Mam tytuł doktora wysokie IQ a i tak pracuje na ochronie i nie mam dziewczyny

Nie słuchaj tego gdakania.

Zajmuj się matematyka.

To otwarta dziedzina i bardzo szeroka.

Wymyśl coś na miarę całek albo połącz to z programowaniem.

I chrzan lampucery.

Masz szansę na wieczne życie.

Z lampucera masz szansę tylko na 5 minut przyjemności i resztę doby narzekania. Nie będziesz mógł się skupić na pracy twórczej.

Trzeba tym niedöpiërdölëńcom zwanym normalnymi ludźmi zostawic coś sensownego w zamian za pogardę i poniżenia. Żywego cię nie docenia bo nie.

Jak na ich grobach zrobią wysypisko śmieci twoje nazwisko będzie po słowie "wzór" "rozkład" "twierdzenie"

Jak w przyszłości opracują sposób na zmartwychwstanie to myślisz że kogo przywołają z zaświatów?

Jakichś lansiarzy w beemkach czy Pitagorasa?

A najlepsze jest to że tego się da sfałszować.

Przyszłość o ile istnieje należy do matematyki.

Nie zostawą swoich.

Tak sobie mysl to będziesz efektywny.

Inaczej po co w ogóle zajmować się matematyką?

Dla pracy?

Zmień zainteresowania