Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Katolik niepraktykujący

Wierzycie w Boga? Chodźcie do kościoła? Poważne pytanie. Wierzę ale wątpię. Ktoś tak ma? Proszę wejdźcie i oceńcie.

Polecane posty

Gość Katolik niepraktykujący

Nie chodzę do kościoła, może od czasu, do czasu. Od święta, na mszy się stawiam, żeby babci sprawić przyjemność, na ślubach również w kościele jestem, ale ogólnie to do kościoła nie chodzę. Mimo to kocham Boga. Wierzę w Boga. Modlę się codziennie ale nie typowym "paciorkiem" tylko po swojemu, z Najwyższym rozmawiam. 

Nie do końca ufam Bibli, wątpię by była w niej szczera prawda. Nie przemawia do mnie glos Watykanu, ale w Boga wierzę. Wierzę w jego miłosierdzie, wierzę w to że człowiek ma dusze i że po śmierci coś jest. Wątpię w piekło i nie wierzę w czyściec. Ostatnio ogólnie mam dużo wątpliwości. 

Jestem hipokrytą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majami

Wierze że coś jest więcej niż człowiek i kosmos ale nie wierze że to jest chrześcijański bóg. Wierzymy w niego tylko dlatego że urodziliśmy się w takiej a nie innej kulturze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, ja podobnie, bardzo wierze w Boga i modle się czasem ale nie chodzę do kościoła bo uważam to za wykorzystywanie wiary by zarobić kasę

z tego co wiadomo to Jezus przecież też nie chodził do kościoła

 

Na koniec dodam że ja osobiście uważam że diabeł także istnieje, dlatego jest tyle zła na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 piekło naprawde istnieje  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość gość napisał:

 piekło naprawde istnieje  

Tu, na ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniołowie istnieją
13 minut temu, Gość Katolik niepraktykujący napisał:

Nie chodzę do kościoła, może od czasu, do czasu. Od święta, na mszy się stawiam, żeby babci sprawić przyjemność, na ślubach również w kościele jestem, ale ogólnie to do kościoła nie chodzę. Mimo to kocham Boga. Wierzę w Boga. Modlę się codziennie ale nie typowym "paciorkiem" tylko po swojemu, z Najwyższym rozmawiam. 

Nie do końca ufam Bibli, wątpię by była w niej szczera prawda. Nie przemawia do mnie glos Watykanu, ale w Boga wierzę. Wierzę w jego miłosierdzie, wierzę w to że człowiek ma dusze i że po śmierci coś jest. Wątpię w piekło i nie wierzę w czyściec. Ostatnio ogólnie mam dużo wątpliwości. 

Jestem hipokrytą?

Jesteś bliżej prawdy niż przeciętny katolik. A czemu Biblii nie wierzysz? Nie znasz jej przecież. Gdybys studiował słowo zauważyłbyś tam niekończące się fraktale co raz to głębszych informacji które są strukturalnie ze sobą powiązane w sposób niemożliwy do zaprojektowania nawet przez kogoś takiego jak Leonardo Da Vinci.

a ze modlisz się po swojemu, bardzo dobrze! Nie akceptujesz Watykanu? Bardzo dobrze. Nie jesteś hipokryta, jesteś bardzo uduchowionym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Gość Katolik niepraktykujący napisał:

Nie chodzę do kościoła, może od czasu, do czasu. Od święta, na mszy się stawiam, żeby babci sprawić przyjemność, na ślubach również w kościele jestem, ale ogólnie to do kościoła nie chodzę. Mimo to kocham Boga. Wierzę w Boga. Modlę się codziennie ale nie typowym "paciorkiem" tylko po swojemu, z Najwyższym rozmawiam. 

Nie do końca ufam Bibli, wątpię by była w niej szczera prawda. Nie przemawia do mnie glos Watykanu, ale w Boga wierzę. Wierzę w jego miłosierdzie, wierzę w to że człowiek ma dusze i że po śmierci coś jest. Wątpię w piekło i nie wierzę w czyściec. Ostatnio ogólnie mam dużo wątpliwości. 

Jestem hipokrytą?

Nie jesteś. Mam podobne wątpliwości jak Ty.  Trzymaj się 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość Aniołowie istnieją napisał:

 A czemu Biblii nie wierzysz? Nie znasz jej przecież. Gdybys studiował słowo zauważyłbyś tam niekończące się fraktale co raz to głębszych informacji które są strukturalnie ze sobą powiązane w sposób niemożliwy do zaprojektowania nawet przez kogoś takiego jak Leonardo Da Vinci.

Przypuszczam że autor nie wierzy w biblię dlatego, że została napisana przez ludzi... przez wieki, zmieniana, kreowana, pod instytucję kościoła. Przez ludzi.

A ludziom nie warto wierzyć 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sapiens

Bardziej wierzę w życie po śmierci, bo doświadczam pomocy z tamtej strony. Jak świat światem, od zarania cywilizacji, na wszystkich kontynentach, ludzie zostawiali dowody na swoją wiarę w zycie pozagrobowe. Te wierzenia były wspólne wszystkim, czyli głęboko ludzkie i prawdziwe. Natomiast Jahwe był początkowo tylko Bogiem plemienia hebrajczyków, zanim św. Paweł ogłosił go Bogiem całego swiata. Gdyby nie ten 1 facet, chrzescijaństwo pozostałoby tylko kółkiem rybackim a w najlepszym razie sektą judaizmu. Sam monotezim zaś pochodzi od faraona Amenhotepa, który postanowił zredukować liczbę bogów do 1, bo nie opłacało mu się utrzymywanie całej kasty kapłańskiej. Gdyby tak głębiej podrążyć, okaze się, że za wielkimi przemianami religijnymi stoją pieniądze, w mysl powiedzonka, że kiedy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Wiedząc tak duzo trudno dalej bezkrytycznie wierzyć w to co mi kazali wykuć na lekcjach religii. Może zostanę kiedyś za to potępiona, ale prawda i jej poszukiwanie są dla mnie priorytetem. Jedynym problemem jest to, że im więcej się wie, tym bardziej rozpada się bezpieczny gmach naszych wierzeń i nagle człowiek traci sufit, ściany i podłogę pod nogami po której dośc bezpiecznie stąpał. Może Bóg jest zupełnie inny niż antropomorficzny semicki król - sędzia, może jest abstraktem, może nie da się go porównać do niczego co ludzkie, wolę przyznać że nic nie wiem niż trzymać się kurczowo wyobrażeń pasterzy sprzed 3000 lat, którzy grupowo odwiedzali swoich sąsiadów na półudniu i na wschodzie, wiele zaczerpnęli od jednych i drugich, a na tej bazie zbudowali swoja religię, która jest nam dzisiaj podawana jako objawienie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sapiens

Ale nie martwcie się, nie będę już zawyżać poziomu tego forum o analu i oralu, myślę o przeniesieniu sie gdzie indziej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jtuvxdfghj

Po latach odejścia od Kościoła przeżywam autentyczne nawrócenie,kocham Boga,wierzę w świętych i Ich opiekę,zaczynam odczuwać spokój wewnętrzny którego nie miałam przez lata..zaczynam doceniać i cieszyć się że mieszkam w kraju katolickim 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda

Nie uznajecie papieża, biblii, Watykanu, księży, kościoła, zasad wiary, nawet tekstów modlitw i Wy się uważacie za katolików???

To tak samo jak ja nie uznaje Koranu, meczetów, mułłów, Ramadanu, miękki - więc mogę się uważać za muzułmanina, prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eryk foorester

Ja wierzę w Boga i Jezusa jak można nie wierzyć w piekło jak się wierzy w niebo to jest zaprzeczenie samo w sobie .Jak jest dobro to jest i zło wiadomo chyba że nie może być nieba tylko jak ludzie grzeszą ciągle .To gdzie idą mordercy gwałciciele jacyś bandyci co działają w grupach przestępczych albo takie zbrodniarze wojenne jak były w drugiej wojnie światowej ? no cóż szatan jest bo to lucyfer był aniołem ale się sprzeciwił Bogu nie chciał się słuchać i został wygnany z nieba .Trzeba się spowiadać żeby być w łasce uświęcającej z panem Bogiem ja też przez jakiś czas długi nie chodziłem do spowiedzi ale poczytaj sobie objawienia św faustyny albo nawet objawienia pastuszków z fatimy lub wizje na temat piekła św jana bosko co oni widzieli i jakie mieli wizje piekła to byś wolał już nigdy więcej nie uderzyć nikogo albo nawet nie oglądać filmu porno lub nie masturbować się myśląc o znajomej z klasy czy pracy .Piekło istnieje i jest to coś strasznego to rozłąka od pana Boga jest się w ciemności widzi się tylko demony które krążą wokoło i zadają katusze i wieczne cierpienie straszliwe męki grzesznikom .Jest smród siarki i straszny odór jest wieczny ogień zapalony bożym gniewem i w tym ogniu są ci co grzeszyli co też żyli sobie jak chcieli i nie martwili się tym co będzie z ich duszą po śmierci .Diabeł jest obecny na ziemi wszędzie w filmach w muzyce wszystko jest robione pod szatana który kusi ciągle człowieka .No cóż tak było w Biblii że Jezus dał apostołom moc odpuszczenia grzechów że komu odpuścicie będą mu odpuszczone komu zostawicie będą mu zostawione .Tak więc teraz potomkami apostołów są księża którzy odpuszczają grzechy z mocy bożej nie że sami z siebie dają odpuszczenie grzechów .To u nas tak jest że trzeba iść jak się ma grzech ciężki i trzeba wtedy się spowiadać jak masz grzech lekki to możesz w modlitwie wiernych wyznać go panu że spowiadam się panu Bogu i wam bracia i siostry że bardzo zgrzeszyłem myślą ,słowem lub uczynkiem .... No cóż a czyściec ok w biblii nie było jasno powiedziane że istnieje ale jednak myślę ze musi być jako oczyszczenie z grzechów dla tych którzy mogą wejść do królestwa niebieskiego ale jeszcze muszą się oczyścić bo czyścieć to już nie to samo co piekło też się tam cierpi ale już masz pewność że będziesz z panem Bogiem że wejdziesz do jego królestwa .No a piekło to wieczne potępienie to wybór świadomy bo człowiek ma rozum i wolną wolę że wybiera komu chce służyć i jaką chce drogą podążać chcesz wybierasz drogę ku niebu chcesz drogę do zatracenia. Mówie ci że najwięcej dusz jest w piekle które w nie nie wierzyły jak można zaprzeczać jego istnieniu że nie ma go ? BÓG jest sędzią sprawiedliwym który za dobre wynagradza a za złe każe więc oceni ludzi na sądzie ostatecznym wedle ich grzechów .Każdemu odpłaci tak jak czynił w życiu ziemskim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eryk foorester

Jakby pan Jezus nie oddał życia za ciebie za mnie za was drodzy tutaj czytelnicy to każdy by z nas poszedł definitywnie do piekła .Zobaczcie jak Jezus ukochał człowieka każdego że oddał na drzewie krzyża życie za nasze grzechy za to co robimy oddał się do piekieł by potem zwyciężyć śmierć i zmartwychwstać dnia trzeciego .Czy wy byście dali się biczować ,przebić sobie ręce na wylot gwoździami i nogi również za drugiego człowieka ? a Jezus to zrobił dał sobie założyć koronę cierniową na głowę i cierpiał za takiego kogoś jak ja : ( wstyd mnie będzie nawet po śmierci bo ja bym bał się tak oddać życie za innych ludzi przebić sobie ręce albo bok nawet ;/ Jezus okazał nam ludziom te łaskę a my nie umiemy tego docenić tylko grzeszymy jak chcemy . Ja teraz rozumiem co czuł Jezus jak oddawał życie za nas ludzi tylko pytanie czy my byliśmy tego warci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

nie wierze w Boga, nie wierze w nic co zostalo zmyslone przez czlowieka zeby uspic jego racjonalizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phantommm

Wierzę w Boga. Nie chodzę do kościoła i nie przynależę do żadnej organizacji religijnej. Przestałem być katolikiem w wieku 14, 15 lat, kiedy zdałem sobie sprawę ze ściem zawartych w tej religii, zbrodni i oportunizmu. Ale ciągle uważam się za chrześcijanina jakby co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×