Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość betan37

część mojej rodziny i sąsiadów chce, żebym dokładał się di ich dzieci

Polecane posty

Gość betan37

W życiu nigdy mi się nie układało. Nigdy nie miałem dziewczyny itd. Ale dwa lata temu uśmiechnęło się do mnie szczęście. Zarabiam 4,5 k na łapę. Od dwóch miesięcy, może trzech, dzieciata część rodziny i sąsiadów mi mówi, że skoro nie mam i nie będę miał własnej rodziny, to nie potrzebuję pieniędzy. Że odkładam w skarpetę, o im ledwo starczy od 1 do 1. Że powinienem się dołożyć do ich dzieci, bo one w przyszłości będą pracować na moją emeryturę itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sciemniasz

Chora prowokacja. Idź już spać. 22 minęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasmine

Witaj betan37. 

Niestety nigdy nie uchronimy się w życiu od ocen innych ludzi. Oceniaja nas za wygląd, zachowanie czy status społeczny. 

Każdy człowiek w życiu dąży do jakiegoś celu. Jedni mają to,, szczęście" drudzy nie. Lecz szczeście jest pojęciem wzglednym. Dla jedego może być to gruby portfel a dla drugiego wielodzietna rodzina. Problem pojawia się gdy nie potrafimy zrozumieć że bogaty biznesmen wracajacy swoim luksusowym autem do swojej willi spędzi wieczór sam ze sobą, a w tej wielodzietnej rodzinie niejeden z domownikow pomyślałby, jak by to bylo super mieszkać samemu w takiej willi. 

Tak więc kto tak naprawdę jest szcześliwy?

  Co do twojej rodziny i sąsiadów to każdy pisze swój scenariusz. Tak więc traktuj swoje życie jak przygodę, a nie obowiązek służenia komuś, lecz pamiętaj każde dobro darowane wraca z podwojną moca. 

Jasmine 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×