Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nana

Nowy partner a dzieci, zapraszam mamy które po rozwodzie ułożyły sobie życie z innym mężczyzna

Polecane posty

Gość Sama
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Oczywiście, że nie pokoha dziecka, ale może pokochać matkę. Ma być jej partnerem a nie ojcem dla jej dzieci. Dzieci mają już swojego ojca.

nie wiem po co kobiety tak sie umartwiają i skacza na palcach wokół swoicch dzieci. Dzieci dorastają i idą w świat. A matka zostaje sama jak palec.

Posiadanie partnera też nie gwarantuje Ci że nie będziesz sama. No a że dzieci szybko dorastają to nawet chyba średnio rozgarnieta osoba się z tym liczy że nie będa dzieci z rodzicami na wieczność. Tylko pójdą swoją drogą,to całkiem zdrowe i normalne by wypuścić dziecko w świat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Sama napisał:

Posiadanie partnera też nie gwarantuje Ci że nie będziesz sama. No a że dzieci szybko dorastają to nawet chyba średnio rozgarnieta osoba się z tym liczy że nie będa dzieci z rodzicami na wieczność. Tylko pójdą swoją drogą,to całkiem zdrowe i normalne by wypuścić dziecko w świat. 

Tylko gdy masz partnera na bank bedziesz sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Tylko gdy masz partnera na bank bedziesz sama.

*gdy nie masz partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A takie panie, które zycie poświęciły dzieciom, jeżdżą po sanatoriach i szukają jak szalone jakiś panów. Byle jakich. Byle ktoś zechciał na nie zwrócić uwagę. Tylko, że nikt już nie chce. I wracają do pustych domów. I są same. Dniami i nocami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

*gdy nie masz partnera

Tak może pisać tylko osoba, która jest uzależnione od związku, a to chore. Normalny człowiek, nawet nie posiadający partnera, ma dzieci, rodzinę, przyjaciół, znajomych i nie jest sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

*gdy nie masz partnera

No i? Potrafię żyć w samotności. Jakoś ta starość przeżyje. A jak umrę to już będzie mi "wsio radno" 😉. Jednakże szanuje że ktoś ma inne zdanie i wybory. Tyle że należy rozwagą się kierować mając dzieci bo już nie tylko za siebie decydujemy. Jak trafił Ci się i chcesz mieć faceta jest ok to kobieto szczęścia Ci życzę ale u autorki średnio to gra. A dwa ledwo się rozstała juz miała nowego konkubenta. Ale nie mi wnikac nie mi oceniać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Tak może pisać tylko osoba, która jest uzależnione od związku, a to chore. Normalny człowiek, nawet nie posiadający partnera, ma dzieci, rodzinę, przyjaciół, znajomych i nie jest sam.

Tylko, że ani dzieci ani przyjaciela nigdy nie nawiążą z toba tak intymnej i bliskiej więzi jaką można nawiązać z kochanym mężczyzną. Kto nigdy nie był w dobrym związku nie zrozumie.

Każdy z tych przyjaciół, dzieci i rodziny, będzie w piewrszej kolejności dbał o bliższe mu osoby niż ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Sama napisał:

To miej a ja mieć nie chce partnera czy męża, wychodzę z domu niekoniecznie na połowy fagasow 😂. Więc za rady dziękuję. 

Mam co robić i nie definiuje mojego szczęścia posiadanie partnera. Na ten moment to by było jak garb i utrudnienie.

Nie złość i nic nie kipi, czy ja na kogoś naskakuje, atakuje by cokolwiek kipialo ?  Ja napisałam jak to wygląda najczęściej i że wiele jest naiwnych kobiet .  

Ty znalazłaś miłość? Może jesteś tym ulamkiem procenta 😉Pozdrawiam. 

Jaki ułamek procenta 😄 Nie znasz takich par? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tak może pisać tylko osoba, która jest uzależnione od związku, a to chore. Normalny człowiek, nawet nie posiadający partnera, ma dzieci, rodzinę, przyjaciół, znajomych i nie jest sam.

o masakra jakie znów uzależnione od związków? hahaha. Co w tym dziwnego że ktoś chce mieć kochaną osobę? W gadanie "kobieta wychodzi za mąż bo nie da rady zyć bez mez mężczyzny" tez wierzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tylko, że ani dzieci ani przyjaciela nigdy nie nawiążą z toba tak intymnej i bliskiej więzi jaką można nawiązać z kochanym mężczyzną. Kto nigdy nie był w dobrym związku nie zrozumie.

Każdy z tych przyjaciół, dzieci i rodziny, będzie w piewrszej kolejności dbał o bliższe mu osoby niż ty.

Hahahaha to mnie teraz rozbawilaś, ja potrafię żyć bez bycia uwieszoną na facecie, doskonale sobie w razie czego poradzę sama i nie będę miała z tym problemu. Ale znam kobietę podobną do ciebie- nie potrafi być sama i całe życie ładuje się w beznadziejne związki, byleby tylko mieć tą "najbardziej intymną  więź "z jakimkolwiek przydupasem.  Jej własny syn już się za nią wstydzi, bo mamusia co jakiś czas ma kolejnego życiowego partnera. Za to właśnie przyjaciół, czy dobrych relacji rodzinnych brak, to ja dziękuję za takie szczęście. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tak może pisać tylko osoba, która jest uzależnione od związku, a to chore. Normalny człowiek, nawet nie posiadający partnera, ma dzieci, rodzinę, przyjaciół, znajomych i nie jest sam.

Tak samo osoby które pragna mieć dziecko maja rodzine,przyjaciol, meza i nigdy nie beda same wiec nie musza miec dzieci. Osoby ktore maja rodzenstwo po co im dzieci czy maz jak juz maja rodzenstwo to nigdy nie beda same 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Gość napisał:

o masakra jakie znów uzależnione od związków? hahaha. Co w tym dziwnego że ktoś chce mieć kochaną osobę? W gadanie "kobieta wychodzi za mąż bo nie da rady zyć bez mez mężczyzny" tez wierzysz?

A Ty uważasz za normalne stwierdzenie, ze jak nie będziesz miała partnera, to będziesz sama? Bo ja się z tym nie zgadzam. Może dlatego,ze nie potrzebuje swojej wartości widzieć w oczach mężczyzny, znam ją bez tego i wiem, ze nawet jesli zostane rozwódką, czy wdową, to sama nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Hahahaha to mnie teraz rozbawilaś, ja potrafię żyć bez bycia uwieszoną na facecie, doskonale sobie w razie czego poradzę sama i nie będę miała z tym problemu. Ale znam kobietę podobną do ciebie- nie potrafi być sama i całe życie ładuje się w beznadziejne związki, byleby tylko mieć tą "najbardziej intymną  więź "z jakimkolwiek przydupasem.  Jej własny syn już się za nią wstydzi, bo mamusia co jakiś czas ma kolejnego życiowego partnera. Za to właśnie przyjaciół, czy dobrych relacji rodzinnych brak, to ja dziękuję za takie szczęście. 

No to masz złe przykłady w otoczeniu. Ja mam i złe i te dobre i większość jest dobra jesli chodzi o wiek ok.30lat, bo wcześniej to młodzi, głupiutcy i nie wiedzą w co sie pakują gdy biorą sobie partnerów z dziećmi, ale oczywiście też znam młode szczesliwe przypadki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

A Ty uważasz za normalne stwierdzenie, ze jak nie będziesz miała partnera, to będziesz sama? Bo ja się z tym nie zgadzam. Może dlatego,ze nie potrzebuje swojej wartości widzieć w oczach mężczyzny, znam ją bez tego i wiem, ze nawet jesli zostane rozwódką, czy wdową, to sama nie będę.

w sumie racja troche z ta samotnoscia przegiete 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Jaki ułamek procenta 😄 Nie znasz takich par? 

Znam ale w rodzinach pierwotnych tzn.  nie w zrekonstruowanych że twoje moje dzieci, drugi mąż, konkubent itd., itp. W patchworku częściej nie wychodzi niż wychodzi. Także ciesz się jak masz dobrze 👍 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

No to masz złe przykłady w otoczeniu. Ja mam i złe i te dobre i większość jest dobra jesli chodzi o wiek ok.30lat, bo wcześniej to młodzi, głupiutcy i nie wiedzą w co sie pakują gdy biorą sobie partnerów z dziećmi, ale oczywiście też znam młode szczesliwe przypadki. 

Kobieta, o której pisałam, ma już prawie 60 na karku i od 30 lat szuka miłości swojego życia, więc absolutnie nie pisałam o młodych osobach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Kobieta, o której pisałam, ma już prawie 60 na karku i od 30 lat szuka miłości swojego życia, więc absolutnie nie pisałam o młodych osobach

To Twoja znajoma w moim świecie jest w tych złych przykładach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
37 minut temu, Gość Sama napisał:

Posiadanie partnera też nie gwarantuje Ci że nie będziesz sama. No a że dzieci szybko dorastają to nawet chyba średnio rozgarnieta osoba się z tym liczy że nie będa dzieci z rodzicami na wieczność. Tylko pójdą swoją drogą,to całkiem zdrowe i normalne by wypuścić dziecko w świat. 

dokładnie, ile osób po przejściach wchodzi w związki dla namiastki uczucia, w których de facto są same?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
27 minut temu, Gość Gosc napisał:

Hahahaha to mnie teraz rozbawilaś, ja potrafię żyć bez bycia uwieszoną na facecie, doskonale sobie w razie czego poradzę sama i nie będę miała z tym problemu. Ale znam kobietę podobną do ciebie- nie potrafi być sama i całe życie ładuje się w beznadziejne związki, byleby tylko mieć tą "najbardziej intymną  więź "z jakimkolwiek przydupasem.  Jej własny syn już się za nią wstydzi, bo mamusia co jakiś czas ma kolejnego życiowego partnera. Za to właśnie przyjaciół, czy dobrych relacji rodzinnych brak, to ja dziękuję za takie szczęście. 

Ja nie piszę o "jakimkolwiek przydupasie" tylko o partnerze. I nie chodzi o uwieszanie się tylko o bycie z kochaną osobą. O aspekt emocjonalny.

Ale co ty możesz o tym wiedzieć skoro nigdy nikkogo nie kochałaś ani nikt nie kochał ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość gość napisał:

dokładnie, ile osób po przejściach wchodzi w związki dla namiastki uczucia, w których de facto są same?

Również osoby bez przejść wchodzą w takie związki. Tylko po to bo latka lecą a one MUSZĄ spłodzić dzieci, bo bez dzieci są nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja nie piszę o "jakimkolwiek przydupasie" tylko o partnerze. I nie chodzi o uwieszanie się tylko o bycie z kochaną osobą. O aspekt emocjonalny.

Ale co ty możesz o tym wiedzieć skoro nigdy nikkogo nie kochałaś ani nikt nie kochał ciebie...

Tak Tak, bo przecież ty wiesz lepiej, jak wygląda i wyglądało moje życie, fantazjuj  sobie dalej I nie zapomnij poszukać kolejnej miłości swojego życia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Tak Tak, bo przecież ty wiesz lepiej, jak wygląda i wyglądało moje życie, fantazjuj  sobie dalej I nie zapomnij poszukać kolejnej miłości swojego życia 

Ja mam miłośćswojego życia. Nie muszę szukać. I nie jest to kolejna miłość.

Przecież widać po twoich wpisachi po twoim stosunku do związków, że nigdy nic dobrego w tym wzglęzie cię nie spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mnie dziwi  z jaką  lekkością  kobiety z dzieckiem  wchodzą  w nowy związek  . 

Później mamy setki przypadków  gdzie konkubent bije dziecko albo robi mu jeszcze gorsze rzeczy 😞  Tak ciężko poczekać  kilka lat az dzieci  podrosną  i dopiero później układać  sobie życie z kimś od nowa? Serio trzeba małegu dziecku na siłe  fundować nowego tatusia który często okazuje sie zwykłym ch.. dla dzieci ?,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Mnie dziwi  z jaką  lekkością  kobiety z dzieckiem  wchodzą  w nowy związek  . 

Później mamy setki przypadków  gdzie konkubent bije dziecko albo robi mu jeszcze gorsze rzeczy 😞  Tak ciężko poczekać  kilka lat az dzieci  podrosną  i dopiero później układać  sobie życie z kimś od nowa? Serio trzeba małegu dziecku na siłe  fundować nowego tatusia który często okazuje sie zwykłym ch.. dla dzieci ?,

A jak poczekasz kilka lat to nagle będziesz miała dobrego konkubenta?

Kilka lat, czyli ile? 20? A potem jak pojawią się wnuki to też powiecie, że jak tak można wnukom nowgo dziadka fundować :-D

Nikt dzieciom nie funduje nowego tatusia. Dzieci mają swoich tatusiów. Konkubent matki jest konkubentem matki a nie tatusiem jej dzieci. Konkubent powinien jeynie szanować te dzieci a dzieci jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"A jak poczekasz kilka lat to nagle będziesz miała dobrego konkubenta?

Kilka lat, czyli ile? 20? A potem jak pojawią się wnuki to też powiecie, że jak tak można wnukom nowgo dziadka fundować :-D

Nikt dzieciom nie funduje nowego tatusia. Dzieci mają swoich tatusiów. Konkubent matki jest konkubentem matki a nie tatusiem jej dzieci. Konkubent powinien jeynie szanować te dzieci a dzieci jego."

Jak poczeka kilka lat to przyjemniej  dziecko powie jak konkubent matki je tłucze  alb wykorzystuje seksualnie . Popatrz ile jest przypadków  gdzie nowy facet matki  krzywdzi dzieci  

Dla matki dziecko  powinno być ważniejsze niż nowy facet . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem kobieta
53 minuty temu, Gość Gość napisał:

A jak poczekasz kilka lat to nagle będziesz miała dobrego konkubenta?

Kilka lat, czyli ile? 20? A potem jak pojawią się wnuki to też powiecie, że jak tak można wnukom nowgo dziadka fundować :-D

Nikt dzieciom nie funduje nowego tatusia. Dzieci mają swoich tatusiów. Konkubent matki jest konkubentem matki a nie tatusiem jej dzieci. Konkubent powinien jeynie szanować te dzieci a dzieci jego.

Raczej wnuki juz z babka mieszkać nie będą mieć ewentualnie ale to też nie musi być będą widywać gacha babci. Lepiej tak niż będąc samotna matka babrac się w związki przed usamodzielnieniem się dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja mam miłośćswojego życia. Nie muszę szukać. I nie jest to kolejna miłość.

Przecież widać po twoich wpisachi po twoim stosunku do związków, że nigdy nic dobrego w tym wzglęzie cię nie spotkało.

Weź mi zacytuj moje wpisy, po których wyciagasz tak rewelacyjne wnioski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Sama napisał:

Otwórzcie oczy. Żaden facet nie pokocha miłością ojcowska nie swojego dziecka jak zaakceptuje to juz dużo.

Zaś samotna matka jest łatwym łupem ma za darmo kochankę i gdzie mieszkać.

Natomiast dzieci cierpią bo obcy facet w domu, czasami kolejny i kolejny nieudany związek. Dzieci trzeba wychować a później jako emerytka ewentualnie znaleźć sobie przyjaciela.

Samotna matka powinna się obejść bez partnera. Udanych rodzin patchworkowych jest ułamek procenta, najczęściej to same problemy a czasem i tragedię bo za samotne matki czesto "biorą się"  osoby ze tak to ujme rozchwiane emocjonalnie z deficytami.

Mówię to jako kobieta samodzielnie wychowujących dziecko juz wiele lat, po zdradzie męża.  

Pozdrawiam. 

Zgadzam się z tym i trochę widzę w tym opisie swoją mamę. Samotna matka, zwłaszcza z własnym mieszkaniem, to taka trochę chora antylopa, na którą polują podstępne drapieżniki. To kobieta często skrzywdzona, zdradzona, porzucona, spragniona uczuć, chcąca uleczyć jak najszybciej swoje rany i może być łatwym łupem facetów, ktorzy nie są tak niewinni jak ona. I dzieci też na tym cierpią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Te przypadki o biciu dzieci przez konkubentow to najczęściej wśród patologii. Te panie ktore maja taki zły przykład konkubentów czyżby były ze wsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
52 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Weź mi zacytuj moje wpisy, po których wyciagasz tak rewelacyjne wnioski 😄

to nie ty pisalas o tym ze maz cie zdradził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×