naogol odpowiedzialnymi osobami,a ze kupuja alkohol i papierosy to taka sama sprawa jak kupowanie szamponu czy cukru. Dla innych,na prezen.. wątpie ,ze ta kobieta wyzej kupowała "łyski" by gębe wieczorem zalać. Poza tym powiedzcie mi dlaczego mezczyzna dzieciaty moze kupic powyzsze rzeczy i nikt nie pyta dla kogo, czy dzieci ma, czy bedzie pic przy nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorka powinna stracić pracę, ponieważ jest niekulturalna. Pomijając ten fakt, alkohol jest dla ludzi i sprzedawca nie może decydować, który pełnoletni, trzeźwy człowiek może go kupować lub nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

No i jak autorka pójdzie do apteki po środki antykoncepcyjne to aptekarza jej nie sprzeda bo jest za życiem :-) miałaś prawo prosić o dokumenty , mogłaś to załatwić grzecznie a zrobiłaś jak umiałas. Teraz zanim ja przeprosisz tez poproś o dowód  o może one ciebie kłamią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta
2 godziny temu, Gość gosc napisał:

nie jestem poprzedniczką,ale sie zgadzam. To by oznaczało,ze kobiety są traktowane jako osoby gorsze, nieodpowiedzialne, nie mające praw. Tylko krok załozenia burki. Kompletna dyktatura. Tez czytam czesto o pianych matkach,ale wydaje mi sie,ze nie  kazda kobieta wchodząca do monopolowego to ciazarna alkoholiczka,a alkohol to narzedzie  do krzywdzenia dzieci. Kobiety w ciazy czy matki sa naogol odpowiedzialnymi osobami,a ze kupuja alkohol i papierosy to taka sama sprawa jak kupowanie szamponu czy cukru. Dla innych,na prezen.. wątpie ,ze ta kobieta wyzej kupowała "łyski" by gębe wieczorem zalać. Poza tym powiedzcie mi dlaczego mezczyzna dzieciaty moze kupic powyzsze rzeczy i nikt nie pyta dla kogo, czy dzieci ma, czy bedzie pic przy nich?

Dokladnie, w punkt. To ja napisalam, ze to dramat. O ile moge zrozumiec, ze nie sprzedaje sie alkoholu ludziom do 18 roku zycia, to niesprzedawanie doroslym to jakis absurd. Co bedzie nastepnym krokiem? Zaswiadzczenie od lekarza, prohibicja? Bez jaj. Dorosli ludzie powinni moc kupowac legalne rzeczy kiedy chca. I nikt nie ma prawa komentowac, czy bede pili sami, na prezent, czy co tam jeszcze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×